http://www.clearlywritten.net/polskie
Ten świat i życie zostały
zaprojektowane aby nas uwodzić i stawiać nam wyzwania. Tak, abyśmy
mogli rozwijać się dzięki przeciwnościom losu, bo bez przeciwności nie
ma wzrostu ani nauki. Zostało zaprojektowane do sprawdzania nas, i
podejmowania przez nas decyzji. Czy ulegniemy zmartwieniom i
przyjemnościom życia i skupimy się na świecie, czy zamiast tego
skoncentrujemy się na tym co wieczne - Bogu i obiecanym nadejściu
Królestwa Niebieskiego.
Aby określić, czy
wybierzemy patrzenie przez i poza ten świat, gdzie widzieć to uwierzyć i
zamiast tego uwierzymy nie widząc. Bóg mistrzowsko zaprojektował to
życie tak, aby zobaczyć, kto wybierze Jego zamiast siebie i świata--bez
wcześniejszego samo-objawienia się Boga. To życie jest jego sposobem na
oddzielenie kóz--które idą własną drogą, od owiec--które wybrały
podążanie do domu za pasterzem. Kiedy tylko zrozumiemy, że życie jest
testem, wszystko zaczyna się układać. Zrozumiecie na przykład dlaczego
Bóg tylko częściowo i stopniowo się objawił. Takie dowody jak chociażby
Całun Turyński nigdy nie miały być niezaprzeczalnie oczywiste. W
związku z tym nic dziwnego, że nie będzie on ponownie i poprawnie
zbadany metodą datowania radiowęglowego. To dla tych co uwierzyli.
Bóg pragnie, byśmy Go
szukali, przyszli do Niego i poznali Go, takim jaki naprawdę jest. Jest
to coś więcej niż tylko miłość i „jedność”. Jego inne atrybuty to
świętość, prawość i sprawiedliwość. Pragnie relacji z nami. A jednak w
biblijnym chrześcijaństwie nie jest to naprawdę możliwe zanim nie
nastąpi pojednanie. Poprzez wybranie i kształtowanie swojego ludu,
Żydó1)w, jak odnotowano w Biblii, Bóg starał się pokazać, że istnieje
standard i, że grzech i duma są tym, co oddziela nas od prawdziwej
relacji z Nim. Gdy dwóch przyjaciół lub członków rodziny kłóci się,
jedyną prawdziwą drogą do odnowienia relacji jest pojednanie. To samo
dotyczy nas i Boga. Aby mieć prawdziwy związek, musimy pogodzić nasze
różnice, czyli grzech i dumę. Robimy to poprzez rozpoznawanie kim
naprawdę jesteśmy i pokutowanie Jest to jedyny sposób. Ludzie innych
religii lub światopoglądów mogą twierdzić, iż mają ścisły związek z
Bogiem, ale w rzeczywistości go nie mają. Ich założenie, oparte o
jakąkolwiek metodę lub sposób uznawany przez ich sztuczną tradycję
kulturową, jest w rzeczywistości dumą. Bóg może zaoferować wspólną łaskę
nieskruszonym osobom, ale to nie to samo co zbawcza łaska. Nie jest to
głęboki związek. Aby mieć odpowiednią relację z Bogiem, trzeba wiedzieć
kim jest Bóg, kim jesteśmy w relacji z Bogiem. I to zrozumienie kim na
prawdę jest Bóg i kim my na prawdę jesteśmy w naturalny sposób powoduje
skruchę i pokutne życie, jeśli szczerze żałujemy i jesteśmy wdzięczni.
Istnieje również potężny
duchowy przeciwnik, który oszukuje wiele osób i pozwala im sądzić, że
mają związek z Bogiem (lub Gaią lub "Wszechświatem"), podczas gdy w
rzeczywistości zostali oni celowo oszukani, ponieważ nie chcieli wierzyć
w prawdę o tym, kim naprawdę są.
W tym życiu pragnie On abyśmy szczerze kochali Jego, a nie świat (to życie itp.), z własnej wolnej woli.
Abyśmy rozpoznali i przyznawali naszą prawdziwą naturę, z własnej
wolnej woli. Stara się abyśmy bez przymusu porzucili naszą dumę i
zastąpili ją pokorą. Pragnął on stworzyć
istotę, która Go kocha, ale miłość nie jest czymś, do czego można
zmusić. Dlatego się ukrył i stopniowo, w odpowiednich momentach historii
ludzkości, objawiał Siebie i Prawdę. Dlatego nastąpi pełne
odkrycie się Boga, czy to po śmierci czy w dzień Pana, wtedy będzie już
za późno dla jednostki. Ponieważ szansa aby wybrać przebudzenie się i
kochanie Go z własnej wolnej woli będzie stracona. Pokuta i uniżenie będą wtedy wymuszone, a nie z miłości... To piękny wzór.
Dlaczego Jezus powiedział
że jest drogą, prawdą i życiem? Że jest bramą dla owiec? Że nikt nie
przyjdzie do Ojca inaczej niż przez Niego? Jezus jest darmowym
prezentem, który Bóg ofiarowuje nam dla pojednania. W ogrodzie Getsemani
Jezus w jednej chwili, przez swoją nieskończoną naturę, doświadczył
wszystkich grzechów jakie kiedykolwiek popełniono. I zapłacił za to
wszystko w jednej chwili na krzyżu. Doświadczywszy naszego życia w
całości, odczuwając na własnej skórze wszystkie nasze grzechy i znając
nas lepiej niż my sami siebie znamy, jest On teraz w stanie idealnie
pośredniczyć w naszym imieniu. Dlaczego Jezus powiedział, że "kto
spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę
w dniu ostatecznym”? „Kto spożywa moje Ciało i pije moją krew, trwa we
Mnie, a Ja w nim”? (Ewangelia Św. Jana 6:54-56). Dlaczego powiedział,
"w owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w
was"? (Ewangelia Św. Jana 14:20). Bóg jest zbyt czysty, zbyt święty i
zbyt jasny dla nas, abyśmy sami przetrwali jego natychmiastową obecność.
Musimy być w Chrystusie. A jednak plan jest taki, że On nie może nas
zmusić do przyjęcia Go. Musimy go zaprosić
Przedstawiam tu użyteczną
metaforę, którą odkryłem oglądając filmu dokumentalny Davida
Attenborough „Rise of the Animals”. Dowiedziałem się że, aby młode ssaki
mogły się rozwijać wewnątrz ciała matki, wymagane było rozwiązanie
problemu DNA matki odrzucającego DNA potomstwa. Genialnym rozwiązaniem
okazało się łożysko. Bez niego organizm matki odrzucałby obce komórki
potomstwa. Łożysko działa, ponieważ 50% DNA jego tkanek jest matki, a
50% DNA jest potomstwa. Uważam to metaforę tego jak Jezus, który jest
zarówno Bogiem jak i człowiekiem, jest genialnym rozwiązaniem Boga,
dzięki któremu możemy przebywać w Jego obecności i poznać Go osobiście.
Należy również wspomnieć,
że istnieje duchowe prawo we wszechświecie. Za grzech płacimy cenę. Nie
może być on bezkarny. Hitlerowi nie będzie odpuszczone. Bóg nie byłby
sprawiedliwy bez takiego duchowego prawa fizyki i jego egzekwowania.
Ponadto grzech się mnoży, tak jak drobne fale w stawie, i ci, przeciwko
którym dana osoba grzeszy, lub niewykorzystany potencjał czynienia
dobra, dotykają z kolei innych . Lub w przypadku grzechu przeciwko
sobie, własny potencjał nie jest wykorzystany, ze stratą dla siebie i
innych. Równie ważne jest prawidłowe zrozumienie czym jest grzech. To
bardziej niż oczywiste. Ego i próżność mają różne warstwy. Nie jest
możliwe aby ktokolwiek z nas popełnił jeden akt wystarczająco święty dla
Boga. Nawet nasze najlepsze uczynki są skażone egoizmem i ego. Należy
jednak wyjaśnić, że wieczne piekło nie jest kwestią biblijną, to
„płacenie ostatniego grosza” za każdy grzech jest biblijne. Kiedy
grzechy zostaną spłacone przyjdzie " druga śmierć" dla takiej osoby i
przestanie ona istnieć (Ks. Objawienia 21:8). Bóg ofiarowuje wam dar,
ale musicie chcieć go przyjąć, przezwyciężając własną arogancką
niezależność (niezależność od Boga jest źródłem grzechu), uniżając się i
uznając swoje grzechy prosząc o przebaczenie.
Podzielę się pewnym
spostrzeżeniem i metaforą, które mogą być bardzo użyteczne. Książki
takie jak „Rzadka Ziemia” i „The Privileged Planet” pokazują najnowszą
wiedzę naukową z zakresu astrofizyki. Hipoteza rzadkiej Ziemi twierdzi,
że rozwój złożoności biologicznej wymaga mnóstwa przypadkowych
okoliczności, które łącznie są tak nieprawdopodobne, że czynią z Ziemi
najprawdopodobniej jedyną planetę w całym wszechświecie z rozwiniętym,
złożonym, inteligentnym życiem. (Szerzej omówię tę hipotezę w części
tekstu poświęconej dowodom naukowym). Jeśli tak jest, i stworzenie
ogromnego, pozbawionego życia wszechświata było niezbędne Bogu, aby
wyprodukować jedną Ziemię, to Ziemia jest niezmiernie wyjątkowa dla
Boga, a reszta planet jest niezbędnym produktem ubocznym. W ten sam
sposób, aby Bóg mógł stworzyć istotę posiadającą wolną wolę, która
wybierze miłość do Niego, musiał stworzyć istoty, które Go nie wybiorą.
To jak niezmienne prawa fizyki, które nie mogą być zmieniane. Istoty
które Go nie wybiorą i ostatecznie zapłacą cenę za swój grzech, są
niefortunną, ale konieczną częścią tworzenia istoty, która zdecyduje się
Go kochać z własnej woli. Odpowiada to na pytanie jak kochający Bóg
mógł stworzyć istotę, którą ukarze. Było to konieczne, aby
urzeczywistnił On swoje pragnienie posiadania istoty kochającej Go z
własnej woli.
Cały świat ma teraz
okazję usłyszeć Ewangelię, którą Bóg, swoją łaską, nam dostarczył. (Dla
tych, którzy myślą, że chrześcijaństwo jest religią zachodu lub „religią
białego człowieka" podam, że w dzisiejszych czasach rozwija się ono
dynamicznie w Chinach, a w Indiach ma ponad 30 milionów wyznawców.) A
jednak nawet ci, którzy nigdy nie słyszeli Ewangelii, lub żyli przed jej
powstaniem i nie otrzymali tego szczególnego objawienia, są bez
usprawiedliwienia. Ogólne dowody dla istnienia Stwórcy są wszędzie wokół
nas w Kreacji, a prawo zostało spisane w naszych sercach. Po urodzeniu
nasza własna kultura z pewnością zaciemnia prawdę a grzech zatwardza
serce, ale nadal wiedzieli, że zgrzeszyli. I jest jeszcze okazja dla
tych, którzy szukali Boga i prawdy, aby rozpoznać swoją prawdziwą naturę
i prawdziwą naturę Boga. Naturalnie, ci, którzy urodzili się w
dzisiejszych społeczeństwach protestanckich, ze stosunkowo większą
ilością światła, objawienia i dostępnych źródeł, będą oceniani surowiej
niż urodzeni w społeczeństwach, które miały mniej światła objawionego.
Pełne samo-objawienie Boga nadejdzie już wkrótce. Dzień Pana i dzień sądu też nadejdą niedługo. (Wy też możecie umrzeć w każdej chwili). Jeśli mieliście wątpliwości w kwestii Jezusa, teraz jest czas (najlepiej przed zbliżającą się datą w 2017-- za chwilę wyjaśnię, co mam na myśli ) by porzucić własną dumę i podjąć decyzję. Jeżeli dowody te były intrygujące, ale potrzebujecie kolejnych, proszę abyście przyjrzeli się temu pilnie i starannie. Wszystkie pytania mają odpowiedzi i żyjemy w erze informacji. Po kilku kolejnych akapitach pokażę i opiszę niesamowite dowody naukowe. Ponadto, bardziej szczegółowe wyjaśnienia oraz dodatkowe linki do innych źródeł i niesamowitych, zdumiewających dowodów na temat szeregu kwestii - w tym wielu nie omówionych tutaj, znajdziecie na mojej stronie internetowej, w sekcji materiały dodatkowe. Polecam je sprawdzić! Jedną z rzeczy, którą również możecie wypróbować, jest rozmowa z Jezusem. Poproście Go, aby się wam ukazał. Zaproście go. Wiele ludzi doszło do Prawdy nie poprzez przekonanie własnego umysłu za pomocą intelektualnych dowodów, takich jak proroctwa, ale poprzez doświadczenia nadprzyrodzone. Każdemu zostanie przedstawiony sposób na dojście do Prawdy, jeśli taka będzie ich wola. Również należy być mieć na uwadze i uważać na nieświadomy opór duchowy, zakorzeniony w sile, która stara się uniemożliwić nam rozpoznanie i dojście do prawdy. Wielu ludzi jest w duchowo zniewolonych przez różne rzeczy i po prostu nie chce się zmienić, bez względu na to, jak dużo światła i prawdy jest im przekazywane .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz