sobota, 21 maja 2022

Merkury, Wenus i wojna w Wietnamie – co jest na Wenus? Bezpośrednie pozaziemskie informacje


Swaruu z Erry była młodą pozaziemską damą z Tajgety w Plejadach, która od grudnia 2017 do kwietnia 2020 roku była w pisemnym, na żywo i prawie codziennym kontakcie internetowym z nami, Robertem i Gosią. Była w komunikacji z nami a także z innymi ludźmi, bezpośrednio z orbity ziemskiej. Przy pierwszym kontakcie miała 17 lat. Już jej tam nie ma.

Od 2008 roku załoga Tajgety kontaktowała się z setkami ludzi na Ziemi w ramach oficjalnego programu „Pierwszy Kontakt”. Program już nie funkcjonuje. Jednak załoga Tajgetan i Swaruńczycy nadal utrzymują kontakt z nami, Robertem i Gosią oraz kilkoma innymi osobami, przekazując wiele aktualnych, duchowych, historycznych, naukowych i technologicznych informacji i podtrzymując przyjaźń.

INFORMACJE NIE SĄ CHANELOWANE

Po raz pierwszy w historii rasa pozaziemska dzieli się bezpośrednio tak ogromną ilością informacji. Nadszedł czas abyśmy się obudzili i dowiedzieli się więcej o otaczającej nas rzeczywistości!

 

 https://odysee.com/mercury,-venus,-and-vietnam-war-what%C2%B4s:57ff6b8e8b6393f9d5a67554ef5e8fe37cde9aef?src=embed

Autor: Cosmic Agency (Agencja Kosmiczna), Gosia

Opublikowano 26 lipca 2021

 

Swaruu: kilka punktów do rozważenia. Nie mogę wyszczególnić mieszkańców Jowisza. Nie potrafię wyjaśnić mieszkańców Saturna / Urana / Neptuna. To nie jest jeszcze dobry pomysł, żeby to było znane. Powinieneś wiedzieć, że jest to duży układ słoneczny z 13 planetami.

Problem polega na tym, że będzie tam duża „dziura” pod względem tych planet. Dzieje się tak, że nie jest to życie takie jakie znasz, ani takie jakiego można by się spodziewać. Jeśli w to wejdziemy, wejdziemy w skomplikowaną metafizyczną spiralę. A ci z Jowisza są jednymi z tych, którzy wyraźnie powiedzieli, że nie należy ich wymieniać. Temat jest delikatny.

Robert: Ok, idźmy część po części, Swaruu. Dlaczego mówisz, że ten układ słoneczny jest duży, 13 Planet?

Swaruu: ponieważ ma więcej Planet niż mówią. Po prostu rządy ukrywają 4 zaginione i inne, które my uważamy za planety, rządy, nie Pluton.

Robert: Wow, dzięki. A życie na nich wszystkich jest stałe?

Swaruu: Tak. Tylko, że niektórzy „wychodzą”, że tak powiem. Mieli życie, a teraz zmierzają do upadku i są w procesie powrotu do energii potencjalnej… jak Merkury, Pluton lub 3 z 4 nieznanych na Ziemi. Inne są w pełnej okazałości jak Wenus, Jowisz, Saturn, Uran i Neptun. Inne powstają… rozwijając złożone życie, przyjmując nowe z innych miejsc. Jak Europa, jak Tytan. Jowisz jest bardziej jak słońce, mniej jak planeta. Dlatego dla Federacji na mapach gwiazd ten układ słoneczny nazywa się Słońce-13.

Robert: Ok. Zacznijmy od początku. Wyobraź sobie, że wychodzisz przez portal gwiazdy słońce-13, to jest właściwa nazwa, prawda?

Swaruu: Tak.

Robert: Ok, i pojawiłabyś się w tym układzie słonecznym. Pierwszą planetą jest Merkury?

Swaruu: Merkury. Gorąca planeta pozbawiona życia, tylko z pierwotną świadomością, która sama w sobie jest życiem. Ale to tylko planeta sama w sobie jako świadomość. Jako podmiot. Jest bardzo blisko słońca, energia tam jest bardzo wysoka. Ale nie sprzyja biologicznemu życiu organicznemu jakie znasz. Jest po prostu szanowana. Nie ma tam wiele do zrobienia. Nie ma też baz, środowisko jest zbyt wrogie. Zbyt dużo promieniowania (nie ciepło, promieniowanie). Mogą być stacje przekaźnikowe, wskaźniki, to wszystko. Jak latarnie morskie. Jedyną rzeczą na Merkurym są stacje przekaźnikowe lub wzmacniacze sygnałów mionowych.

Robert: Jak latarnie morskie? Wybacz moją ignorancję. Kto zbudował te latarnie? A czy ma sztuczne satelity?

Swaruu: są jak latarnie morskie. Jak te na skale w morzu, aby statki nie rozbiły się tam. Nie ma sztucznych satelitów, tylko urządzenia powierzchniowe. Istnieją również sensory naukowe różnych ras, w tym Tajgety. Wysyłają sygnały do statków o aktywności słonecznej i tranzycie statków kosmicznych. To wszystko.

Gosia: ale kto je tam umieścił?

Swaruu: wiele ras, w tym my.

Robert: Ok Swaruu. Chodźmy na następną planetę. Jeśli dobrze pamiętam, to jest Wenus. Jaka jest Wenus?

Swaruu: ok, podobna jak Mars, Wenus jest planetą o największej historii. To co ludzie widzą z Ziemi za pomocą instrumentów jest tylko przefiltrowaną częścią większego spektrum energii. Widzą tylko niewielką część tego co tu jest. Widzą Wenus jako miejsce pełne kwasów, chmur metanu i strasznie wysokich temperatur. To co widzicie, to, powiedzmy, „trójwymiarowa” część Wenus, nie wszystko. Wszystko co jest poza Ziemią jest 5W, jak już powiedzieliśmy. Widzą tylko do liczby 3: widzą 1, 2 lub 3, ale nie widzą składników 4 i 5 Wenus, że tak powiem.

Wenus nie jest piekielną planetą. Wenus jest tropikalną rajską planetą , porównywalną do Temmer, zbudowaną głównie z morza z dużymi wyspami. Jest pełna życia. Zwłaszcza życia morskiego. Jej klimat jest umiarkowany do ciepłego, ale ze średnią temperaturą około 30°C. Pełna palm i innych drzew. Wenus jest najbardziej przyjazną planetą dla życia jaką znamy w całym Układzie Słonecznym. Nie Ziemia. To Wenus. A Ziemiajest jak Erra, głównie lasy, ale jak Ziemia była przed potopem, ponieważ teraz ma więcej wody niż Erra.

Kto tam mieszka? Bardziej ludzcy Wenusjanie, dokładnie jak ci na Ziemi. Tranzyt odbywał się z Ziemi na Wenus i odwrotnie przez bazy Antarktyczne, statkami wahadłowcami o stałych trasach do czasu blokady Federacji. Teraz można to zrobić tylko przez portale.

Wenus to kurort – tropikalna planeta dla Kabała ← jest przejęta ←

Ma tam normalną populację, te same problemy jak na Ziemi, tyle że „Nowy Porządek Świata” już tam jest. Mają gospodarkę monetarną, ale jest taka sama jak na Ziemi.

„Tubylcy Wenus”, jeśli coś takiego istnieje, wyginęli lub zostali włączeni do normalnej populacji około 50 do 80 lat temu. Federacja utrzymuje również blokadę kosmiczną na Wenus, ponieważ jest ona częścią tego samego problemu ziemskiego, jako „aneks” do Ziemi. Wenus jest aneksem do Ziemi. To samo z tym samym problemem, to tak jakby było więcej Ziemi.

Główną bazą Federacji na Wenus jest statek biosferyczny Varena, identyczna siostra statku Viera obecnego na orbicie okołoziemskiej. Małe statki biosferyczne mają tylko 811 km długości i 300 km szerokości, mają kształt klinów lub dużych trójkątów (nie są kuliste jak większe statki biosferyczne).

(Małe trójkątne statki, które latają wokół Ziemi i są powszechne do zobaczenia są pochodzenia ludzkiego, retroinżynieryjne i z rodziny TR: TR-3A, TR-3B, TR-4 i tym podobne. Ale niezliczone rasy używają trójkąta. Ale ten, który jest widoczny z czerwoną plazmą w każdym z 3 rogów jest pochodzenia ludzkiego).

Robert: i wyobrażam sobie, że tlen jest taki sam jak na Ziemi?

Swaruu: tlen jest lepszy od ziemskiego. Wenus jest najlepszą planetą dla ludzkiego życia.

Robert: Ok. Ale czy nie są w 5W na Wenus? Nie ma pasów Van Allena. Na Merkurym też nie ma pasów Van Allena, prawda?

Swaruu: nie, to planety 5W.

Robert: jak ludzie mogą żyć na Wenus? Czy będą mieli otwartość świadomości i telepatię?

Swaruu: nie ma problemu. Wręcz przeciwnie, „elita” idzie tam aby się odmłodzić.

Robert: Aktywowane DNA.

Swaruu: tak, naturalnie. W dużej części dlatego Rothschildowie i inne mumie, takie jak G. Soros, nie umierają, ponieważ idą tam na „lifting”.”

Gosia: chcą tu wrócić później? Ale mówi się, że po życiu w 5W nie chcesz wrócić na Ziemię.

Swaruu: oczywiście, że nie. Chyba że jesteś aroganckim miliarderem, który chce dominacji na świecie. Wielu się tam ukrywa. Cała ta „elita”, która znika, o której mówią, opuściła Kalifornię… cała ta „elita” tajemniczo podróżująca na Antarktydę. Teraz wiesz co robią!

Robert: co się stało z rdzennymi ludźmi? Byli jak Skandynawowie na Ziemi?

Swaruu: mieszają się z normalną populacją, która jest niewiele w milionach.

Robert: i nie ma tam reptylian, bo nie mogą żyć w 5W, prawda? W jakim języku się tam mówi? Czy oni mają jakąś religię? Każdy ma chip?

Swaruu: tak, są regresywni w 5W, ale nie tacy sami lub z taką samą dynamiką sterowania jak na Ziemi. Są tam używając człowieka-wehikułu (jak ciało Sorosa).

Jaki język? Wiele języków, ale wszystkie oparte na Ziemi. Głównie po angielsku ←

Religia: taka sama jak na Ziemi, po prostu pokręcona.

Chip: nie potrzebują chipów takich jak te, o których wam mówią, w formie ziarnka ryżu pod skórą. Używają zaawansowanych nano-chipów lub inteligentnego pyłu (również już na Ziemi).

Gosia: ok dzięki. Jedna rzecz nie jest dla mnie jasna. Więc nie są tam naprawdę ET… to planeta przejęta przez Kabała. Czy ludzie są tam importowani? A może są też rdzenni Wenusjanie? A jacy są autentyczni Wenusjanie bez ludzkich wpływów?

Swaruu: Tak. Pominęłam tę informację z powodów, które stopniowo zrozumiecie. Nie byliście na to gotowi, bo myślałam, że uwierzycie, że zwariowałam. Ci ludzie też są bardziej ludzcy. Zakorzeniono ich tam z Ziemi.

Jest tu część, która może powodować problemy, a mianowicie, to że Kabał ukrywa dane w zwykłym świetle, a przynajmniej tak było. Ten temat jest ściśle tajny. Idzie to w parze ze zniknięciem wielu osób w latach 60-tych.

Tajny program kosmiczny lub TPK był używany pod koniec lat 50-tych i na początku lat 60-tych do celów inwazyjnych przeciwko ludności Wenus. Ściśle tajny projekt z tajnymi dokumentami został nazwany „Operacja Niebo Venus”. Jako operacja wojenna przeprowadzona przez Pentagon z sierpnia 1959 roku. Powierzchnia Wenus została podzielona na wyznaczone części jako terytoria o nazwach Kabała. Projekt trwał prawdopodobnie do lat 1972-75.

Wojna w Wietnamie była częściowo przykrywką lub rozpraszaczem dla bardziej znaczącej wojny w toku, która miała miejsce w tym samym czasie. Podbój Wenus. I dlatego wojna w Wietnamie musiała być bardzo długa, bo to był czas trwania drugiej wojny. Wietnam usprawiedliwiał tylko wydatki i stracone życia. Był używany jako dywersja lub wymówka zarówno dla środków pieniężnych jak i personelu wojskowego. Pokrycie kosztów i śmierci żołnierzy.

Nie chodzi o to, że wojna w Wietnamie nie miała miejsca, oczywiście tak było, ale była to również zasłona dla operacji na Wenus przez TPK.

Robert: jak pozwolili sobie na podbój?

Swaruu: bo jak zawsze kabał przyszedł z bronią, której nie mieli, nie byli tak zaawansowani jak Adamski ich przedstawia.

Robert: czy powierzchnia Wenus jest większa od powierzchni Ziemi? Zabili Wenusjan?

Swaruu: nie, jest tej samej wielkości, ale zawiera więcej powierzchni mórz. Tak, w większości zostali zabici.

Gosia: ilu ich było?

Swaruu: Około 60 000 000.

Robert: Czy to była cywilizacja holograficzna?

Swaruu: tak, ale z niewielkim postępem technologicznym, podatna na inwazję z zewnątrz, dokładnie tak jak to się stało.

Gosia: jakiej broni użyto?

Swaruu: wszystko co było w zasięgu Kabała, w tym czołgi i karabiny szturmowe M16. Bardziej niż cokolwiek ta sama technologia, która była używana w Wietnamie, ponieważ walka była współczesna.

Gosia: ale nie rozumiem, jak udało im się przenieść tylu ludzi do 5W… żołnierzy itp? A potem wrócić na Ziemię do 3W? Wszystko aktywowane? Bo żeby wywołać te wojny, wyobrażam sobie, że wielu ludzi dla nich pracowało.

Swaruu: w ten sam sposób w jaki powstał program Apollo. Wszystko jest rozdzielone i nie widać całości z konkretnej pozycji. Wielu żołnierzy, którzy tam walczyli i zaopatrzenie wojenne, samoloty F-4 / A-6 / A-4 itp., itp., śmigłowce typu HU-1 Huey i AH-1 Cobra, zostały sklasyfikowane jako utracone w akcji nad Wietnamem, podczas gdy zostały zabrane na Wenus. Populacja Wenus nie była tak duża i nie była rozwinięta technologicznie. Byli łatwymi celami, nie potrzebowali tylu ludzi.

Robert: ile lat miałaby Wenus w porównaniu z Ziemią?

Swaruu: było inaczej, ale jest to porównywalne do ataku na zaawansowaną planetę typu starożytnej Grecji.

Robert: ale myślę, że duchowo bardzo wysoko.

Swaruu: tak, dlatego wybrałam starożytną Grecję. Wiele duchowego postępu, ale niewiele technologii.

Robert: Więc ludzkość byłaby winna ludobójstwa innej cywilizacji pozaziemskiej.

Gosia: nie wyobrażam sobie człowieczeństwa. To reptylianie.

Swaruu: po prostu, Gosia, ludzkość jako rasa nie istnieje. Ludzkość w 3W jest kompendium lub mieszaniną niezliczonych ras pozaziemskich używających zasadniczo tego samego bio-skafandra.

Robert: ale dlaczego ludzie strzelali do innych w 5W?

Swaruu: bo jak już ci wyjaśniłam w odniesieniu do 5W, ludzie biorą ze sobą 3W jako istoty 3W o niskiej częstotliwości, fabrykując swój świat w miarę postępów. Pamiętaj, że ludzie są Matrixem. Jeśli ktoś jest Matrixem, zabierze go ze sobą, gdziekolwiek pójdzie. Oni są Kabałem, tymi samymi, którzy prowadzą wojny na Ziemi. Ci sami.

Gosia: mam pytanie odnośnie kombinezonu biologicznego człowieka. Mówisz, że rasa ludzka nie istnieje jako taka, Rozumiem… ale jak to pasuje do rasy Liryjskiej? Myślałam, że ludzie to Lirianie. Ich potomkowie.

Swaruu: tak, ale to jest podstawa do stworzenia tak zwanego „bio-skafandra” lub ludzkiego ciała. Same w sobie jako istoty humanoidalne 3W są jedynymi istniejącymi. Genetycznie zmienione przez manipulację świadomości i przez bezpośrednią manipulację w laboratorium przy wsparciu generujących częstotliwości księżyca 3W, aby stłumić połączenie ludzi z pierwotnym Źródłem. Bo gdyby mieli połączenie, reaktywowaliby swoje DNA, usuwając zmiany, które zostały im wprowadzone w laboratorium. W tym celu tłumienie częstotliwości.

Gosia: jakie laboratorium? Masz na myśli matrix 3W z Księżyca?

Swaruu: wiele z nich na przestrzeni wieków, nie tylko jedno. Powiedzieliśmy już, że kontrola umysłu jest sposobem dokonywania zmian lub sztucznie dokonywane zmiany są cementowane.

Gosia: jak się wpasowują laboratoria?

Swaruu: Nie, Nie jako gatunek. Nie w laboratorium. Jednak w całej historii, zmiany w laboratorium zostały dokonane, ale jak wiecie, są one naturalnie odwrócone. Jedynym sposobem aby zapobiec ich cofaniu jest utrzymywanie ludzi w stanie niskich wibracji. Nawet dziś rzeczy powstają w laboratoriach, ale nie definiują całego gatunku.

Gosia: Reptylianie, tak?

Swaruu: przeważnie tak. Nie ma wątpliwości, że zmiany zostały wprowadzone w laboratorium. Nie są to jednak zmiany definiujące gatunek. Są to pojedyncze zmiany tu i tam na przestrzeni tysięcy lat.

Robert: o jakich zmianach mówimy?

Swaruu: zmiany z Liryjskiego na ludzkie.

Robert: to znaczy, czy wchodzimy w regresję?

Swaruu: to nie regresja, to zmiana.

Robert: ale degeneracyjna?

Swaruu: z punktu widzenia tak, dla ludzi tak, zmiana jest negatywna. Największą zmianą jest to, że ludzkie ciało zostało zaprojektowane jako pojemnik dla wielu dusz, które mają różne wymagania w zależności od gatunku, do którego należały wcześniej. Dlatego nie postrzegam go jako gatunku. Ale jako bio-skafander.

Gosia: chciałabym się dowiedzieć, czy inne rasy ET brały udział w tych projektach laboratoryjnych z reptylianami? Żeby przygotować biologiczny skafander?

Swaruu: mówi się, że w większości nie brali udziału. Dopiero gdy Matrix 3W już tam był, inne rasy zaczęły wchodzić na Ziemię aby mieć doświadczenie bycia człowiekiem.

Robert: Ok. Wracając do Wenus, tylko Ziemia ma pasy Van Allena, prawda? Nie Wenus?

Swaruu: Tylko Ziemia. Wenus nie ma Księżyca. Ani Mars, ponieważ Fobos i Deimos są bazami, statkami w kształcie skały, najczęstszą lub najbardziej rozpowszechnioną formą.

Robert: Ci z tajnego programu kosmicznego „okantowali” kogoś jeszcze?

Swaruu: mieli „okantować” Karistus. Założyli bazy na Marsie, zmilitaryzowali 1/3 Marsa. Mars jest obecnie podzielony na 3 wysoce zmilitaryzowane sektory z granicami, które sprawiają, że granica między Koreą Północną i Południową wydaje się blada. 3 sektory o jednakowej wielkości. Jeden reptylian / Kabała Ziemi, drugi Modliszek, ostatni Maitre lub Wysokich Szarych.

Robert: ale jaki wpływ mieli reptylianie na Wenus? Wiemy, że reptylianie są na Marsie. Ale na Wenus też? Pod ziemią?

Swaruu: są militarnie pod ziemią w w głębokich bazach na Wenus. Tak, z technologią utrzymania częstotliwości.

Gosia: czy oni też próbują obniżyć częstotliwość do 3W? Czy może jest to coś co można zrobić tylko technologicznie z księżyca i tylko scementować za pomocą kontroli umysłu?

Swaruu: nie mogą, bo nie mają księżycowego matrixa. Robią to za pomocą technologii Wież Guen i wenusjańskiego HAARP. Ale jest to niewystarczające, więc mogą żyć tylko w ludzkim bio-skafandrze lub w specjalnych głębokich bazach podziemnych DUMB.

Gosia: dlatego interesują się ludzkim bio-skafandrem. Mogą za pomocą niego przejść do innych punktów wszechświata.

Swaruu: zgadza się Gosia. Ludzki bio-skafander jest niezbędny dla reptylian i innych ras wstecznych lub regresywnych, bez ludzkiego ciała nie mogą zajść daleko ani zamieszkać pewnych planet.

Robert: czy na Wenus wiedzą coś o Ziemi?

Swaruu: nie wiedzą o istnieniu Ziemi, jako ogólnej populacji. Ziemia dla nich jest miejscem z toksycznymi gazami i bardzo zimnym, ponieważ jest dalej od słońca. Albo takie śmieci, które im sprzedają. Mają inną dynamikę kontroli umysłu, ponieważ właśnie zostali zaatakowani i próbują sprzedać historię, że zostali „wyzwoleni”, jak Irak, Afganistan i tak dalej.

Gosia: to wszystko jest dla mnie takie dziwne… ponieważ nadal są w 5W. Myślałam, że w 5W tego typu manipulacje i sytuacje nie są już możliwe. Albo, że nie są one powszechne.

Swaruu: tak, jest to możliwe, ale z inną metodologią. 5W to nie gęstość całkowitej miłości, to zoo.

Robert: czy tajny program kosmiczny był międzygwiezdny? Ale czy miał technologię Warp? Jak dostali się na Wenus? Tylko przez portale? Gdzie były te portale?

Swaruu: początkowo nie mieli Warp, potem na małych statkach. Duże z tajnego programu kosmicznego miały napęd jonowy i inne formy, ale to jest napęd przy niskich prędkościach, takich jak 60% prędkości światła.

Portale są problemem i znajdują się w wielu miejscach. Istnieją starożytne w ruinach (dlatego najechali Irak, aby przejąć portale) i są nowoczesne, w obszarze S-4 51, 28, 34, poniżej Pentagonu, poniżej Góry Norad Cheyenne. A nawet w niektórych specjalnych budynkach. Trudno je znaleźć i zniszczyć. Są one szczególnie w bazach podziemnych DUMB, bardzo głęboko pod ziemią.

Gosia: mówiłaś, że uciekają tylko przez portale. Ale jeśli mogą „zająć” ludzkie ciało… mogą udawać, że są dobrymi ludźmi i iść gdziekolwiek we wszechświecie w ten sposób, prawda?

Swaruu: dokładnie tak ←

Gosia: a co dokładnie ci reptylianie chcą osiągnąć? Dlaczego nie są szczęśliwi w jednym miejscu?

Swaruu: ponieważ roznoszenie się jest ich instynktem. „Potrzebujemy miejsca do oddychania.” Cytat: Hitler 1938 ←

Robert: Ok. Mówiliśmy, że Wenus nie ma księżyców ani pasów Van Allena, ale wyobrażam sobie, że jak wszystkie inne planety ma kształt toroidalny. Z dwoma zagłębieniami na północy i południu.

Swaruu: wszystkie planety mają taki kształt, ponieważ w ten sposób zostały uformowane. Są jak komórki, także toroidy. Z dwoma wnękami na północy, na południu, tak. Życie wewnątrzziemskie itp. Jak każda inna planeta.

Czat z Anéeką:

Gosia: Anéeka, żołnierze, którzy tam poszli, wiedzieli dokąd się udają? Wiedzieli gdzie są? Kiedy wrócili, nie było niebezpiecznie ich wypuścić?

Anéeka: to nie może być wiadome na pewno i zadałam sobie to samo pytanie. Większość terenu na Wenus wygląda jak Wietnam pod względem klimatu i roślinności. Jest bardzo możliwe, że zostali tam zabrani i pomyśleli, że są w Wietnamie. Jeśli chodzi o ludność rdzenną, możliwe jest, że nie mieli oni bezpośredniego kontaktu z nimi, ale to spekulacje. Problem z tą teorią polega na tym, że populacja Wenus była bardziej w kierunku nordyckim z Alfrateano-latynoskim wyglądem, a nie orientalnym jak w Wietnamie.

Jednak podczas wielu operacji wojskowych w Wietnamie donoszono o spotkaniach z nordyckimi wrogami z dziwną technologią, ale oficjalnie tłumaczy się to jako spotkania z doradcami i rosyjską pomocą wojskową dla Wietnamu Północnego-Hanoi.

Kontakt jest również zgłaszany z nie-ludzko wyglądającymi istotami bojowymi, przystającymi do Yautija, która podobno zainspirowała Film Predator z 1986 roku.

Poinformowano, że do Wietnamu wysłano śmigłowce Huey UH-1, które nigdy tam nie dotarły a zostały wysłane na Wenus. Rodzaj sił zbrojnych wysłanych do Wietnamu nie był normalnymi siłami, ale operacjami specjalnymi, takimi jak Navy Seals i elitarne jednostki armii, które później stały się tym czym jest dzisiaj: Delta Force, która została zainaugurowana na początku lat 80-tych. to znaczy, wysoko wyszkoleni żołnierze i w małych grupach od 4 do 8 mężczyzn. Podobni w ruchu do Tajgetańskich sił specjalnych Hashmallim i Shinonim.

Mam wszystko uporządkowane i udokumentowane.

Nie ma zbyt wielu danych na temat tego co dzieje się dziś na Wenus. Jest całkowicie zdominowana przez ziemskiego Kabała i jest jak gałąź Ziemi. Ale dowództwo i kontrola Kabała to Ziemia. Znani są z tego, że traktują ją jako letniskowy kurort dla super-elity, która korzysta z pokojów skoków, aby się tam dostać (portale). Całkowicie podzielili planetę Wenus, nadając kabalistyczne nazwy tamtejszym wyspom i regionom, na przykład Nowa Kamczatka.

 

Nie wiem, dlaczego są inne. Możliwe, że dziś mówią, że wynika to z czegoś innego. Mapa zgadza się z kształtem wysp, ale dlaczego każdy region nazywa się tak, czego nie mogę potwierdzić. Kształt mapy jest zgodny z moimi mapami nawigacyjnymi. Położenie wysp jest prawidłowe.

Robert: Dziękuję Anéeka. Dlaczego Federacja pozwoliła ludziom najechać Wenus? Jak to możliwe?

Anéeka: ponieważ oni sami zjednali inwazję Wenus, będącą tylko odmianą Ziemi, zachowaną w ten sposób z tych samych powodów. Oznacza to, że Ziemia jest jak park rozrywki treningowej dla dusz, a Wenus jest inna, spokrewniona i połączona, ale inna.

Kabał porusza się w dualizmie już na obsesyjnym poziomie, ponieważ widzą Ziemię jako miejsce, w którym wszystko musi być utrzymywane w niskiej częstotliwości-cierpieniu, a Wenus musi być utrzymywana w tym co dla nich jest idyllicznym miejscem dla elit.

Temat Wenus jest trudny do zrozumienia, ponieważ jest tak ekstremalny. To, że dla ludzi Wenus jest tylko planetą kwasową i wysokimi temperaturami, potwierdzają to ziemskie dowody naukowe, ale w innej gęstości jest to tropikalna rajska planeta.

Robert: inni ludzie żyli w „idyllicznym matriksie” na Wenus? Jak ludzie dostali się na Wenus? Tylko przez portale? A kto podał współrzędne aby uzyskać dostęp do tej gęstości i miejsca?

Anéeka: tak, byli tam „tubylcy”, więcej Lirian. Którzy również przybyli tam z powodu wielkiej ekspansji.

Dotarli tam wyłącznie przez portale, i między innymi po to była wojna w Wietnamie, nie tylko po to aby zatuszować inwazję Wenus, ale dla wielu rzeczy jako całości, takich jak dominacja sieci narkotykowych w tym obszarze i kontrola populacji.

To bardzo złożony temat, Wenus. Te słowa, które dziś wypowiadam, wiem, że niewielu będzie w stanie je zrozumieć jako coś „możliwego”.

Współrzędne miejsca, dwa źródła. Zawarte w ciągu tysiącleci informacje w kontroli Kabała i ze źródeł Federacji również tych, którzy zgodzili się lub nawet zaplanowali inwazję. Ma to na celu rozszerzenie matrixa 3W, ponieważ dziś na Wenus znajdują się 5-gwiazdkowe hotele i kluby nocne, jachty Jet Ski i wszelkiego rodzaju sporty wodne, dokładnie takie same jak na Ziemi, ale tylko ludzie bardzo kabalistyczni, „elity”, mogą uzyskać dostęp do tego miejsca. Co jest niezrozumiałe dla przeciętnej populacji Ziemi.

Mówi się, że „elity” uciekają pod ziemię i dlatego nie mogą zniszczyć ludzkości, ponieważ miałoby to również na nich wpływ. Nie uciekają tylko pod ziemią, nawet z dużymi obiektami, które tam są, ale tam poruszają się przez portale do swojej drugiej planety Wenus i trzeciej planety (Marsa).

Robert: A dlaczego nie polecą na Wenus zamiast bałaganić Ziemię?

Anéeka: Bo chcą jej. Są inwazyjni.

Gosia: jeszcze jedno pytanie. Wenus jest w 5W. Ludzkie przejawy też tam dotarły? Czy też sama Federacja kontroluje Wenus?

Anéeka: Zgadza się. Ta sama Federacja kontroluje Wenus przez Ziemię. Mars jest bardziej skomplikowany. Tak, jest tam bałagan. Na Wenusjańskiej orbicie znajduje się kolejny statek biosferyczny Andromedan o nazwie Varena, dokładnie taki sam jak Viera. Są to siostrzane statki, małe trójkątne biosfery, nie kuliste jak wielkie Andromedańskie.

Robert: jacy byli Wenusjanie? Wszyscy byli jedną rasą? Nie tak jak na Ziemi, gdzie jest ich wiele.

Anéeka: tak, ale jako ludzie są bardziej ludzcy. Na Ziemi to co mówią, że są rasami, to tylko kolory i warianty tego samego. To, jak wyjaśniła Swaruu, nie sięga nawet do rasy, ponieważ jest sztucznie zmienione, ale nie jak mówią sumeryjskie tablice.

Nie było dużej różnicy między Wenusjanami a ludźmi. Z perspektywy Ziemi ludzie postrzegają ją jako inną planetę. Wenus, odległa i dziwna. Z gwiezdnej perspektywy i dla nas, są one bardzo bliskimi planetami, bardzo bliskimi, 80% lub więcej gatunków roślin i zwierząt są takie same, między nimi. Nie są dalekie. Jak zobaczysz, wszystko jest percepcją.

Nawet Phaethon lub planeta Alfrata Alfa Centauri A-1 jest prawie równa Ziemi. Możecie to zobaczyć za pomocą bardzo rozbudowanego obiektywu, zobaczycie, że ten zakątek galaktyki jest połączony i wszystko jest bardzo blisko, mówiąc o gatunkach i ich ewolucji, planetach i samych słońcach.

W galaktyce są bardzo dziwne rzeczy, które różnią się całkowicie od tego co jest postrzegane jako normalne na Ziemi, jest wszystko, podobne i różne. Ale dla innych trzeba iść trochę dalej. Albo zajrzeć do tych samych planet, ale w odludnych miejscach. W tym celu nie musisz nawet opuszczać Ziemi, po prostu rób to samo, szukaj w dziwnych miejscach, takich jak Amazonki, Kongo Belgijskie lub pod oceanami lub w głębokich jaskiniach.

Robert: Anéeka, Czy wiesz, dlaczego twój kolega, myślę, że ma na imię Thorel czy coś w tym stylu…

Anéeka: ten duży tak. Nazywa się Thorel. Ale używał imienia Valiant Thor. Dzisiaj jest kampania aby zdyskredytować, że był prawdziwy.

Robert: (kontynuując od ostatniego zdania=)… dlaczego mówią, że jest z Wenus?

Anéeka: bo tak powiedział.

Robert: A dlaczego powiedział, że jest z Wenus? Dla bezpieczeństwa?

Anéeka: Nie wiem dokładnie dlaczego, ale jako środek infiltracji systemu, jako część z nich z Pentagonu. Tak, dla bezpieczeństwa, można powiedzieć.

Robert: ale w tym czasie Wenus została już zaatakowana, czy jeszcze nie?

Anéeka: Jeszcze nie. To co wydarzyło się tam z dzielnym Thorem, miało miejsce w latach 57-58 do 60-61, a inwazja Wenus miała miejsce w latach 65-72. Ta historia jest bardzo mroczna. Wykryłam nawet próby zdyskredytowania tego prawdziwego zdjęcia. To wydarzenie jest w sali konferencyjnej USS Eldridge. Ten sam niszczyciel eksperymentu Filadelfia ← (!)

Robert: A co on tam robił? Dał im technologię?

Anéeka: pomógł, tak. Czasami nie wiedząc o tym. Za wiarę, że istnieje „dobra” strona.

Robert: Anéeka, co się stało z tym okrętem? Zniknął? Czy to było inne zagęszczenie? Czy to prawda, że się zdematerializował?

Anéeka: Eldridge. Był nadal w służbie, został przebudowany. A potem sprzedany na złom. I tak, zgadza się. Przeszedł do innej gęstości, ale wiele razy, ponieważ pierwszy eksperyment miał miejsce w październiku 1943 roku, a na statku Valiant Thor znajduje się około 1960 roku. Stworzyli wokół niego portal.

Robert: i coś poszło nie tak, prawda?

Anéeka: za pierwszym razem, tak. Ale było więcej razy.

Robert: Nie później?

Anéeka: później nie. Problem polegał na tym, że był to niskoenergetyczny portal dla niestabilnej masy statku, niejednorodny i o chaotycznych częstotliwościach. Ta technologia jest udoskonalona i działa na okrętach podwodnych klasy Los Angeles i Virginia.

Tak, udał się w inne miejsce, w taki sam sposób jak statki gwiezdne, zmieniając częstotliwość molekularną, ale zrobili to w nieuporządkowany sposób i przy niewielkiej technologii, powodując katastrofę i wiele ofiar śmiertelnych na pokładzie.

Umieścili w nim generatory elektromagnetyzmu, które owijały cały statek, jak statki kosmiczne, ale nie wiedzieli nic o modulacji częstotliwości. Stworzyli na nim tylko dużo elektromagnetyzmu i to co spowodowało, że statek przeskoczył w inne miejsce, nie wiadomo gdzie, ale z tego co rozumiem, nie był to pojedynczy kawałek, który udał się w inne miejsce, ale raczej w częściach lub w różnych miejscach, dlatego mówi się, że byli marynarze w połowie wewnątrz metalu pokładu statku i inne straszne rzeczy.

Używali tej samej zasady owijania statku w toroidalny kokon elektromagnetyczny, aby dominująca częstotliwość mogła go stamtąd przenieść (lub nadać mu niewidzialność), ale nie mieli pojęcia o znaczeniu kontrolowanej modulacji tej częstotliwości.

Robert: Mówią, że załoga stała się niewidzialna w oczach innych.

Anéeka: tak, w innej gęstości w chaotyczny sposób.

Robert: gęstość czy linia czasu?

Anéeka: obie są ze sobą splecione, nierozdzielne, gęstości i linie czasu.

Robert: To jak świadomość i eter, prawda?

Anéeka: tak, nie można podróżować przez eter (hiper podróże kosmiczne) bez podróży w czasie.

 Źródło: https://www.swaruu.org/transcripts/mercury-venus-and-vietnam-war-what-s-on-venus-direct-extraterrestrial-information

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz