poniedziałek, 26 lipca 2021

Niemcy odmawia korzystania z maszyn do głosowania jak Stany Zjednoczone w obawie przed oszustwem, będzie używać tylko papierowych kart do głosowania

 era of light alternative news connection

 

 Niemcy przygotowuje się do wyborów powszechnych nadchodzących we wrześniu, rozmowy o cyber-bezpieczeństwie i uczciwości wyborów brzęczenie wokół sceny. Jako Amerykanie, nie jesteśmy obcy do zarzutów oszustw wyborczych. W końcu, wystarczy rozejrzeć się, co stało się w kraju od czasu listopadowych wyborów (audyt w Arizonie, tysiące oświadczeń dostarczonych urzędnikom w Michigan, zaostrzone przepisy dotyczące uczciwości wyborczej, by wymienić tylko kilka z nich).

Jednak, jak podaje Deutsche Welle, niemiecki Minister Spraw Wewnętrznych Horst Seehofer stara się zapobiec potencjalnym oszustwom wyborczym i hakowaniu oprogramowania przez "skrajną prawicę" za pomocą jednego posunięcia, z którego Stany Zjednoczone mogłyby się uczyć w przyszłości: Unikanie maszyn do głosowania.

Ale jeden aspekt wrześniowych wyborów w Niemczech przypomina to, czego Amerykanie byli świadkami w listopadzie: Kraj ten przewiduje szczególnie dużą liczbę kart do głosowania korespondencyjnego.

"W Niemczech karty do głosowania korespondencyjnego są sprawdzane w rejestrze wyborców w momencie ich otrzymania i przechowywane w zamkniętej urnie w bezpiecznym miejscu do dnia wyborów, aby zapobiec manipulacjom" - donosi DW.

Stop cenzurze, zapisz się, aby otrzymywać najnowsze informacje prosto do swojej skrzynki odbiorczej

"Urna do głosowania w głosowaniu osobistym jest również zamknięta i pilnowana przez co najmniej trzy osoby z komisji wyborczej, aby upewnić się, że nie zostały dodane żadne nieautoryzowane karty do głosowania. Po zakończeniu głosowania o godzinie 18.00 w dniu wyborów, urny są następnie otwierane w obecności wszystkich członków komisji wyborczej oraz obserwatorów i liczone."

Federal Returning Officer Georg Thiel, człowiek odpowiedzialny za nadzór nad wyborami w Niemczech, podkreślił, że kraj ten nie używa maszyn do głosowania, a zamiast tego wybiera papierowe karty do głosowania, które są liczone ręcznie.

To zupełnie inny obraz niż ten, który widzimy tutaj w USA.

"Nie mamy sytuacji z maszynami do głosowania, którą możemy znać z USA. Rzeczywista procedura głosowania w lokalu wyborczym jest staro-szkolna" - powiedział Thiel - "Kiedy niedawno wyjaśniłem wysokiemu rangą urzędnikowi z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, że działa to w oparciu o papier i ołówek, powiedział: 'to mnie uspokaja'."

"Nie mamy maszyn do głosowania - na koniec dnia to karty do głosowania są liczone" - dodał.

Pomimo tego, co mówi się o wrześniowych wyborach parlamentarnych, Niemcy nie są jedynym krajem, który nadal wybiera papierowe karty do głosowania.

Nasi przyjaciele z północy mają ten sam system.

"[Nie używamy] Dominion Voting Systems. Używamy papierowych kart do głosowania liczonych ręcznie przed kontrolerami i nigdy w naszej 100-letniej historii nie używaliśmy maszyn do głosowania ani elektronicznych tabulatorów do liczenia głosów" - napisała Elections Canada w tweecie.

Pomijając zarzuty, że urzędnik wyborczy mógłby celowo odrzucić lub "źle policzyć" głosy, które nie zgadzają się z jego (lub jej) poglądami, takie systemy eliminują z równania naruszenia bezpieczeństwa cybernetycznego lub błędy tabulacji komputerowej.

W końcu ludzie są dalecy od doskonałości, ale komputery symulują pracę, którą mamy wykonywać - bez naszej zdolności rozumowania. different picture

Thiel wspomniał również o wyjątkowej przejrzystości, która cechuje niemieckie wybory, mówiąc, że każdy obywatel może wejść i obserwować, jak liczone są głosy.

W ten sposób obywatele mogą sami zobaczyć proces i pomóc w zapewnieniu, że liczenie głosów odbywa się w sposób etyczny.

Wiele kontrowersyjnych wniosków z listopadowych wyborów w USA wynikało z oskarżeń o błędy maszyn lub obaw związanych z bezpieczeństwem cybernetycznym (zwłaszcza biorąc pod uwagę, że maszyny do głosowania Dominion, które były używane w kilku kluczowych stanach, były podłączone do Internetu).

Rozważmy na przykład zaskoczenie, gdy hrabstwo Antrim w stanie Michigan, twierdza republikanów, zmieniło kolor na niebieski podczas wyborów powszechnych.

Początkowo ówczesny kandydat Joe Biden prowadził z byłym prezydentem Donaldem Trumpem o 3000 głosów, ale ponowne przeliczenie głosów dowiodło, że było inaczej - błąd systemowy spowodował, że Trump został w tyle, podczas gdy w rzeczywistości wyprzedzał go o ponad 2500 głosów.

Georgia również użyła tych maszyn do głosowania w listopadzie i nigdy nie używała ich podczas poprzednich wyborów powszechnych. Ponieważ jestem wyborcą z Georgii, wiem to z pierwszej ręki.

Wynik był nieoczekiwany, zmieniając Georgia na niebiesko na mapie wyborczej po raz pierwszy od 1992 roku.

Ale karty do głosowania korespondencyjnego są również częścią równania.

Floryda, znacznie bardziej zaludniony stan, również korzystała z Dominion Systems w listopadzie ubiegłego roku - ale ich zwroty (w tym liczenie kart pocztowych i nieobecnych) zajęły znacznie mniej czasu niż w Georgii.

Niektóre wyjątkowe zarzuty stawiają hrabstwo Fulton w polu rażenia Dominion Systems (na przykład niesławna "przerwa w dostawie wody"), co pomogłoby nam wyjaśnić, dlaczego Georgia potrzebowała tak dużo czasu na zliczenie swoich wyników - i być może dlaczego zmiana na kolor niebieski nastąpiła po tak wielu godzinach.

Elections Canada does not use Dominion Voting Systems. We use paper ballots counted by hand in front of scrutineers and have never used voting machines or electronic tabulators to count votes in our 100-year history. #CdnPoli
In Canadian federal elections, we use paper ballots that are counted by hand in front of scrutineers. We do NOT use machines to count ballots.)


Czy Floryda naprawdę jest uważana za bardziej konserwatywny stan niż Georgia? Trudno.

W każdym razie, państwowi urzędnicy wyborczy mogliby wyciągnąć wnioski z przykładów Niemiec i Kanady i zapobiec wielu problemom związanym z uczciwością wyborów w przyszłych cyklach wyborczych.

Po tym wszystkim, ostatnią rzeczą, której potrzebujemy jest powtórka z 2020 roku.

Ten artykuł ukazał się pierwotnie w Dzienniku Zachodnim.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz