Kanał: A.S.
Moi najdrożsi bracia i siostry,
Mówi Hakann. Pozdrawiam was w pokoju i miłości.
W społeczności lightworkerów panuje błędne przekonanie, że ludzie, którzy emocjonalnie czują się dobrze, mają wysokie wibracje i dlatego są duchowo zaawansowani, a ludzie, którzy emocjonalnie czują się źle, mają stosunkowo niskie wibracje i dlatego nie są bardzo duchowo zaawansowani.
Z pewnością prawdą jest, że ludzie bardziej zaawansowani duchowo są zazwyczaj szczęśliwsi. Jest to jednak prawdą tylko przeciętnie. Nie jest to prawdą we wszystkich przypadkach.
Nie wynika z tego również, że skupianie się na byciu szczęśliwym w danej chwili jest najlepszym sposobem na osiągnięcie duchowego zaawansowania.
Załóżmy, że mamy dwie całkowicie identyczne osoby i u obu z nich pojawia się jakiś stary ból. Jedna z nich tłumi ten stary ból i rozprasza się, skupiając się na czymś szczęśliwym lub dostrajając się do wysoko wibracyjnych wiadomości lub muzyki. Druga osoba zamiast tego obserwuje ból. Wtedy osoba obserwująca będzie w krótkim okresie odczuwać mniej przyjemne emocje i będzie wydawać się mniej zaawansowana duchowo dla przeciętnego obserwatora w krótkim okresie. Jednak osoba, która obserwuje, w rzeczywistości nie jest mniej zaawansowana duchowo niż osoba, która się rozprasza. Rzeczywiście, obserwowanie swojego bólu zamiast rozpraszania się doprowadzi do szybszego rozwoju duchowego.
Trzeba przyznać, że pozytywne skupienie, tj. skupienie się na czymś szczęśliwym, może być ważnym mechanizmem radzenia sobie, jeśli sprawy są teraz zbyt intensywne, a dana osoba nie ma w danym momencie energii, by obserwować swój ból. Jednak prawdą jest również to, że osoba, która czuje się szczęśliwa, nie zawsze jest bardziej zaawansowana duchowo niż ktoś, kto nie czuje się szczęśliwy.
Może być nawet prawdą, że osoba, która spędziła pięć lat na leczeniu jakiejś traumy z młodości i która często czuła się okropnie w tym okresie, jest w rzeczywistości bardziej zaawansowana duchowo niż ktoś, kto spędził te pięć lat rozpraszając się i który powierzchownie rzecz biorąc nie wydawał się doświadczać zbyt wiele bólu. Nawet jeśli dla obserwatora wydaje się, że jedna osoba często zmagała się z dawnym bólem, to z pewnością osoba ta musi być mniej zaawansowana duchowo niż osoba, która wydawała się radzić sobie dobrze, prawda? Jednak osoba, która stłumiła swój ból, nadal go odczuwa. Wciąż tam jest, w podświadomości.
Ok, więc: w społeczności lightworkerów istnieje nie zawsze dokładny pomysł, że bycie szczęśliwym i doświadczanie pozytywnych emocji, a nie doświadczanie negatywnych emocji oznacza, że dana osoba jest bardziej zaawansowana duchowo.
Dlatego ziemscy lightworkerzy mają motywację, by starać się być szczęśliwymi i odczuwać przyjemne emocje w danej chwili, ponieważ wtedy otrzymują zastrzyk ego wynikający z bycia bardziej zaawansowanym duchowo. "Wzmocnienie ego" brzmi bardzo złowrogo, ale tak naprawdę ego jest czymś, co należy zintegrować, a nie demonizować. Jeśli mój mniej lub bardziej nadrzędny Ashtar Sheran mówi mi, że wykonałem dobrą robotę, to też daje mi to zastrzyk ego i nie ma w tym nic złego.
Mimo to podążajmy za wątkiem argumentu, który budujemy. Ludzie mają motywację, by starać się odczuwać przyjemne emocje w danej chwili, częściowo dlatego, że wtedy otrzymują zastrzyk ego, który mogą sobie wmówić, że są duchowo zaawansowani.
Istnieje również pomysł, że tylko ludzie o wysokich wibracjach zostaną uratowani, ewakuowani lub w inny sposób będą mogli żyć w nowym społeczeństwie opartym na miłości. Jest to więc kolejna zachęta dla ludzi, by starali się odczuwać przyjemne emocje w danej chwili.
Na marginesie: nie ma gwarancji, że ten scenariusz rzeczywiście się rozwinie. Możliwe, że rozwinie się scenariusz, w którym zdecydowana większość ludzi będzie mogła żyć w nowym społeczeństwie opartym na miłości. Nawet jeśli rozwinie się scenariusz, w którym tylko grupa ludzi zostanie ocalona lub ewakuowana lub będzie mogła żyć w nowym społeczeństwie opartym na miłości, wtedy twoje podświadome i stłumione części również zostaną zważone. Tak więc obserwowanie tego, co się pojawia, znów będzie ci służyć lepiej niż rozpraszanie się poprzez pozytywne skupienie. Ponadto ludzie, którzy regularnie czytają lub słuchają wiadomości takich jak ta, najprawdopodobniej to zrobią, ponieważ odczuwanie przyciągania do wiadomości takich jak ta najprawdopodobniej oznacza, że masz już stosunkowo wysoki poziom świadomości.
Wróćmy do wymieniania zachęt dla ludzi, by chcieli być szczęśliwi w obecnej chwili.
Następnie pojawia się pomysł, że jeśli czujesz się szczęśliwy, zamanifestujesz dobre rzeczy, a jeśli jesteś nieszczęśliwy, zamanifestujesz złe rzeczy. Jest w tym ziarno prawdy, ale jeśli stłumisz negatywne emocje w swojej podświadomości, to zamanifestujesz te niepożądane rzeczy z podświadomości, co ponownie oznacza, że obserwowanie tego, co się pojawia, jest najlepsze, ponieważ gdy rzeczy zostaną zaobserwowane (być może kilka razy), często są one automatycznie uwalniane. Jeśli więc chcesz się zamanifestować, obserwuj wszystko, co się pojawi. Nie musisz aktywnie poszukiwać starego bólu, po prostu obserwuj cokolwiek się pojawi, cokolwiek to jest.
Czwartą zachętą do tego, by czuć się dobrze w danej chwili, jest to, że sprawia to, że wyglądasz na duchowo zaawansowanego dla innych ludzi, a to jest duża zaleta społeczna. Ludzie bardziej cię lubią, ludzie bardziej cię szanują, ludzie bardziej cię słuchają, łatwiej jest umawiać się na randki lub nawiązywać przyjaźnie, jeśli tworzysz filmy na YouTube, uzyskasz więcej wyświetleń, a jeśli sprzedajesz kursy lub produkty, zarobisz więcej pieniędzy.
Wreszcie, wielu lightworkerów było mistrzami o bardzo wysokich wibracjach w poprzednim życiu, a czując się dobrze w obecnej chwili czujesz się trochę jak w domu, ponieważ tak właśnie czułeś się jako mistrz o bardzo wysokich wibracjach. Dlatego dobre samopoczucie w obecnej chwili może być jak w domu.
Jest to więc pięć głównych powodów, dla których ludzie chcą być duchowo zaawansowani, co w umysłach wielu ziemskich lightworkerów oznacza upewnienie się, że czują się szczęśliwi w obecnej chwili. Powtarzając, te pięć głównych powodów to: wzrost ego, jeśli możesz sobie powiedzieć, że jesteś duchowo zaawansowany, ludzie myślą, że tylko duchowo zaawansowani będą mogli żyć na Ziemi 5D, ludzie myślą, że będą manifestować lepsze rzeczy, jeśli czują się dobrze, jest to przewaga społeczna i czuje się jak w domu.
Nie ma nic złego w chęci odczuwania przyjemnych emocji w danej chwili. Chociaż nie jest to moim najwyższym priorytetem, wszystko inne jest równe, też bym tego chciał.
Jednak wiele osób posuwa się tak daleko w swoim pragnieniu odczuwania przyjemnych emocji w chwili obecnej, że zaczynają tłumić lub zaprzeczać swoim tak zwanym negatywnym emocjom. I właśnie wtedy staje się to problematyczne. Wtedy zaczyna to spowalniać postęp duchowy.
Radziłbym nie przedkładać zasady "staraj się odczuwać szczęśliwe emocje w bieżącej chwili" nad zasadę "cokolwiek się pojawia, obserwuj to", by użyć sformułowania Matta Kahna. Jeśli pojawia się coś nieprzyjemnego, a ty masz przestrzeń i energię, by to obserwować, to z mojej perspektywy obserwowanie tego jest bardziej wartościowe niż skupianie się na czymś pozytywnym. Tak, możesz użyć mechanizmu radzenia sobie z pozytywnym skupieniem, jeśli nie masz energii na obserwowanie tego, co się pojawia, ale to jest mechanizm radzenia sobie. Ogólnie rzecz biorąc, nie jest to dobra praktyka.
Radziłbym też ludziom, aby nie przywiązywali zbyt dużej wagi do idei: "Jeśli czuję się emocjonalnie dobrze, to jest to dla mnie dobre. Jeśli czuję się źle emocjonalnie, to jest to dla mnie złe". Nie zawsze jest to trafne. Możesz ślepo ufać i podążać za wskazówkami od swojej duszy, ale nie od swoich emocji, a ludzie znacznie częściej odczuwają emocje niż otrzymują wskazówki od swojej duszy. Przynajmniej ludzie, którzy mają pewną ilość zniekształceń, iluzji i niezagojonego bólu, nie zawsze otrzymają dokładne wskazówki od swoich emocji, a prawie każdy człowiek na Ziemi ma pewną ilość zniekształceń, iluzji lub niezagojonego bólu.
Jeśli czujesz opór lub wrogość wobec czegoś, lub jeśli czujesz się wyzwolony, to są to twoje emocje. Twoja dusza nie stawia oporu i nie jest wrogo nastawiona. Jeśli twoja dusza chce, abyś na przykład nie klikał w wiadomość, ponieważ jest ona myląca, to po prostu poczujesz "eh, czytanie tej wiadomości nie przemawia do mnie".
Wprowadźmy pojęcie duchowości performatywnej. Duchowość performatywna to angażowanie się w fałszywe przedstawienie, mające na celu przekonanie siebie lub innych ludzi, że jesteś bardziej zaawansowany duchowo niż w rzeczywistości.
Jednym z przykładów duchowości performatywnej jest udawanie, że radzisz sobie lepiej niż w rzeczywistości. Innym przykładem jest mówienie "Budzę się każdego dnia z uśmiechem na twarzy" lub "Mogę zamanifestować wszystko, czego pragnę", jeśli nie jest to dosłownie prawdą. Jeśli jest to dosłowna prawda, to nie jest to duchowość performatywna i można to powiedzieć.
Duchowość performatywna może być szkodliwa dla ludzi wokół ciebie, w taki sam sposób, w jaki może być szkodliwa dla ludzi wokół ciebie, jeśli udajesz na Facebooku, że twoje życie jest lepsze niż w rzeczywistości. Może to sprawić, że ludzie wokół ciebie poczują się nieadekwatni i niewystarczająco dobrzy, mimo że w rzeczywistości mogą sobie dobrze radzić. Po prostu wierzą w kłamstwo prezentowane przez duchowość performatywną i nie mogą z nim konkurować.
Duchowość performatywna zwykle nie wygląda tak, że ktoś po prostu całkowicie coś wymyśla i jawnie kłamie. Zazwyczaj duchowość performatywna wygląda tak, że ktoś udaje, że jego szczytowe doświadczenie lub szczytowa świadomość lub szczytowy poziom szczęścia, którego doświadczył krótko jeden lub dwa razy, jest jego normalnym codziennym doświadczeniem. Ból lub tak zwane negatywne emocje lub tak zwane złe działania, które podejmują, są tłumione lub nie wspomina się o nich.
Albo dana osoba mówi, że jej świadomość jest tym, czym chciałaby, aby była, lub tym, czym jej zdaniem powinna być jej świadomość. Na przykład "Zawsze czuję się wdzięczny" lub "Cieszę się każdą chwilą" lub "Czuję się niesamowicie każdego dnia" lub "Budzę się każdego dnia z uśmiechem na twarzy" jest duchowością performatywną, jeśli te stwierdzenia nie są dosłownie prawdziwe. Oczywiście, jeśli te stwierdzenia są dosłownie prawdziwe, to w porządku jest je wypowiadać.
"Udawaj, aż ci się uda" nie sprawdza się w duchowości, prowadzi jedynie do tłumienia emocji i być może zwiększonego cienia. Może to nadmiernie napompować twoje ego. Jak już wspomniano, może sprawić, że ludzie wokół ciebie poczują się gorzej.
Być może osoba zajmująca się duchowością performatywną mówi sobie, że robi to, aby zainspirować swoją publiczność na wyższy poziom. Jednak duchowość performatywna tak naprawdę nie pomaga innym ludziom, tak samo jak ludzie publikujący fałszywą rzeczywistość na Facebooku pomagają swoim znajomym.
Jeśli ktoś opowiada historię o tym, że kiedyś czuł się jak gówno, ale teraz każdy dzień jest niesamowity, to brzmi to autentycznie. Prawda? Przyznają, że czuli się źle. Ale jeśli nie jest dosłownie prawdą, że dziś każdy dzień jest niesamowity, to nadal uważam to za duchowość performatywną. Opowieść o tym, że "moje życie było do bani, ale teraz czuję się niesamowicie" może być z łatwością wykorzystana przez osobę do zwiększenia własnego ego lub wywarcia dobrego wrażenia na kimś innym lub do sprzedania kursu. Jeśli jednak stwierdzenie to nie jest dosłownie prawdziwe, że teraz każdy dzień jest niesamowity, to uważam je za duchowość performatywną.
Stwierdzenie takie jak "każda chwila jest darem" znajduje się moim zdaniem na granicy między duchowością w porządku a duchowością performatywną. Stwierdzenie to przywołuje obraz osoby, która je wypowiada, doświadczającej każdej chwili jako daru. Prawdopodobnie nie jest to prawdą. Ale z drugiej strony, stwierdzenie to może być zamierzone jako dzielenie się zasadą o wysokiej wibracji. Rzeczywiście prawdą jest, że z perspektywy wysokich wibracji każda chwila jest darem. Chociaż zasada ta nie powinna być używana do tłumienia tak zwanych negatywnych emocji, jeśli się pojawią, i nie powinna być używana do niszczenia nieszczęśliwych lub cierpiących części siebie. Jak już powiedziałem, uważam to stwierdzenie za przypadek graniczny.
Myślę, że po prostu bycie autentycznym w odniesieniu do tego, jakie jest twoje doświadczenie i codzienność, jest lepsze niż tego rodzaju performatywna duchowość. Ponownie, autentyczność jest jedną z najważniejszych wartości w naszych oczach, o ile jest połączona z odrobiną zdrowego rozsądku.
Stawiamy autentyczność wyżej niż wartość: "skup się na dobrym samopoczuciu w danej chwili, aby utrzymać swoje wibracje na wysokim poziomie". Uważamy, że niektórzy ludzie na Ziemi niesprawiedliwie wywyższają wartość utrzymywania wysokich wibracji poprzez skupianie się na dobrym samopoczuciu w danej chwili. Jeśli chcesz wynieść na piedestał jakąś cnotę, sugerujemy wyniesienie na piedestał autentyczności lub praktyki obserwowania tego, co się pojawia.
Dobrze jest również od czasu do czasu zadać sobie pytanie, dlaczego czujesz daną rzecz. Na przykład, jeśli pragniesz sportowego samochodu, możesz zadać sobie pytanie dlaczego i być może dowiesz się, że tak naprawdę pragniesz miłości, pozytywnej uwagi lub związku. Jeśli zadasz sobie pytanie, co kryje się pod gniewem, może się okazać, że jest to ból lub strach. Zamiast mówić komuś, że jesteś na niego zły, o wiele skuteczniejsze może być powiedzenie osobie, która nie jest złośliwa, że się boisz lub odczuwasz ból.
Dla ludzi wokół ciebie i dla własnego dobra najlepiej jest nie angażować się w duchowość performatywną. Zamiast tego bądź autentyczny. Nadal możesz dzielić się chwilami, w których czujesz się świetnie, chciałbym tylko zaprosić cię, abyś nie udawał, że te chwile są twoją świadomością z chwili na chwilę, jeśli tak nie jest. Chciałbym zaprosić cię, jeśli się dzielisz, abyś od czasu do czasu dzielił się tym, co jest trudne lub bolesne w teraźniejszości, a nie tylko dzielił się tym, co było bolesne dwa lata temu, a co teraz przezwyciężyłeś.
Szczerze mówiąc, większość ludzi na Ziemi obecnie cierpi lub przynajmniej doświadcza poważnych wyzwań. Niedawne badanie wykazało, że 44% amerykańskich mężczyzn doświadcza myśli samobójczych. Tak więc, do każdego na Ziemi, kto zmaga się z trudnościami: nie jesteś sam. Jesteśmy z tobą. Nie jesteś w jakiś sposób wadliwy lub zepsuty. Większość ludzi zmaga się teraz z problemami.
Chociaż tak, ostatecznie jesteś odpowiedzialny za swoje życie, to po prostu nie jest tak, że 44% amerykańskich mężczyzn jest po prostu dziwnie zepsutych. To system jest zepsuty.
Nie oznacza to, że powinieneś siedzieć na kanapie i nic nie robić. Nadal jesteś odpowiedzialny za swoje życie. Ale jeśli walczysz, nie jesteś zepsuty. To system jest do bani.
Niestety, nie pomaga to, że ludzie, którzy się z tym zmagają, są niemalże zagazowywani przez ludzi angażujących się w duchowość performatywną, takich jak ludzie, którzy fałszywie twierdzą, że budzą się szczęśliwi każdego ranka. Uważamy, że z psychologicznego punktu widzenia byłoby korzystne dla Ziemian, gdyby więcej Ziemian było na tyle odważnych, by wstać i powiedzieć, że czasami odczuwają ból, płaczą, cierpią lub angażują się w mechanizmy radzenia sobie lub cokolwiek innego, przez co przechodzą, ponieważ wtedy inni ludzie mogą poczuć, że nie ma w tym nic złego.
Uważamy również, że nie jest to zbyt uprzejme, gdy ludzie rozpowszechniają przesłanie: "Mogę zamanifestować co tylko zechcę, ty też możesz", jeśli nie jest to prawdą.
Po prostu nie istnieje technika, która pozwoliłaby przeciętnemu ziemskiemu człowiekowi, takiemu jakim jest teraz, zamanifestować to, czego pragnie. Gdyby taka technika istniała, podzieliłbym się nią, ale ona nie istnieje.
Rzeczywiście, gdyby na Ziemi istniał jakiś kurs online, który naprawdę pozwoliłby przeciętnej osobie zamanifestować wszystko, czego pragnie, bez zbytniej pracy lub praktyki, to kurs ten rozprzestrzeniłby się jak pożar i wkrótce większość światowej populacji, w tym ludzie niebędący duchowymi, korzystałaby z niego.
Powodem, dla którego ta technika nie istnieje, jest to, że możesz naprawdę zamanifestować wszystko, co chcesz, tylko wtedy, gdy jesteś czysty lub pusty, w tym sensie, że nie jesteś obciążony iluzjami lub starym bólem. Wymaga to również wyrównania duszy, racjonalnego umysłu, emocji i podświadomości w tym samym kierunku. Tak, osoba, która osiągnęła te rzeczy, ma wielką moc manifestacji, ale przeciętna osoba na Ziemi nie ma wymaganej czystości ani zestrojenia, aby konsekwentnie manifestować wszystko, czego chce. W normalnych ziemskich warunkach nie jest również możliwe szybkie osiągnięcie przez przeciętną osobę wymaganego poziomu czystości i dostrojenia. Gdyby istniała technika pozwalająca szybko osiągnąć wymaganą czystość i dostrojenie, podzieliłbym się nią, ale ona również nie istnieje.
Załóżmy, że ktoś poprosił mnie, abym nauczył go, jak manifestować wszystko, czego pragnie, i był gotów poświęcić na to czas. Wtedy zacząłbym od poproszenia ich o spędzenie lat na ogólnym rozwoju duchowym. Istnieje wiele ścieżek duchowych, a niektóre ścieżki są bardziej odpowiednie dla niektórych ludzi, ale jeśli chcesz sugestii, spójrz na moją poprzednią wiadomość: "Hakann: ścieżka Krija Jogi".
Następnie zasugerowałbym wypróbowanie podstawowej techniki manifestacji, która jest następująca. Załóżmy, że chcesz zamanifestować romantyczny związek. Następnie najpierw sprawdź, czy odczuwasz jakikolwiek ból lub opór. Jednym ze sposobów jest wizualizacja samotności lub samotnego starzenia się. Jeśli wywoła to dyskomfort lub tak zwane negatywne uczucia, obserwuj je lub użyj innej techniki, aby je uwolnić. Powtarzaj to, aż uwolnisz swój ból lub opór związany z relacjami. Może to trochę potrwać. Możesz nawet potrzebować wizyty u duchowego uzdrowiciela lub psychologa, który ci w tym pomoże.
Gdy już to zrobisz, możesz zacząć od tego, co ziemscy ludzie mogą myśleć o faktycznej technice manifestacji. Pomyśl o posiadaniu tej rzeczy właśnie teraz. Wizualizuj ją, jeśli potrafisz. Pomyśl, jak by to było mieć tę rzecz teraz. Poczuj pozytywne emocje, które odczuwałbyś, gdybyś miał tę rzecz teraz. Nie myśl o zdobyciu tej rzeczy w przyszłości, myśl o posiadaniu jej teraz i odczuwaj związane z tym emocje. Zrób to kilka razy przez kilka minut. Następnie wyjdź do prawdziwego świata i podejmij działania w kierunku tej rzeczy, w tym przypadku na przykład stawiając się w sytuacjach, w których możesz spotkać ludzi. Podążaj za swoją intuicją: jeśli czujesz potrzebę pójścia na imprezę, to idź, nawet jeśli normalnie nie lubisz imprez.
Alternatywnie możesz najpierw uwolnić swój ból i opór, a następnie użyć tego, co Tunia nazywa magią kapłańską. Na przykład, możesz uwolnić ból i opór, a następnie powiedzieć lub pomyśleć jeden raz: "Niech następujące rzeczy wydarzą się zgodnie z najwyższym boskim planem. Proszę mądre i życzliwe istoty, siły i aspekty istnienia, aby dały mi uzdrowienie i pomogły mi w tym. Wchodzę w romantyczny związek, który jest dla mnie szczęśliwy i dobry. Dziękuję, teraz, teraz, teraz". Następnie wyjdź w świat i podążaj za subtelnymi podszeptami intuicji.
Jeśli chcesz, możesz wypróbować tę technikę bez wcześniejszego poświęcania lat na ogólny rozwój duchowy. Nie zaszkodzi, ale może też nie zadziałać. Prawdopodobnie będziesz w stanie manifestować rzeczy tylko wtedy, gdy twoja dusza, podświadomość i emocje będą wyrównane w kierunku manifestacji. Na przykład, jeśli twoja dusza uważa, że bardziej korzystne dla ciebie jest bycie singlem w tej chwili, to najprawdopodobniej nie zamanifestujesz związku.
Wróćmy do naszego wcześniejszego stwierdzenia, że nie jest dobrze, gdy ludzie rozpowszechniają wiadomość, że mogą zamanifestować wszystko, czego chcą, jeśli nie jest to prawdą.
Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że mówią prawdę i są prawdziwymi mistrzami duchowymi. Ale jeśli jest to prawdą, to dlaczego nie manifestują szpitali i sierocińców dla biednych regionów? Dlaczego nie oferują swoich usług manifestacyjnych lub nauk każdemu, kto potrzebuje pomocy, za darmo, ponieważ z pewnością mistrzowi manifestującemu nie brakuje pieniędzy? To jest poważne pytanie. Jeśli naprawdę mogą manifestować cokolwiek chcą, to dlaczego tego nie robią?
Nie jestem przeciwny ludziom, którzy proszą o pieniądze za większość kursów duchowych. Jednak każdy, kto prosi o pieniądze za kurs manifestacji, nie może być w moich oczach mistrzem manifestacji, ponieważ mistrzom manifestacji nie brakuje pieniędzy.
Oczywiście, jeśli ktoś twierdzi, że jest po prostu dobry w manifestowaniu, to nie jest źle, jeśli prosi o pieniądze za swój kurs. Jeśli jednak ktoś twierdzi, że może zamanifestować wszystko, to powinien być w stanie zamanifestować pieniądze do woli, więc po co stawiać bramę finansową, która powstrzymuje ludzi przed nauką ich niesamowitej techniki?
Bardziej prawdopodobne jest to, że są w stanie zamanifestować pewne rzeczy, ale tylko wtedy, gdy te rzeczy są czymś, do czego nie mają emocjonalnego lub podświadomego oporu, a ich dusza, podświadomość i emocje aprobują ich manifestację. Większość ludzi, którzy twierdzą, że mogą manifestować rzeczy, należy do tej kategorii. Chodzi jednak o to, że ci ludzie nie wiedzą, jak manifestować rzeczy, wobec których mają emocjonalny lub podświadomy opór, lub rzeczy, których ich dusza nie chce, aby manifestowali. Dlatego uważamy, że nie powinni twierdzić, że mogą zamanifestować wszystko, co chcą, lub że mogą uczyć innych, jak to zrobić.
Innym często powtarzanym twierdzeniem jest "zamanifestowałem swoje wymarzone życie". Cóż, to wspaniale, że udało ci się to zamanifestować, naprawdę się z tego cieszę. Chociaż nie sądzę, że to koniecznie dowodzi, że możesz zamanifestować wszystko, co chcesz. Może twoja technika manifestacji odegrała pewną rolę, ale w jakim stopniu była to tylko ciężka praca i odrobina szczęścia? Tak więc "zamanifestowałem swoje wymarzone życie" nie kwalifikuje automatycznie kogoś do prowadzenia kursu manifestacji, moim zdaniem.
"Zamanifestowałem swoje wymarzone życie" nie dowodzi nawet automatycznie, że dana osoba ma kwalifikacje do prowadzenia kursu na temat "jak zbudować własne wymarzone życie". Być może osoba odnosząca sukcesy jest mądrzejsza lub zdrowsza, ma lepsze kontakty lub większy kapitał początkowy, lub ma wspierającego partnera, lub ma więcej szczęścia niż przeciętna osoba i dlatego odnosi sukcesy, podczas gdy przeciętna osoba może nie być w stanie.
Nawet zwykły przywilej jest ogromnym czynnikiem. Czy kiedykolwiek zauważyłeś, że wielu najpopularniejszych duchowych influencerów, szczególnie wśród młodych ludzi, to osoby atrakcyjne fizycznie, które często mają przyjemny do słuchania głos? Nawet jeśli ładność i przyjemność czyjegoś głosu mają niewiele wspólnego z jego duchowością. Nie ma wielu nieatrakcyjnych ludzi z nieprzyjemnymi głosami, którzy przyciągają dużą duchową publiczność w 2023 roku.
Oznacza to również, że jeśli ktoś jest atrakcyjny fizycznie lub ma przyjemny do słuchania głos, to powinien pamiętać, że nawet jeśli ciężko pracował, odniesienie sukcesu jest nadal znacznie trudniejsze dla osób, które nie mają tych zalet. Ładny przywilej jest prawdziwy.
Więc proszę, zastanów się dwa razy, zanim zaczniesz twierdzić, że możesz zamanifestować cokolwiek lub że jesteś w stanie nauczyć innych, jak zamanifestować cokolwiek. Tak, teoretycznie możliwe jest bycie osobą, która może zamanifestować prawie wszystko, ale to nie znaczy, że istnieje technika, która pozwala przeciętnemu Ziemianinowi to zrobić.
Jako ostatni dzisiejszy przykład duchowości performatywnej, omówmy bliźniacze płomienie i bratnie dusze.
Różni ludzie używają różnych definicji tych słów. Zdefiniuję bratnią duszę jako kogoś, z kim miałeś pozytywne interakcje w poprzednim życiu. Z tego powodu możesz mieć wrażenie, że zawsze znałeś tę osobę. Interakcja z nią może wydawać się znajoma. Mogą czuć się jak w domu.
Bliźniaczy płomień to wyjątkowa osoba, która dopełnia cię nie w jednym obszarze, ale dosłownie we wszystkich. Bliźniacze płomienie w związku bez wysiłku przyciągają się nawzajem do zrównoważonego, szczęśliwego stanu, bez prób. Relacje te są błogie i bezwysiłkowe, a także naprawdę dobre dla obu zaangażowanych osób. Jeśli jesteś z partnerem o bliźniaczym płomieniu, możesz być zaskoczony, jak idealny jest on dla ciebie - nie tylko podczas miesiąca miodowego, ale nawet później. Większość związków wiąże się z pewną ilością "cóż, nie kocham tej cechy charakteru lub nawyku, ale mogę to tolerować", jednak związki z bliźniaczymi płomieniami nie mają nic z tego. Są po prostu idealne dla ciebie.
Popularne stało się twierdzenie, że ludzie są ze swoim bliźniaczym płomieniem. W rzeczywistości liczba ziemskich par bliźniaczych płomieni jest liczona w setkach. Istnieje tylko kilka ziemskich bliźniaczych płomieni razem. Tylko około 2% ziemskich ludzi ma bliźniaczy płomień, który jest obecnie fizycznie inkarnowany jako inny ziemski człowiek. A niektórzy z tych ludzi znajdują się na przeciwległych krańcach planety i prawdopodobnie się nie spotkają. Rzeczywiście, kiedy ciemni kontrolerzy mieli pewien wpływ na to, gdzie ludzie się reinkarnowali (już nie mają), starali się upewnić, że bliźniacze płomienie reinkarnowały się daleko od siebie.
To, co niestety często zdarza się Ziemianom, którzy naprawdę spotykają się ze swoim bliźniaczym płomieniem, polega na tym, że najpierw spędzają razem trochę czasu w błogości. Następnie oboje zaczynają żyć zgodnie ze swoim najwyższym celem. A potem stają się zagrożeniem dla mrocznych kontrolerów, albo energetycznie, albo dlatego, że są przykładem dla innych, albo z powodu ich życia w najwyższym celu. A wtedy mroczni kontrolerzy zabijają jednego lub oboje z nich.
Większość ludzi, którzy twierdzą, że są ze swoim bliźniaczym płomieniem, nie jest.
W takim razie, czy jesteś z bratnią duszą? Czy czujesz, że znasz tę osobę od dłuższego czasu? Jeśli tak, być może ta osoba jest bratnią duszą. Pamiętaj jednak, że większość ludzi ma setki, a nawet tysiące bratnich dusz, które chodzą teraz po całej planecie, więc bycie z jedną z nich nie jest tak wyjątkowe.
Bratnia dusza to po prostu ktoś, z kim miałeś pozytywne interakcje w poprzednim życiu, ale to nie gwarantuje, że będziecie dobrze pasować do związku w tym życiu. Channeler jest heteroseksualnym mężczyzną i jest świadomy, że spotkał w swoim życiu cztery bratnie dusze (spotkał ich więcej, ale jest świadomy, że spotkał cztery z nich). Dwóch z nich było mężczyznami i ani on, ani mężczyźni nie chcieli się ze sobą spotykać. A dwie były samotnymi kobietami, ale te kobiety po prostu nie pasowały do niego w jego obecnym życiu. Wszystkie związki, w których był channeler, były z kobietami, które nie były ani jego bliźniaczymi płomieniami, ani bratnimi duszami.
Większość ludzi, którzy są dziś w związkach, nie ma ani bliźniaczego płomienia, ani bratniej duszy. A bratnie dusze są mniej wyjątkowe niż ziemscy ludzie zazwyczaj myślą, że są, a także bycie z bratnią duszą nie gwarantuje szczęśliwego związku.
To powiedziawszy, możesz mieć absolutnie wspaniały związek z osobą, która nie jest dla ciebie ani bliźniaczym płomieniem, ani bratnią duszą.
Innymi słowy, być może twój partner nie jest ani twoim bliźniaczym płomieniem, ani twoją bratnią duszą, a wy nadal macie niesamowity związek. Nie ma w tym absolutnie nic złego. W rzeczywistości posiadanie szczęśliwego związku jest fantastyczne. Nie musisz twierdzić, że jesteś z bliźniaczym płomieniem, aby mieć piękny związek.
Przyjrzeliśmy się więc wielu przykładom duchowości performatywnej.
Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że bycie teraz na Ziemi jest naprawdę trudne. Wielu ludzi czuje się samotnych i niewidocznych, a czasami pojawia się pokusa, by zaangażować się w odrobinę duchowości performatywnej, przedstawiając siebie lub swoje okoliczności jako lepsze niż są, a następnie otrzymujesz coś, co niejasno sąsiaduje z miłością. I wielu, wielu ludzi na Ziemi pragnie teraz miłości.
Jednak ostatecznie bycie kochanym za to, kim się nie jest, nie jest zbyt satysfakcjonującą strategią. Może również sprawić, że ludzie wokół ciebie poczują się nieadekwatni. I wtedy wracamy do starego problemu, w którym wielu ludzi cierpi, ponieważ wielu ludzi używa strategii, które sprawiają, że czują się lepiej kosztem innych.
Na koniec, dziękuję ci bardzo za to, że jesteś na Ziemi i wykonujesz swoją pracę. Ten proces naprawdę nie byłby możliwy bez ciebie.
W pewnym sensie jest to niesprawiedliwe: twoi bliscy mogą myśleć, że zwariowałeś, wielka technologia może próbować cię cenzurować, twój rząd z pewnością próbuje cię kontrolować. Podczas gdy my, galaktycy, naprawdę pomagamy wam w subtelny sposób, prawdą jest również to, że wielu z was jest samotnych lub ma problemy finansowe lub zdrowotne, a w tym momencie nie pomagamy wam bezpośrednio w tych kwestiach. Przez lata słyszeliście, że białe kapelusze lada dzień was uratują, ale gdzie one są?
Więc ta sytuacja jest dla ciebie niesprawiedliwa. Przyznaję to. Przykro mi.
Jednak jesteście również najsilniejszymi z silnych i dlatego wiem, że możecie być światłymi istotami, które pomogą podnieść całą planetę do światła. I rzeczywiście, jesteście już w trakcie tego procesu. Tak wiele istot wysyła wam miłość, światło i subtelną pomoc. Dopingują cię. Jesteście kochani i szanowani, a kiedy my galaktycy w końcu wylądujemy, będziecie mieli honorowe miejsce wśród nas, ponieważ naprawdę jesteście latarniami światła nawet na planecie ciemności.
I w przeciwieństwie do tego, jak to może wyglądać, proces wznoszenia się Ziemi naprawdę przebiega dobrze. Będziecie wolni.
Z miłością,
Twój gwiezdny brat,
Hakann
For Era of Light
**Source
**Te channelingi są przesyłane na Eraoflight.com wyłącznie przez channelerów. Jeśli chcesz udostępnić je gdzie indziej, prosimy o dołączenie linku do oryginalnego postu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz