wtorek, 1 sierpnia 2023

Federacja Światła: przyspieszenie czasu

 

 Witajcie przyjaciele. Po raz kolejny minął kolejny tydzień. Jedną z rzeczy, które obecnie uważam za naprawdę dziwną, jest „czas”. Wiem, że tam, gdzie mieszkasz, nie ma czegoś takiego. Jednak tutaj, dla mnie i innych, wydaje się, że wszystko poszło trochę szalone. Na przykład mogę prowadzić mój chór w poniedziałkowy wieczór. Moja siostra zostaje i rozmawiamy… Widzę ją następnego popołudnia i nie ma mowy, żebym rozmawiała tylko poprzedniego wieczoru, wydaje się, jakby to był tydzień temu. O co w tym wszystkim chodzi? 

 Witamy, Blossom i każdego, kto po raz kolejny czuje pociąg do tych rozmów. To Wibracja Energii w Miłości w waszych Sercach przyciąga was tutaj, a ponieważ Każdy pozwala na otwarcie swojego Serca na to, co wnosimy poprzez… ma miejsce ekspansja w/w wielu aspektach.  

To wspaniałe, że CZUJEMY. Jeśli chodzi o zanikanie czasu lub przyspieszanie czasu lub wypaczanie czasu w waszej Świadomości… jest to spowodowane Nowszymi Wyższymi Energiami, których doświadcza się w tym „czasie”. Rzeczywiście, komuś może się wydawać, że incydent miał miejsce kilka tygodni temu, podczas gdy w rzeczywistości było to wczoraj… ponieważ Wibracja, do której „dążyło”, pozwala czasowi „nie przeszkadzać”. Bo nie ma już być tak bardzo „rzeczą”. 

 Czy to nie Blossom, że gdyby ktoś uwolnił „czas” z pamięci, pojawiłby się Większy Przepływ w naturalnej równowadze jaźni? Pozwalanie, aby wydarzenia odbywały się w Natural Flow, zamiast zwięzłego harmonogramu i chęci kontrolowania wyników i terminów. Rozumiemy, że wiele działań na Waszej Planecie kręci się wokół zegara… i z pewnością są aspekty, które należy przeprowadzić z udziałem tego „zegara słonecznego”. 

 Jednak wkraczające teraz coraz częściej Wyższe Energie Światła powodują wiele zmian w wielu aspektach waszej świadomości. Jednym z nich jest „Wypaczanie czasu”. To nie jest coś, czym należy się martwić. To jest dobra rzecz. Jest to wyraz uznania dla „podążania za duchem czasu”. W „Ty”… Każdy… jest tak wiele rzeczy, które „stają na wysokości zadania”. Wiele z tego jest bardzo subtelnych i ledwo zauważalnych, ponieważ w łagodny sposób zintegrowało się z twoją Istotą i dlatego nie powoduje żadnych zakłóceń. Istnieją jednak inne zmiany… powiedzielibyśmy… „wydania”… które mogą wywołać pełny wstrząs w systemie i sprawić, że na „czas” będzie zupełnie nie w porządku. Jeszcze raz prosimy was, abyście spojrzeli wstecz na „starego siebie”.  

Ten, który był uparty… ten, który nie wybaczał… ten, który nie miał „czasu” dla innych i ich pozycji w tym filmie… tej sztuce… jakiego słowa chcesz użyć. Cóż… nazwałbym to „Moim życiem”! 'Mój świat'! Wiem, że to „moje życie” w tej sztuce… w tym filmie, niemniej jednak, chociaż gra, jak również twierdzisz… to wciąż bardzo „moje życie”, którym żyję. Jednak czy to nie w dzisiejszych czasach, Kwiecie… czujesz się oderwany od wszystkich „dziejów” i po prostu „płyniesz z prądem”… akceptując to, co jest… i nie pozwalając emocjom zabrać cię w niepotrzebne głębiny, które umysł ego chce „sprzedać” Tobie'?  

Prawidłowo Tak. I powiem, ładnie ujęte. Czy więc w tamtych czasach nie czułbyś się, czy nie uważałbyś się za BYĆ… aktorem… grającym rolę? Rozumiem, co mówisz… i właściwie decydując się na bycie aktorką w tym życiu, w tej aktorskiej roli, mogę jeszcze bardziej odnieść się do „robienia”… sprawiania, by „wyglądało” to naprawdę… a jednak tak naprawdę tylko „aktorstwo” '. W ramach tego „grania”… gdzie są twoje uczucia? Och, oni tam są, uwierz mi. Nie czuję, że „ukrywam je” lub „ignoruję” będąc w tym przepływie. Jednak w dzisiejszych czasach… jest więcej akceptacji tego, co „jest”. Gdzie to jest, Blossom? Naprawdę nie mogę „umieścić ich” w miejscu we mnie. Nie mogę zlokalizować, gdzie one teraz są, o które prosiłeś. Czuję, że powinienem powiedzieć „Moje serce”, ale to też nie jest w porządku… prawda? 

 Z pewnością zmierzamy w dobrym kierunku dzięki tej rozmowie. Im bardziej ktoś się rozwija… im bardziej rozpoznaje się POZNANIE WIĘKSZEJ JAŹNI… im bardziej staje się świadomy UCZUĆ CZYSTEJ MIŁOŚCI I ZROZUMIENIA WSZYSTKIEGO… Wtedy… im więcej „czasu” przebywa się w tych Wyższych świadectwach. Nie ma już potrzeby „zagłębiania się” w to, na co mogłeś sobie pozwolić w przeszłych sytuacjach… i pogrążyć się w syndromie „Dlaczego ja… biedny ja”. Tak wielu z was „minęło ten post”… i jest Świadomych wewnętrznej PRAWDY. A w ramach tej Prawdy… jest wiele odpuszczania starych indoktrynacji i programów… co z kolei… ROZŚWIETLAJĄ… ROZŚWIETLA NOWSZĄ WERSJĘ CIEBIE. 

 Rzeczywiście. Z szacunkiem dla każdego „pozycjonowania w ich podróży”… jest to o wiele bardziej oczywiste dla tych, którzy podróżowali daleko… przez długi, długi czas… i zużyli wiele par mokasynów… ogromna różnica w Soulach, którzy do tej pory , nie wybrani sami dla siebie, by „iść dalej”. Ci, którzy osiedlają się i pozostają w „normie” i „robią, co im się każe” itp. Ci, którzy nie wybierają to rozwijają się. W pewnym sensie… jak mówię, w odniesieniu do nich… i myślę, że Wdzięczność… pomaga tym, którzy mają… zobaczyć, jak daleko zaszli. I czy ma to dla ciebie znaczenie, Blossom… gdzie są ci inni… jeśli chodzi o wpływ na ciebie? Dobre pytanie. Na poziomie osobistym mówię: „Każdy do siebie… 

Nie moja sprawa… Wyślij miłość… wiedząc, że są na własnej ścieżce”. Na poziomie podniesienia Planety na wielką skalę… niektórzy czują się sfrustrowani, że inni decydują się pozostać takimi, jakimi są, i nie angażować się w to Ekscytujące Przebudzenie. Niektórzy czują? Czy „ty” czujesz się sfrustrowany? Nie. Jest tak, jak jest. Oni są tym, kim są. Ich wybór. Niektórzy uważają, że ci, którzy chowali głowy w piasek, utrudniają proces Wniebowstąpienia. Czy oni są? Jeśli TY lub ktokolwiek inny uważa, że odpowiedź brzmi „tak”, to tak. Jeśli czujesz, że odpowiedź brzmi „nie”… to znaczy, że tak nie jest. Widzisz, Blossom i wszyscy obecni… 

 TWOJE ŻYCIE JEST TWOIM ŻYCIEM… TO, JAK WYBIERASZ SWOJE ŻYCIE, JEST TWOJĄ DECYZJĄ. JAK MYŚLISZ A COKOLWIEK JEST TWOIM WYBOREM. TO JEST TWOJE ŻYCIE W TWOIM ŚWIECIE. DOKONUJESZ SWOICH WYBORÓW… „MYŚLISZ” W JAKI SPOSÓB WYBIERASZ MYŚLENIE. TO JEST TWÓJ PRZYWILEJ, ABY TO ZROBIĆ. Tak więc w tym sensie nie ma dobra ani zła… i mam na myśli „w tym sensie”, w przeciwieństwie do schodzenia do głębokich króliczych nor „dobra i zła”. Prawidłowo. Wszyscy otrzymaliście mózg. Dane narzędzia do myślenia.  

Co za prezent. Jednak przede wszystkim… otrzymałeś wolną wolę wyboru sposobu wykorzystania tego daru. WY nie jesteście robotami. Już! Blossom… POZNANIE MOCY MIŁOŚCI… POZNANIE MOCY, KTÓRA JEST MIŁOŚCI… JEST NAJWYŻSZYM DOŚWIADCZENIEM, JAKIE MOŻNA MIEĆ. Kiedy ktoś podłączy się do tej świadomości CZYSTEJ MIŁOŚCI… kiedy otworzy drzwi do niej i przejdzie przez nią… z łatwością rozpoznaje, czym jest ta MIŁOŚĆ… i że „wszystko” inne jest poza tym. Nie w nim? 

 Powiedzmy, że Miłość to „wiosło”, a wszystko inne to piłka. Wiedziałem, że dodasz do tego marynatę. Jestem uzależniony! Jesteśmy świadomi tego rozkwitu i jesteśmy zachwyceni. Ćwiczenie przynosi ci ogromne korzyści, a zatem „ulepsza twoją grę” na wszystkich poziomach. Ja wiem! Więc… Wiosło jest Świadomością Czystej Miłości, a Piłka jest wszystkim innym… Wiosło uderza w piłkę, a piłka wyrusza na trajektorię intencji. I albo zdobędziemy punkt, albo nie! I to nie ma znaczenia… bo to tylko gra. Myślę, że największym dylematem dla większości z nas jest… 

WIEMY to… ROZUMIEMY… jesteśmy więcej niż chętni, aby otworzyć drzwi i przejść przez nie, ale… wydaje się, że nie jesteśmy w stanie. Co powstrzymuje nas przed dotarciem do miejsca, w którym wszyscy chcemy być? Czas! To żart, prawda? Nie. Ale mieliśmy nadzieję, że będziemy się bawić. W przeciwieństwie do mylić! Rozkwitaj, w twoim świecie… w tej chwili… jesteś zaprogramowany i uwarunkowany na „czas”. Jednak, jak rozumie większość ludzi… nie istnieje. Bo wiemy, że wszystko dzieje się jednocześnie, nawet jeśli trudno nam to pojąć. Dokładnie. Nie ma znaczenia, że nie możesz tego zrozumieć. Bo nic nie ma znaczenia.

  Naprawdę jestem rozbawiony, ponieważ czuję, że wy też jesteście rozbawieni, wkraczając w głębię mądrości, o której mówiliście w przeszłości, na przykład „Nic się nie liczy”… i radośnie zaskakując nasze umysły. Lub rozciągając je… do WIEDZY, którą już WIESZ. Możesz myśleć, że rozmawiamy zagadkami, Blossom… ale tak nie jest. To są fakty. Gdyby „w tym czasie” każdy mógł przejść przez drzwi… tak po prostu… 

WSZYSTKO BY SIĘ ZMIENIŁO. BOSKI PLAN ZMIENI SIĘ.  

Czy to się nie zmienia cały czas? Na pewno nie wynik… Być może strategie. Wiem, że jest tak wiele… tak wielu rzeczy, których nie jesteśmy świadomi w odniesieniu do tego Planu. Jednak naprawdę, na koniec dnia, to też nie ma znaczenia. Wiemy, po co przyszliśmy i wielu z nas, tak wielu z nas, robi wszystko, co w naszej mocy, aby wypełnić to Radosne zadanie, a na razie to wszystko, co musimy wiedzieć i po prostu działać! Sami nie moglibyśmy tego lepiej ująć, Blossom. Dziękuję. W Wdzięczności, 

W Miłującej służbie. Ja jestem. Proszę was wszystkich o przesłanie modlitw do mojej drogiej przyjaciółki, Suzy Ward, która kieruje swoim synem Matthew. Doświadczyła zawału serca, a Twoja Miłość i Błogosławieństwa Uzdrowienia ogromnie jej pomogą. Kochamy Cię Zuzia. Szybkiego powrotu do zdrowia. 

**Source

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz