Wzniesienie nie jest wyścigiem ani rywalizacją. Jeśli inna dusza nie jest na tej samej trajektorii, nie jest mniej oświecona niż ty i nie należy wydawać osądu na temat wniebowstąpienia innej duszy, ponieważ tylko ta dusza i stwórca po drugiej stronie mają całkowitą wiedzę o powodach wcielenia się tym razem. Niektóre dusze, które nie wzniosą się tym razem, wybrały ścieżkę o wiele bardziej bezinteresowną, decydując się nie podnosić swoich wibracji, ponieważ ich obecna pozycja polega na tworzeniu lekcji i nauk udzielanych innym, z których mogą się uczyć. Wyobraźcie sobie, że przychodzicie tutaj i wiecie, że zostaniecie pozostawieni w tyle, abyście mogli uczyć innych. Wyobraźcie to sobie. Jest wiele takich kontraktów dusz.
Ostatnie 11 000 lat spędziliśmy na zstępowaniu. Obejmowało to zbieranie złych nawyków, stawanie się zinstytucjonalizowanymi i indoktrynowanymi w starej energii, w której często dusze nie miały wyboru. Eony galaktycznych wojen w tym obszarze galaktyki i traumy nagromadziły się w Akaszy tak wielu dusz na Ziemi wraz z powstaniem i brutalnym upadkiem cywilizacji, które są zapisane w waszym DNA! Wszyscy znacie Lemurię i Atlantydę. Cywilizacje, które brutalnie zatonęły w oceanach. Ludzie byli przedmiotem handlu na planecie i poza nią, a ingerencja, w tym własna wola, pozwoliła nam stworzyć świat, w którym nastąpiło oddzielenie od stwórcy. Kosmiczna tragedia, która nadal rozgrywa się w codziennym życiu ludzi w szeregu codziennych zmagań, wzlotów i upadków oraz tęsknot często za tym, aby nie być tutaj na tej zielono-niebieskiej planecie, którą nazywamy Ziemią.
Gaja jest jedną z najtrudniejszych szkół do nauki. ET często zauważają, że ludzie są jednym z jedynych gatunków, które tak często rozważają samobójstwo. Żyjemy w świecie, w którym ludzie zostali zaprogramowani i uwarunkowani tak całkowicie, że wraz z traumami, z którymi dusze zetknęły się w tym życiu, włączając w to wojny na tej ziemi, w których były wielokrotnie zabijane, to, że robią rzeczy, które czasami robią, jest zrozumiałe.
Podczas gdy niektóre gwiezdne nasiona posuwają się naprzód w swoich duchowych podróżach, innym zajmie to więcej czasu. Całe życie. To nie jest sprint. To długi długi marsz osiągnięty przez przychodzenie i odchodzenie, i wracanie ponownie do Gai, robienie tego w kółko, za każdym razem pomagając kolektywowi i wznoszeniu. Przychodzimy tu tylko na chwilę. Przebłysk. Potem znów nas nie ma.
Proszę, aby niektórzy z was postarali się bardziej w dziale współczucia dla tych, którzy rozpoczynają swoją ścieżkę. Ludzkość miała swój tyłek ciągnięty do tyłu przez piekło i wysoką wodę przez tysiąclecia i dopiero teraz zaczyna się leczyć. Nie widzicie Aniołów czy ET, którzy wytykają palcami, mówiąc: "Nadal jesz czerwone mięso, dlatego nie jesteś duchowy - wstydź się!". LUB, "Nie medytujesz wystarczająco dużo lub nie wykonujesz prawidłowych praktyk - jesteś fałszywy!" lol
Nigdy tego nie widzisz, ponieważ oni nie mają nic poza współczuciem dla tego, przez co przeszła ludzkość. Więc chociaż pochwalam tych, którzy naprawdę się wznoszą, nie zapominajcie, że ta sama osoba, która nie jest jeszcze oświecona, była wami nie tak dawno temu, jeśli nie w ostatnim życiu, to w pierwszej połowie tego życia.
Galaktycy odnoszą się do Ziemi jako do wielkiego eksperymentu. Weźcie pod uwagę, że wznoszenie się, gdy wciąż jesteście w ciele i nie musicie umierać, jest wielkim eksperymentem. Galaktycy obserwują, czy ludzkie ciało jest w stanie to wytrzymać. Zazwyczaj potrzebna jest reinkarnacja. W historii tylko mistrzowie wznosili się w jednym życiu, zachowując to samo ciało, a teraz wszystkie dusze próbują tego samego, co mistrzowie. To jest naprawdę zdumiewające!
Mam całkiem sporo klientów, którzy czuli strach przed mówieniem o swoich nawykach w trakcie transformacji, ponieważ społeczność "duchowa" była tak osądzająca i rzutowała siebie na siłę na prawdę tej osoby, nigdy nie przestając się zastanawiać, czy działania tych dusz służyły wyższemu celowi, czy też potrzebują one więcej czasu, aby dokonać zmian w tych bardzo przytłaczających energiach. Większość ludzi nie wie, przez co przechodzą inne dusze, ani z jakich powodów przez to przechodzą.
Chociaż rozumiem znaczenie dyscypliny w odniesieniu do pracy wznoszenia i tego, co się z tym wiąże, chciałabym delikatnie przypomnieć niektórym pracownikom światła, że wasza ścieżka jest indywidualna, jak każda inna, tak jak wasza prawda. Skupcie się TYLKO na swojej własnej ścieżce, ponieważ tylko w tej pracy macie jeszcze długą drogę do przebycia, a podróż będzie kontynuowana do następnej. Nie ma powodu, aby wikłać się w czyjąś podróż i wydawać jakiekolwiek płytkie duchowe osądy. Jakiegokolwiek rodzaju.
Współczucie dla ludzkości i twoich braci i sióstr. Nie osąd. Nie osądzanie. Bądźcie cierpliwi dla tych dusz. Czekajcie na nie. Kochajcie je. Pamiętajcie o niewiarygodnym ogromie tego, co obecnie dzieje się na Ziemi i o oczyszczaniu, oczyszczaniu, mentalnych i fizycznych transmutacjach, przez które dusze muszą przejść w tym momencie. Jeśli prześladujecie swoich współbraci i siostry, to znaczy, że nie wykonaliście jeszcze swojej własnej pracy. Nie przyszliście tutaj, aby osądzać, wyzywać i wytykać palcami te same dusze, które przyszły tutaj w tym samym celu.
Zacznijcie od siebie. Inni przyjdą, kiedy będą gotowi. Tylko Stwórca zna ich linię czasową i będzie za tym dobry powód, ponieważ wszystko jest w końcu boskim stworzeniem. Bóg nie popełnia błędów.
Alexander Quinn
**Source
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
środa, 5 maja 2021
Aktualizacja Wzniesienia: Zacznij od siebie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz