“Bóg wcale nie pragnie aby nauki przekazane we wczorajszej energii miały obowiązywać na wieki. Czy uważasz to za dorzeczne, że po osiągnięciu większej dojrzałości duchowej, Ludzkość miałaby wciąż czerpać z tych samych podręczników duchowych? Czy absolwent szkoły wyższej wciąż trzyma się elementarza?”
Kryon
Dziękuje za ten przetłumaczony tekst i podzielenie się z nami. Podziękowania dla Julita Gonera i Jadwiga Yaga Fedynkiewicz.
Fragment z książki „Dwanaście warstw DNA” - z rozdziału szóstego.
„Witajcie, moi drodzy, Jam Jest Kryon ze służby magnetycznej.
Błogosławiona Istota Ludzka, która na tyle interesuje się własną ścieżką, aby wodzić oczami po tej kartce, albowiem dawno wiedziałem o potencjale przekazania tej informacji. Dla mnie to już dawno zostało napisane, dawno opublikowane, dawno istnieje w postaci książki, którą obecnie trzymasz w ręku. Jednakże mój partner był wtedy dzieckiem pod względem wzrostu w Duchu i zupełnie nie wiedział, co go czeka. A teraz już wie.
Pozwól, że cię gdzieś zabiorę. Wyobraź sobie na moment, że możesz odwiedzić samo sedno własnego bytu, że w jakiś nowy i cudowny sposób możesz to sedno obejrzeć. Pozwól, że zabiorę cię w miejsce, które zawiera w sobie samą materię tajemnicy życia. W tym miejscu schodzą się wymiary. Gdybyś miał wielowymiarowy wzrok, mógłbyś to wyraźnie zobaczyć, tak samo jak linie strumienia magnetycznego nagle objawione ludzkiemu oku. Zobaczyłbyś wtedy tańczące barwy jak światło odbijające się w powolnie płynących wodach. Tam słychać pieśń! Albowiem tam, gdzie schodzą się wymiary, powstają dwie rzeczy: śpiew i światło. Fotony można zmierzyć w 3D, a pieśni są takie same jakie się śpiewa na krawędziach świata tam, gdzie wiatr słoneczny styka się z siatką magnetyczną. Podobne procesy zachodzą w twoim DNA.
Pozwól, że zabiorę cię do wnętrza samego DNA i objawię ci misterium i miłość tego procesu, jako że więcej niż biochemia, wydarzenie zwane DNA określa podstawę świętości życia, miłości Boga we Wszechświecie zmieszanej z połączeniem wymiarów, oraz radością tworzenia. W DNA schodzi się Bóg i człowiek; ono jest mieszanką rzeczy kwantowych i nie-kwantowych, ono wibruje esencją prawdy Wszechświata. Gdybyś jak ja, mógł zasiąść w samym środku podwójnej helisy i zobaczyć wszystkie wibracje, wpadłbyś w podziw, albowiem wewnątrz tej struktury 3D pulsuje historia Wszechświata, ludzkości, ras nasiennych i miłości jaką do ciebie żywią, oraz twój związek z historią wieków oraz z Ziemią. Wielowymiarowy pokaz świateł jest o wiele bardziej wspaniały niż wszytko, co potrafi stworzyć Człowiek, albowiem to jest rodzaj światła, na które się nie patrzy, ale które się czuje. Ono nuci sonatę spajających się energii, łagodzących duszę, a jej melodia jest podobna do tej, którą „słyszysz” kiedy jesteś po mojej stronie zasłony, ponieważ DNA posiada energię stwórczą, twoją energię, energię Ludzkiej Transformacji oraz energię wszystkich twoich wcieleń.
Na szczycie tego wszystkiego, śpiewa się twoje anielskie imię i za chwilę zobaczysz, co się tutaj dzieje – tutaj odbywa się celebracja twej szlachetnej natury, albowiem cała biochemia i ta kwantowa i ta nie-kwantowa, składają pokłon i czekają, aż ten ukoronowany [Istota Ludzka] wyda instrukcje. To jest miejsce, gdzie fizyka spotyka się z duchowością, gdzie osiąga się niezmącony spokój, to jest miejsce, gdzie świadomość odnajduje ukojenie. To tutaj znajduje się most do rzeczywistości stwórcy. Każda cząstka DNA posiada małe wrota wiodące do wielowymiarowego Wszechświata.
To, co nazywasz podwójną helisą jest święte i jedyne w swoim rodzaju; jako takie, istnieje tylko w człowieku, ponieważ DNA nie posiada innych form życia wewnątrz stwórcy, ale raczej jest tak zaprojektowane, żeby zauważyć DNA, które posiada cechy stwórcy. Innymi słowy wszystko, co na Ziemi posiada DNA, rozpoznaje Ludzkie DNA stwórcy i stosownie oddaje mu pokłon. Nawet warzywo wie kim jesteś i żyje, aby dać strawę wszystkiemu dokoła i tobie. Na podstawowym poziomie DNA, zwierzęta także wiedzą dlaczego tutaj są oraz, że Człowiek na Ziemi nosi w sobie energię stwórcy, a one są tutaj tylko po to, aby wspierać tę energię i całą planetę.
Tłumaczenie: Julita Gonera
Korekta: Jaga Fedynkiewicz
30 marca 2016 roku
Błogosławiona Istota Ludzka, która na tyle interesuje się własną ścieżką, aby wodzić oczami po tej kartce, albowiem dawno wiedziałem o potencjale przekazania tej informacji. Dla mnie to już dawno zostało napisane, dawno opublikowane, dawno istnieje w postaci książki, którą obecnie trzymasz w ręku. Jednakże mój partner był wtedy dzieckiem pod względem wzrostu w Duchu i zupełnie nie wiedział, co go czeka. A teraz już wie.
Pozwól, że cię gdzieś zabiorę. Wyobraź sobie na moment, że możesz odwiedzić samo sedno własnego bytu, że w jakiś nowy i cudowny sposób możesz to sedno obejrzeć. Pozwól, że zabiorę cię w miejsce, które zawiera w sobie samą materię tajemnicy życia. W tym miejscu schodzą się wymiary. Gdybyś miał wielowymiarowy wzrok, mógłbyś to wyraźnie zobaczyć, tak samo jak linie strumienia magnetycznego nagle objawione ludzkiemu oku. Zobaczyłbyś wtedy tańczące barwy jak światło odbijające się w powolnie płynących wodach. Tam słychać pieśń! Albowiem tam, gdzie schodzą się wymiary, powstają dwie rzeczy: śpiew i światło. Fotony można zmierzyć w 3D, a pieśni są takie same jakie się śpiewa na krawędziach świata tam, gdzie wiatr słoneczny styka się z siatką magnetyczną. Podobne procesy zachodzą w twoim DNA.
Pozwól, że zabiorę cię do wnętrza samego DNA i objawię ci misterium i miłość tego procesu, jako że więcej niż biochemia, wydarzenie zwane DNA określa podstawę świętości życia, miłości Boga we Wszechświecie zmieszanej z połączeniem wymiarów, oraz radością tworzenia. W DNA schodzi się Bóg i człowiek; ono jest mieszanką rzeczy kwantowych i nie-kwantowych, ono wibruje esencją prawdy Wszechświata. Gdybyś jak ja, mógł zasiąść w samym środku podwójnej helisy i zobaczyć wszystkie wibracje, wpadłbyś w podziw, albowiem wewnątrz tej struktury 3D pulsuje historia Wszechświata, ludzkości, ras nasiennych i miłości jaką do ciebie żywią, oraz twój związek z historią wieków oraz z Ziemią. Wielowymiarowy pokaz świateł jest o wiele bardziej wspaniały niż wszytko, co potrafi stworzyć Człowiek, albowiem to jest rodzaj światła, na które się nie patrzy, ale które się czuje. Ono nuci sonatę spajających się energii, łagodzących duszę, a jej melodia jest podobna do tej, którą „słyszysz” kiedy jesteś po mojej stronie zasłony, ponieważ DNA posiada energię stwórczą, twoją energię, energię Ludzkiej Transformacji oraz energię wszystkich twoich wcieleń.
Na szczycie tego wszystkiego, śpiewa się twoje anielskie imię i za chwilę zobaczysz, co się tutaj dzieje – tutaj odbywa się celebracja twej szlachetnej natury, albowiem cała biochemia i ta kwantowa i ta nie-kwantowa, składają pokłon i czekają, aż ten ukoronowany [Istota Ludzka] wyda instrukcje. To jest miejsce, gdzie fizyka spotyka się z duchowością, gdzie osiąga się niezmącony spokój, to jest miejsce, gdzie świadomość odnajduje ukojenie. To tutaj znajduje się most do rzeczywistości stwórcy. Każda cząstka DNA posiada małe wrota wiodące do wielowymiarowego Wszechświata.
To, co nazywasz podwójną helisą jest święte i jedyne w swoim rodzaju; jako takie, istnieje tylko w człowieku, ponieważ DNA nie posiada innych form życia wewnątrz stwórcy, ale raczej jest tak zaprojektowane, żeby zauważyć DNA, które posiada cechy stwórcy. Innymi słowy wszystko, co na Ziemi posiada DNA, rozpoznaje Ludzkie DNA stwórcy i stosownie oddaje mu pokłon. Nawet warzywo wie kim jesteś i żyje, aby dać strawę wszystkiemu dokoła i tobie. Na podstawowym poziomie DNA, zwierzęta także wiedzą dlaczego tutaj są oraz, że Człowiek na Ziemi nosi w sobie energię stwórcy, a one są tutaj tylko po to, aby wspierać tę energię i całą planetę.
Tłumaczenie: Julita Gonera
Korekta: Jaga Fedynkiewicz
30 marca 2016 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz