I nie ma już znaczenia, jakie masz wibracje, co osiągnąłeś w czakrach, jakie blokady energetyczne zniosłeś, a jakie wciąż posiadasz i jakie dasz sobie wmówić, nie mówiąc o rzekomych długach karmicznych, czy grzechu pierworodnym, dzięki któremu uwierzyłeś w swoje winy już jako niewinne dziecko, nadając swemu cierpieniu mistyczny sens.
Nie ma znaczenia do jakich przekonań o naturze materii i ducha jesteś przywiązany i w jakie powinności i rytuały ugrzęzłeś, szukając siły woli, której sam się wyrzekłeś. Nie ma znaczenia, czy przemawia do ciebie Jezus, Metatron czy Mózg Uniwersum. Najważniejszym staje się prostota życia, którego świadectwo dajesz tylko i wyłącznie swoimi czynami i stosunkiem do bliźnich, zwierząt, roślin, Ziemi. Nie ma znaczenia Twoja aura, stopień radykalnego wybaczania, mistyczne wglądy, ekstazy i poziomy oświecenia. O tobie świadczy przede wszystkim to, co robisz dla świata, nie to, czego nie robisz, gdy udajesz bycie „ponad” swym człowieczeństwem i materią, dla której zaistniałeś.
Prawdziwa wolność to wolność także i od matriksu duchowego, którego praktykujesz i stwarzasz w swym umyśle, wierząc w jego moc i kontrolę rzeczywistości. Wszystko czego doświadczasz w swym wnętrzu weryfikuje prędzej czy później wymiar fizyczny. Prawdziwą wolność daje ci skuteczne życie tu, na Ziemi. Poznanie zasad mądrego życia, wedle których dalsza ewolucja może się dokonać, jednocząc ludzi w realnym porządku i odpowiedzialności. Materia jest przestrzenią Twojej ekspansji, rozkoszy, miłości i szczęścia. Materia jest najprawdziwszym obliczem twej duchowości. Realizacja duszy w niej jest właśnie twoją utraconą mocą, celem, dla którego rozpocząłeś tę całą podróż do siebie.
AUTOR
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz