Wolność od poszukiwania „oświecenia” dla
wielu już jest przebudzeniem. Dusza w pełni wcielona na Ziemi, odnajduje
potrzebne jej odpowiedzi w rzeczywistości, dla jakiej się narodziła i
tutaj jest jej pole tworzenia i artyzmu. Tymczasem jakże często szukamy w
duchowości odpowiedzi na pytanie „Czy jest Bóg i czy nas uratuje i
wywyższy”, nie widząc zupełnie Boga w swoich wyborach, na przykład
wtedy, gdy przekraczamy swą nienawiść, jak i skłonność do nadmiernego
altruizmu, gdy wychodzimy z cienia, gdy uczymy się miłości do siebie i
do innych, gdy w harmonii łączymy światło i mrok, gdy natchnieni czujemy
w sobie Obecność, gdy robiąc rzeczy pożyteczne dla Ziemi, opieramy się
pokusie „odlotów duchowych” i szukania problemów zastępczych tam, gdzie
jest tylko pustka i jej iluzje.Oczywiście nie ma duchowości bez
przejścia tych iluzji
także
etapy te są potrzebne, ale nie wolno w nich grzęznąć. Warto pamiętać o
praktyce uważności i dystansie, a także zdrowym rozsądku, który dopełnia
idealizm i prędzej czy później pomoże podważyć każdą duchową ułudę, w
jakiej się zanurzyliśmy.

W tym ujęciu karma nie ma znaczenia dla
naszych umysłów, jest po prostu kolejną iluzją. Potrafimy już wychodzić z
każdej destrukcji, co w praktyce oznacza nie wikłanie się w postawę
umartwiania, pokutowania, karania siebie za grzechy poprzednich wcieleń,
ugrzęź
nięcie
w relacji toksycznej, którą chętnie nazywamy karmiczną, by ją
„przepracować”. Paradoks polega na tym, że prawdziwym wyjściem z koła
karmy nie jest uwikłanie przeszłości i w jej ciągłym „odpracowaniu” ale
odwaga do przecięcia więzów i wybór lepszej przyszłości. Dążymy do
praktycznego wyjścia z ról kata i ofiary przez nazywanie rzeczy po
imieniu i umiejętność rozpoznania co jest Miłością, a co jej
zniekształceniem. Wtedy rozumiemy też, że pustka będzie zawsze w
naszej naturze, albowiem z niej dusza nieustannie się poszerza,
odkrywając w niej swoje potencjały. Jednak kierunkiem ich wykorzystania i
przebudzenia – póki człowiek żyje – jest rzeczywistość materialna –
nasz aktualny dom, a w nim szczęście i spełnienie, które wypracowujemy
własnymi rękoma i odpowiednim, otwartym sposobem myślenia.


Farida Sorana Saffarini
doradca i przewodnik duchowy, tłumacz snów i wizji, nauczycielka metody rozwojowej „Integracji duszy” – sztuki świadomego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz