29 lipca 2021 r. przez Steve Beckow
Poza doskonałym przeglądem i mądrymi radami, podoba mi się sposób, w jaki autor to przekazuje. Długi.
Chcesz dojść do 70% pokrycia szczepionkami Panie Prezydencie? Oto jak to zrobić
Madhava Setty, MD, The Pulse, 27 lipca 2021 r.
(https://thepulse.one/2021/07/27/want-to-get-to-70-vaccine-coverage-mr-president-heres-how-you-do-it/)
Pauza - ustaw swój Puls...
Weź oddech. Uwolnij napięcie w swoim ciele. Umieść uwagę na swoim fizycznym sercu. Oddychaj powoli w tym obszarze przez 60 sekund, koncentrując się na poczuciu ulgi. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się, dlaczego to sugerujemy.
W ostatni weekend moja żona i ja uczestniczyliśmy w imprezie z okazji Dnia Niepodległości z kilkudziesięcioma gośćmi z różnych środowisk. To było radosne, aby w końcu doświadczyć jakiegoś pozoru normalności po 17 miesiącach ograniczeń, strachu i polaryzacji. Restrykcje i strach wydają się ustępować. Przypuszczam, że dwa z trzech nie jest złe...
Nasi gospodarze przedstawili nam piękną parę po pięćdziesiątce i ich nastoletnią córkę. Byli inteligentni, ciekawi, bardzo wykształceni (rodzice mieli doktoraty z uniwersytetów Ligi Bluszczowej) i równie szczęśliwi, że są na zewnątrz. Odsunąłem się, by napełnić swój talerz tradycyjnymi dodatkami i dałem się wciągnąć w rozmowy z innymi gośćmi.
Dwadzieścia minut później moja żona wzięła mnie na bok i powiedziała, że musimy wyjść. Jej rozmowa z parą i córką przybrała gwałtowny obrót podczas mojej nieobecności. Zapytali wprost, czy otrzymaliśmy szczepionkę Covid-19. Nie otrzymaliśmy, a moja żona odpowiedziała zgodnie z prawdą. Chociaż młoda kobieta i jej matka były szczerze zaciekawione naszym rozumowaniem, ich postawa nie była podzielana przez jej ojca, który nie tylko odmówił wysłuchania jakiegokolwiek argumentu popierającego ostrożność szczepionkową, ale był otwarcie pogardliwy i wyraźnie zdegustowany - do tego stopnia, że moja żona czuła się nieswojo w jego obecności. Na podstawie jego pogardliwych spojrzeń i kurtuazyjnych komentarzy możemy śmiało powiedzieć, że uczucie to było obopólne.
Mimo to moja żona dobrze broniła swojego stanowiska. Jesteśmy na Ivermectin, leku, który okazał się być w 80-85% skuteczny w zapobieganiu infekcji Covid, czego producenci szczepionek nie mogą jeszcze powiedzieć o swoich produktach. Ivermectin nie był też czymś, o czym ta rodzina nawet słyszała. Podniosła również fakt, że dwóch młodych mężczyzn w naszym małym, czterotysięcznym miasteczku zostało hospitalizowanych z zapaleniem mięśnia sercowego po drugim zastrzyku. Jest to oczywiście tylko niepotwierdzone w tym momencie, ale jest odzwierciedlone na szerszą skalę, w zależności od tego, jak bardzo ufasz Systemowi Zgłaszania Niepożądanych Zdarzeń Poszczepiennych (VAERS).
Chciałem porozmawiać z tą osobą, uspokoić jej obawy i być może zaangażować jej ciekawość wokół debaty, którą nasz kraj obecnie prowadzi. "Nie idź tam", moja żona doradziła, "on jest całkowicie zamknięty i nie usłyszy ani słowa, co mówisz". Jest to schemat, który wydaje się rozwijać dość często w moim świecie. Chcę rozmawiać o tych sprawach z tymi, którzy się ze mną nie zgadzają. Ci, którzy się ze mną nie zgadzają, rzadko chcą o tym dyskutować, ale wydają się być całkowicie zadowoleni z tego, że nie wiedzą, dlaczego ktoś taki jak ja miałby się z nimi nie zgadzać. Dlaczego tak jest i co to oznacza?
W tym momencie około 50-60% Amerykanów zostało częściowo lub całkowicie zaszczepionych. Te liczby prawdopodobnie nie zmienią się zbytnio w przyszłości. Szczepionki są łatwo dostępne, ale istnieje znaczna część naszej populacji, która waha się przed zaszczepieniem się. Nie mogę mówić za wszystkich tych, którzy są ostrożni w szczepieniach, ale ja osobiście byłbym skłonny ponownie rozważyć swoje stanowisko, gdyby spełnionych zostało kilka warunków. Oto one w nieszczególnej kolejności:
#1 Pokaż mi dane
Obecnie prowadzimy kilka prób. Producenci szczepionek obserwują swoje dwie główne kohorty (szczepionka i placebo) pod kątem występowania Covid-19 i możliwych komplikacji związanych z ich produktem. Jest jeszcze jedno badanie, które jest około sto tysięcy razy większe niż wszystkie badania kliniczne razem wzięte. Obejmuje ono populację całego świata. Tak, to prawda. Wszyscy jesteśmy częścią ogromnego badania dotyczącego eksperymentalnej interwencji zwanej szczepionką Covid-19.
Nadal nie wiemy, jak skuteczne lub bezpieczne są te produkty i nie usłyszymy odpowiedzi od producentów szczepionek aż do 2022-23 roku. Do tego czasu my i nasze władze medyczne powinniśmy zachować szczególną czujność, rejestrując i badając przypadki zachorowań oraz ewentualne zdarzenia niepożądane związane ze szczepieniami. Setki milionów ludzi na całym świecie zostało zaszczepionych w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy. Powinniśmy wiedzieć o wiele więcej na temat bezpieczeństwa i skuteczności tych szczepionek niż w zeszłym roku, kiedy dysponowaliśmy jedynie wstępnymi danymi z badań III fazy przeprowadzonych na dziesiątkach tysięcy uczestników, którzy byli obserwowani przez zaledwie kilka tygodni. Dlaczego tak się nie dzieje?
W odniesieniu do zdarzeń niepożądanych mamy system sprawozdawczości, który jest ogólnie uważany za niekompletny. Największy system w tym kraju, System Zgłaszania Niepożądanych Działań Szczepionek (VAERS), opiera się na samodzielnym zgłaszaniu zdarzeń. Samodzielne zgłaszanie powoduje zaniżenie liczby zdarzeń, ponieważ, cóż, wymaga wysiłku ze strony osoby zaangażowanej.
Co więcej, sumienne, zgodne ze szczepionką samo-zgłaszanie może być zniechęcone przez automatyczne komunikaty w systemie, które ostrzegają odbiorcę szczepionki, że może zostać ukarany, jeśli w jakikolwiek sposób zniekształci informacje. Zatrzymajmy się i zastanówmy się nad tym przez chwilę. System istnieje po to, by pomóc nam wykryć potencjalną szkodę wyrządzoną przez szczepionki, a jednak jeśli ktoś poniesie niepożądane konsekwencje, grozi mu postępowanie sądowe, jeśli nie zgłosi faktów, nieumyślnie lub w inny sposób?
Tylko z tych dwóch powodów można by się spodziewać, że liczba zdarzeń niepożądanych jest znacznie zaniżona, tak jak to wynika z badania zleconego przez CDC w 2010 roku. Niemniej jednak w połowie roku 2021 system VAERS zgłasza obecnie około 10 razy więcej zdarzeń niepożądanych (i co najmniej 30 razy więcej zgonów) związanych ze szczepionkami Covid niż w latach ubiegłych. Mimo to, ten potencjalny sygnał jest powszechnie interpretowany jako przesada lub narzędzie "antyszczepionkowców" mających zamiar wykoleić kampanię szczepionkową, ponieważ dane są zgłaszane przez samych siebie i nie mogą być potwierdzone.
Z drugiej strony istnieje bardzo realna możliwość, że liczba złych wyników znacznie przewyższa to, co jest zgłaszane w systemie, a śledczy CDC pozostają w tyle. Skąd mamy wiedzieć, co tak naprawdę się dzieje? Nie możemy tego wiedzieć z całą pewnością. Badanie raportów VAERS powinny być na szczycie listy "do zrobienia" CDC. Zamiast mówić o korzyściach płynących z wielomiliardowych kampanii skierowanych do osób niezdecydowanych na szczepionki, może dorzucilibyśmy ułamek tej sumy, aby stu niezależnych badaczy odpowiedziało na kilka podstawowych pytań dotyczących około pół miliona zgłoszonych do tej pory w tym roku zdarzeń?
Odkładając na bok zdarzenia niepożądane, skąd wiemy, jak dobrze działają szczepionki? My, społeczeństwo, codziennie otrzymujemy informacje o infekcjach i zgonach. Otrzymujemy również raporty o stanie szczepień w naszym kraju, stan po stanie, hrabstwo po hrabstwie. CDC posiada skrupulatne dane na temat przestrzegania szczepień. Dlaczego nie połączyć tych dwóch danych razem i nie dać społeczeństwu znać, ile dokładnie osób zaszczepionych i nieszczepionych zapada na tę chorobę? Czy można się dziwić, że wielu będzie sceptycznych, ponieważ te informacje są ukrywane przed opinią publiczną?
#2 Umieścić w wytycznych sprawdzone alternatywy profilaktyki i leczenia
Podobnie jak mili ludzie na przyjęciu, wiele osób nadal nie zdaje sobie sprawy, że istnieje szereg doskonałych alternatyw dla szczepionek w zapobieganiu infekcji Covid-19. CDC wie o nich od ponad 9 miesięcy, ale odmówiło rewizji swoich wytycznych dotyczących zapobiegania i leczenia, aby je uwzględnić. Dlaczego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom miałoby ich nie uznać? Czy dlatego, że gdyby tak się stało, żadna szczepionka nie mogłaby zostać dopuszczona do użytku w nagłych wypadkach (brak alternatywy jest wymogiem dla autoryzacji użycia w nagłych wypadkach)?
Setki tysięcy zgonów z powodu Covida w tym kraju mogły zostać powstrzymane, gdyby CDC zatwierdziło użycie hydroksychlorochiny i iwermektyny na początku pandemii. Osobiście nie mogę usprawiedliwić ich zaniedbania wokół tego, ale jeśli chcą zrobić kilka kroków w kierunku publicznego wahania, połóż je na stole, abyśmy mogli zdecydować.
Istnieje ten drobny problem, że przepisy przewidują, że jeśli istnieje alternatywa dla szczepionek, ich pozwolenie na stosowanie w stanach zagrożenia (EUA) zostanie cofnięte. Czy to może być powodem ich niewytłumaczalnej inercji w tej sprawie? Czy może to być również źródłem uzasadnionego wahania opinii publicznej przed szczepionkami?
#3 Udostępnienie dokumentów żądanych przez FOIA bez redagowania
Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, tysiące maili wymienianych między Dr. Anthonym Fauci i innymi zostało udostępnionych publicznie na mocy Freedom of Information Act (FOIA). Wiele z nich jest nieistotnych. Kilka z nich jest wartych przejrzenia w ramach formalnych procesów dochodzeniowych. Mają one związek z tłumieniem bardzo realnej możliwości "wycieku z laboratorium", a być może bardziej praktycznie, przyznanie na samej górze i od samego początku, że bezobjawowe rozprzestrzenianie się jest bardzo rzadkie i że noszenie masek niewiele nas chroni. Te dwa ostatnie elementy stanowią podstawę, na której globalne blokady zostały uznane za rozsądne, pomimo ich niszczącego wpływu na psychikę ludzi i ich zdolność do produktywnego uczestnictwa w życiu społecznym. Można by argumentować, że w tych konkretnych listach do i od dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) nie było żadnych dymiących pistoletów, ale o co chodzi z tym całym redagowaniem? Nie mówimy tu o bezpieczeństwie narodowym, tajnych operacjach i technologii broni biologicznej... czyż nie?
#Media głównego nurtu muszą przedstawić obie strony argumentu, zanim zaakceptuję to, co mają do powiedzenia, jako wartość nominalną.
Uważam za zdumiewające, że niezdecydowani na szczepionki są rutynowo reprezentowani w mediach głównego nurtu jako "przeciętni ludzie" lub okazjonalni pracownicy służby zdrowia, którzy martwią się o szczepionki, ponieważ ich sąsiad lub przyjaciel zachorował po szczepieniu. Dla tych z was, którzy są sfrustrowani szerzącym się w tym kraju wahaniem w sprawie szczepionek, mogę zrozumieć wasze stanowisko, jeśli uważacie, że ta wybrana grupa ludzi jest naszymi rzecznikami. Nie są. Są oni częścią znacznie większej, dobrze zorganizowanej grupy obywateli, ale nie stoją na czele tego ruchu.
Hej Rachel Maddow, Dr. Sanjay Gupta, Wolf Blitzer, co powiecie na wywiad z Dr. Pierre Kory, dobrze opublikowanym lekarzem opieki krytycznej i rzecznikiem Frontline Covid-19 Critical Care Alliance, który błagał CDC w przesłuchaniach w Senacie, aby umieścić alternatywne metody leczenia w swoich wytycznych? A może by tak zaprosić do współpracy laureata Nagrody Nobla Luca Montaigniera lub wirusologa i byłego starszego oficera programowego Globalnego Sojuszu na rzecz Szczepionek i Immunizacji (GAVI) Geerta Vanden Bossche'a, którzy zdecydowanie uważają, że wprowadzenie szczepionek w samym środku pandemii najprawdopodobniej przyspieszy mutację wirusa w bardziej zjadliwe szczepy? Czy wierzysz, że są niedoinformowani, ponieważ Snopes i "fact checkers" twierdzą, że tak jest? CDC publicznie zwraca uwagę na pojawienie się szczepów alfa, beta, gamma, delta i teraz lambda, które pojawiły się od początku powszechnych szczepień. W którym momencie uważa pan, że będzie to wątek warty zbadania? Radzę się pospieszyć, zanim skończą się nam greckie litery.
Czy jesteście w ogóle zainteresowani losem dr Simone Gold, lekarki z ostrego dyżuru i wyszkolonej w Stanford adwokatki, która została zwolniona za przepisywanie, z dużym sukcesem klinicznym, hydroksychlorochiny swoim pacjentom cierpiącym na Covid-19, a teraz jest szefem America's Frontline Doctors, grupy, która złożyła wniosek o zakaz zbliżania się do Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych, aby powstrzymać rozszerzenie EUA na dzieci poniżej 16 roku życia?
Jako dziennikarze, powinniście być. To jest wasza praca. Niestety w tym kraju nie zostaliście zmuszeni do przedstawienia jakiegokolwiek zrównoważonego dochodzenia na swoich masywnych platformach od dziesięcioleci. Od 1987 roku, kiedy to FCC zlikwidowała swoją Doktrynę Uczciwości, platformy medialne nie są już zobowiązane do prezentowania obu stron kontrowersyjnych spraw będących przedmiotem zainteresowania publicznego. Bądźmy tutaj bardzo wyraźni. Wy nie jesteście zobowiązani do bycia uczciwymi, ale co mamy wywnioskować, gdy zdecydujecie się nie być? Czy boicie się, że przedstawią argumenty, które mają sens i których nie da się obalić? Czy boicie się, że będą przeciwstawiać się waszej narracji? Chwileczkę, dlaczego miałbyś mieć narrację na początku? Myślałem, że przedstawiasz fakty.
Jeśli ktoś chce usłyszeć, co ci oddani eksperci mają do powiedzenia, musi zapuścić się w "upiorny", nieznany i niezaufany świat "alternatywnych" mediów. To prowadzi do następnej prośby...
#5 Odwołaj psy cenzury i niewykwalifikowanych "kontrolerów faktów"
Groźby demonetyzacji i deplatformowania niezależnych głosów w oparciu o fałszywe twierdzenia o niedokładnym raportowaniu lub "brakującym kontekście" stały się powszechne, podczas gdy media głównego nurtu dostały wolną rękę do zniekształcania, a czasami fabrykowania informacji. Na przykład post na FB, który wyraża szczepionkową ostrożność, natychmiast zostaje opatrzony takim oto ostrzeżeniem:
"Szczepionki COVID-19 przechodzą wiele testów pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności, zanim zostaną zatwierdzone". Prawda. Czy konieczne jest naświetlanie tego faktu na jednym z największych portali społecznościowych na naszej planecie? To jest dyskusyjne. Post jest oparty na faktach. Ta młoda kobieta zmarła cztery dni po otrzymaniu swojej drugiej szczepionki. Czy obawiamy się, że ludzie zrozumieją, że to zły pomysł? Kto decyduje o tym, czy dana idea jest zła czy dobra?
Prawdziwy problem tkwi w dorozumianym znaczeniu takiego oświadczenia doradczego. Co przeciętny człowiek wywnioskuje z tego znaczka dezaprobaty Facebooka? Że szczepionki, do których przyjęcia nakłaniają go nasze władze, zostały zatwierdzone? Ja bym tak powiedział. Problem w tym, że nie zostały. Nie zostały zatwierdzone, ponieważ muszą jeszcze "przejść wiele testów pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności". To jest główna różnica między zatwierdzeniem a autoryzacją do użytku w nagłych wypadkach.
Wiele niezależnych platform medialnych i podcastów zostało zmuszonych do szukania alternatyw dla YouTube, Facebooka i Instagrama, aby ich przesłanie dotarło na zewnątrz. YouTube zagroził podcastowi Dark Horse Breta Weinsteina zawieszeniem konta z powodu jego ostatnich wywiadów z dr Pierre Kory i Robertem Malone MD (jednym z wynalazców technologii szczepionek mRNA). Być może nigdy nie słyszeliście o dr Malone, ponieważ Wikipedia usunęła jego profil z ich strony, gdy tylko zaczął on wyrażać obawy dotyczące autoryzacji tych szczepionek dla nastolatków.
Czy chcesz, aby ludzie zaakceptowali twoje "sugestie"? Pozwól nam usłyszeć, co druga strona ma do powiedzenia. W przeciwnym razie wasze sugestie wydają się być bardziej przymusem. W każdym razie Bret Weinstein posiada doktorat z biologii ewolucyjnej, a Pierre Kory jest certyfikowanym lekarzem opieki krytycznej, który osobiście leczył setki pacjentów z Covid-19. W jaki sposób dyskusja pomiędzy tymi dwoma osobami miałaby kiedykolwiek naruszać "standardy społeczności"? O czyjej społeczności tu mówimy?
Z drugiej strony, Washington Post, powszechnie uważany za przykład zrównoważonego i dokładnego raportowania, opublikował w maju 2021 roku artykuł zatytułowany "The Unseen Covid-19 risk for unvaccinated people". Przedstawiono w nim dziesiątki wykresów, które wydają się wykazywać rosnącą różnicę w zachorowalności, hospitalizacji i zgonach pomiędzy populacją zaszczepioną i nieszczepioną. Jest to czysta spekulacja oparta na założeniu, że szczepionka chroni i nadal będzie chronić w 85% przed samą infekcją. To założenie jest ukryte w sekcji "metodologia" na końcu artykułu. Rozbieżne wykresy dla zaszczepionych i niezaszczepionych są wyłącznie wynikiem matematycznego artefaktu, który rośnie wraz ze wzrostem liczby zaszczepionych osób. Oni nie dodali liczby ludzi, którzy chorowali/byli hospitalizowani lub umierali w oparciu o status szczepienia. Nie mogli tego zrobić. Te dane nie są dostępne (patrz wniosek #1). Gdzie są fact checkers i boty doradcze z ostrzeżeniami o "brakującym kontekście" i "częściowo fałszywych informacjach"?
Zamiast tego narysowali swoje ładne wykresy, używając terminów takich jak "wskaźnik skorygowany dla zaszczepionych", aby zasugerować, że nieszczepieni radzą sobie znacznie gorzej. Mieli też czelność użyć tej zakładanej skuteczności w zmniejszaniu liczby infekcji i zastosować ją również do hospitalizacji i zgonów. Jest to czyste oszustwo. Przypadkowy czytelnik łatwo dojdzie do wniosku, że szczepionki mają fenomenalny wpływ. My nie możemy wyciągnąć takiego wniosku. Nikt nie może, zwłaszcza taka publikacja jak WaPo z milionową rzeszą czytelników...
#6 Producenci szczepionek muszą ujawnić dane z trwających badań
Skuteczność i bezpieczeństwo tych szczepionek oparte są jedynie na wstępnych obserwacjach. Minęło siedem miesięcy, odkąd otrzymały one pozwolenie na użycie w nagłych wypadkach. Jak radzą sobie uczestnicy? Czy nierozsądnie jest o to pytać? Czy może lepiej założyć, że to rewolucyjne podejście do pobudzenia naszych systemów odpornościowych będzie działać bezpiecznie i zaufać, że za 18 miesięcy producenci szczepionek potwierdzą, że ich własne produkty sprostają ich wspaniałym zapowiedziom? Skoro już przy tym jesteśmy, czy naprawdę oczekujemy, że poddamy temu samemu eksperymentowi nasze dorastające dzieci, najbardziej odporną grupę demograficzną, która ma najmniej do zyskania dzięki szczepieniom?
#MSM i ich banda "ekspertów" muszą przyznać, że całkowicie spieprzyli sprawę w odniesieniu do pochodzenia laboratoryjnego.
Najpierw przyznajmy, że nie ma ostatecznego dowodu na to, że wirus pochodzi z laboratorium. Nie ma też dowodu na to, że przeskoczył on z nietoperza na człowieka i na resztę świata. Jednak staje się całkiem jasne, że hipoteza pochodzenia laboratoryjnego szybko staje się teorią roboczą dzięki sumiennym wysiłkom niezależnych badaczy i dziennikarzy pracujących poza wpływami i wsparciem korporacji.
Chodzi tu o to, jak inni eksperci, którzy błagali świat, by ich słuchał, zostali kategorycznie oczernieni przez system, który każe nam się ufać. Jeśli nie możesz nawet przyznać, że byłeś tak przerażająco błędny, dlaczego ktokolwiek miałby ci wierzyć teraz lub kiedykolwiek więcej?
#CDC musi wyjaśnić, dlaczego stosuje podwójne standardy w odniesieniu do przypadków
Nasze całe zrozumienie powagi pandemii i skuteczności naszej odpowiedzi na nią opiera się na ogromnym pytaniu: jak dokładne są nasze środki diagnozowania choroby? Test RT-PCR to wspaniała technologia, ale nie jest on przeznaczony do diagnozowania aktywnej infekcji. Oznacza to, że rzeczywista liczba zakażeń i zgonów jest niepewna. Żaden test nie jest w 100% dokładny, jednak mamy niewielkie pojęcie o tym, jak bardzo niedokładny jest ten test. Czułość testu PCR (jego zdolność do niediagnozowania choroby) i jego specyficzność (jego zdolność do niediagnozowania choroby) różnią się w zależności od progu cyklu (liczby cykli amplifikacji). Im więcej cykli, tym mniej przypadków zostanie pominiętych (zwiększenie czułości), przy jednoczesnym zwiększeniu potencjału do rozpoznawalności (zmniejszenie specyficzności). Mniejsza liczba cykli spowoduje odwrotny efekt.
Nie wiemy, jaki jest optymalny próg cyklu, ale powinniśmy przynajmniej oczekiwać, że nasze autorytety w tej dziedzinie od samego początku ustandaryzowałyby tę liczbę. Ostatnio to zrobiły, ale tylko w odniesieniu do zakażeń przełomowych, czyli po udostępnieniu szczepionek. W pierwszych miesiącach pandemii nie było żadnych ograniczeń dotyczących progów cyklu. Niektóre laboratoria stosowały progi cyklu o wartości 30, 35 lub nawet więcej. Obecnie, gdy rozważa się zakażenia u osób, które zostały zaszczepione, przypadek jest przypadkiem tylko wtedy, gdy test PCR daje wynik pozytywny przy progu cyklu 28 lub niższym, a dana osoba jest hospitalizowana lub umiera. Nadal nie ma standardów dla osób nieszczepionych. To bezsprzecznie zwiększy zachorowalność wśród osób nieszczepionych, obniżając jednocześnie zachorowalność wśród osób, które otrzymały szczepionkę.
Posłużmy się przykładem, aby pokazać, jak bardzo tendencyjny jest ten podwójny standard. Jeśli zostałeś zaszczepiony, a następnie zachorowałeś na Covid i zostałeś hospitalizowany, nie jesteś uważany za przypadek przełomowy, jeśli twój test PCR był pozytywny przy zastosowaniu progu cyklu 29. Z drugiej strony, jeśli nie byłeś szczepiony, nie masz żadnych objawów i poddajesz się testom, aby wrócić do pracy lub szkoły po wyjeździe na wakacje, a twój test PCR jest pozytywny po 40 cyklach, zaliczasz się jako przypadek (i wstydź się, że podróżujesz jako osoba nieszczepiona). Końcowy rezultat: skuteczność szczepionki jest sztucznie zwiększana, podczas gdy jednocześnie przypuszczalne ryzyko pozostania nieszczepionym zostaje zwiększone. Dopóki CDC się nie wyjaśni, ich nakaz szczepień powinien być w najlepszym wypadku uważany za nieszczery.
#9 Przestań krytykować naturalną odporność jako absurdalną hipotezę, jednocześnie nalegając, bym zaufał "nauce"
Nasz system odpornościowy działa niezwykle dobrze, zapobiegając dwukrotnemu zarażeniu się tym samym wirusem. Wszyscy powinniśmy o tym wiedzieć. W przeciwnym razie każdej zimy bylibyśmy nieustannie osłabieni, ponieważ w kółko łapalibyśmy to samo przeziębienie. Być może istnieją pewne wyjątkowe sytuacje, w których odporność poszczepienna jest lepsza od naturalnej, ale są to wyjątki od reguły. Na jakiej podstawie ktokolwiek może powiedzieć, że szczepionka, która nie została jeszcze zatwierdzona i która wykorzystuje nigdy nie stosowaną na szeroką skalę technologię przeciwko nowemu koronawirusowi, jest lepsza niż naturalna odporność? Nie ma żadnych. Mimo to senator Rand Paul został publicznie zaatakowany za odrzucenie szczepionki Covid, ponieważ miał już Covid-19. Nie jest on niezależnym libertarianinem wygłaszającym polityczne oświadczenie. Jest lekarzem, który po prostu trzyma się podstawowego założenia immunologii.
Czy to możliwe, że odporność na SARS-COV2, którą zapewniają szczepionki, jest lepsza niż odporność naturalna? Gdyby tak było, nie obserwowalibyśmy tego, co widzimy teraz. Istnieje tylko garstka udokumentowanych reinfekcji SARS-COV2 na świecie, ale tysiące "przełomowych" infekcji w zaszczepionych populacjach tego kraju - tak wiele, że prawdopodobnie zmusiło to CDC do wymyślenia ich podwójnego standardu diagnozowania infekcji (patrz prośba #8).
Jeśli cokolwiek z tego jest dla ciebie nowe, proszę, abyś poświęcił kilka minut na obejrzenie tego skondensowanego klipu z dużo dłuższej dyskusji pomiędzy dr Bret Weinstein, dr Robert Malone i Steve Kirch, seryjnym przedsiębiorcą i założycielem Covid-19 Early Treatment Fund. Malone i Kirch byli w pełni zaszczepieni (z różnych powodów), a teraz ryzykują własną reputację i zasoby, aby rzucić światło na to, jak wiele zakrętów zostało skróconych przy wprowadzaniu tych szczepionek do użytku publicznego i co insiderzy FDA (którzy są w bezpośredniej komunikacji z Malone'em) mówią poza protokołem. Jeśli nie wierzysz, że taki wysiłek jest warty zachodu, to dlaczego tak jest? Odpowiedź na to pytanie może być źródłem pogłębiającego się rozdźwięku między nami. Jeśli zdecydowałeś się skorzystać z tego, co zostało przedstawione w tym wywiadzie, czy wzbudziło to w Tobie jakieś obawy? Jeśli nie, co wtedy trzeba by zrobić, aby ponownie rozważyć swoje stanowisko?
A więc, do pary na przyjęciu, która nie mogła zrozumieć naszego rozumowania, mam nadzieję, że wiecie, iż wszyscy chcemy tego samego: żyć długo i zdrowo, cieszyć się towarzystwem innych, wymieniać się pomysłami bez narażania się na ataki i odrzucenie. Nie jesteśmy całkowicie zamknięci na wysłuchanie twojej strony. W rzeczywistości już od jakiegoś czasu głośno i wyraźnie słyszymy waszą stronę. Czy słyszałeś naszą stronę? Czy też słuchacie tylko tego, co wasza strona mówi o naszej stronie? To są dwie zupełnie różne rzeczy.
Nie mogę wypowiadać się w imieniu każdego z nas, ale z pewnością chętnie porozmawiam o tych sprawach, abyśmy mogli się lepiej zrozumieć. Jeśli te prośby wydają się wam lekkomyślne lub źle przemyślane, to rozumiem, dlaczego chcielibyście wykluczyć nas ze swojego życia lub rozmawiać o nas za zamkniętymi drzwiami. Możecie uważać, że jesteśmy paranoiczni, nieugięci i nieodpowiedzialni, ale proszę, nie nazywajcie nas niedoinformowanymi lub łatwo dającymi się uwieść fałszywym narracjom. Te etykiety nie mają do nas zastosowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz