niedziela, 31 maja 2020

To jest to, czego szukamy.



31 maja 2020 r., Steve Beckow


Skarb zakopany w polu Kredyt: Ute Possega-Rudel

Jakby oglądanie świata w chaosie i walka z cenzurą Youtube'a nie wystarczały...

...miłość wybiera ten czas, by się pokazać.

Druga pomoc miłości, którą chciałam mieć? Teraz mam.

Pisanie o tym, jak to się zdarza, trochę łagodzi doświadczenie, ale moim zadaniem jest o czym pisać. Zbyt wiele doświadczenia i przestaję o tym pisać.

Miłość zrodziła się z niczego - naturalnie. W jednej chwili jej nie było, a w następnej było. Pamiętam, że uświadomiłam sobie, jak bardzo się w niej znalazłam, a potem byłem w niej całkowicie. (1)

Lata temu miłość pojawiła się jak niszczące wewnętrzne tsunami. Teraz pojawia się jak stary przyjaciel, kładąc rękę na moich ramionach i gnieżdżąc się w niej.

Cały strach odpływa ze mnie, wszystkie napięcia, wszystkie zmartwienia.

W obecności tej wyższej formy miłości, czuję się całkowicie bezpieczny, całkowicie chroniony.

Nie, nie moje ciało. W przestrzeni tej miłości, nie martwię się o swoje ciało. Prawdziwe ja, tp duch w ciele.

Stan psychiczny/emocjonalny tego ducha jest tym, o co mógłbym się martwić, gdyby martwienie się było możliwe w tym morzu miłości. Która nie jest.
***

Oglądanie rzeczy z tego punktu widzenia na wszystkie dokonania świata, cały chaos tworzony przez kabałę zanika z widoku. Czy to pandemia, czy gorzej, miłość wymazuje pamięć o bólu i żalu, ale nie o wspaniałych wspomnieniach.

Lata temu nazywalibyśmy bycie w tej przestrzeni miłości, eskapizmu. Zostalibyśmy oskarżeni o to, że mamy głowę w chmurach piasku.

Ale teraz już wiemy, że jedna lub wiele osób, które posiadają tego rodzaju wibracje dla całej planety, może dokonać radykalnej zmiany - w zbiorowej świadomości (myśli) i zbiorowej psychice (uczuciach).

W przeciwieństwie do eskapizmu, jest to zaangażowanie z planetą i jej mieszkańcami na znacznie bardziej znaczącym i intymnym poziomie, niż mogłoby to spowodować działanie fizyczne. Myślę.
***

Tak trudno jest uznać za kochających ludzi, tych którzy są tak bezduszni wobec ludzkiego życia, jak to miało miejsce ostatnio. Ale patrząc na sprawy z tej kochającej przestrzeni, rozwiązuję też i ten dylemat.

To nie jest tak, że muszę kochać "tych ludzi". Chodzi o to, że muszę ich kochać.

Ta wyższa forma miłości jest ze swej natury uniwersalna. Płynie i płynie we wszystkich kierunkach. Miłość nie może być inna niż uniwersalna i wciąż być miłością.

Jeśli staram się trzymać ją z dala od kogoś, ona znika. Muszę pozwolić jej wypłynąć z mojego serca, przeze mnie i na świat. Bez względu na to.

"Twój Bóg jest Bogiem zazdrosnym." Bóg = Miłość. Jeśli mamy jakieś myśli, które są sprzeczne z miłością, miłość odchodzi. Nie ma adresu do przekazania. Żadnego listu żałosnego.

Więc, nie, nie muszę włączać tam Ralpha w moją miłość. Myślenie w ten sposób nie pasuje do tego, w jaki sposób wszystko jest ustawione.

Tak, muszę pozwolić miłości płynąć do kogokolwiek zechce, Ralpha, Mary, i dzieciaka, który ukradł mi portfel.

Nagrodą dla mnie za to, że pozwalam, by miłość przepływała przeze mnie do wszystkich innych, bez względu na wszystko, jest to, że mogę doświadczyć tej miłości tak, jak ona przepływa przeze mnie.

Ta przestrzeń miłości, w której obecnie się znajduję, jest rozwiązaniem wszystkich naszych problemów i dylematów. To jest to, o co nam chodzi.

Jeśli Bóg jest Miłością, to znaleźliśmy skarb zakopany na polu. Tym skarbem jest Ten, czyli najgłębsza, transcendentna Miłość. Pole jest sercem.

Przypisy

(1) To zdarzyło się już wcześniej. Kiedyś widziałem Błogość, jakby to była osoba po drugiej stronie zatłoczonego pokoju i natychmiast po uznaniu jej za błogość, wypełniła mnie. Innym razem widziałam spokojną twarz, jak przejeżdżała obok mnie, gdy jechałam pociągiem z dworca. W chwili, gdy ją zobaczyłem, rozpoznałem, że jest to pokój i pokój, który mnie wypełnił. Zrób prosty, wewnętrzny kontakt wzrokowy z boskim stanem, albo nawet po prostu go poczuj, a natychmiast cię wypełni.

Od czasu do czasu, jak deska surfingowa, wkraczam w wyższy stan, z miłością lub błogością.


https://goldenageofgaia.com/2020/05/31/this-is-what-were-after/


Trudno mi nie zgodzić si z takim widzeniem miłości,
Sam teraz na wszystko patrzę inaczej i wyrozumiale.

Podobnie jak 'dobre wieści' Romana Nachta,
Zachęcają nas to uczuć byciem ponad i poza.

autor blogu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz