Stan Kalifornia zakazuje sprzedaży pieców gazu ziemnego i podgrzewaczy wody do roku 2030 w imię jego anty-paliwa kopalne zielonej agendy energii.
W piątek, California Air Resources Board głosował do wprowadzenia polityki, która będzie stopniowe wycofywanie sprzedaży grzejników gazowych i pieców na rzecz elektrycznych w rzekomych wysiłków w celu zwalczania zmian klimatycznych.
Rzecznik środowiska Leah Louis Prescott twierdził, że ruch ten ostatecznie doprowadzi do czystszego powietrza dla Kalifornijczyków poprzez zmniejszenie emisji, zanieczyszczeń i smogu.
"Razem piece i podgrzewacze wody zazwyczaj, które działają na gazie stanowią 90% zużycia gazu w przeciętnym kalifornijskim gospodarstwie domowym. Więc tylko eliminacja tych dwóch źródeł zanieczyszczeń będzie wielką wygraną dla naszej jakości powietrza i naszego zdrowia, a także dla rozwiązania problemu zmian klimatycznych" - stwierdził Prescott, według Fox 5 San Diego.
"Mamy nadzieję, że jest to początek efektu domina i inne stany pójdą w ślady Kalifornii", powiedziała, dodając: "Myślę, że wiele innych stanów będzie podążać śladami Kalifornii i patrzeć na to jako okazję do zmniejszenia zanieczyszczeń w naszych domach i firmach".
Radykalne posunięcie pojawia się pośród tabliczki innych "zielonych" polityk ograniczających emisję dwutlenku węgla, z państwową Radą Zasobów Powietrza ogłaszającą w zeszłym miesiącu, że ma na celu zakaz sprzedaży pojazdów napędzanych benzyną stopniowo w ciągu najbliższych lat, z celem 100% nowych sprzedawanych pojazdów, które mają być elektryczne do 2035 roku.
Lewicowi politycy w Golden State uchwalili również na początku tego roku zakaz stosowania "małych silników terenowych", odnoszących się do silników w zasilanych benzyną kosiarkach do trawy i dmuchawach do liści, z celem wyeliminowania sprzedaży urządzeń do pielęgnacji trawników zasilanych gazem po 2024 roku.
Propozycja przedstawiona na początku tego tygodnia przez Air Resources Board chce również wycofać półciężarówki napędzane olejem napędowym do 2040 roku.
Tymczasem Rada Miasta Los Angeles przyjęła w maju ubiegłego roku uchwałę zakazującą instalowania urządzeń gazowych w nowych domach i firmach, a zamiast tego wymagającą stosowania elektrycznych kuchenek, suszarek do ubrań, pieców i podgrzewaczy wody.
Jak przyznał Bloomberg News, najnowsza polityka Kalifornii dotycząca pieców i podgrzewaczy wody będzie miała niewielki lub żaden wpływ na produkcję węgla w stanie.
"Ponieważ Kalifornia wciąż czerpie około 40% energii z paliw kopalnych, przejście nie wyeliminuje emisji dwutlenku węgla" - informuje Bloomberg.
A Kalifornia nigdy nie "wyeliminuje emisji dwutlenku węgla", chyba, że stan planuje w 100% zasilać się zawodnym wiatrem, energią słoneczną lub wodną, z których każda niesie ze sobą różne inne zagrożenia dla środowiska.
Tylko gdzie, zdaniem Air Resources Board, państwo będzie produkować energię do zasilania elektrycznych kosiarek, pieców, podgrzewaczy wody i samochodów?
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz