środa, 7 października 2020

Otwarta droga; Nie są to resztki oporu

 
7 października 2020 r., Steve Beckow


Oto kolejna konsekwencja zmiany mojego głosu z wrogości na harmonię.

Jest teraz przede mną otwarta droga, jeśli chodzi o doświadczenie miłości.

W 1987 roku, na tydzień przed wizją, miałem pełne uwolnienie oddechu w warsztacie odrodzenia. 

W tym momencie zostałem całkowicie oczyszczony.

Teraz czuję to samo, po przejściu od wrogości do harmonii.

Teraz, kiedy oddycham miłością z mojego serca, nie ma skrawka oporu.

Teraz, kiedy słucham muzyki, naprawdę ją rozumiem, jakbym był w Surround Sound.

Teraz nie ma już na mnie żadnego przystanku, żadnego przycisku tłumiącego. Mogę rozszerzać się w nieskończoność do harmonii, podczas gdy wrogość zawsze prowadziłaby do upadku, choćby tylko wtedy, gdy się zestarzeje. Potrzeba ciągłej czujności i przygotowania staje się odczuwalna.

Harmonia prowadzi do budowania kapitału społecznego; wrogość go niszczy. Harmonia prowadzi do relaksu; nawet sukces we wrogości nie prowadzi do sukcesu w relaksie.

Wygrywając wszystko to, co można kupić za wrogie pieniądze, cieszymy się na życie w... harmonii.  Spokoju, relaksu, golfa, hazardu, wina, kobiet i piosenki.

Ale harmonia to stan wewnętrzny, a nasz stan wewnętrzny to anatema do niego. Pieniądze jej nie kupią, a nasze pragnienia są do niczego nie prowadzące.

Tymczasem zmiana naszego głosu jest otwartym sezamem. Kiedyś mocno w środku i po zamknięciu luku ratunkowego, ten sam świat, którego szukaliśmy siłą i akumulacją, teraz otwiera się przed nami. Ironia czy ironia.

Cóż, to jest dla mnie. Co ja wiedziałem?  Wyruszyłam na plażę, by zrozumieć, że wybór harmonii doprowadzi do wewnętrznego spokoju, itd. To była moja sprawdzona hipoteza. Cóż, oczywiście, prowadzi to do o wiele więcej.

Usunięto dla mnie kluczowy dziennik w dżemie: W języku komputerowym, złamał hiperłącze między mną a "wrogością" i zamiast tego połączył się z "harmonią".

Przestałem wybierać wrogość i zacząłem wybierać harmonię.  To znowu jest aspekt naprawiania siebie. Nie mam już rodziców, na których mógłbym patrzeć. Jeśli tego nie zrobię, nikt tego nie zrobi.

 https://goldenageofgaia.com/2020/10/07/open-road-not-a-scrap-of-resistance/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz