S447- List otwarty do prezesa Kongresu Polonii Amerykańskiej
26 MARCH 2019
Szanowny Panie Prezesie;
Z ogromnym zaskoczeniem przeczytałem Pański list, skierowany do dyrektorów krajowych, w którym zakazuje Pan dyrektorom udziału przedstawicieli Kongresu Polonii Amerykańskiej w protestach przeciwko Ustawie S447.
Piszę po polsku, bo jest Pan prezesem polonijnej organizacji.
-Stanowczo protestuję przeciwko nazywaniu nas „nieznanymi, nierozpoznawalnymi organizatorami ulicznych protestów”, („the obscure organizers of the street demonstrations”).
Proszę się liczyć ze słowami i opiniami, bo pisze Pan o polonijnych patriotach.
Przypomnę Panu, że jesteśmy przedstawicielami tej Polonii, która obroniła Pomnik Masakry Katyńskiej w Jersey City, NJ. Polonii, którą Pan dwukrotnie zignorował i okłamał, ogłaszając swój udział w uroczystościach rocznicowych pod Pomnikiem i dwukrotnie nie dopełniając swoich obietnic.
-Pisze Pan, że rozpoczęliście akcję w kierunku usunięcia Polski z listy Terezińskiej.
Zatem zgadzacie się Państwo, że Deklaracja Terezińska była w porządku i 45 innych państw powinno wyłożyć pieniądze. Takie podejście powoduje, że potwierdzacie zasadność tej Konferencji nie tylko w stosunku do owych 45 państw, ale i do Polski.
I jeszcze pytanie: czy jest Pan na 100% pewien, że Bartoszewski podpisał tę deklarację?
-Pisze Pan, że S447 jest już Prawem Publicznym, o numerze 115-171, podpisanym przez Prez. Trumpa, w dniu 9 maja, 2018.
Tak, to jest prawda, ale o tym, że Rezolucja S447 była planowana, Polonia wiedziała kilka miesięcy wcześniej i, zanim odbyło się głosowanie na Kapitolu, zanim Prezydent złożył swój podpis, zorganizowała w Waszyngtonie akcję lobbowania przeciwko niej.
To, gdzie wtedy był Pan i Zarząd Kongresu Polonii Amerykańskiej, żeby wesprzeć tę akcję i nie dopuścić do głosowania? Szydzi Pan z „ulicznych protestów”, pisząc, że „na stronie KPA opublikował Pan protest, w ubiegłym roku”. I, co nie przeczytał go żaden kongresman, Prezydent też nie wszedł na stronę KPA? Pan kpi ze swoich dyrektorów, czy z Polonii w całości?
-Pisze Pan, że Zarząd KPA, na spotkaniu w dniu 18 marca, 2019 „ocenzurował sens protestów ulicznych, jako stojących w sprzeczności z polityką KPA”. A dalej, że „zabrania Pan udziału członków KPA, w tych protestach, z flagami i emblematami Kongresu”..
Brawo, czyli zamordyzm, z lat 60 PRL-u. Skąd mamy wiedzieć, jaka jest „polityka” KPA i kto o tej polityce w ogóle wie; - Pan i kilku dyrektor? A gdzie Polonia?
-I na koniec pisze Pan, że „zamiast protestować, powinniśmy wesprzeć KPA w dążeniu do prawdy o Polsce i Polakach podczas II Wojny Światowej”.
Bardzo mi się to zdanie podoba, tylko znowu -, kto wie o tych „dążeniach”, o stanowisku KPA w kwestii Polski w ogóle? Pan i Zarząd i może kilku członków? Zapomniał Pan o 9 milionach obywateli polskiego pochodzenia?
Szanowny Panie Prezesie, muszę Pana poinformować, że nasze protesty mogą tylko pomóc KPA w realizacji wspomnianych „dążeń”. Politycy liczą się z ilością, a nie „protestami zawieszanymi na stronach internetowych”, adresowanymi do wąskiej grupy odwiedzających te strony.
Byłoby cudownie, gdyby działania Kongresu Polonii Amerykańskiej uzyskały takie poparcie społeczne, jakie uzyskała idea protestów ulicznych na 31 marca, 2019; otóż nowojorską demonstrację wspierać będą demonstracje w Chicago, IL. Bostonie, MA, Los Angeles, CA, New Britain, CT, Filadelfii, PA, Clearwater, FL; w Sztokhomie, w Szwecji, oraz w Polsce; Warszawa, Wrocław i Kraków.
Zapewniam Pana, że pierwszy poprę każdą propolską inicjatywę KPA, jeśli tylko poinformuje Pan o niej Polonię, a nie wyłącznie dyrektorów krajowych KPA.
I na koniec powiem Panu, że z rozrzewnieniem wspominam rządy Prezesa Alojzego Mazewskiego, po którego odejściu, niestety Jego następcy (nie tylko prezesi, ale i dyrektorzy-karierowicze chorzy na piastowanie, co najmniej trzech funkcji, byle być ważnym), sprowadzili KPA do poziomu nic nieznaczącej organizacji, która w dodatku staje przeciwko oddolnym ruchom polonijnej społeczności i, która nie ma z tą społecznością żadnego kontaktu. Czy Pan wie, że są środowiska, w których w ogóle nie organizuje się zebrań oddziałów KPA? Czy Pan wie, że są w terenie prezesi, którzy nigdy nie zostali legalnie wybrani? Czy Pana obchodzi, że Polonia straciła najbardziej reprezentatywną organizację, jaką kiedyś był Kongres Polonii Amerykańskiej? Zdaje Pan sobie sprawę, jak ta nazwa dumnie brzmi? I coście z tym zrobili? Powinien się Pan wstydzić, a nie łajać Polonii za patriotyczne zrywy. Pomnika, wg genialnego Konsula i prezesa Izby Handlowej oraz Klubów Gazety Polskiej też podobno nie było szans uratować. A teraz się pisze, że „dyplomacja osiągnęła sukces, bo działała wielokierunkowo”. Zdecydujcie się, dyplomaci, prezesi, władcy, czy jesteście z Polonią przed walką, czy dopiero po odniesieniu sukcesu?
Bez grzecznościowych formułek…
Jan, Janusz Sporek
„Nikomu nieznany, nierozpoznawalny, prosty działacz polonijny, a dokładnie: Dyrygent, - sześciokrotnie dyrygował w Carnegie Hall, pedagog, pianista, producent i organizator ponad 120 koncertów muzyki polskiej, w tym ponad 30 w najbardziej prestiżowych salach koncertowych, założyciel kilku chórów polonijnych, były Dyrygent Generalny Związku Śpiewaków Polskich w Ameryce, były prezes Fundacji Chopinowskiej, były prezes i założyciel Klubu Gazety Polskiej (dopóki była normalność), publicysta, dziennikarz radiowy i telewizyjny, (wszystkie, polonijne stacje radiowe w N. Jorku i telewizja US Polsat), organizator kilkunastu wieców Polonii w obronie dobrego imienia naszej Ojczyzny, jak i ws katastrofy smoleńskiej, przewodniczący Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Gloria Artis.
Więcej grzechów nie pamiętam, a za te wszystkie serdecznie nie żałuję..
-Stanowczo protestuję przeciwko nazywaniu nas „nieznanymi, nierozpoznawalnymi organizatorami ulicznych protestów”, („the obscure organizers of the street demonstrations”).
Proszę się liczyć ze słowami i opiniami, bo pisze Pan o polonijnych patriotach.
Przypomnę Panu, że jesteśmy przedstawicielami tej Polonii, która obroniła Pomnik Masakry Katyńskiej w Jersey City, NJ. Polonii, którą Pan dwukrotnie zignorował i okłamał, ogłaszając swój udział w uroczystościach rocznicowych pod Pomnikiem i dwukrotnie nie dopełniając swoich obietnic.
-Pisze Pan, że rozpoczęliście akcję w kierunku usunięcia Polski z listy Terezińskiej.
Zatem zgadzacie się Państwo, że Deklaracja Terezińska była w porządku i 45 innych państw powinno wyłożyć pieniądze. Takie podejście powoduje, że potwierdzacie zasadność tej Konferencji nie tylko w stosunku do owych 45 państw, ale i do Polski.
I jeszcze pytanie: czy jest Pan na 100% pewien, że Bartoszewski podpisał tę deklarację?
-Pisze Pan, że S447 jest już Prawem Publicznym, o numerze 115-171, podpisanym przez Prez. Trumpa, w dniu 9 maja, 2018.
Tak, to jest prawda, ale o tym, że Rezolucja S447 była planowana, Polonia wiedziała kilka miesięcy wcześniej i, zanim odbyło się głosowanie na Kapitolu, zanim Prezydent złożył swój podpis, zorganizowała w Waszyngtonie akcję lobbowania przeciwko niej.
To, gdzie wtedy był Pan i Zarząd Kongresu Polonii Amerykańskiej, żeby wesprzeć tę akcję i nie dopuścić do głosowania? Szydzi Pan z „ulicznych protestów”, pisząc, że „na stronie KPA opublikował Pan protest, w ubiegłym roku”. I, co nie przeczytał go żaden kongresman, Prezydent też nie wszedł na stronę KPA? Pan kpi ze swoich dyrektorów, czy z Polonii w całości?
-Pisze Pan, że Zarząd KPA, na spotkaniu w dniu 18 marca, 2019 „ocenzurował sens protestów ulicznych, jako stojących w sprzeczności z polityką KPA”. A dalej, że „zabrania Pan udziału członków KPA, w tych protestach, z flagami i emblematami Kongresu”..
Brawo, czyli zamordyzm, z lat 60 PRL-u. Skąd mamy wiedzieć, jaka jest „polityka” KPA i kto o tej polityce w ogóle wie; - Pan i kilku dyrektor? A gdzie Polonia?
-I na koniec pisze Pan, że „zamiast protestować, powinniśmy wesprzeć KPA w dążeniu do prawdy o Polsce i Polakach podczas II Wojny Światowej”.
Bardzo mi się to zdanie podoba, tylko znowu -, kto wie o tych „dążeniach”, o stanowisku KPA w kwestii Polski w ogóle? Pan i Zarząd i może kilku członków? Zapomniał Pan o 9 milionach obywateli polskiego pochodzenia?
Szanowny Panie Prezesie, muszę Pana poinformować, że nasze protesty mogą tylko pomóc KPA w realizacji wspomnianych „dążeń”. Politycy liczą się z ilością, a nie „protestami zawieszanymi na stronach internetowych”, adresowanymi do wąskiej grupy odwiedzających te strony.
Byłoby cudownie, gdyby działania Kongresu Polonii Amerykańskiej uzyskały takie poparcie społeczne, jakie uzyskała idea protestów ulicznych na 31 marca, 2019; otóż nowojorską demonstrację wspierać będą demonstracje w Chicago, IL. Bostonie, MA, Los Angeles, CA, New Britain, CT, Filadelfii, PA, Clearwater, FL; w Sztokhomie, w Szwecji, oraz w Polsce; Warszawa, Wrocław i Kraków.
Zapewniam Pana, że pierwszy poprę każdą propolską inicjatywę KPA, jeśli tylko poinformuje Pan o niej Polonię, a nie wyłącznie dyrektorów krajowych KPA.
I na koniec powiem Panu, że z rozrzewnieniem wspominam rządy Prezesa Alojzego Mazewskiego, po którego odejściu, niestety Jego następcy (nie tylko prezesi, ale i dyrektorzy-karierowicze chorzy na piastowanie, co najmniej trzech funkcji, byle być ważnym), sprowadzili KPA do poziomu nic nieznaczącej organizacji, która w dodatku staje przeciwko oddolnym ruchom polonijnej społeczności i, która nie ma z tą społecznością żadnego kontaktu. Czy Pan wie, że są środowiska, w których w ogóle nie organizuje się zebrań oddziałów KPA? Czy Pan wie, że są w terenie prezesi, którzy nigdy nie zostali legalnie wybrani? Czy Pana obchodzi, że Polonia straciła najbardziej reprezentatywną organizację, jaką kiedyś był Kongres Polonii Amerykańskiej? Zdaje Pan sobie sprawę, jak ta nazwa dumnie brzmi? I coście z tym zrobili? Powinien się Pan wstydzić, a nie łajać Polonii za patriotyczne zrywy. Pomnika, wg genialnego Konsula i prezesa Izby Handlowej oraz Klubów Gazety Polskiej też podobno nie było szans uratować. A teraz się pisze, że „dyplomacja osiągnęła sukces, bo działała wielokierunkowo”. Zdecydujcie się, dyplomaci, prezesi, władcy, czy jesteście z Polonią przed walką, czy dopiero po odniesieniu sukcesu?
Bez grzecznościowych formułek…
Jan, Janusz Sporek
„Nikomu nieznany, nierozpoznawalny, prosty działacz polonijny, a dokładnie: Dyrygent, - sześciokrotnie dyrygował w Carnegie Hall, pedagog, pianista, producent i organizator ponad 120 koncertów muzyki polskiej, w tym ponad 30 w najbardziej prestiżowych salach koncertowych, założyciel kilku chórów polonijnych, były Dyrygent Generalny Związku Śpiewaków Polskich w Ameryce, były prezes Fundacji Chopinowskiej, były prezes i założyciel Klubu Gazety Polskiej (dopóki była normalność), publicysta, dziennikarz radiowy i telewizyjny, (wszystkie, polonijne stacje radiowe w N. Jorku i telewizja US Polsat), organizator kilkunastu wieców Polonii w obronie dobrego imienia naszej Ojczyzny, jak i ws katastrofy smoleńskiej, przewodniczący Komitetu Ochrony Pomnika Katyńskiego i Obiektów Historycznych. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim i Gloria Artis.
Więcej grzechów nie pamiętam, a za te wszystkie serdecznie nie żałuję..
Protesty środowisk Polonijnych
Przeciwko Prawu 115-171 (Act S.447)
Oświadczenie dla Prasy i Mediów
W dniu 31 marca 2019 roku w USA odbędą się protesty środowisk polonijnych skierowane przeciwko prawu 115-171 (Act S.447), a także przeciwko kompromitującym zaniechaniom Polskiego Rządu i Sejmu w tym zakresie. Protesty odbędą się pod hasłami: „Repeal Fraudulent Act S.447”, „We Say NO to the Giveaway of Heirless Property”, „Act S.447 is a Fraud” i „Act S.447 = Unconstitutional Precedent”. Protesty dotyczyć będą również agresywnych napaści słownych ze strony polityków Izraela i Stanów Zjednoczonych, które zakłamując prawdę historyczną, oskarżają Polskę o współudział w Holocauście. Protesty odbędą się w Nowym Jorku, Chicago, Bostonie, Los Angeles, Hartford i Filadelfii.
9 maja 2018 roku Prezydent Donald Trump podpisał ustawę S.447, obowiązującą obecnie jako federalne prawo o numerze 115-171. Ustawa ta spotyka się z powszechnym sprzeciwem polskich i polonijnych środowisk w Stanach Zjednoczonych i na świecie, jako naruszająca obowiązujący porządek prawny, tak amerykański jak i polski, oraz sankcjonująca nienależne roszczenia wobec Polski wysuwane przez amerykańsko-żydowskie grupy lobbingowe, takie jak World Jewish Restitution Organization. Przedmiotem tych roszczeń są nieruchomości i inne aktywa pozostawione bezpotomnie i bezspadkowo przez obywateli Polski narodowości żydowskiej, zamordowanych w czasie II wojny światowej przez Niemców. Należy podkreślić, że roszczenia te zostały już, de facto, zaspokojone, w formie nadzwyczajnej umowy międzynarodowej między Niemcami a Izraelem, tzw. Umowy Luxemburskiej z roku 1952, w której to Niemcy przyjęły na siebie pełną odpowiedzialność za eksterminację i inne zbrodnie popełnione na mniejszości żydowskiej w Niemczech i we wszystkich krajach okupowanych przez Niemcy, także w Polsce. Ponadto, roszczenia te zostały zaspokojone również przez umowy indemnizacyjne pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, Wielka Brytanią, Francją, Kanadą, Szwecją, Danią, Szwajcarią, Lichtensteinem, Holandią, Grecją, Norwegią, Austrią, Belgią i Luxemburgiem.
Prawo 115-171 (Act S.447) odwołuje się do wskazań Deklaracji Teresińskiej z roku 2009. Deklaracja zawiera pozaprawne roszczenia rozmaitych organizacji żydowskich wobec 46 krajów, których obywatele uczestniczyli w tej konferencji, w tym także wobec Polski. Powyższe roszczenia obejmują aktywa pozostawione bezpotomnie po II wojnie światowej przez Żydów, ofiary niemieckiego ludobójstwa, będących obywatelami różnych państw, także przedwojennej Polski. Deklaracja Teresińska nie daje USA mandatu do egzekwowania jej postanowień oraz zawiera ona sformułowania, które są jawnie dyskryminujące względem grup narodowych innych niż grupa żydowska, co czyni prawo 115-171 (Act S.447) niekonstytucyjnym.
Polska, ze względu na wielkość swojej przedwojennej żydowskiej mniejszości, wydaje się być, bez wątpienia, głównym adresatem tych roszczeń i to pomimo faktu utraty przez Polskę większości terytoriów, na których owa mniejszość zamieszkiwała. Amerykańskie żydowskie organizacje roszczeniowe nie są i nigdy nie były prawnymi spadkobiercami obywateli II R.P. narodowości żydowskiej, ani jakichkolwiek innych podmiotów prawnych działających w Polsce przed II wojna światową. Wszystkie nieruchomości i aktywa pozostawione po wojnie bezpotomnie, bez względu na przedwojenną przynależność narodową ich właścicieli, przeszły, zgodnie z obowiązującymi normami prawa, na własność polskiego Skarbu Państwa, podobnie jak dzieje się to w podobnych przypadkach także w Stanach Zjednoczonych, i w innych krajach. Polska, do dnia dzisiejszego, nie ustaliła oficjalnie rozmiaru szkód, których doznała na skutek niemieckiej i sowieckiej okupacji, ani też nie uzyskała stosownych reparacji wojennych.
Prawo 115-171 (Act S.447) łamiąc obowiązujący porządek prawny i opierając się na dyskryminującym pozostałe nacje precedensie, otwiera nowy etap na drodze, której celem jest przekształcenie bezprawnych roszczeń materialnych w prawnie akceptowane narzędzie ich windykacji. Innymi słowy, prawo 115-171 (Act S.447) otwiera furtkę dla wszelkich możliwych szantaży względem Polski. Skutki ekonomiczne, społeczne i polityczne dla Polski i Polaków mogą być bardzo dotkliwe, łącznie z ewentualną utratą suwerenności kraju
Celem 115-171 (Act S.447) jest wymuszenie na Polsce przekazania organizacjom roszczeniowym, na drodze pozaprawnych, politycznych decyzji, aktywów pozostawionych bezpotomnie i bezspadkowo po II wojnie światowej, przez obywateli polskich narodowości żydowskiej lub też zaspokojenia tych roszczeń w sposób alternatywny, na przykład za pomocą prywatyzacji polskich zasobów naturalnych, jak to miało już miejsce w przypadku nieudanej prywatyzacji Lasów Państwowych przez koalicję PO/PSL. Prawo 115-171 (Act S.447) naruszając istniejące amerykańskie, polskie i międzynarodowe normy i tradycje stawia Departament Stanu, i docelowo Kongres USA, w roli tak „arbitra” jak i „windykatora” działającego na rzecz amerykańskich, żydowskich środowisk roszczeniowych.
Mówiąc o pozaprawnych roszczeniach, mówimy tu nie o prawach osób fizycznych lub podmiotów prawnych, lub ich spadkobierców, do konkretnych nieruchomości i aktywów, ale o roszczeniach podmiotów niemających absolutnie nic wspólnego z byłymi właścicielami, których celem jest tak naprawdę wymuszenie na Polsce, poprzez różnego rodzaju szantaże, oraz szkalowanie Polski na arenie międzynarodowej, pozaprawnych nadań własnościowych lub kompensacji finansowych.
Prawo S.115-171 (Act S.447) nie tylko dostarcza nowa podstawę prawną, ale tworzy również nieuczciwy mechanizm nacisku na polskie władze. Zwiastunem tych nacisków były słowa Sekretarza Stanu Mike Pompeo w trakcie lutowej wizyty w Warszawie, kiedy to zażądał on otwarcie od Polski - wbrew umowie indemnizacyjnej pomiędzy Polską a USA z 1960 roku i wbrew polskiemu Kodeksowi Cywilnemu – „uregulowania” kwestii żydowskiego mienia pozostawionego bezpotomnie i bezspadkowo. O Polakach, którzy nigdy nie otrzymali rekompensaty za straty wojenne od Niemiec, czy Rosji, Pompeo niestety nie wspomniał ani słowem.
Tymczasem, polskie władze wydają się lekceważyć fakt istnienia prawa 115-171 (Act S.447) i zamilczają jego znaczenie, przekonując opinię publiczną, że nie będzie ono miało żadnych praktycznych konsekwencji dla Polski i Polaków. Stojąc wobec tego monumentalnego wyzwania, apelujemy do patriotycznych środowisk polskich i polonijnych w Stanach Zjednoczonych i na świecie do podjęcia z nami akcji protestacyjnej w tym zakresie, a media do rzetelnego przekazu informacji.
Organizatorzy:
Komitet Ochrony Pomnika Katynskiego i Obiektow Historycznych (New Jersey)
Polish American Strategic Initiative
Narodowe Sily Zbrojne Nowe Pokolenie (Chicago, Illinois)
Polish Heritage Council of North America, Inc. (New York)
Polish American Congress of Southern California (California)
Przeciwko Prawu 115-171 (Act S.447)
Oświadczenie dla Prasy i Mediów
W dniu 31 marca 2019 roku w USA odbędą się protesty środowisk polonijnych skierowane przeciwko prawu 115-171 (Act S.447), a także przeciwko kompromitującym zaniechaniom Polskiego Rządu i Sejmu w tym zakresie. Protesty odbędą się pod hasłami: „Repeal Fraudulent Act S.447”, „We Say NO to the Giveaway of Heirless Property”, „Act S.447 is a Fraud” i „Act S.447 = Unconstitutional Precedent”. Protesty dotyczyć będą również agresywnych napaści słownych ze strony polityków Izraela i Stanów Zjednoczonych, które zakłamując prawdę historyczną, oskarżają Polskę o współudział w Holocauście. Protesty odbędą się w Nowym Jorku, Chicago, Bostonie, Los Angeles, Hartford i Filadelfii.
9 maja 2018 roku Prezydent Donald Trump podpisał ustawę S.447, obowiązującą obecnie jako federalne prawo o numerze 115-171. Ustawa ta spotyka się z powszechnym sprzeciwem polskich i polonijnych środowisk w Stanach Zjednoczonych i na świecie, jako naruszająca obowiązujący porządek prawny, tak amerykański jak i polski, oraz sankcjonująca nienależne roszczenia wobec Polski wysuwane przez amerykańsko-żydowskie grupy lobbingowe, takie jak World Jewish Restitution Organization. Przedmiotem tych roszczeń są nieruchomości i inne aktywa pozostawione bezpotomnie i bezspadkowo przez obywateli Polski narodowości żydowskiej, zamordowanych w czasie II wojny światowej przez Niemców. Należy podkreślić, że roszczenia te zostały już, de facto, zaspokojone, w formie nadzwyczajnej umowy międzynarodowej między Niemcami a Izraelem, tzw. Umowy Luxemburskiej z roku 1952, w której to Niemcy przyjęły na siebie pełną odpowiedzialność za eksterminację i inne zbrodnie popełnione na mniejszości żydowskiej w Niemczech i we wszystkich krajach okupowanych przez Niemcy, także w Polsce. Ponadto, roszczenia te zostały zaspokojone również przez umowy indemnizacyjne pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi, Wielka Brytanią, Francją, Kanadą, Szwecją, Danią, Szwajcarią, Lichtensteinem, Holandią, Grecją, Norwegią, Austrią, Belgią i Luxemburgiem.
Prawo 115-171 (Act S.447) odwołuje się do wskazań Deklaracji Teresińskiej z roku 2009. Deklaracja zawiera pozaprawne roszczenia rozmaitych organizacji żydowskich wobec 46 krajów, których obywatele uczestniczyli w tej konferencji, w tym także wobec Polski. Powyższe roszczenia obejmują aktywa pozostawione bezpotomnie po II wojnie światowej przez Żydów, ofiary niemieckiego ludobójstwa, będących obywatelami różnych państw, także przedwojennej Polski. Deklaracja Teresińska nie daje USA mandatu do egzekwowania jej postanowień oraz zawiera ona sformułowania, które są jawnie dyskryminujące względem grup narodowych innych niż grupa żydowska, co czyni prawo 115-171 (Act S.447) niekonstytucyjnym.
Polska, ze względu na wielkość swojej przedwojennej żydowskiej mniejszości, wydaje się być, bez wątpienia, głównym adresatem tych roszczeń i to pomimo faktu utraty przez Polskę większości terytoriów, na których owa mniejszość zamieszkiwała. Amerykańskie żydowskie organizacje roszczeniowe nie są i nigdy nie były prawnymi spadkobiercami obywateli II R.P. narodowości żydowskiej, ani jakichkolwiek innych podmiotów prawnych działających w Polsce przed II wojna światową. Wszystkie nieruchomości i aktywa pozostawione po wojnie bezpotomnie, bez względu na przedwojenną przynależność narodową ich właścicieli, przeszły, zgodnie z obowiązującymi normami prawa, na własność polskiego Skarbu Państwa, podobnie jak dzieje się to w podobnych przypadkach także w Stanach Zjednoczonych, i w innych krajach. Polska, do dnia dzisiejszego, nie ustaliła oficjalnie rozmiaru szkód, których doznała na skutek niemieckiej i sowieckiej okupacji, ani też nie uzyskała stosownych reparacji wojennych.
Prawo 115-171 (Act S.447) łamiąc obowiązujący porządek prawny i opierając się na dyskryminującym pozostałe nacje precedensie, otwiera nowy etap na drodze, której celem jest przekształcenie bezprawnych roszczeń materialnych w prawnie akceptowane narzędzie ich windykacji. Innymi słowy, prawo 115-171 (Act S.447) otwiera furtkę dla wszelkich możliwych szantaży względem Polski. Skutki ekonomiczne, społeczne i polityczne dla Polski i Polaków mogą być bardzo dotkliwe, łącznie z ewentualną utratą suwerenności kraju
Celem 115-171 (Act S.447) jest wymuszenie na Polsce przekazania organizacjom roszczeniowym, na drodze pozaprawnych, politycznych decyzji, aktywów pozostawionych bezpotomnie i bezspadkowo po II wojnie światowej, przez obywateli polskich narodowości żydowskiej lub też zaspokojenia tych roszczeń w sposób alternatywny, na przykład za pomocą prywatyzacji polskich zasobów naturalnych, jak to miało już miejsce w przypadku nieudanej prywatyzacji Lasów Państwowych przez koalicję PO/PSL. Prawo 115-171 (Act S.447) naruszając istniejące amerykańskie, polskie i międzynarodowe normy i tradycje stawia Departament Stanu, i docelowo Kongres USA, w roli tak „arbitra” jak i „windykatora” działającego na rzecz amerykańskich, żydowskich środowisk roszczeniowych.
Mówiąc o pozaprawnych roszczeniach, mówimy tu nie o prawach osób fizycznych lub podmiotów prawnych, lub ich spadkobierców, do konkretnych nieruchomości i aktywów, ale o roszczeniach podmiotów niemających absolutnie nic wspólnego z byłymi właścicielami, których celem jest tak naprawdę wymuszenie na Polsce, poprzez różnego rodzaju szantaże, oraz szkalowanie Polski na arenie międzynarodowej, pozaprawnych nadań własnościowych lub kompensacji finansowych.
Prawo S.115-171 (Act S.447) nie tylko dostarcza nowa podstawę prawną, ale tworzy również nieuczciwy mechanizm nacisku na polskie władze. Zwiastunem tych nacisków były słowa Sekretarza Stanu Mike Pompeo w trakcie lutowej wizyty w Warszawie, kiedy to zażądał on otwarcie od Polski - wbrew umowie indemnizacyjnej pomiędzy Polską a USA z 1960 roku i wbrew polskiemu Kodeksowi Cywilnemu – „uregulowania” kwestii żydowskiego mienia pozostawionego bezpotomnie i bezspadkowo. O Polakach, którzy nigdy nie otrzymali rekompensaty za straty wojenne od Niemiec, czy Rosji, Pompeo niestety nie wspomniał ani słowem.
Tymczasem, polskie władze wydają się lekceważyć fakt istnienia prawa 115-171 (Act S.447) i zamilczają jego znaczenie, przekonując opinię publiczną, że nie będzie ono miało żadnych praktycznych konsekwencji dla Polski i Polaków. Stojąc wobec tego monumentalnego wyzwania, apelujemy do patriotycznych środowisk polskich i polonijnych w Stanach Zjednoczonych i na świecie do podjęcia z nami akcji protestacyjnej w tym zakresie, a media do rzetelnego przekazu informacji.
Organizatorzy:
Komitet Ochrony Pomnika Katynskiego i Obiektow Historycznych (New Jersey)
Polish American Strategic Initiative
Narodowe Sily Zbrojne Nowe Pokolenie (Chicago, Illinois)
Polish Heritage Council of North America, Inc. (New York)
Polish American Congress of Southern California (California)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz