30 kwietnia 2021 r. przez Steve Beckow
Św. Denis lub Pseudo-Dionizy
Pseudo-Dionizy był syryjsko-chrześcijańskim filozofem transcendentalnym z końca V do początku VI wieku.
Zawsze uważałem go za jednego z najbardziej głęboko inspirujących mędrców, którzy zdają się wiedzieć, czym jest stan wzniesiony.
Jego problem, jak sądzę, polegał na tym, jak przekazać to, co jest ostatecznie niekomunikowalne ludziom, którzy nie będą wiedzieli, o czym mówię?
Oto kilka jego fragmentów, które prawdopodobnie opisują jego wznoszenie się z Brahmajnany do Sahaja, ale nie jestem całkowicie pewien. Tymczasem, cieszcie się Pseudo-Dionizosem!
(Wiem, wiem, zabieram Was we wszystkie najlepsze miejsca!).
Pseudo-Dionizy w Cohn Luibheid, przeł., Pseudo-Dionizy, Dzieła Kompletne. New York and Mahwah: Paulist Press, 1989, 52-3 i 138-9.
I tam będziemy, nasze umysły z dala od namiętności i od ziemi, i będziemy mieli konceptualny dar światła od niego i w jakiś sposób, w sposób, którego nie możemy poznać, będziemy zjednoczeni z nim i, nasze zrozumienie przeniesione, szczęśliwie.... W cudowny sposób nasze umysły będą podobne do tych, które są w niebiosach powyżej. Będziemy "równi aniołom i synami Bożymi, będąc synami zmartwychwstania". (1) ...
Modlę się, abyśmy mogli dojść do tej ciemności, tak dalece przewyższającej światłość! Gdyby tylko zabrakło nam wzroku i wiedzy, abyśmy mogli zobaczyć, abyśmy mogli poznać, niewidząc i nie wiedząc, to, co leży poza wszelkim wzrokiem i wiedzą. Bo to byłoby naprawdę widzieć i wiedzieć: chwalić Transcendentnego w sposób transcendentny, czyli poprzez zaprzeczenie wszystkich istot. Neti, neti - prowadzące do Brahmajnany] ...
Teraz, gdy wspinamy się od rzeczy ostatnich aż do najbardziej pierwotnych, zaprzeczamy wszystkiemu, abyśmy mogli bez ukrycia poznać tę niewiedzę, która sama jest ukryta przed wszystkimi posiadającymi wiedzę wśród wszystkich istot, abyśmy mogli zobaczyć ponad bytem tę ciemność ukrytą przed wszystkimi światłościami wśród istot. (...) Gdy zagłębimy się w tę ciemność, która jest poza intelektem, okaże się, że nie tylko brakuje nam słów, ale że jesteśmy pozbawieni mowy i nie wiemy. ...
Faktem jest, że im bardziej wznosimy się w górę, tym bardziej nasze słowa ograniczają się do idei, które jesteśmy w stanie sformułować; tak więc teraz, gdy pogrążamy się w ciemności, które są poza intelektem, znajdziemy się nie tylko w sytuacji, gdy brakuje nam słów, ale w rzeczywistości jesteśmy pozbawieni mowy i nie wiemy. ...
Im bardziej [umysł] się wspina, tym bardziej język słabnie, a kiedy przejdzie w górę i poza wzniesienie, zamilknie całkowicie, ponieważ w końcu będzie w jedności z Tym, który jest nie do opisania. [Prawdopodobnie Wzniesienie, ale nie ma całkowitej pewności].
Przypisy
(1) Zmartwychwstanie będące Wzniesieniem.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 1 maja 2021
Kulminacja Wzniesienia - 5
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz