środa, 7 kwietnia 2021

Wpuszczanie światła



7 kwietnia 2021 r. przez Catherine Viel

6 kwietnia 2021 r.
Zadzwoń w dzwony, które wciąż mogą dzwonić,
zapomnij o swojej doskonałej ofercie,
We wszystkim jest pęknięcie, pęknięcie
Tak właśnie światło dostaje się do środka.
~ Leonard Cohen, Anthem


 

Zauważyłem, że gdy tylko przestaję skupiać się na wystarczająco skomplikowanej czynności, która zajmuje mój umysł, automatycznie wyszukuję najbardziej niepokojące problemy w mojej obecnej rzeczywistości i ponownie skupiam się na nich. W ciągu nanosekundy przechodzę od przyjemnego zaabsorbowania książką lub wciągającą rozmową do nędzy związanej z tym, jak okropne są rzeczy.

To nie wydaje się być zbyt podnoszącym na duchu sposobem na życie. Wręcz przygnębiający, w rzeczywistości.

*****

Miałem dzwoniącą demonstrację tego ostatniej nocy. Skończyłam czytać Ciotkę Dimity i Króla Lata, szczęśliwie zanurzona w słodkim i zrównoważonym świecie, który nawet nie wymaga fikcyjnego morderstwa, aby osiągnąć status "przytulnej tajemnicy".

Kiedy zamknęłam książkę i odłożyłam ją na bok, mój umysł był chwilowo pusty. Ale tylko na chwilę. W ciągu kilku sekund zaczęłam szukać mojego aktualnego zestawu problemów: jest coś, czym powinnam się martwić. Co to było?

O tak, koty mają pchły, a świat idzie do piekła w koszu... i oto jestem, z powrotem w umysłowej norze Wszystkiego, co złe ze światem.

Na pewno mogę odzyskać pozytywność. Zaklęcie, które mogę wyrecytować, świeca, którą mogę zapalić, afirmacja przesiąknięta skupioną intencją. A jednak, jak często zauważają przekazy Marilyn Raffaele z Arcturian Group, duchowe (lub psychologiczne) praktyki, które od dawna dobrze na nas działały, mogą już tego nie robić. Nasze ulubione narzędzia stępiły się nie z powodu braku troski, ale z powodu planowanej przestarzałości nadchodzącego New Age.

*****

Biuletyn Natalie Gianelli z wiadomością od dr Peeblesa przychodzi pocztą elektroniczną, gdy pracuję nad tym artykułem. Zauważa on:

To, co się dzieje, to transmutacja - ponowne wymyślenie siebie...Jest to zupełnie nowy czas ponownego wymyślania. Nie należy się tego obawiać, ale należy to świętować.

Nie jest możliwe, abyś kontynuował robienie tych samych rzeczy, które robiłeś z tym samym nastawieniem, mając nadzieję na uzyskanie tych samych rezultatów, które chciałeś uzyskać 5, 10 czy 15 lat temu.

Być może dobrze jest pozwolić, by wypróbowane i prawdziwe panacea odeszły w zapomnienie. Rzeczy, które działały jeszcze rok temu, teraz wydają się niezręczne. Trudno sobie przypomnieć, co należy "zrobić". Może dlatego, że ten czas polega na byciu, a nie robieniu. Pozwalanie, a nie chwytanie.

To rozbrzmiewa w jakimś odległym wewnętrznym gongu. Niedoskonałym gongu z pęknięciem. Być może pęknięcie, które wpuszcza światło jest zwodniczo prostym nie-narzędziem przyzwolenia.

Światło wie, gdzie jest mile widziane i zapraszane. Wpuśćmy światło do środka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz