Słownik Magii – Solfeggio
Wszystko
jest wibracją. Do takiego wniosku dochodzą osoby dokładnie obserwujące
strukturę naszego świata. W tym najwięksi naukowcy, jak Albert Einstein
czy Nikola Tesla. Pójdźmy krok dalej. Dostosowując poziom swojej
wibracji do wibracji tego, co chcemy osiągnąć, przyciągamy to do swojego
życia. Jak jednak to osiągnąć? Z pomocą, jako potężne narzędzie
terapeutyczne przychodzą częstotliwości solfeżowe, czyli solfeggio.
Istnieje sześć głównych częstotliwości
oraz trzy uzupełniające. W matematyczny sposób można wyliczyć również
inne terapeutyczne częstotliwości, ale nie zaobserwowano, by były równie
skuteczne, jak najważniejsze, wymienione poniżej:
UT – 396 Hz – uwalnianie od poczucia winy i strachu, przemiana żalu w radość
RE – 417 Hz – odwracanie biegu wydarzeń, ułatwienie przemiany
MI – 528 Hz – transformacja i cuda (naprawa DNA), wibracja miłości
FA – 639 Hz – naprawa relacji międzyludzkich
SOL – 741 Hz – rozwiązywanie problemów, oczyszczanie organizmu z toksyn
LA – 852 Hz – rozbudzenie intuicji, powrót do duchowości;
a także poboczne:
174 Hz – uśmierzenie bólu, wsparcie pracy organów organizmu
285 Hz – odbudowanie tkanki, przywracanie do kryształowej matrycy
963 Hz – doświadczenie stanu “oneness” – jedności ze wszystkim, co istnieje
Patrząc na szerokie spektrum działania
tych częstotliwości, nie da się zaprzeczyć, że jest to wspaniałe
narzędzie wspierające pracę nad sobą zarówno na poziomie fizycznym,
mentalnym, jak i duchowym.
Oczywiście ogromne korzyści przyniesie
połączenie tych dźwięków z medytacją. Największe rezultaty przynosi
praca z terapeutycznymi instrumentami, takimi jak kamertony lub misy
kryształowe. Jest możliwe również słuchanie nagrań o tych
częstotliwościach, jednak działanie nie jest tak szybkie i mocne, jak
w przypadku udziału w koncercie lub indywidualnej sesji leczniczej
z użyciem instrumentów o tych częstotliwościach.
Skąd się jednak wzięły te cudowne
częstotliwości? Odpowiedzi należy szukać w czasach starożytnych, wraz
z opisaniem skali pitagorejskiej i naturalnego stroju instrumentów.
Z całą pewnością stosowane były w w chorałach gregoriańskich. Opisanie
skali solfeggio, które zachowało się do dziś jest zasługą
benedyktyńskiego mnicha, Guido z Arezzo (X/XI w). Zalecając je jako
ćwiczenia wokalne, opisał wpływ każdej kolejnej częstotliwości
na udoskonalenie techniki wokalnej i przygotowanie aparatu mowy
do śpiewania.
Można zatem się zastanowić dlaczego,
skoro te częstotliwości znane są ludziom od tak wielu lat, zostały
zapomniane w zbiorowej świadomości? Duże znaczenie ma tutaj wprowadzenie
tzw. stroju równomiernie temperowanego. Obecnie dźwięk a, wedle
którego stroi się instrumenty nie jest częstotliwością z naturalnej
skali (432 Hz), a zmienioną sztucznie przez człowieka (440Hz), więc
strój według innej skali niestety już nie posiada właściwości
terapeutycznych.
Mając wiedzę o prawidłowych
terapeutycznych wibracjach, możemy z łatwością przywrócić swoją
rzeczywistość do harmonii, wprowadzając siebie w stan najwyższych
wibracji.
Agnieszka Niedźwiadek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz