wtorek, 27 grudnia 2022

Life Tapestry Creations: Nowy Ty Człowieku New You Human



Drodzy Ludzie,

Macie potrzebę zmiany. Chcecie więcej, ale jeszcze nie wiecie jak to osiągnąć, bo ta potrzeba wydaje się wam nie do ogarnięcia.

Nie rozumiecie jeszcze, że osiągnęliście to, o czym marzyliście przed wejściem na ziemię w tym życiu. Chcieliście pomóc zmienić ziemię. Co ważniejsze, chcieliście zakończyć eony karmy strachu, którą stworzyliście wy i inni ludzie. Ale zanim to mogło się stać, musieliście zakończyć swoją osobistą ludzką karmę.

Wielu mówi o miłości - że kiedy otworzycie swoje serce na miłość, wszystko będzie dobrze, ponieważ inni będą do was lgnąć i będą chcieli tego samego dla siebie. Jest to prawda z małym zastrzeżeniem. Miłość własna jest niemożliwa, jeśli wasza ludzka karma strachu nadal jest częścią waszej istoty.

Wiele miesięcy temu my z Wszechświatów stwierdziliśmy, że karma już nie istnieje. Że tworzycie nowy świat i nowe życie osobiste. Ale nie mogliście w pełni zaakceptować tej wiedzy dla siebie, dopóki nie uwolniliście ludzkiego strachu, gniewu, niepokoju i samokarmy, które nagromadziliście przez ziemskie eony. Uwalnialiście tę ludzko-ziemską karmę przez ostatnie kilka tygodni.

Być może zastanawiacie się, dlaczego, skoro karma została uwolniona lata temu, zaniedbaliście tę ludzką część do niedawna. Tak jest, ponieważ byliście zbyt przerażeni, aby zająć się ludzkimi rolami, które odgrywaliście.

Jedną rzeczą jest praktykowanie waszych nowych lub trwających umiejętności duchowych, ale całkiem inną zajęcie się ludzką miłością do samego siebie. Miłością do siebie, która wymaga od was uwolnienia strachu i bólu, który nosiliście w sobie przez eony. Byliście jasną, świecącą gwiazdą utrzymującą ukrytą kieszeń strachu przed samym sobą.

Mimo że oczyszczaliście się już od dziesięcioleci, robiliście to za pomocą swojej duchowej wiedzy, zamiast zająć się swoim głęboko ukrytym człowieczeństwem*. Dopiero w ciągu ostatnich kilku tygodni odważyłeś się w pełni otworzyć swoje serce na siebie - zarówno na to, co dobre, jak i na to, co uważałeś za złe.

Oto dlaczego ten sezon świąteczny był trudny dla tak wielu.

Ten sezon jest reklamowany jako wydarzenie rodzinne. Jednak dla wielu z was, którzy zrażeni są do swojej rodziny lub, co ważniejsze, do siebie samych, myśl o współdziałaniu w tak bardzo niestabilnym czasie była czymś, z czym nie mogliście się zmierzyć - dopóki tego nie zrobiliście. Gdy tylko zmierzyliście się z karmą, za którą potajemnie się obwinialiście, włączając w to interakcje z tymi z waszej rodziny w tym życiu i w innych, byliście w stanie podnieść blokadę, która zakrywała wasze serce przez eony.

Pomyśl o tym bloku jak o ciężkim metalowym sejfie, który w końcu wysadziłeś. Jesteście wyczerpani, może nawet źli, nie z powodu święta, ale z powodu wszystkiego, co osiągnęliście w ciągu ostatnich kilku dni.

Poświęć chwilę, aby wyczuć, zobaczyć lub poczuć swoje serce. Jeśli wykryjesz jakiekolwiek zakrycie, jakąkolwiek blokadę przepływu, usuń ją, ponieważ jesteś wolny od tych długo utrzymywanych, narzuconych przez siebie obciążeń dla pełnej miłości do siebie. Jesteście wolni. Wolność, która pozwala wam zacząć od nowa.

Niektórzy z was są zaniepokojeni, że pozostajecie źli na kogoś lub nie czujecie nic do tych, których powinniście kochać. Ponownie, proszę, wiedzcie, że oczyściliście to, co musi być oczyszczone, abyście mogli w pełni kochać siebie, tak jak to robicie w miejscach innych niż Ziemia.

Oczyściliście swoje ludzkie lęki. Ale tak jak w przypadku tych, którzy mają gorączkę, która w końcu pęka, może to zająć kilka dni, aby urzeczywistnić waszą nową ludzką istotę.

Wcześniej oczyściliście swoją duchową istotę z kawałków i fragmentów z innych miejsc i segmentów. Teraz również usunęliście wszystko, czego się obawialiście w sobie z waszych przeszłych i obecnych ludzkich działań.

Jesteście wolni. Wolni, aby w pełni kochać zarówno swoją ludzką, jak i duchową nową istotę. I jesteście wolni, aby zacząć od nowa.

Nowy świat i nowy ludzki ty w nowym roku. Niech tak będzie. Amen.

**Channel: Brenda Hoffman

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz