Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Taygeta w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.
Od 2008 roku załoga Taygeta kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Taygetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.
INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE
Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!
Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia
Opublikowano 16 grudnia 2020
Anéeka: zbadałam to i wiem, że to nieprawda. Jak już wyjaśniliśmy, istnieją prawdziwe. Ale te są fałszywe.
Gosia: a dlaczego się pojawiły?
Anéeka: ktoś je tam umieścił, ale ludzie. Jak żartobliwie powiedział Robert, może to być eksperyment społeczny.
Robert: wydaje się, że to więcej śmieci do rozpraszania.
Anéeka: Zgadza się. Nie ma mowy, żeby były prawdziwe. Ale one istnieją. Ale te nie są. Są to, w odniesieniu do sześcianu i portali, sześcian 666 Saturna i kwadratowy sześcian słońca. Wszystko jest geometrią.
Robert: ale myślę, że ten był trójkątny w podstawie. To nie była „kostka”.
Anéeka: Tak. Trójkątny filar. To nie jest 4x9x2 jak prawdziwe. Prawdziwe są prostokątne.
Robert: czy istnieją prawdziwe metalowe monolity? I dlaczego te wymiary? Co to za materiał? Jaka jest ich funkcja?
Anéeka: to nie do końca metal, to inny materiał. Są to geometrycznie idealne wymiary. Są one materializacją zamierzonej, dokładnej harmonicznej częstotliwości. Wszystko we wszechświecie ma matematyczne częstotliwości. I wszystko objawia się „świętą” geometrią.
Robert: ale dlaczego tam są i co oznaczają?
Anéeka: nikt nie wie skąd pochodzą i czym są. Wszyscy tylko spekulują. Forma dla tego co nie ma formy, obecność pamiętająca, że istnieje więcej świata poza nią. Powstają z góry, ze Źródła, są częścią samego wszechświata, podobnie jak Słońca i planety. Nikt nie wie dlaczego się pojawiają; są jak solidny portal. I tak jak to ujął Stanley Kubrick, pojawiają się w czasach wielkich zmian. Dlatego ludzie, którzy umieścili je na Ziemi, wykorzystali ten moment do swojego społecznego eksperymentu-żartu.
Gosia: są uformowane z góry? Zamanifestowane? Czy jest podobny do tajemniczych ogromnych kamiennych kul, które zostały znalezione na całym świecie?
Robert: Są jak gwiazdy. Są tam, ponieważ umieściła je świadomość, prawda? Jowisz i Saturn… Era Wodnika?
Anéeka: tak, kule z Kostaryki. Jowisz i Saturn są materializacją dualizmu w tym układzie słonecznym, jeden negatywny, drugi pozytywny. To tylko planety. Ale wszystko inne daje im ten ciężar. Saturn jest Federacją. Ale stał się regresywny, ponieważ jest neutralny. Jowisz jest wolną częścią, Karistus, mówi się, że jest to miejsce, z którego pochodzą rasy Liryjskie, a nie Lira (według Karistusa). Według Yázhi, rasy Liryjskie nie są skądkolwiek, są tylko częścią nieskończoności, jak wszystko inne.
Robert: zgadzam się z Yazhi. Mówiąc numerologicznie. Co w tym grudniu jest takiego wyjątkowego? Czy to prawda o Erze Wodnika?
Anéeka: jest to 12. Kompletny, krąg jest zamknięty, mówiąc numerologicznie. Tak, to prawda o Erze Wodnika.
Robert: i co się stanie?
Anéeka: to zmiana, nowy cykl. Związany również z czasem cyklicznym. Rzeczy mają tendencję do powtarzania się, ponieważ wszystko jest już napisane. Zmieniają się tylko wtedy gdy świadomość zdaje sobie sprawę, że rzeczy się powtarzają, ponieważ samo obserwowanie zmienia to co się obserwuje. Tak, mówią, że wszystko kończy się w moje urodziny, ale nic się nie dzieje tego dnia, ja tylko kończę 22 lata 21 grudnia. To wszystko.
Gosia: Haha. Ok. Bardzo ciekawe o monolitach, zwłaszcza o ich części pojawiającej się „na własną rękę”. Jasne, myślę, a jak pojawiły się planety? A drzewa? To samo. Po prostu są! Po prostu ludzie zakładają, że jeśli jest zrobiony z jakiegoś materiału, który nie wydaje się naturalny, nie mogą pojawić się same.
Anéeka: spójrz na monolit jak na portal, bo tym jest.
Robert: Wyjście czy wejście?
Anéeka: Jedno i Drugie.
Gosia: a są takie, które są naprawdę sławne?
Anéeka: nie na Ziemi.
Robert: a gdybyśmy go dotknęli, jaki byłby ten materiał? Metaliczny?
Anéeka: Zimno, które pochłania światło. Najbardziej zrozumiałym wyjaśnieniem dla społeczeństwa jest to, że są one wykonane z antymaterii lub ciemnej materii. Nic ich nie łamie, nic nie przenika, ich gęstość jest ogromna. Jest jeden w pobliżu Jowisza (jak w Odysei Kosmicznej z 2001 roku). Jest jeszcze jeden na Ceres i drugi na Europie (w kosmosie).
Robert: A na Taygeta?
Anéeka: Taygeta, nic mi o tym nie wiadomo.
Gosia: Antymateria? Jak by to było?
Anéeka: jego geometria jest idealna, jest jak sześcian Saturna lub prostokątne portale słońca 9x4x2. Święta Geometria to 9×6 = 54, 5+4 = 9. 9-perfekcja.
Tak więc portale są w tej formie (chociaż wiele z nich pojawia się jako spirala lub okrąg, pamiętaj, że są merkabami).
Portal to dziura. A monolit jest przeciwieństwem otworu. Dziura jest punktem osobliwości, w którym znany czas i przestrzeń (linia czasu i gęstość egzystencjalna) przestają istnieć, ponieważ są drzwiami do innego miejsca. Ponieważ istnieje portal, musi istnieć anty-portal. Zamknięte drzwi. Jest jego przeciwieństwem, będąc przeciwną stroną tej samej monety. Dlatego monolit ma gęstość typu osobliwości. Ale nie absorbuje niczego ani nie odzwierciedla niczego. Kiedy portal odwróci swoją polaryzację energetyczną, ponieważ wszystkie to robią, jako że są toroidalne, stanie się drogą wejścia-wyjścia. Pytanie tylko gdzie?
Robert: łatwo znaleźć te portale? Czy tworzą węzeł energetyczny, czy nie, ponieważ jest zasysany do tej dziury antymaterii? Czy też nie są wykrywalne ze względu na swoją naturę?
Anéeka: są wykrywalne dzięki dużej gęstości, tworzą wyraźny wir grawitacyjny. A te podróbki mają gęstość filaru budynku. Gdyby to był prawdziwy monolit, nie mogliby go przenieść nawet z bombą atomową.
Robert: wir powstaje tak samo jak czarna dziura, prawda?
Anéeka: Tak.
Robert: i nikt nie zgłosił, że ktoś przez niego przeszedł? Jakaś rasa ET? Nikt z Taygety?
Anéeka: niezbyt solidne. Tak, statki lub ludzie przechodzili przez nie, znikają i nigdy więcej o nich nie słyszą.
Gosia: czyli są solidne w dotyku?
Anéeka: tak, można ich dotknąć. Są idealnie gładkie.
Robert: A żeby je przekroczyć?
Anéeka: pochłaniają światło, niczego nie odbijają, są super Czarne. Przejdziesz, jeśli rego zechce. To jest poza twoją kontrolą. Jesteś tam tylko przez chwilę, a potem już nie. Kubrick wiedział o wiele więcej niż się wydaje.
Robert: jak mierzysz taki kawałek? Patrząc na to z różnych stron?
Anéeka: Możesz to zmierzyć metrem, Robercie. Ale nie jest wskazane aby zbliżyć się do niego. Może mieć wiele pomiarów, ale zawsze 9x4x2, to zawsze stała. Jeśli tego nie mierzy, to nie jest monolitem.
Robert: to są wymiary czy proporcje, które musi zachować?
Anéeka: to proporcje, które trzeba zachować, ale najmniejsze według mojego holograficznego komputera mają 3 metry wysokości. Te są najmniejsze. Ale w kosmosie mają kilka tysięcy kilometrów długości. Dokładnie 3 metry wysokości-ludzka miara.
Gosia: ale skoro nie ma ich na Ziemi, to skąd wiedzą o nich ci, którzy je tu umieścili, Ci fałszywi?
Anéeka: tajne stowarzyszenia. Starożytna wiedza Atlantycka.
Robert: czy mogą pojawić się pod morzem? Na innej planecie?
Anéeka: mogą pojawić się wszędzie.
Robert: A unoszenie się w kosmosie?
Anéeka: szczególnie unoszące się w kosmosie. W dachu budynku, a jeśli zburzyć budynek pozostaje tam zawieszony, nie porusza się. I tak jak się pojawiają, znikają w nicości z jednej chwili do drugą, ale mogą być w jednym miejscu przez jakiś czas. Nie przestrzegają praw fizyki. Nie mają prawa. Po prostu są.
Robert: Więc można je znaleźć wewnątrz planety? Czy to możliwe, że będzie jeden na Ziemi, a potem zniknie?
Anéeka: Tak. Mogą zostać zakopane. Unoszenie się w powietrzu staje się również przeszkodą dla samolotów. Są tam gdzie powinny być oparte na ich matematyce. Wskazują one jedynie na transformację, na przykład, że jedna gęstość lub paradygmat egzystencjalny zostanie wchłonięta przez inną.
Gosia: ale czy to dobrze, że tam są?
Anéeka: dobro czy zło jest związane z czymś lub kimś. Po prostu są. Na dobre i na złe.
Robert: być może kilka lub jeden pojawi się na Ziemi. Czy jest jeden na planetę? Czy może być ich kilka?
Anéeka: bardzo niewiele planet lub miejsc ma jeden, ale na każdą planetę może być ich wiele.
Yazhi: wyglądają jak portale. Chociaż wszystko ma powód istnienia, nie zawsze jest rozumiane z pozycji kogoś w dół gęstości i świadomości. Nie są czymś innym ani dziwniejszym od reszty otaczającej nas rzeczywistości. Są tylko jeszcze jednym wyrazem energii. Wszystko co istnieje, wszystko co istnieje, ma swój odpowiednik i oba definiują siebie nawzajem. To portal. Z małej gęstości pojawia się jako prostokąt, z góry jest to tylko geometria i dynamika energii. Prostokąt jest interpretacją z punktu widzenia poniżej, z nie tak rozszerzonej gęstości.
Punkt koncentracji harmonicznych częstotliwości, przestrzegając idealnego wzoru 3, 6, 9, 12, przy czym wszystkie z nich zawsze zachowują tę samą proporcję: 9 wysokości, 4 szerokości i 2 głębokości. To daje 9+4+2 = 15/ 1+5 = 6, 6+9 = 15/ 1+5 = 6… 6X9 = 54… 5+4 = 9, 9×4 = 36… 3+6 = 9, 9X2 = 18… 1+8 = 9 (… i tak dalej).
Co jest podstawą matematyki energetycznej punktu zerowego od strony eteru. I widzimy to od strony materii. Jest to więc materializacja strony eteru, obecność spowodowana obecnością portalu po drugiej stronie, portalu po jednej stronie, monolitu po drugiej, jednego i tego samego. To co widzisz jako portal po tej stronie materii, to monolit po drugiej stronie.
To są solidne drzwi, portal jest otworem. Monolit jest przeciwieństwem otworu, ten sam kształt, ale solidny. Portal to ościeżnica, monolit to drzwi zamykające drzwi/ościeżnica portalu. Są naturalne. To nie logiczne. Zawsze były, są częścią samej tkaniny rzeczywistości. Nikt ich tam nie umieszcza, nie ma rasy, są częścią struktury powszechnej świadomości, całości. Źródła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz