piątek, 9 października 2020

Przyłóż ludzką maskę do ludzkiej twarzy i co dostaniesz?

 Załóżmy ludzką twarz na ludzką twarz i Whaddya Get?

9 października 2020 roku, Steve Beckow


Przyłóż ludzką twarz do ludzkiej twarzy i co dostaniesz? Kochanie.

Whazzat?

Tylu ludzi założyło maskę na ludzką twarz i whaddya get? Udawanie, nieszczerość, komplikacje, niepowodzenia, niezadowolenie.

Ludzie zakładają maski, żeby dostać to, czego chcą. To osobliwy trzeci wymiar, bo na wyższych płaszczyznach dostajemy to, czego chcemy, myśląc o tym. Myśl manifestuje tam przedmioty naszego pragnienia.

Tutaj też, ale bardzo powoli, z powodu gęstości.

Założyłem więc moją maskę, kiedy miałem do czynienia z tobą, mając nadzieję, że nadejdzie moja kolej. Założyłem moją maskę przywódczą dla tych ludzi tam i moją starszą maskę dla tej osoby tutaj.

Ale zdejmij te maski, bądź przezroczysty, załóż ludzką twarz na ludzką twarz i jestem wolny. Jestem uwolniony od komplikacji karmy, tworzącej resztki budowanego "ja", człowieka w żelaznej masce.

A kiedy jestem wolny, wbijam do studni miłość. Szuka jakiegokolwiek pęknięcia, jakiejkolwiek luki w mojej zbroi.

Dlatego połóżcie ludzką twarz na ludzkiej twarzy - bądźcie przezroczyści, przestańcie się ukrywać, bądźcie sami - i co dostaniecie? Kochanie.

Służąc przez Wiedzę i Niewiedzę.

Gdyby to była sześciomiesięczna rekolekcja duchowa i wszyscy byliśmy mnichami, podkreśliłbym nieświadomych i Nieznanych. Rozmawialibyśmy o porzuceniu naszych więzi ze światem i zatopieniu się w medytacji.

Ale nie jesteśmy na rekolekcjach. Nie jesteśmy mnichami. Pracujemy ze świadomością i Nieznanym. (1) Nie mamy zamiaru porzucać naszych więzi ze światem; budujemy świat, który faktycznie działa. To może wymagać pewnej medytacji, ale nie życia w tym świecie.

Naszym celem nie jest poznanie Nieznanego, chociaż jest to całkowicie uzasadniony cel dla mnichów i innych ponownych cyklów. Naszym zadaniem jest szerzenie wiedzy, a następnie budowanie na fundamencie tej wiedzy.

Pustelnik zostawia to wszystko za sobą, ale lekki robotnik przygląda się sytuacji i szacuje, co będzie potrzebne, aby przekształcić to, co niewykonalne w wykonalne, aby uczynić z pustyni podlewaną równinę.

Jedno Rozbicie za drugim

Czasami to nie pojedyncze zdarzenia przygwożdżą punkt, ale nagromadzenie zdarzeń.

Jeśli spojrzeć wstecz na moje życie, jako jedno życie pośród miliardów, nie miałem nic poza jednym rozwinięciem za drugim. Wiem, że jestem królikiem doświadczalnym, ale mimo to, to była niezła jazda.

Więcej dokończenia dla Humpty Dumpty Man. Mój tata znika ze sceny.  Ciągły komentarz.

Stopniowo coraz bardziej pogodzony z moją wrogą stroną aż, bum! Zmieniłem swój głos. Otwiera się nowy świat. Większy dostęp do miłości i błogości. I tak dalej, i tak dalej.

Jeśli to nie jest dowód na stopniowe wznoszenie się, to nie wiem, co by to było.

Stopniowo porzucam uwarunkowania, wyłaniając się z traumy, znajdując mój głos, znajdując moją misję - przewiduję to jak to się stanie, dopóki nie znajdę się w posiadaniu mojej naturalnej czystości, niewinności i kompetencji, które puściłem wieki temu, aby odnieść sukces w środowisku zorientowanym na przetrwanie.

Teraz stopniowo odchodzę od tego i wyłaniam się.

Czy to samo dotyczy innych?

Przypisy

(1) Matka jest Znana; Ojciec jest Nieznany. Lekarze pracują z Matką (matką, materią).  W świecie matczynym. Pracują z innymi ludźmi w stale rozszerzających się sieciach, dopóki nie ogarną całego świata.

https://goldenageofgaia.com/2020/10/09/put-a-human-face-on-a-human-face-and-whaddya-get/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz