Co zamknęło serce ludzkości, bardziej niż cokolwiek innego, jest oddzielenie. Separacja między narodami, między ludźmi, między członkami rodziny, nawet separacja od nas samych, w nas samych.
SĘDZIA wewnątrz i na zewnątrz.
Osąd oddziela.
Etykietki oddzielają.
Ego oddziela.
Strach oddziela.
Jeśli wierzymy, że nasz brat lub siostra, którzy stoją przed nami, są oddzieleni od nas samych, tworzymy podziały. Jeśli osądzamy i etykietujemy: dobry czy zły, ciemny czy jasny, akceptowalny czy nieakceptowalny, piękny czy brzydki, itd. Etykietujemy. Wytykamy palcami i tworzymy "TO".
W chwili, gdy zaczniemy rozumieć, że Boskie Źródło jest obecne w każdym napotkanym bracie lub siostrze, w każdej formie i gatunku, w każdym liściu i skale, w powietrzu, wodach, ogniu, eterze, ziemi, zrozumiemy, że gdy w jakikolwiek sposób osądzamy ich jako odrębnych od nas samych, osądzamy samych siebie.
My jesteśmy BOSCY tak samo jak oni są BOSCY.
Zostały one stworzone przez to samo Boskie Źródło, co my.
Etykiety i osądy są tym, co oddziela i co powoduje najwięcej bólu w życiu.
Na przykład zazdrość: Będziesz zazdrosny o kogoś tylko wtedy, gdy będziesz wierzył, że on lub ona ma coś, czego ty nie masz. To jest właśnie oddzielenie ego. W rzeczywistości to, co widzisz w swoim bracie i siostrze, jest obecne w tobie, w tej samej mierze! Możesz tego jeszcze nie widzieć, ale to tam jest. Może być tylko w innej formie!
To samo odnosi się do nienawiści i do wszystkich uczuć, które mamy lub na które jesteśmy narażeni w takiej czy innej formie.
Każde ziarno, które zasiejesz, wraca do ciebie.
Życie jest bowiem spiralą, kołem.
Zbierasz to, co siejesz.
W rzeczywistości przynosisz to, co zasiałeś do swojego pola energetycznego, abyś mógł doświadczyć, jak to jest być tym, co zasiałeś!
W momencie, gdy zaczynamy się zawstydzać, obwiniać, kupować poczucie winy lub próbować sprawić, by ktoś poczuł się winny, rozdzielamy się. Jeśli robimy to sobie i w sobie, poprzez ciągłe bicie się, ponieważ nie jesteśmy doskonali, wtedy siejemy nasiona oddzielenia.
W chwili, gdy zaczniemy rozumieć, że każda dusza, którą spotykamy, każdy, kogo spotykamy, jest Boski, i będziemy żyć z mocy otwartego serca, przesiąkniętego bezwarunkową miłością, będziemy widzieć innymi oczami i nie będziemy brać wszystkiego osobiście. Zaczniemy żyć, działać i reagować z o wiele wyższego miejsca: miejsca Kochającej Łaski, która widzi tylko miłość i czuje tylko miłość.
Serce otwiera się za każdym razem, gdy w końcu wybaczamy sobie i innym. Kiedy mamy do czynienia z bankami pamięci, które są teraz otwierane, abyśmy mogli uwolnić przeszłość raz na zawsze. Obejmuje to wszystkie emocjonalne obciążenia, wszystko to, co przyniosło oddzielenie i sprawiło, że uwierzyliśmy w dualność, biegunowość i oddzielenie od innych.
Miłość jednoczy, nigdy nie rozdziela.
**Przez Judith Kusel
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz