sobota, 9 czerwca 2018

Brytyjscy naukowcy twierdzą, że mają dowody na to, że żyjemy w hologramie

Źródło: 123rf.com
Gdy na początku XX wieku fizyka zbliżyła się w twierdzeniach do religii stało się jasne, że jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek aby zrozumieć istotę rzeczywistości. Zawiłości świata fizyki kwantowej już na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku zaprowadziły niektórych naukowców do konkluzji, że Wszechświat wraz z nami to rodzaj hologramu. Teraz być może pojawiły się na to poważne dowody.
Specjaliści z University of Southampton, współpracując z kolegami z Kanady i Włoch, twierdzą, że jest konkretny dowód, którym są pewne nieregularności kosmicznego mikrofalowego promieniowania tła, znanego też jako promieniowania reliktowego lub CMB (ang. cosmic microwave background). 

Teoria Holograficznego Wszechświata zakłada, że wszystko jest właściwie dwuwymiarowe, a trójwymiarowe odczucie przestrzeni. Wszystko, od atomów z których się składamy po planety i gwiazdy jest w istocie hologramem generowanym z płaskiej przestrzeni 2D dzieki drganiu strun. Przestrzeń 3D, czas i przede wszystkim grawitacja, są iluzją będącą konsekwencją tego procesu.




Można to porównać do oglądania filmów 3D. Dopóki nie użyje się specjalnych okularów obraz na ekranie jest płaski, ale wystarczy je założyć, aby zobaczyć głębię i odczuwać przestrzeń. Widzom wydaje się wtedy, że oglądane przez nich rzeczy i ludzie mają wymiary i głębokość podczas gdy jest to jedynie projekcja 2D.

Zespół fizyków teoretycznych z Southampton w poszukiwaniu potwierdzenia teorii holograficznej natury wszechświata, przeanalizował ogromne ilości danych w poszukiwaniu  nieregularności promieniowania reliktowego. Osiągane rezultaty skłaniają ich do twierdzenia, że można w ten sposób odnaleźć powiązania między teorią grawitacji Einsteina i fizyką kwantową. Innymi słowy sugerują, że to co odkryli potwierdza, że żyjemy w hologramie i uznanie tego faktu spowodowałoby unifikację fizyki, swoistą teorię wszystkiego.

Gdyby uznano ten zaproponowany model fizyczny byłby to koniec teorii Wielkiego Wybuchu czy pojęć takich jak inflacja wszechświata. Z drugiej strony tlumaczyło by to również występowanie na przykład paradoksu obserwatora w fizyce kwantowej, gdy sam fakt obserwacji zjawiska powoduje wpłynięcie na mierzony układ. Jeśli wszystko jest hologramem, to tak właśnie być powinno. 

Eksperci sugerują, że to dopiero początek tych badań i w ciągu następnych 5 lat powinno się udać wielokrotnie zweryfikować założenia teorii holograficznego wszechświata poprzez inne prace badawcze prowadzone w tym zakresie. Fizycy nie są jeszcze zdolni do konsensusu, ale niewątpliwie holograficza teoria jest jednym z kierunków,  w którym może podążać nowoczesna fizyka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz