poniedziałek, 28 marca 2016

Bądż obserwatorem



To co nazywamy diabłem to infekcja, która pożera niedoskonałe dusze. Jest ona konieczna jako element ewolucji. Gdy naukowcy zaczęli obserwować komórki organizmu, okazało się, że jeśli nie ma ciągłego ataku mikrobów, komórka przestaje się rozwijać. Mikroby pożerają niedoskonałą komórkę, rozwijającą się w złym kierunku. Stąd wniosek, że organizm powinien utrzymywać się przy życiu nie kosztem całkowitego zniszczenia mikrobów, lecz doskonaląc swoje moralne ukierunkowanie. Przyzwyczailiśmy się uważać, że zło to diabeł, a dobro to Bóg. Ponieważ Bóg jest wszystkim, co istnieje, jest jednocześnie dobrem i złem. Diabeł to infekcja mieszkająca w duszy każdego człowieka. Rozpad jest śmiercią dla organizmu, lecz przemiana materii również jest rozpadem, co prawda kontrolowanym. Jeśli by przemianę materii – czyli rozpad – całkowicie zatrzymać, człowiek umrze. Więc cała istota rzeczy polega na tym, by kontrolować rozpad, a nie na tym, by go zatrzymać. Jak można wzmocnić kontrolę? Bardzo prosto – im człowiek jest bliżej Boga, tym otrzymuje większą moc i większą możliwość kontrolowania sytuacji. Bóg jest miłością. Oznacza to, że im więcej jest miłości w naszej duszy, tym mocniej podporządkujemy sobie otaczający świat, przekształcając zło w dobro. Na zewnątrz możemy się obrażać, kłócić i oburzać – to nic strasznego. Najważniejsze jest to, by wewnątrz nas dusza emanowała miłością. Jest to sztuka, której trudno się nauczyć natychmiast. S. Łazariew Diagnostyka karmy 3 www.diagnostykakarmy.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz