środa, 16 czerwca 2021

UCZEP SIĘ MOJEGO PŁASZCZA

 

Wszyscy dzisiaj chcemy uwolnić się od tej ciężkiej machiny, która wkręca w siebie nasze palce i często pociąga jeszcze dalej i bardziej boleśnie nas rani. Popycha całą naszą Ziemię i ludzkość w dziwnym kierunku... większość ludzi tego nie rozumie - o co tak naprawdę toczy się ten bój? Większość sądzi, że to tylko zaraza zaatakowała świat, prawda jest jednak inna i bardziej złożona, aby ją poznać należy mocno otworzyć swój umysł.

Co tu mogę powiedzieć od siebie, sytuacja nie jest aż tak bardzo beznadziejna, niż to myślą ludzie, którzy zostali zasklepieni w sobie i nic im się nie jawi, jak tylko ciemność i śmierć.

Prawda jest taka, że jesteśmy Białym Światłem zatopionym w ciemności, a Białe Światło szybciej wibruje niż gęsta materia. Od dawna to było wiadome, że Ziemia będzie przechodzić zmiany, wynikające ze stopniowego przechodzenia w 5D... i chociaż obecnie nasze położenie wydaje się być beznadziejne, to właśnie na tym poziomie budzą się ludzkie serca i wchodzą w strumień nowej kosmicznej świadomości. Ludzie masowo otwierają swoje serca, otwierają się na nowe energie - pełne wiary, nadziei i zaufania. To jest nasz ostatni przystanek w Nowy Świat... ku Wniebowstąpieniu. To ten człowiek powoli odkrywa, że jest tylko Jaźń.

Nasza planeta przechodzi ogromne zmiany, otrzymuje nowy zastrzyk energii już z 5D. Ziemia ma swoje okablowania, które są nićmi opartymi na empatii, miłości, współczuciu, współpracy... to są energetyczne ścieżki tworzone obecnie, dzięki którym nasze życie zostanie wywyższone... ale jest warunek... musisz je w sobie otworzyć i przebić ciemne korytarze na nowe energie... na czyste białe światło... oczywiście ten proces nie może się obyć bez potężnych silnych wstrząsów, które odczują wszystkie osoby wznoszące się. Nie ma wzniesienia bez trzęsienia ziemi...

Od kilkunastu lat próbuję przybliżyć ludziom infuzję elektryczności, jaką jest wtórna siła życiowa - Energia Kundalini, kiedy nagle zostanie wyzwolona ze swojego snu, do tej pory człowiek śpi, takiego człowieka można łatwo uwieść, i jeszcze mocniej zahipnotyzować. Kiedy Energia Kundalini budzi się, budzi nasze ciało i umysł... nawet w tej pierwszej fazie, kiedy jeszcze podróżuje po swoich dolnych stacjach, ta osoba zaczyna inaczej reagować na rzeczywistość. W czasie kiedy próbuje się już przebić przez fizyczną przeponę (symbolicznie oddzielającej Ziemię i Niebo), aby się wznieść jeszcze wyżej i połączyć się ze Źródłem, zaczyna się głębszy proces opuszczania naszej starej siatki energetycznej 3D i następują próby połączenia się już nową siatką krystaliczną, już w 5D. Nie zaprzeczę, że właśnie ten proces bywa najbardziej bolesny w całym etapie wznoszącej się Energii Kundalini. To jest ta włócznia, która człowieka przebija... i nie bez kozery była użyta przy ukrzyżowaniu Jezusa. Nie zaprzeczę także, że na tym poziomie wiele osób nie da rady wznieść się wyżej... i często Energia Kundalini ponownie idzie sobie spać. Wzniosą się tylko osoby, które rozpoczną budowanie w sobie kanałów łączących niskie stacje z wyższymi. Drążąc ciemne pokłady musimy znaleźć w sobie te ukryte portale w wyższe światy.

Dzisiaj to stąd wynikają na naszej Ziemi te wszystkie nasze problemy, zderzenie się dwóch światów: Białego Światła i czarnej energii (białe i czarne kapelusze). Kiedy przechodzimy przez czarne tunele, zdobywamy przeponę, zakotwiczamy się w sercu i odradzamy się w naszych fizycznych ciałach. Ale tu nie uciekniemy przed walką z nieznanym, z falą niepokoju i strachu, zmagamy się z dziwnymi symptomami... lecz tak wygląda transformacja, która zaczyna się w naszych ciałach. Właśnie ten poziom przechodzenia w 5D wymaga od człowieka najwięcej wyrzeczeń, przebudzenia serca i zrozumienia tego etapu... i nie ukrywam, jest to bardzo ciężki czas dla osoby, która zaczyna drążyć w sobie ten kanał do wejścia w wyższy już wymiar. Musimy pokonać po drodze wszystkie bariery strachu, nie jeden raz wyjdzie nam na drogę wąż z trującym jadem, aby nas użądlić i zepchnąć ponownie na starą pozycję. A nasza mądrość jest taka, jak sobie z nim poradzić i nie dać się owinąć w jego sidła. Z drugiej strony już ktoś buduje inny kanał by nam w tym procesie pomóc.... wyciąga do nas dłoń i woła - "uczep się choćby mojego płaszcza, a ja cię już dalej pociągnę".

Od "góry" doświadczamy napływu nowych energii już na poziomie galaktycznym. Nasza przepona jest niczym pas fotonów, który idzie przed Czystym Światłem niczym odkurzacz i wymiata wszystko, co mu w naszych starych energiach nie pasuje. Oczywiście nie jest to nowy temat, pas fotonowy zawsze pojawia się u schyłku cyklów, gdy łączymy się przez Galaktyczne Centrum i Centralne Słońce z naszym Prawdziwym Ja.

Kto się nie da zakuć w stany lękowe, kto przegoni z siebie strach, obudzi w sobie odwagę wobec nieznanego, kto otworzy się na miłość, współczucie, i nie da się użądlić niskim energiom, otrzyma swoje okablowanie z pola galaktycznego o bardzo silnych wibracjach, doświadczy spontanicznego przebudzenia i wejdzie w Złoty Wiek. Białe Światło ewoluuje w nas, przebudzi głębsze ciała świetliste, DNA, RNA... osoby, które przyjmą to wyzwanie będą masowo przechodzić ten proces około roku 2024 (koniec cyklu 26556 letniego).

Vancouver
15 June 2021

WIESŁAWA

https://www.vismaya-maitreya.pl/nowa_era_uczep_sie_mojego_plaszcza.html 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz