piątek, 4 maja 2018

Powrót do natury, tylko w niej są aktywne witaminy, a szczególnie wit. C





Nowa 
metaanaliza  opublikowana w czasopiśmie Medicine potwierdziła, że spożycie witamin może zmniejszyć ryzyko zachorowania na raka trzustki. Rak trzustki, jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów, ma szczególnie niski 5-letni wskaźnik przeżywalności wynoszący zaledwie 5%. W związku z tym, że leczenie farmakologiczne w chemioterapii nie poprawiło się w porównaniu z tą ponurą statystyką, pilnie potrzebne są nowe podejścia profilaktyczne. Co istotne, nowa metaanaliza wykazała, że witaminy D i B12 mogą "dramatycznie" zmniejszyć częstość występowania tej zabójczej choroby.

Opublikowana przez naukowców w Chinach metaanaliza obejmuje łącznie 25 studiów. Badania przeprowadzono w Ameryce Północnej, Europie, Azji Wschodniej i Australii, w których wzięło udział łącznie ponad 1,2 mln osób. Analiza danych wykazała, że dzienne spożycie 10 mikrogramów witaminy D zmniejszyło zachorowalność na raka trzustki o 25%, podczas gdy dzienne spożycie 10 mikrogramów witaminy B12 zmniejszyło ją o 27%. Pozytywne działanie innych witamin z grupy B, a także witamin A, C, E i K zostało również zauważone przez badaczy.

Podejście medycyny komórkowej do raka trzustki



W celu dalszej poprawy skuteczności składników odżywczych przeciwko rakowi trzustki, jednym z oczywistych słabości tej metaanalizy jest to, że zasadniczo tylko rozpatruje działanie zapobiegawcze każdej witaminy indywidualnie. Natomiast  medycyna komórkowa  Dr. Ratha maksymalizuje korzyści płynące z zastosowania składników odżywczych , łącząc je w celu wykorzystania ich efektów synergistycznych. Dzięki odpowiedniemu naukowemu doborowi składników odżywczych i dawek, takie podejście umożliwia znaczne zwiększenie korzystnych właściwości każdego składnika w kombinacji.Badanie opublikowane w 2005 r. przez naukowców z Instytutu Badawczego Dr. Ratha wykazało skuteczność tego synergistycznego podejścia poprzez wykorzystanie połączenia witaminy C, aminokwasów lizyny, proliny i argininy oraz ekstraktu z zielonej herbaty. Badacze zauważyli, że ta grupa składników odżywczych stosowanych razem z powodzeniem redukuje wzrost komórek trzustki o 62 procent. Ponadto stwierdzono, że kombinacja ta całkowicie zatrzymuje wydzielanie metaloproteinaz macierzowych (MMP), enzymu wytwarzanego przez komórki nowotworowe, który umożliwia im przebicie się przez tkankę łączną otaczającą nowotwory. Wszystkie rodzaje nowotworów wykorzystują ten specyficzny mechanizm do rozprzestrzeniania się. W rezultacie im więcej MMP produkuje rak, tym bardziej będzie on złośliwy i tym krótsza będzie oczekiwana długość życia pacjenta. Dzięki zablokowaniu enzymów MMP i wzmocnieniu otaczającej tkanki łącznej kombinacja składników odżywczych stosowana przez naukowców z Instytutu Badawczego Dr Ratha zmniejszyła potencjał komórek nowotworowych trzustki do 87%.

Statystyki pokazują, że tylko w 2012 r. u około 338 000 osób zdiagnozowano raka trzustki, a choroba ta powoduje ponad 331 000 zgonów rocznie. Jest to dwunasta pod względem częstości występowania nowotworów złośliwych i siódma pod względem przyczyn zgonów z powodu nowotworów. W związku z tym, chociaż medycyna ortodoksyjna wyraźnie nie zapobiegła rakowi trzustki ani nie wyleczyła go, rosnące dowody na to, że terapia żywieniowa i terapia komórkowa są skuteczne w walce z rakiem, powinny dać nadzieję zarówno milionom pacjentów, jak i ich lekarzom. Bez wątpienia im wcześniej pacjenci będą mogli skorzystać z tych bezpiecznych i skutecznych naturalnych podejść, tym szybciej uratuje się im więcej istnień ludzkich i 
zwycięstwo nad rakiem  może stać się rzeczywistością na skalę światową.

źródło: www.dr-rath-foundation.org

Przetłumaczono przy pomocy www.DeepL.com/Translator




Opublikowano , autor:






Nieznane wielu lekarzom badania naukowe wyraźnie potwierdziły, że wyższe poziomy witaminy C zmniejszają ryzyko niewydolności serca. W badaniu opublikowanym w American Heart Journal w 2011 r. zbadano związek między stężeniem witaminy C we krwi a niewydolnością serca u 9 187 mężczyzn i 11 112 kobiet w wieku od 39 do 79 lat. Badacze stwierdzili, że ryzyko wystąpienia niewydolności serca jest zmniejszone przy wyższym stężeniu witaminy C. Natomiast osoby z najniższym poziomem witaminy C miały największe ryzyko rozwoju tej choroby.

Wyniki tych badań potwierdzają wyniki przełomowych badań Dr. Rath w dziedzinie medycyny komórkowej, które pokazują, że główną przyczyną niewydolności serca jest chroniczny brak mikroskładników odżywczych w komórkach wytwarzających energię w mięśniu sercowym. Niedobór mikroskładników odżywczych osłabia funkcję pompowania serca i prowadzi do zaburzenia krążenia krwi. W konsekwencji nerki stają się niezdolne do wykonywania swoich funkcji życiowych, polegających na usuwaniu nadmiaru wody z organizmu poprzez filtrowanie jej z krwi do moczu. Powoduje to zatrzymywanie wody w tkankach, powodując obrzęki nóg, kostek i innych części ciała. Obrzęk taki nazywany jest obrzękiem. Do innych częstych objawów niewydolności serca należą: skrócenie oddechu, zawroty głowy, zmęczenie oraz utrzymujący się kaszel spowodowany gromadzeniem się płynu w płucach.

Kliniczne czynniki ryzyka niewydolności serca

Jednym z kluczowych klinicznych czynników ryzyka niewydolności serca jest zawał serca. Pacjenci cierpiący na zawał serca doznają znacznego uszkodzenia komórek mięśnia sercowego. Pozostawia to serce w stanie słabym, co sprawia, że jest ono podatne na dalsze problemy sercowo-naczyniowe. Choroba wieńcowa, która sama w sobie jest główną przyczyną zawału serca, jest zatem kluczowym czynnikiem ryzyka niewydolności serca.

Wysokie ciśnienie krwi, zwane nadciśnieniem tętniczym, jest kolejnym ważnym czynnikiem ryzyka niewydolności serca, ponieważ również uszkadza komórki serca. Ponieważ serce musi ciężej pracować, aby pompować krew, gdy ciśnienie krwi jest wysokie, w dłuższej perspektywie czasowej może to doprowadzić do znacznego zmniejszenia jego mocy pompowania.Nieregularne bicie serca, nazywane arytmią, jest również czynnikiem ryzyka niewydolności serca. Jest to szczególnie ważne w przypadku częstych i szybkich zaburzeń rytmu serca, które mogą w konsekwencji osłabić mięsień sercowy.

W przypadku niewydolności serca często występuje niedokrwistość, czyli niedobór czerwonych krwinek lub hemoglobiny we krwi. Niedokrwistość osłabia serce, wymagając od niego intensywniejszego pompowania w celu dostarczenia wystarczającej ilości tlenu do różnych narządów organizmu.
Cukrzyca jest również czynnikiem ryzyka niewydolności serca, ponieważ zwiększa ryzyko wystąpienia nadciśnienia tętniczego i choroby wieńcowej.

Jednakże dla każdego z tych klinicznych czynników ryzyka podstawowa przyczyna jest taka sama: chroniczny niedobór niezbędnych mikroskładników pokarmowych. Oznacza to, że optymalne dzienne spożycie właściwych mikroskładników odżywczych jest podstawowym środkiem zapobiegania i korygowania niewydolności serca.

Podejście medycyny komórkowej do niewydolności serca

Konwencjonalne leczenie farmakologiczne niewydolności serca ma znaczące skutki uboczne. Leczenie moczopędne w celu usunięcia nadmiaru płynu jest szczególnie niebezpieczne, ponieważ znacznie obniża poziom witaminy C i innych niezbędnych składników odżywczych we krwi. Podobnie, leki statynowe obniżające stężenie cholesterolu są dobrze znane z uszkadzania nerek i wątroby. Na szczęście jednak badania naukowe i badania kliniczne jasno udokumentowały korzyści płynące z określonych mikroskładników pokarmowych w poprawie funkcji pompowania serca.

Oprócz optymalnej ilości witaminy C, stosowanie składników odżywczych takich jak witamina E, B1 i innych witamin z grupy B, koenzym Q10, karnityna i tauryna może bezpiecznie zapobiegać i korygować niewydolność serca poprzez optymalizację poziomu energii komórkowej w komórkach mięśnia sercowego. Jak udokumentowano w rozdziale 5 książki Dr Ratha "Dlaczego zwierzęta nie dostają ataków serca... Tylko my ludzie!", stosowanie tych mikroskładników w prawidłowych dawkach może zasadniczo sprawić, że przeszczep serca stanie się zbędny.

Podstawowe przesłanie jest zatem bardzo jasne: optymalizacja spożycia mikroskładników odżywczych optymalizuje funkcjonowanie serca i zapobiega niewydolności serca. Jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące stosowania podejścia Dr. Rath's Cellular Medicine do zapobiegania i zwalczania tej zagrażającej życiu choroby, skontaktuj się z nami.


źródło: www.dr-rath-foundation.org

Przetłumaczono przy pomocy www.DeepL.com/Translator






Nasze ciało somatyzuje w swej materii to, co duch cierpi w całej naszej duszy. To, o czym nasza nieświadomość milczy, wykrzykują nasze choroby, dolegliwości i złe samopoczucie. Choroba jest konfliktem pomiędzy osobowością a duszą.

Kiedy brakuje nam emocjonalnego ciepła, wystarczy tylko minimalny zimny wiatr, a natychmiast łapiemy przeziębienie. 
Przeziębienie "ścieka", gdy ciało nie płacze. 
Silne bòle pleców (oczywiście te, ktòre nie są spowodowane kontuzją czy ciężką pracą) mówią nam, że dźwigamy ciężar, traumę lub smutek ponad nasze siły. 
Bóle gardła są konsekwencją nadmiaru bólu utrzymywanego w naszym wnętrzu, o ktòrym nie mamy komu opowiedzieć, z ktòrego nie możemy się zwierzyć. 
Kiedy nie potrafimy kogoś tolerować, a skazani jesteśmy na jego towarzystwo, cierpimy na nadkwasotę żołądka. 
Kolki jelitowe często są nagromadzoną wściekłością, której nie potrafimy rozładować. 
Cukrzyca atakuje, gdy osacza samotność. 
Rak pochłania nas jak nienawiść, która rodzi się z braku miłości. 
Ciało tyje, gdy jesteśmy niezadowoleni lub traci wagę, gdy czujemy się wyczerpani. 
Obawy, niepewności, niepokoje spędzają nam sen z oczu. 
Brak sensu życia spowalnia lub przyspiesza pracę serca, stąd niedociśnienie lub nadciśnienie, czyli zmiany, które warunkują nasz nastrój i witalność. 
Nerwowość zwiększa liczbę oddechów, jakby brakowało nam powietrza, stąd bóle w klatce piersiowej oraz bóle głowy (palacze pobierają dodatkowe powietrze ze śmiercionośnego i efemerycznego dymu, który rozluźnia ich w sposób kompensacyjny, a jednak iluzoryczny). 
Ciśnienie „wzrasta”, gdy więzi nas strach. 
Kiedy czujemy się przytłoczeni zbyt wielkim problemem, atakuje nas gorączka i spada odporność naszego organizmy. 
Kolana bolą, gdy nasza duma jest nieugięta. 
Artroza pojawia się, gdy nasz umysł nie jest otwarty, gdy jesteśmy zbyt sztywni. 
Skurcze wskazują na to, że przechodzimy sytuację na granicy wytrzymałości. 
Zaparcie pokazuje, że istnieją pewne pozostałości w naszej nieświadomości, nasze sekrety nas "zatykają" (ile niepotrzebnych odpadòw trzymamy w naszym wnętrzu?) i nie znajdujemy nikogo, kto by nas rozumiał bez osądzania. 
Biegunka jest aktem samoobrony naszego organizmu, który chce wyeliminować to, co postrzega jako szkodliwe (podobnie jak wymioty); jej powodem nie są jedynie wirusy, ale także sytuacje, uczucia ... Być może cierpiący na biegunkę nie potrafią ani powstrzymywać się, ani sobie przyswajać.

Choroba nie jest zła. Ostrzega nas przed złą drogą. Słuchajmy naszego ciała i nauczmy się uzdrawiać je naszym duchem. Nie ma takiego lekarstwa, którego twoja własna natura nie może ci dać.
Jest oczywiste, że nie uogólniamy, to nie jest katalog farmakologiczny, ale wytyczna... Kto się zamartwia, somatyzuje zmartwienia w głowie (migrena) albo w żołądku (niestrawność). 

A dzieci? Chociaż są niewinne, przypominają emocjonalne gąbki i absorbują każdą negatywną energię tych, którzy są wokół nich. Nie przez przypadek najzdrowsze dzieci to te, które dorastają w zjednoczonych i kochających się rodzinach. 
Miłość jest życiem, dlatego każdy brak miłości rodzi w nas śmierć: psychiczną, umysłową, emocjonalną i ostatecznie fizyczną.
Opublikowano , autor:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz