czwartek, 20 maja 2021

Przypowieść o dole ze smołą.

 

 Może być zdjęciem przedstawiającym tekst

 
Wyobraźcie siebie, jak wraz z innymi żyjecie w dole ze smołą. Każdy jest nią wymazany od stóp do głów, a ze względu na lepkość i ciężar, smoła nie daje wam się sprawnie ani szybko poruszać. Oto jak można sobie przedstawić obraz dotychczasowego życia na Ziemi. Nagle odkrywacie dane wam przez Boga magiczne narzędzie, dzięki któremu możecie się ze smoły oczyścić i pozostać czystymi, nawet jeśli w dalszym ciągu żyjecie w tym dole! Ludziom wokół was wydawać się będzie, że jakoś się wyróżniacie, gdyż będziecie jacyś inni, tacy biali i czyści, podczas gdy wszyscy wokół będą w dalszym ciągu pokryci smołą. Zatem używając magicznego narzędzia, współtworzycie dla siebie czystość.
Czy sądzicie, że inni tego nie zauważą? Czy nie zobaczą, że poruszacie się swobodnie, a smoła nie klei się wam do stóp? Czy nie będą się dziwili, że smoła nigdy do was nie lgnie? Och, spójrzcie! Oni także zaczną się odmieniać! Pierwsze co się stanie, to kiedy będziecie chodzić, wokół was zrobi się miejsce, gdyż będą wam schodzić z drogi. Drugie, co się stanie, to będą was pytać, czy taka rzecz jest możliwa? - a kiedy odkryją to tajemnicze narzędzie od Boga, wtedy każdy z nich użyje go dla siebie i coraz więcej z nich stanie się również „czysta”; każdy z nich będzie tworzyć tę czystość tylko dla siebie.
Teraz, patrząc na tę grupę z perspektywy czasu, zauważycie, że ponad połowa, może nawet więcej wszystkich w dole, stała się czysta. Zatrzymajcie się teraz i zastanówcie, co naprawdę się tutaj stało? Przecież nie prosiliście o czystość dla nikogo więcej, tylko dla siebie, ale w rezultacie tej prośby zdołaliście odmienić wielu!
Interpretacja Lee:
Ta krótka przypowieść zawiera w sobie bardzo dobry opis tego, jak działa uwolnienie od karmy. Kryon opisuje tutaj ludzi, jako żyjących w dole, od stóp do głów wysmarowanych gęstą smołą, która nie pozwala im na szybkie przemieszczanie się z miejsca na miejsce.
Ci ludzie to my w starej energii, obciążeni starymi lekcjami karmicznymi, przenoszący te lekcje od wcielenia do wcielenia. Następnie, Kryon dzieli się z nami kosmicznym humorem i mówi nam: „Oto jak można sobie przedstawić obraz dotychczasowego życia na Ziemi”. W ten sposób przypomina nam, że realia naszego ziemskiego życia nie stanowią całej rzeczywistości i że nasza dwoistość jest fantomem. Całej rzeczywistości Wszechświata możemy doświadczyć tylko wtedy, kiedy nie ma nas na Ziemi.
„Magiczne narzędzie od Boga” to możliwość uwolnienia się od karmy. Z chwilą uwolnienia, smoła przestaje nam przeszkadzać i już czyści, poruszamy się w dole szybciej i łatwiej. Jest to wzmianka o tym, jak działa na nas uwolnienie od karmy (o czym Kryon mówi nam od roku 1992, czyli od samego początku). Nie obowiązuje nas już wtedy kontrakt karmiczny i możemy zaślubić własne Wyższe Ja, a z czasem, można się nawet stać Synem Bożym. Na marginesie, Kryon wspomina również, że to my sami współtworzyliśmy to magiczne narzędzie. Zapytacie się: „Zaraz, zaraz, myślałem, że to narzędzie jest nam dane przez Boga?” Ponownie, Kryon pragnie, żebyśmy pamiętali, że wszyscy jesteśmy „cząstkami Boga”. Innymi słowy, Bóg to my.
Następnie, w przypowieści nadal chodzimy w dole ze smołą ,ale ta smoła nas się nie ima, co oznacza, że nie tylko zostaliśmy oczyszczeni z naszej własnej karmy, ale także ze związków karmicznych z innymi, otaczającymi nas ludźmi. Oto cel przekazanej nam przypowieści: ukazanie nam, że zachodząca w nas zmiana nie dotyczy tylko nas samych, ale ma wpływ na całą resztę Ludzkości.
W dalszym ciągu przypowieści Kryon opisuje, co dzieje się z otaczającymi nas ludźmi. Jest to doprawdy ważne i mam nadzieję, że czytelnicy to zrozumieją i będą mogli to przekazać innym, którzy się o te rzeczy pytają.
Jeśli uwalniamy się od karmy — czyż nie odejdą od nas wtedy nasi współmałżonkowie, dzieci, czy stracimy pracę? Czy nie staniemy się wyrzutkami społeczeństwa? Posłuchajcie, co dalej mówi ta przypowieść: „Czy sądzicie, że inni to zignorują, że wy poruszacie się swobodnie, a smoła nie dotyka waszych stóp; kiedy spostrzegą, że smoła nigdy do was nie lgnie?” Najpierw wszyscy zobaczą, że jesteśmy inni, lecz zamiast nas odrzucić, potencjalnie może się stać coś zupełnie innego. Widząc jak żyjemy, inni zareagują na tę przemianę. Niektórzy będą się chcieli dowiedzieć, jak to można osiągnąć w ich życiu, a pozostali po prostu ucieszą się, że się zmieniliśmy. Co się zaś tyczy dzieci i współmałżonków, to właśnie oni pierwsi zauważą naszą nagłą odmianę i będą się cieszyć, że teraz jesteśmy tacy wspaniali, dobrzy i świetnie zrównoważeni.
Kiedy ktoś osiąga równowagę sfer duchowej, mentalnej i fizycznej, zachodzi coś bardzo ciekawego: wszyscy chcą być jego przyjaciółmi. Wszyscy rozpoznają szczególny charakter takiej osoby i nie czują się przez nią zagrożeni. Czy widzicie, jak taka równowaga świetnie wpłynie na związek małżeński, przyjaźń, lub jak zniweluje dystans między pokoleniami? Ci, których wasza przemiana może drażnić i od was odejdą, którzy na nią zareagują złością, to ci, których i tak wcale nie będziecie chcieli mieć wokół siebie.
Nawet jeśli jako jeden ktoś oczyszcza się z karmy, to i tak jego czyn odmienia dziesiątki innych. Tak właśnie Duch używa decyzji jednostki dla dokonania dobroczynnej zmiany w życiu wielu. Być może teraz zrozumiecie, że uwolnienie się od karmy jest ważniejsze niż to się może wydawać.
Cytowane fragmenty pochodzą z nieprzetłumaczonej na polski II Księgi Przekazu Kryona „Don’t Think Like a Human!”, The Kryon Writings, 1994. str. 123, 263-265
Tłumaczyła: Julita Gonera
Fot. Interent


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz