niedziela, 25 października 2020

Jeff Street: 10 najważniejszych cech charakterystycznych wysoko rozwiniętych istot - część 2/3 – Part 2/3


Możesz powiedzieć, że jestem marzycielem, ale nie tylko ja.  Mam nadzieję, że pewnego dnia dołączysz do nas i świat będzie żył jako jeden.- John Lennon, 
Wyobraź sobie.

(Dalej z części 1, wczoraj.) https://tamar102a.blogspot.com/2020/10/jeff-street-top-10-charakterystyki.html

Jeff Street, Divine Cosmos, 10 października 2017 r.

(http://divine-cosmos.net/top-ten-characteristics-of-highly-evolved-beings.htm)

#4 - They Always Do What Works

Kiedy wysoko rozwinięte istoty widzą mniej niż pożądaną sytuację i rozumieją dlaczego ona istnieje, zawsze reagują czymś, co działa.  Nie ignorują jej, zaprzeczają, że istnieje, zasłaniają ją, robią coś, co nie rozwiązuje prawdziwego problemu, lub w inny sposób nie podejmują odpowiednich działań - jak to często ma miejsce w przypadku Ludzkości.

Przykłady są liczne, oto kilka z nich:

Jeśli naszym celem jest życie w pokoju, radości i miłości (co mam szczerą nadzieję, że tak jest), to przemoc nie działa.  Jest to niezmiernie oczywiste, jeśli poświęcimy tylko chwilę na kontemplację historii - czyż nie jest jasne, że zemsta rodzi karę, nienawiść rodzi nienawiść, przemoc rodzi przemoc.  A jednak powtarzamy ten wzorzec w kółko.

Jeśli naszym celem jest długie i zdrowe życie, to spożywanie mięsa codziennie, ciągłe palenie znanych substancji rakotwórczych i regularne spożywanie alkoholu nie działa.  Zostało to wielokrotnie udowodnione, a jednak wielu z nas nadal robi te rzeczy.

Jeśli naszym celem jest społeczeństwo wolne od przemocy i wojny, to modelowanie agresywnych zachowań i postaw wobec dzieci, poprzez nasze rozrywki i zabawki, co zostało wyraźnie udowodnione w celu ułatwienia przyjęcia tych agresywnych tendencji, nie działa i zostałoby natychmiast powstrzymane.  Ale my nic nie robimy.

#5 - Oni nigdy się nie zabijają

Wysoko rozwinięte istoty nigdy, pod żadnym pozorem, nie zabijają innej istoty wcielonej, chyba że zostanie o to wyraźnie poproszona przez drugą osobę.  W Ludzkości morderstwa i masowe mordy (wojna, itp.) zdarzają się strasznie często.  Wiele z tych zachowań usprawiedliwiamy jako "samoobronę".

 

 

Interesujące jest to, że w prymitywnych społeczeństwach każdy atak nazywany jest "obroną".  I oczywiście, na pewno mamy "prawo" do obrony i robienia tego w każdy sposób, jaki uznamy za stosowny - w końcu jesteśmy wolnymi i suwerennymi istotami, więc "mamy prawo" do robienia czego tylko chcemy.  Jednak wysoko rozwinięta istota nie zabiłaby innej nawet w sytuacjach, które wyraźnie uważalibyśmy za samoobronę.

To dlatego, że rozumieją, że każdy czyn jest aktem samookreślenia, każdy czyn określa, kim jesteś.  Tworzysz siebie w każdym momencie przez to, co chcesz zrobić, więc sprowadza się to do podjęcia decyzji, kim i czym chcesz być. Czy chcemy definiować siebie jako tych, którzy są gotowi zrobić wszystko, aby przetrwać i stworzyć w ten sposób psio-jadający pies świat?

Ostatecznie, wysoko rozwinięte cywilizacje wykraczają poza potrzebę zabijania innych, ponieważ nie tworzą już sytuacji, w których musiałyby się zabijać.  A to dlatego, że obudziły się one do swojej Jedności, a każdy aspekt ich postaw i zachowań uległ drastycznej zmianie.

Kiedy Ludzkość obudzi się w pełni, wtedy skończy się cały konflikt i rywalizacja - koniec z zabijaniem, koniec z psim światem.  Zamiast tego znajdziemy sposób, aby dzielić się wszystkim i współpracować na wielką skalę.  I ten nowy poziom współpracy i dzielenia się stworzy bezprecedensowy poziom dobrobytu i szczęścia dla wszystkich, i nikt nigdy więcej nie będzie miał powodu, aby atakować lub bronić (fizycznie, emocjonalnie, finansowo, itp.) z jakiegokolwiek powodu.

W rzadkim przypadku, gdy osoba nieoświetlona zdecyduje się na śmiertelny atak na ciebie, po prostu dasz się zabić wiedząc, że "śmierć" jest iluzją i spokojnie wyjdzie z fizyczności i powróci do twojego wiecznego niefizycznego ja i istnienia.  Nie zdecydowalibyście się na utrwalenie większej ilości przemocy tylko po to, by przetrwać wasze ciało fizyczne, którym nie jesteście, lecz tylko tymczasowy pojazd.  Gdy wiecie, że prawdziwy nie możecie umrzeć, to wszystko zmienia!

Wiedz więc, że ciało jest tylko ubraniem. 
Idź szukać nosiciela, nie płaszcza. - Rumi

Ale co by było, gdyby zaatakowała nas inna cywilizacja, mogłabyś zapytać?  Czy nie musimy się martwić, że inna cywilizacja pewnego dnia przyjdzie na Ziemię i nas zniszczy?  To pytanie jest poruszone w Rozmowach z Boską Księgą 4 i odłożę je na ten temat.

Powiem tylko, że nasz strach przed tym scenariuszem jest podsycany przez cały szereg filmów o inwazji obcych i tym podobnych.  Biorąc pod uwagę dobroczynną, pozaziemską obecność, która jest tutaj obecna (tzn. wysoko rozwinięte cywilizacje) starające się delikatnie ułatwić przebudzenie i ewolucję Ludzkości, zastanawiasz się, czy niektóre lub wszystkie "Obce lęki przed porno" są dziełem jakiejś agencji z nefarious agenda?  Jeśli chciałbyś zgłębić ten temat dalej, to proponuję sprawdzić pracę Dr. Stevena Greera.  Jest on wiodącym światowym ekspertem i najbardziej godnym zaufania źródłem na temat pozaziemskiej obecności, a także tego, kto, dlaczego i jak jest przed nami ukrywany.

#6 - Oni nigdy nie niszczą swojego środowiska


Wysoko rozwinięte istoty nigdy nie zrobiłyby niczego, co mogłoby potencjalnie uszkodzić lub zaszkodzić środowisku fizycznemu, które wspiera ich społeczeństwo.  Głęboko rozumieją i doceniają wzajemne powiązania i współzależności całego życia, a także głęboko cenią sobie środowisko, które je podtrzymuje.  Wiedzą, że aby nadal mieć swoje środowisko, które zaspokaja ich potrzeby i potrzeby wszystkich przyszłych pokoleń, muszą żyć w sposób zrównoważony - muszą żyć w sposób delikatny, ostrożny i troskliwy dla swojego środowiska naturalnego i planety oraz mądrze gospodarować jej zasobami.

Z drugiej strony, ludzkość nadal wykazuje bezwzględne lekceważenie dla swojego środowiska, wykorzystując je i nadużywając, a także zatruwając je (i my sami w tym procesie)!

#7 - Oni dzielą się wszystkim ze wszystkimi, nie ma żadnej własności


W wysoko rozwiniętych cywilizacjach nie ma czegoś takiego jak "własność".  Rozumieją one bowiem, że skoro wszystkie są Jednością, to wszystko co istnieje należy do wszystkich, którzy istnieją.  I dlatego dzielą się wszystkim ze wszystkimi przez cały czas.

 

 

To dalekie od humanitaryzmu, który na ogół dzieli się z innymi tylko w bardzo ograniczonych okolicznościach.  Mamy system gospodarczy i mentalność, które zachęcają nas do gromadzenia jak największej ilości rzeczy, które możemy nazwać własnymi, a które zachęcają relatywnie nielicznych do okaleczania większości zasobów i bogactw planety.  Dla większości z nas dzielenie się wszystkim prawdopodobnie wydaje się całkowicie niepraktyczne i niewykonalne.  Bardzo trudno nam sobie wyobrazić, jak dzielenie się wszystkim może działać - ale wierzcie lub nie, to działa bardzo dobrze.

W wysoko rozwiniętych cywilizacjach pojęcie "własności" jest zastępowane przez pojęcie "zarządzania".  Istoty w tych cywilizacjach obopólnie zgadzają się co do tego, kto za co będzie odpowiadał za zarządzanie, kto z kim będzie współpracował i kto będzie pełnił jakie funkcje.  Osoba lub osoby, które opiekują się daną rzeczą lub zasobem i zarządzają nim (np. stewardzi) nie "biorą" go jako swojego własnego - są po prostu odpowiedzialne za zarządzanie nim.  Można powiedzieć, że dany zasób jest "własnością" społeczności, a jego zarządca opiekuje się nim w imieniu społeczności.  Ale oczywiście oświecone społeczności rozumieją, że wszystkie zasoby są zasadniczo darami od Wszechświata, którymi należy gospodarować w sposób odpowiedzialny i sprawiedliwy, dla wszystkich, którzy z nich korzystają teraz i w przyszłości.

Ci, którzy przyjmują zarządzanie czymkolwiek, czy to ziemią, czy czymś innym, nie wyobrażają sobie, że "posiadają" to wszystko.  Rozumieją, że tylko troszczą się o nią i zarządzają nią dla dobra społeczności.  Na przykład, nikt nie wyobraża sobie, że tylko dlatego, że są zarządcami określonej działki ziemi na planecie, na której się wcielili, że "posiadają" minerały, wodę i wszystko inne, co znajduje się pod tą działką - aż do centrum Ziemi.  Nikt nie wyobraża sobie również, że "posiada" powietrze, czy niebo, nad określoną działką ziemi - tak wysoko jak niebo się wznosi.  Takie idee są absolutnie niedorzeczne dla wysoko rozwiniętych istot i wszelkie debaty o tym, kto jest właścicielem "praw" do tego, co wydaje się całkowicie bezcelowe dla istot, które rozumieją, że wszyscy są jednym.

Dużą przeszkodą w przyjęciu idei "braku własności" jest nasza trudność w wyobrażeniu sobie, jak moglibyśmy zarobić na życie bez motywu zysku, który wydaje się tak silnie związany z własnością.  Ale w przeciwieństwie do Ludzkości, wysoko rozwinięte cywilizacje nie postrzegają życia jako czegoś, na co trzeba "zarobić".  Łatwo można obmyślić systemy, które pozwalają społeczeństwu na zaspokajanie potrzeb indywidualnych i grupowych bez konieczności sprzedawania swojej duszy i porzucania marzeń o przetrwaniu przez członków tego społeczeństwa.  Wiele cywilizacji stworzyło takie systemy i pokazało, że działają one bardzo dobrze - zapewniając wszystkim wysoki stopień wolności, dobrobytu i szczęścia.

Wysoko rozwinięte istoty mają też inny sposób patrzenia na "zysk".  Nie uważają go za "zyskowny", jeśli jedna osoba odnosi korzyści kosztem drugiej.  Nie uważają tego za honorowe lub dopuszczalne, jeśli otrzymują więcej, a inny mniej.  W wysoko rozwiniętych cywilizacjach nikt nie odnosi korzyści, chyba że wszyscy odnoszą korzyści.  Można by powiedzieć, że mierzyliby oni zyskowność na podstawie tego, jak dobrze zarządzany jest dany zasób i jak dobrze dostarcza on korzyści członkom społeczności.  I dlatego prawdopodobnie opisaliby stopień sukcesu każdego przedsięwzięcia używając terminu "korzystne", a nie "zyskowne".

Jeśli nadal uważasz, że społeczeństwo dzielące się wszystkim jest niewykonalne, weź pod uwagę, że Ludzkość sprawia, że dzielenie się działa cały czas na małą skalę - z naszymi bliskimi i rodzinami.  W tym kontekście zazwyczaj troszczymy się o innych, bez względu na to, co zrobili.

Co by było, gdybyśmy mogli rozszerzyć nasze poczucie rodziny poza krewnych?  Co by było, gdybyśmy mogli zacząć od troszczenia się o wszystkich w naszej wspólnocie z tym samym typem więzi i poczuciem więzi, jakie mamy z członkami naszej rodziny?

A co, jeśli moglibyśmy rozszerzyć je na wszystkich w naszym kraju, a następnie na nasz świat?  Na tym polega różnica między wysoko rozwiniętymi cywilizacjami a Ludzkością - odczuwają oni tę samą więź, ten sam rodzaj współczucia, troski i miłości do wszystkich w swoim społeczeństwie.

Ludzie uśmiechają się do twojego brata, wszyscy się zbierają i próbują pokochać innego.
    - The Youngbloods, Get Together

Kiedy zaczynasz przestawać postrzegać innych jako ludzi z zewnątrz, kiedy zaczynasz wychodzić poza "nas" kontra "oni", jesteś na skraju przełomu w ewolucji swojej świadomości.  Kiedy możecie traktować każdego człowieka z dobrocią i szacunkiem, bez względu na to, co zrobił, wtedy przekroczycie separację i będziecie mieli w sobie mocną zgodność z bezwarunkową miłością Źródła.

Jedną z głównych przeszkód w przyjęciu wspólnej ekonomii jest wiara, że nie ma wystarczająco dużo dla wszystkich, co prowadzi do tego, że ludzie chcą się upewnić, że dostają swoje, więc ktoś inny nie dostanie ich zamiast tego - posiadanie, chciwość, gromadzenie, itp. Przekonanie o niedostatku jest jednym z kluczowych przekonań, które jest odpowiedzialne za tworzenie takiego świata, w którym żyjemy (np. takiego, który charakteryzuje się konfliktem i konkurencją).

Pozorny niedostatek wielu rzeczy w naszym świecie wynika w dużej mierze z niesprawiedliwego lub nieefektywnego podziału, a nie jakiegokolwiek nieodłącznego niedostatku.  Haniebnym przykładem jest to, że w rzeczywistości na tym świecie jest wystarczająco dużo żywności produkowanej dla wszystkich, a jednak wielu z nich nadal głoduje.  I oczywiście, wiele z oczywistych niedoborów na naszym świecie jest celowo produkowane przez interesy handlowe, aby zmaksymalizować zyski lub przez strategie dystrybucji oparte na zysku tylko mentalności, które pozostawia wiele bez nich, nawet jeśli jest ich dużo.  I wyobraźmy sobie, że gdyby cała energia i zasoby zainwestowane w maszyny wojenne świata zostały wykorzystane dla dobra wszystkich - moglibyśmy z łatwością rozwiązać większość, jeśli nie wszystkie światowe nierówności!

Ponieważ wysoko rozwinięte cywilizacje działają wspólnie, dzielą się wszystkim, mówią i stają twarzą w twarz z prawdą, i robią to, co działa, rzadko doświadczają niedoboru.  Ale jeszcze głębiej, wysoko rozwinięte istoty całkowicie wykroczyły poza niedostatek, ponieważ rozumieją metafizykę i wiedzą, że swoimi myślami i przekonaniami tworzą swoją rzeczywistość i dlatego ostatecznie niedostatek jest iluzją, która jest samoistnie tworzona.


(Concluded in Part 3, tomorrow.)

Share

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz