Pozdrowienia, przyjaciele! Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że możemy dziś z wami porozmawiać.
Dzisiaj nasz pisarz zadaje pytanie, na które z przyjemnością odpowiemy:
COR: Moi przyjaciele, wielu Niosących Światło w tych czasach czuje, że wyższe siły Światła nie słyszą naszych próśb o interwencję.
Gdy patrzymy teraz na świat, widzimy większą gęstość - więcej przemocy, więcej chorób, pozornie większą ilość autorytarnej kontroli - a nie mniejszą.
Niektórzy czują, że zostaliśmy, być może nie całkiem pozostawieni w coraz gorszej sytuacji na tej planecie, ale że koła zmian obracają się tak wolno, że jest coraz mniej wyborów dla tych, którzy pragną, aby ludzkość się uwolniła.
Mówiliście już o tym wcześniej, ale przywołuję to ponownie na wypadek, gdybyście mieli coś jeszcze do dodania do tych innych Przesłań.
A wasza praca energetyczna jest w tym czasie bardzo doceniana!
Kolektyw: I jesteśmy bardziej niż zaszczyceni, że możemy pomóc, drodzy Państwo.
Po pierwsze, rozczarowanie i rosnące poczucie, że zostaliście "pozostawieni swojemu losowi", jak to się mówi, nie jest spowodowane jedynie zewnętrznymi okolicznościami, które widzicie teraz wokół siebie.
Jest to część trwającej formy odstawienia narkotyku iluzji.
Ludzkość budzi się również do sztuczek, od dawna stosowanych, aby usidlić część waszego mózgu i ducha, aby utrzymać was w stanie małości, pasywności i gotowości do służenia interesom, które nigdy nie były wasze, choć wydawały się być.
Zdjęcie autorstwa Jerry'ego Moriarty'ego
Tak, że tak, wiele dni będziecie czuć się tak, jakby nie było pod wami żadnej siatki bezpieczeństwa i jakbyście walczyli z elementami obecnych kryzysów na Ziemi na własną rękę.
A jednak chcielibyśmy zapytać, czy kiedykolwiek istniała siatka bezpieczeństwa?
Wszystkie te stulecia, w których ludzie musieli walczyć z żywiołami, zdobywać lub uprawiać własną żywność lub zbierać ją ... wszystkie te tysiące lat, w których kobiety w większości kultur miały niewielką lub żadną kontrolę nad swoim życiem - wszystkie te stulecia, w których odmawiano im prawa do wolności, do wolności, do wolności.
Wszystkie te wieki, w których odmówienie lokalnym władzom tego, czego wymagały od mas, wiązało się z ryzykiem surowej kary lub śmierci...
Czy w tamtych czasach byłyście bezpieczne i pewne siebie?
Powiedzielibyśmy, że nie było wtedy pod tobą żadnej siatki bezpieczeństwa.
Nie było nikogo, kto mógłby cię złapać, gdyby nadeszła plaga, straszna burza, susza, zniszczone uprawy, szalejące bitwy, zatopione statki, niewola, zbyt wiele dzieci do wykarmienia, zbyt wiele chorób, na które zdawało się nie być lekarstwa.
Oczywiście były czasy na Ziemi, kiedy pewne zaawansowane kultury kwitły, bez ingerencji ciemnej agendy.
I było wiele wieków, w których rdzenne sposoby zapewniały ludziom utrzymanie, włączając w to naturalne lekarstwa na choroby, pomysłowe formy produkcji żywności, solidne domy, radosną ekspresję twórczą i matriarchalne rządy, wśród innych przepisów.
Ludzkość nie zginęła w tych czasach. A jednak nie trwały one długo.
Po upadku wielkich cywilizacji, takich jak Atlantyda i Lemuria, "długie ramię Saurona" zdołało rozprzestrzenić swój cień na wszystkie ziemie, eksterminując tubylców i delegalizując ich tradycje i nauki oraz odcinając ludzkość od jej kosmicznych źródeł, aby pozbawić ją władzy na tak wielu poziomach, jak to tylko możliwe.
Oczywiście, od czasu unicestwienia i asymilacji rdzennych mieszkańców w większości części świata, wprowadzono nowe "rozwiązania" i systemy, które rzekomo mają wspierać masy.
Jednak najwyraźniej udało im się głównie wesprzeć elity, które je stworzyły, oraz ich potomków, eksploatując ludzkość i naturalne elementy Ziemi.
I tak teraz jesteśmy w erze, w której te "wsparcia" bardzo zawodzą i nie możemy już dłużej słuchać nieszczerych przemówień i fałszywych zapewnień ze strony starego tłumu, że to czy tamto rozwiązanie naprawi sytuację.
Albo, że te części świata, które wydają się być wiecznie zamknięte w wojnie, są skazane na cierpienie, ponieważ ludziom mówi się, że "nie ma łatwego rozwiązania".
Wasz rosnący dyskomfort teraz jest tylko częściowo spowodowany tym, co widzicie, że dzieje się na zewnątrz.
Reszta dyskomfortu, jak mówimy, ma związek z waszym wychodzeniem ze znieczulonego stanu, w którym nie do końca wiecie, dlaczego tu jesteście, ani skąd przyszliście.
Zdjęcie autorstwa Jerry'ego Moriarty'ego
To rzeczywiście będzie zimne i niepewne miejsce, ten rodzaj przebudzenia.
Nie dla słabego serca i nie jest to coś, przez co chciałbyś podróżować, gdyby twój ego-umysł i osobowość miały wybór.
Jednak wasze życie nie składa się teraz z tego, co wolałby wasz ego-umysł.
Składa się ono teraz głównie z kierunku rozwoju duszy, który prowadzi was do uświadomienia sobie, dlaczego wcieliliście się w tym czasie.
I składa się z rosnącej świadomości, że ludzie Ziemi nie byli wolni i niezależni w umyśle, duchu i ciele przez tysiące lat, chociaż w jakiś sposób, to jest to, do czego teraz dążą.
I tak jesteście jednymi z pierwszych, którzy słyszą bardzo słabe, ale zdecydowane dźwięki muzyki tych sfer, które tańczą wokół was w przestrzeni i zwiększają swoje wibracje i "głos", można powiedzieć, aby ożywić i obudzić was do możliwości, które od dawna posiadacie, ale o których dawno zapomnieliście.
Nie jest to oparte na zewnętrznych ziemskich realiach, jakie widzicie teraz w nocnych wiadomościach, ani nie jest to oparte na waszym pragnieniu zakończenia tych sytuacji i bólu, jaki one powodują.
Ta świadomość jest zrodzona z wibracji, która płynie daleko ponad ziemskim życiem, ale teraz potężnie przenosi się na waszą planetę i ludzką świadomość, do tego stopnia, że teraz żadna część ziemskiego życia nie może pozostać przez nią nietknięta.
Już teraz nie jesteście ludźmi, którymi byliście jeszcze tydzień temu, przeszliście w ciągu tygodnia lub miesiąca na poziom ewolucji, który w minionych stuleciach zająłby wiele lat.
Ale jak to przyspieszenie ma nam pomóc teraz, kiedy wszystko wydaje się być tak poza kontrolą? Możecie zapytać, i jest to zrozumiałe.
Pomaga ono poprzez wspomaganie was - podnoszenie was - do uświadomienia sobie, że choć możecie modlić się o wybawienie od bólów, strat, nacisków i wstrząsów obecnego ziemskiego życia, to teraz przekonacie się, że coraz częściej, choć modlicie się do niebios, to sami jesteście tymi, na których czekaliście.
Jest tak, że stare proroctwo starszyzny Hopi nie jest jedynie poetyckim zwrotem akcji.
To jest ten czas, który, jak wielu zauważyło, przodkowie wskazywali jako czas rozliczenia.
Czas, w którym ci, którzy posiadali skradzioną władzę nad innymi i czcili służbę dla siebie, muszą zmierzyć się z rozliczeniem swoich czynów i utratą tej władzy po wsze czasy.
Jednak nie zakładajcie, że to właśnie ten moment daje wam wolność, ponieważ nie zaprojektowaliście tego szczególnego współtworzenia, aby działało w ten sposób.
To wasze własne uchwycenie waszych współtwórczych mocy, wasze własne namacalne wewnętrzne doświadczenie tego, co przekracza i przewyższa ludzkie wysiłki i ludzkie okoliczności, wyciąga was z bagna, teraz i zawsze.
Jesteście więksi niż to, szepczą wam wiatry, gdy uwalniacie się od skutków ostatniego szaleńczego chwytu starej struktury władzy, by przejąć kontrolę.
Zdjęcie autorstwa Jerry'ego Moriarty'ego
A gdy dźwięki muzyki wyższych sfer dotrą do twojego własnego serca, rozpoznasz aspekty siebie, których nigdy nie chciałeś poznać - spokój, wewnętrzną ciszę, brak oporu, który sprawia, że wszelka walka staje się nieistotna, a osąd niepotrzebny.
Nie możesz przecenić mocy tej chwili!
To także jest podjęte działanie, chociaż świat może osądzać wewnętrzny wzrost, urzeczywistnienie i zmiany wibracji jako zbyt eteryczne, aby były "wystarczające".
A jednak tutaj wszyscy stoicie w swojej sile, odzyskując tę suwerenność z wewnątrz, o której myśleliście, że musicie na nią czekać, być przydzieleni przez kogoś innego.
Ta fabryka jest zamknięta. Wasze wysokie serce i wasz wyższy umysł są uwolnione!
Raduj się w swojej ponownie zgromadzonej sile i Wewnętrznej Wiedzy, lub jeśli nie możesz się radować, podziękuj w jakikolwiek cichy sposób, w jaki możesz.
Po to przyszliście.
Namaste, drodzy! Wszystko jest w porządku.
Słuchajcie wewnątrz, a zrozumiecie raz jeszcze: Nigdy nie jesteś sam.
.
Copyright 2021, Caroline Oceana Ryan
W przypadku ponownego zamieszczenia, proszę zachować integralność tej informacji poprzez przedrukowanie jej w całości i dokładnie w takiej formie, w jakiej została tu zamieszczona, wraz z podaniem linku do oryginalnego postu.
Dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz