Przełom

3 października 2020 r., Steve Beckow


Inspiruje mnie niedawny przełomowy Daybreak Lindy Dillon (1) i zachęcam do zorganizowania własnych przemyśleń na ten temat.

Jednocześnie właśnie przeżyłem przełom od wrogości do harmonii, co wpisuje się w tę dyskusję.

Wszystkich dalszych zainteresowanych tematem przełomu zapraszam do przeczytania czegokolwiek przez lub o Wernerze Erhardzie, a w szczególności jego biografii. (2)

Przełom to akcja.  Przełamujemy trwałą barierę - fizyczną, psychiczną i/lub emocjonalną. Wiąże się z tym niezwykła presja mająca na celu pokonanie tego, co do tej pory było nie do pokonania.

Moim zdaniem, następuje to w wyniku kilku działań.

Pierwszym z nich jest przybycie do ustalonego testamentu wokół rozważanego działania lub sytuacji.

Drugim jest przybycie pełnego (100%) zaangażowania w daną akcję.

Trzecim jest wydanie rozkazu, aby przejść do przodu w sprawie naszego zaangażowania.

Czwarty to kontynuacja wszystkich potrzebnych działań i wszystkich dostępnych środków, aby osiągnąć rezultat.

Często nazywam ten proces "zmianą naszego głosu".  Możemy zmienić go z niejedzącego na pijącego herbatę, ale to byłby tylko bardzo mały przełom, jeśli w ogóle.

Linda zwraca uwagę, że słowo "przełom" kojarzy się zazwyczaj z pilnymi i ważnymi sytuacjami - czymś ważnym, co trzeba zrobić i zrobić teraz. Kiedy i jak zaangażować się w wielką bitwę. Czy walczyć, gdy jest się atakowanym na ulicy. Jak podnieść samochód z mojego dziecka. Etc.

Albo przełamiemy nasze wahania, zaryzykujemy wszystko i zrobimy to, o czym myślimy, albo nie zrobimy tego, nadal będziemy grać bezpiecznie i będziemy mieć nadzieję na najlepsze.

Kiedy nagle to robimy, mówimy, że mamy przełom.

Cóż, kiedy patrzysz na listę, jeśli ktoś nie miał przełomu, którego by chciał, to musi być z jakiegoś powodu albo na liście, albo jeszcze nie rozważany.

Czy nasza wola jest ustalona w tej sprawie? A może mamy nadzieję na nagrody za brak działania?

Czy nasze zaangażowanie jest pełne? Czy też część z nas wisi na włosku? Dom podzielony przeciwko sobie nie może się przebić. To wymaga naszego pełnego zaangażowania.

Czy wydaliśmy polecenie działania? Jeśli nie, to na co czekamy?

Czy wyjdziemy na pełnych obrotach ze wszystkimi zasobami, jakie mamy, niezależnie od przewidywań?

Szukanie blokady drogowej na tych terenach nie gwarantuje sukcesu, ale zwiększa nasze szanse.

Przechodzę osobistą rewolucję jako konsekwencję przełomu. Zmieniłem swój głos z wrogości na harmonię. Mam teraz ustaloną wolę działania, aby wspierać harmonię. To jest jak wejście do nowego świata.

W każdej codziennej sytuacji mam wybór, czy nadal być wrogo nastawionym, czy zacząć być harmonijnym.

Jestem w 100% zaangażowany w harmonię i podejmuję działania, które pokazują to zaangażowanie.

Przełomem była zamiana mojego głosu z wrogości na harmonię. To, że nie idę z "normalnymi" zrzędliwymi odpowiedziami, jest czymś, co wypada z tego przełomu - konsekwencją.

Jestem pewien, że będą inne. Nie można iść nową drogą, którą przełom udostępnia, i nie wszędzie widzieć zmiany.

Przypisy

(1) Linda Dillon, "Daybreak - Breaking Through to Breakthrough", 28 września 2020 r., pod adresem https://counciloflove.com/2020/09/daybreak-breaking-through-to-breakthrough/.

(2) William Warren Bartley, Werner Erhard: The Transformation of a Man, The Founding of est.San Francisco: Clarkson Potter, 1978.

Werner jest w stanie wygłosić autorytatywne oświadczenie na ten temat; ja nie jestem. Nie miałem jeszcze tego momentu na to czasu, więc nadal składam je razem, co jest warunkiem koniecznym do jego pojawienia się.

(3) "From Hostility to Harmony", 2 października 2020 r., pod adresem https://goldenageofgaia.com/?p=313728.