Według naukowców z NASA rodzimy się kreatywnymi geniuszami, których ogłupia system edukacji
Otóż NASA skontaktowało się z Landem i Beth Jarman w celu zorganizowania wyspecjalizowanych testów, które pomogą im skutecznie zmierzyć potencjał ich naukowców i inżynierów. Test okazał się strzałem w dziesiątkę, ale naukowcy zaczęli zadawać sobie pytania: skąd właściwie bierze się kreatywność? Czy ludzie się tego uczą, czy się z tym rodzą? Czy kreatywność przychodzi wraz z doświadczeniem?
Naukowcy przeprowadzili więc ten sam test na 1600 dzieciach między 4 i 5 rokiem życia. Wyniki były szokujące.
Według naukowców z NASA rodzimy się kreatywnymi geniuszami, których ogłupia system edukacji
Jest to test, który sprawdza umiejętność znajdowania różnych innowacyjnych rozwiązań problemów. Jak myślisz, jak wiele z tych dzieci wykazało wyobraźnię na poziomie geniuszu?Całe 98% z nich!
Jest jeszcze ciekawiej
Naukowcy byli tak zaskoczeni, że postanowili zbadać te same dzieci jeszcze raz po kilku latach, kiedy miały 10 lat.Wynik? Już tylko 30% dzieci wykazało ten sam poziom kreatywności co wcześniej.
Kiedy miały 15 lat, wynik spadł do 12%. A co najsmutniejsze – tylko 2% z nas utrzymuje swój geniusz po latach edukacji.
Dla tych, którzy chcieliby podważać wiarygodność tych badań zła wiadomość jest taka, że nie były to wyrwane z kontekstu wyniki. Testy tego typu były powtarzane więcej niż milion razy jak donosi Gavin Nascimento, który pisał już wcześniej na temat tego, jak system edukacji rujnuje nasz geniusz.
„Nie jest to trudne do zrozumienia – szkoła, jak to nazywamy, to instytucja, która pojawiła się w historii po to, byśmy odgrywali rolę, jakiej wymagają od nas klasy rządzące, a nie przeciętni ludzie.”
„Aby tak zwana elita mogła utrzymywać swoje jawnie luksusowe życie, gdzie robi się najmniej ze wszystkich, a korzysta najwięcej, jasne jest dla nich, że dzieci muszą być ogłupiane, by to akceptować (a nawet służyć temu); by godzić się na zaborczy system sztucznego niedostatku i niekończącej się eksploatacji w nieustającej wojnie.” – pisze Nascimento.
I co teraz? Czy możemy odbudować naszą kreatywność?
Land mówi, że możemy z powrotem być w tych 98% dzieci. Według wniosków wyciągniętych z testów i innych badań funkcjonowania mózgu, istnieją dwa rodzaje myślenia jakie zachodzą w naszym umyśle.Oba z nich zachodzą w innej części mózgu i są zupełnie innym rodzajem paradygmatu po względem tego, co budują w naszej głowie.
Jeden z tych sposobów jest rozbieżny – to wyobraźnia, używana jest do generowania nowych możliwości. Drugi jest nazywany zbieżnym – to wtedy, gdy coś oceniasz, podejmujesz decyzje, sprawdzasz, krytykujesz, wartościujesz.
No więc rozbieżny sposób działa jak winda, a zbieżny hamuje nasze wysiłki.
„Odkryliśmy, że to, co dzieje się z dziećmi polega na tym, że uczymy ich w szkołach dwóch rodzajów myślenia na raz” – mówi Land.
Szkoła działa tak, że w zadaniach namawia się do wymyślania nowych rozwiązań tylko po to, by za chwilę je ocenić: „Już tego próbowaliśmy”, „To zły pomysł”, „Nie zadziała” i tak dalej.
To jest klucz, którego trzeba się oduczyć.
„Kiedy zajrzymy w głąb mózgu zobaczymy neurony, które walczą ze sobą i zmniejszają siłę umysłu, ponieważ ciągle oceniamy, krytykujemy i cenzurujemy” – mówi Dr Land.
„Jeśli działamy w strachu, używamy mniejszą część mózgu, ale kiedy myślimy kreatywnie, mózg się zapala.”
Jakie jest rozwiązanie?
Potrzebujemy odnaleźć w sobie na nowo tego 5-latka. Ta zdolność, którą ma pięcioletnie dziecko nigdy nie znika.„To coś, co ćwiczysz codziennie, kiedy marzysz” – przypomina Land.
Jak znaleźć tego pięciolatka w sobie?
Land stawia wyzwanie: Jutro przy stole, weź widelec, przywołaj tego pięciolatka i wymyśl 25 lub 30 sposobów na to, jak ulepszyć ten widelec.
Oto przemowa wygłoszona na forum TEDx:
Inne ciekawe wpisy możesz znaleźć -> TUTAJ.
źródło: ideapod.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz