Jak donosi FreightWaves, w piątkowej nocie do inwestorów Ken Hoexter (dostępnej dla profesjonalnych subskrybentów Zero Hedge), dyrektor zarządzający działu badań rynku przewozów ciężarowych w Bank of America, napisał, że prognozy załadowców dotyczące popytu spadły o 23% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wskaźnik popytu na ładunki ciężarowe osiągnął wartość 58 - najniższą od czerwca 2020 r. Hoexter powiedział, że w opinii spedytorów stawki "stopniały", osiągając najniższy poziom od maja 2020 r. W badaniu przeprowadzonym przez Bank of America wzięło udział 44 załadowców z branż takich jak handel detaliczny, dobra konsumpcyjne i produkcja.
W międzyczasie załadowcy z łatwością znajdują możliwości przewozu swoich ładunków; prognozy dotyczące możliwości przewozowych osiągnęły najwyższy poziom od czerwca 2020 r. Zauważyli oni również, że ich opinia na temat poziomu zapasów wzrosła do najwyższego poziomu od maja 2020 r.
Kilka anegdotycznych przykładów z badania przeprowadzonego przez Bank of America ilustruje te dane. Jeden z nadawców żywności powiedział, że otrzymuje więcej zimnych telefonów od brokerów, a nie że brokerzy muszą sami szukać możliwości przewozowych dla przesyłek. Załadowca przewożący produkty budowlane powiedział, że możliwości przewozu ładunków płaskich nieco się rozluźniają, ale nadal są ograniczone. Przedstawiciel firmy z branży produktów leśnych powiedział, że stawki zaczynają się obniżać w miarę zwiększania się możliwości przewozowych ciężarówek.
Inne wskaźniki wskazują na recesję w przewozach towarowych
FreightWaves już wcześniej informował, że nadchodzi "ostre, bolesne spowolnienie" na amerykańskim rynku przewozów ciężarowych. Piątkowa notatka dla inwestorów jest najnowszym wskaźnikiem krwawej łaźni, którą dostrzega wiele osób z branży.
"Przy obecnych stawkach trzeba pracować dwa razy ciężej, żeby związać koniec z końcem" - powiedział niedawno portalowi FreightWaves Dan Guzman, właściciel floty z San Antonio.
Jednym z kluczowych wskaźników jest wskaźnik FreightWaves SONAR Outbound Tender Reject Index (SONAR: OTRI.USA). W zeszłym roku o tej porze kierowcy odrzucali aż 25,76% ładunków, które wcześniej zlecali na podstawie umowy. Wskazywało to, że byli w stanie znaleźć lepsze ładunki na rynku spot, gdzie przesyłki są dostępne na żądanie.
Teraz, gdy stawki na rynku spot spadły, więcej kierowców przenosi ładunki zakontraktowane. W niedzielę wskaźnik odrzuceń spadł do 9,92%.
Na początku tego miesiąca raport Cass Transportation Index wykazał, że rynek przewozów towarowych przeżywa spowolnienie, choć analitycy Cass stwierdzili, że jest jeszcze za wcześnie na ogłaszanie recesji.
Kluczowy wskaźnik wiodący
Rynek przewozów towarowych jest często postrzegany jako wskaźnik dla reszty gospodarki. Jeśli branże od handlu detalicznego, przez budownictwo mieszkaniowe, po przemysł drzewny szacują, że będą potrzebować mniej kierowców ciężarówek, wielu ekonomistów uważa to za zapowiedź spowolnienia gospodarczego. Jeśli ludzie nie kupują i nie budują tak wielu rzeczy, zapotrzebowanie na kierowców ciężarówek jest mniejsze. Ciężarówki przewożą 72% wszystkich ładunków.
W jednym z badań przeprowadzonych w 2019 r. przez Convoy, firmę brokerską zajmującą się transportem ciężarowym, stwierdzono, że sześć z 12 recesji w branży transportowej doprowadziło do pogorszenia sytuacji makroekonomicznej. Na przykład w kwietniu 2006 r. branża transportu ciężarowego odnotowała spadek - ponad rok przed tym, jak Wielka Recesja uderzyła w całą gospodarkę.
Branża transportowa przeżywa okresy recesji dwa razy częściej niż reszta gospodarki. Jednak dla 2 milionów amerykańskich kierowców ciężarówek, którzy napędzają większość tej branży, skutki mogą być brutalne.
"Jak każda recesja, okresowe recesje w branży transportowej powodują prawdziwe zamieszanie wśród ludzi, którzy w niej pracują: Przedsiębiorstwa bankrutują, ludzie tracą środki do życia, a rodziny zostają rozbite" - czytamy w raporcie Convoy.
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz