środa, 28 grudnia 2022

Geoinżynieria: Firma Startup mówi, że już rozpoczął uwalnianie cząstek w atmosferze



Startup twierdzi, że uruchomił balony pogodowe, które mogą być zwolnione odblaskowe cząstki siarki w stratosferze, potencjalnie przekraczając kontrowersyjną barierę w dziedzinie geoinżynierii słonecznej.

Geoinżynieria odnosi się do celowych wysiłków mających na celu manipulowanie klimatem poprzez odbijanie większej ilości światła słonecznego z powrotem w przestrzeń, naśladując naturalny proces, który występuje po dużych erupcjach wulkanicznych. W teorii, rozpylanie siarki i podobnych cząstek w odpowiednich ilościach mogłoby potencjalnie złagodzić globalne ocieplenie.

Uwolnienie takich związków do stratosfery nie jest technicznie trudne. (though not entirely) Jednak naukowcy w większości (choć nie całkowicie) powstrzymywali się od przeprowadzania nawet niewielkich eksperymentów na zewnątrz. Nie jest też jasne, czy ktokolwiek wstrzyknął jeszcze materiały do tej konkretnej warstwy atmosfery w ramach badań związanych z geoinżynierią.

Dzieje się tak częściowo dlatego, że jest to bardzo kontrowersyjne. Niewiele wiadomo o rzeczywistych skutkach takich celowych interwencji na dużą skalę, ale mogą one mieć niebezpieczne skutki uboczne. Skutki mogą być również gorsze w niektórych regionach niż w innych, co może wywołać konflikty geopolityczne.

Niektórzy badacze, którzy od dawna studiują tę technologię, są głęboko zaniepokojeni faktem, że firma Make Sunsets wydaje się posuwać do przodu ze startem z miejsca w Meksyku bez jakiegokolwiek zaangażowania społecznego lub kontroli naukowej. Już teraz próbuje sprzedawać "kredyty chłodzące" na przyszłe loty balonów, które mogłyby przenosić większe ładunki.

Kilku naukowców, z którymi rozmawiał MIT Technology Review, potępiło wysiłki zmierzające do komercjalizacji geoinżynierii na tak wczesnym etapie. Niektórzy potencjalni inwestorzy i klienci, którzy zapoznali się z propozycjami firmy, twierdzą, że nie jest to poważny wysiłek naukowy ani wiarygodny biznes, ale raczej chwyt mający na celu wzbudzenie kontrowersji w tej dziedzinie.

Luke Iseman, współzałożyciel i dyrektor generalny Make Sunsets, przyznaje, że wysiłek ten jest po części przedsiębiorczy, a po części prowokacyjny, jest aktem aktywizmu geoinżynieryjnego.

Ma on nadzieję, że poruszając się w kontrowersyjnej przestrzeni, startup pomoże napędzić debatę publiczną i popchnąć do przodu dziedzinę nauki, która napotkała ogromne trudności w przeprowadzaniu eksperymentów terenowych na małą skalę wśród krytyki.faced great difficulty

"Żartujemy slash nie żartujemy, że jest to częściowo firma, a częściowo kult" - mówi.

Iseman, wcześniej dyrektor ds. sprzętu w Y Combinator, mówi, że spodziewa się, że zostanie zepchnięty pod pręgierz zarówno przez krytyków geoinżynierii, jak i badaczy w tej dziedzinie za podjęcie takiego kroku, i przyznaje, że "sprawienie, że będę wyglądał jak czarny charakter Bonda, będzie pomocne dla pewnych grup". Ale mówi, że zmiany klimatyczne są tak poważnym zagrożeniem, a świat poruszał się tak wolno, aby zająć się podstawowym problemem, że obecnie wymagane są bardziej radykalne interwencje.

"To moralnie złe, moim zdaniem, że nie robimy tego", mówi. Ważne jest, aby "zrobić to tak szybko i bezpiecznie, jak tylko możemy".


Dzikie przedwczesne

Ale oddani eksperci w tej dziedzinie uważają, że takie wysiłki są szalenie przedwczesne i mogą mieć odwrotny skutek od tego, czego oczekuje Iseman.

"Obecny stan nauki nie jest wystarczająco dobry ... aby albo odrzucić, albo zaakceptować, nie mówiąc już o wdrożeniu" geoinżynierii słonecznej, Carnegie Climate Governance Initiative, napisał w e-mailu Janos Pasztor, dyrektor wykonawczy Carnegie Climate Governance Initiative. Inicjatywa wzywa do nadzoru nad geoinżynierią i innymi technologiami zmieniającymi klimat, czy to przez rządy, międzynarodowe porozumienia czy ciała naukowe. "Pójście do przodu z wdrożeniem na tym etapie jest bardzo złym pomysłem" - dodał, porównując to do decyzji chińskiego naukowca He Jiankui o użyciu CRISPR do edycji DNA  edit the DNA embrionów, podczas gdy społeczność naukowa wciąż debatowała nad bezpieczeństwem i etyką takiego kroku.

Shuchi Talati, stypendysta na Uniwersytecie Amerykańskim, który tworzy organizację non-profit skupiającą się na zarządzaniu i sprawiedliwości w geoinżynierii słonecznej, mówi, że działania firmy Make Sunset mogą cofnąć pole naukowe, zmniejszając finansowanie, tłumiąc rządowe wsparcie dla zaufanych badań i przyspieszając wezwania do ograniczenia badań.calls to restrict

Zachowanie firmy wpisuje się w długo utrzymywane obawy, że "nieuczciwy" aktor bez szczególnej wiedzy o naukach atmosferycznych lub implikacjach technologii mógłby jednostronnie zdecydować się na geoinżynierię klimatu, bez jakiegokolwiek konsensusu co do tego, czy można to zrobić - lub jaka powinna być odpowiednia średnia globalna temperatura. Dzieje się tak dlatego, że jest to stosunkowo tanie i technicznie proste do wykonania, przynajmniej w prymitywny sposób.

 David Victor, politolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego, ostrzegał przed takim scenariuszem ponad dekadę temu. Greenfinger, samozwańczy obrońca planety ... mógłby wymusić wiele geoinżynierii na własną rękę", powiedział, przywołując postać Goldfingera z filmu o Jamesie Bondzie z 1964 roku, najlepiej zapamiętanego z zamordowania kobiety poprzez pomalowanie jej na złoto.

Niektórzy obserwatorzy szybko wyciągnęli podobieństwa między Make Sunsets a incydentem sprzed dekady a decade-old incident , w którym amerykański przedsiębiorca podobno reportedly wylał sto ton siarczanu żelaza do oceanu, próbując wywołać zakwit planktonu, który mógłby wspomóc populację łososi i wyssać dwutlenek węgla z atmosfery. Krytycy twierdzą, że naruszyło to międzynarodowe ograniczenia dotyczące tak zwanego nawożenia żelazem, które zostały częściowo zainspirowane przez rosnącą liczbę propozycji komercyjnych dotyczących sprzedaży kredytów węglowych za taką pracę. Niektórzy uważają, że w konsekwencji zahamowało to wysiłki badawcze w terenie.inspired b

Pasztor i inni podkreślili, że wysiłki Make Sunset podkreślają pilną potrzebę ustanowienia szerokiego nadzoru i jasnych zasad odpowiedzialnych badań w zakresie geoinżynierii i pomagają określić, czy lub pod jakimi warunkami powinna istnieć społeczna licencja na posuwanie się naprzód z eksperymentami lub poza nimi. Jak po raz pierwszy doniósł MIT Technology Review, administracja Bidena opracowuje federalny plan badań, first reported, który kierowałby tym, jak naukowcy postępują z badaniami nad geoinżynierią.


Wystrzelenie balonu

Według opisu Isemana, dwa pierwsze starty balonów były bardzo rudymentarne. Mówi, że miały one miejsce w kwietniu gdzieś w stanie Baja California, na kilka miesięcy przed tym, jak Make Sunsets zostało założone w październiku. Iseman mówi, że wpompował kilka gramów dwutlenku siarki do balonów meteorologicznych i dodał ilość helu, która według jego szacunków miała wynieść je do stratosfery.

Spodziewał się, że na tej wysokości pękną one pod wpływem ciśnienia i uwolnią cząsteczki. Nie wiadomo jednak, czy tak się stało, gdzie balony wylądowały, ani jaki wpływ miały cząsteczki, ponieważ na pokładzie balonów nie było żadnego sprzętu monitorującego. Iseman przyznaje również, że przed pierwszymi dwoma startami nie starali się o żadne pozwolenia od władz rządowych czy agencji naukowych, ani w Meksyku, ani w innych miejscach.

"To było zdecydowanie na terytorium projektu naukowego" - mówi, dodając: "Zasadniczo chodziło o potwierdzenie, że mogę to zrobić".

Biała księga z 2018 r. podniosła możliwość, że grupa środowiskowa, humanitarna lub inny rodzaj grupy może użyć tego prostego podejścia do balonu, aby przeprowadzić rozproszony, majsterkujący schemat geoinżynierii.

W przyszłych pracach Make Sunsets ma nadzieję zwiększyć ładunki siarki, dodać sprzęt telemetryczny i inne czujniki, ostatecznie przejść na balony wielokrotnego użytku i publikować dane po wystrzeleniu.

Firma już teraz próbuje zarabiać na efektach chłodzenia podczas przyszłych lotów. Oferuje sprzedaż "kredytów chłodzących" o wartości 10 dolarów za uwolnienie jednego grama cząsteczek do stratosfery - co, jak twierdzi, wystarczyłoby do zrównoważenia efektu ocieplenia spowodowanego przez jedną tonę węgla przez jeden rok.

"To, co chcę zrobić, to stworzyć tyle chłodu tak szybko, jak tylko mogę w sposób odpowiedzialny, przez resztę mojego życia, szczerze mówiąc" - mówi Iseman, dodając później, że w 2023 r. rozmieszczą tyle siarki, za ile "będziemy w stanie skłonić klientów do zapłacenia nam".

Firma twierdzi, że pozyskała 750 000 dolarów finansowania między innymi od Boost VC i Pioneer Fund, a jej pierwsi inwestorzy również kupowali kredyty chłodnicze. Firmy venture nie odpowiedziały na zapytania MIT Technology Review przed czasem prasowym.


'Okropny pomysł'

Talati był bardzo krytyczny wobec twierdzeń naukowych firmy, podkreślając, że nikt nie może wiarygodnie sprzedawać kredytów, które rzekomo reprezentują tak konkretny wynik na gram, biorąc pod uwagę ogromną niepewność na tym etapie badań.

"To, co twierdzą, że można osiągnąć dzięki takim kredytom, to całość tego, co jest teraz niepewne w kwestii geoinżynierii" - mówi.

Kelly Wanser, dyrektor wykonawczy SilverLining, organizacji non-profit, która wspiera wysiłki badawcze dotyczące zagrożeń klimatycznych i potencjalnych interwencji, zgodziła się.

"Z perspektywy biznesowej, efekty chłodzenia refleksyjnego i ryzyko nie mogą być obecnie skwantyfikowane w żaden znaczący sposób, co czyni ofertę spekulacyjną formą 'śmieciowego kredytu', który prawdopodobnie nie będzie miał wartości dla rynków kredytów klimatycznych", napisała w e-mailu.

Talati dodaje, że hipokryzją jest twierdzenie Make Sunsets, że działają z pobudek humanitarnych, podczas gdy posuwają się naprzód bez znaczącego zaangażowania społeczeństwa, w tym tych, którzy mogą być dotknięci ich działaniami.

"Naruszają prawa społeczności do dyktowania własnej przyszłości" - mówi.

 
David Keith, jeden z czołowych światowych ekspertów w dziedzinie geoinżynierii słonecznej, twierdzi, że ilość materiału, o którym mowa - mniej niż 10 gramów siarki na lot - nie stanowi żadnego realnego zagrożenia dla środowiska; jak zauważa, lot komercyjny może emitować około 100 gramów na minutę. Keith i jego koledzy z Uniwersytetu Harvarda od lat pracują nad eksperymentem stratosferycznym na małą skalę znanym jako SCoPEx, który był wielokrotnie opóźniany.

Mówi jednak, że niepokoją go wszelkie próby sprywatyzowania podstawowych technologii geoinżynieryjnych, w tym opatentowania ich lub sprzedaży kredytów za uwolnienie, ponieważ "rozwój komercyjny nie może zapewnić poziomu przejrzystości i zaufania, którego świat potrzebuje, aby podejmować rozsądne decyzje dotyczące wdrażania", jak napisał we wcześniejszym wpisie na blogu.

Keith twierdzi, że prywatna firma miałaby motywy finansowe, by wyolbrzymiać korzyści, bagatelizować ryzyko i kontynuować sprzedaż swoich usług nawet wtedy, gdy planeta ochłodzi się do temperatury niższej niż przedprzemysłowa.

"Robienie tego jako startup to fatalny pomysł" - mówi.

Ze swojej strony firma twierdzi, że działa w oparciu o najlepsze dostępne obecnie badania modelowania i że będzie dostosowywać swoje praktyki, gdy dowie się więcej, i ma nadzieję na współpracę z narodami i ekspertami, aby poprowadzić te wysiłki w miarę skalowania.

"Jesteśmy przekonani, że geoinżynieria słoneczna jest jedyną realną drogą do utrzymania się poniżej 2˚C [ocieplenia w stosunku do poziomu przedprzemysłowego] i będziemy współpracować ze społecznością naukową, aby wdrożyć to ratujące życie narzędzie tak bezpiecznie i szybko, jak to możliwe" - powiedział Iseman w e-mailu.

Krytycy podkreślają jednak, że czas na zaangażowanie ekspertów i opinii publicznej nadszedł zanim firma zaczęła wstrzykiwać materiał do stratosfery i próbować sprzedawać kredyty na chłodzenie - i że teraz prawdopodobnie spotka się z lodowatym przyjęciem wielu z tych stron.

Aktualizacja: Ta historia została zaktualizowana o komentarze Kelly Wanser, dyrektor wykonawczy SilverLining.

**By James Temple

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz