wtorek, 18 grudnia 2018

Pełnia w Raku - 22 grudnia 2018






Ostatnio mamy szczęście do „imprez łączonych” ;) Ostatni nów był połączony z wyjściem Merkurego z retrogradacji, a teraz pełnia będzie niemal w tym samym czasie co zimowe przesilenie! Oznacza to, że Słońce wyjdzie ze znaku Strzelca i wejdzie do Koziorożca w nocy z piątku na sobotę (i to będzie moment przesilenia – dokładnie 23:23! :) ), a krótko później ustawi się naprzeciwko Słońca Księżyc wchodząc do Raka. Teoretycznie najciemniejsza noc roku będzie więc bardzo jasna, księżycowo oświetlona – może pozwoli nam to dostrzec więcej w Ciemności, która w tej nocy zagarnia dla siebie najwięcej by już dzień później zacząć powoli ustępować Światłu? Dodatkowo w tym czasie roku Księżyc w pełni w przeciwieństwie do Słońca wspina się na niebie najwyżej - będziemy więc mogli podziwiać na niebie wyjątkowe zjawisko górowania Luny :) Pełnia w Raku w tym czasie pozwoli nam szczególnie dużo dostrzec w temacie naszych niewyrażonych emocji, więzi z rodziną, wzorców międzypokoleniowych oraz tego jak przeszłość wpływa na nasze życiowe decyzje. Tak jest co roku, w tym jednak dojdzie jeszcze coś więcej. Wielokrotnie już pisałam o tym, że żyjemy w takich wyjątkowych czasach kiedy w czasie zimowego przesilenia Słońce ustawia się w jednej linii (z grubsza) z Centrum Galaktyki. W związku z tym, że Centrum Galaktyki przesuwa się po Drodze Mlecznej (z naszej ziemskiej perspektywy), czyli w innej płaszczyźnie niż podróżuje Słońce, sam fakt, że w ogóle mogą się „spotkać” jest niezwykły – taka opcja, by nie powiedzieć portal ;), pojawia przez parę lat na 60 milionów lat! A to, że wydarza się to akurat w czasie zimowego przesilenia to już w ogóle jakaś totalna magia! :) Jak chcesz o tym przeczytać więcej, to pisałam o tym tutaj.

Przesilenie jest więc w naszych czasach wyjątkowym momentem mocy, a co dopiero w połączeniu z pełnią Księżyca – kiedy w jednej linii ustawią się nie tylko Słońce, Ziemia i Księżyc, ale także Centrum Galaktyki!

Ta magiczna pełnia będzie miała miejsce w Raku, którym włada Księżyc. Pełnia w tym znaku to czas, kiedy szczególnie ważne jest uszanowanie i wyrażenie naszej emocjonalnej strony. Możliwe, że będą nami targały silne emocje, ale możliwe też, że zaangażowani w to co się dzieje w świecie zewnętrznym mało będziemy im dawać miejsca. Dlatego warto w tym czasie dać sobie przestrzeń na to by wsłuchać się w nasze uczucia i znaleźć chwilę dla siebie, po to by uniknąć impulsywnych emocjonalnych reakcji lub też zalewu emocji ze strony otoczenia. To czas kiedy mogą dojść do głosu te uczucia, które do tej pory ukrywaliśmy lub negowaliśmy. Warto je uwolnić by oczyścić atmosferę, odnaleźć autentyczność i szczerość w ważnych dla nas relacjach i uwzględnić te potrzeby, które dotąd były pomijane. Czas ten sprzyja odkrywaniu i uszanowaniu własnej wrażliwości, delikatności, zauważaniu tego co nas rani i przyglądaniu się temu, jaka historia stoi za poczuciem zranienia. Trudne emocje są dla nas przewodnikiem, pokazują nam gdzie nie zadbaliśmy o siebie, czego nam brakuje, a gdzie robimy coś wbrew sobie. Przeżycie ich w pełni pozwala nam często zrozumieć skąd się wzięły, ale co ważniejsze jest jedyną skuteczną metodą do tego by się od nich uwolnić i otworzyć na inne doświadczenia.

Ten czas jest również wspaniałą chwilą na to by uzdrawiać zranienia rodzinne, zwłaszcza te w relacji z matką i innymi kobietami. Pełnia tuż przed świętami być może pomoże nam na nowo poczuć więź z kobietami w naszej rodzinie, odnaleźć poczucie przynależności do rodu, poczuć siłę swoich korzeni. Emocje, które mogą się ujawniać w tym czasie pokazują to co nas oddziela od tych korzeni, to co trudno nam przyjąć, zaakceptować takim jakie jest, wybaczyć innych lub sobie. To czas, kiedy cuda mogą się zdarzać, kiedy trudne historie mogą zostać uzdrowione dzięki świadomości, uważności i miłości. Pełnie przynoszą przełomy, jeżeli mamy na nie gotowość. Każdy może w tą pełnię doświadczyć poczucia połączenia z przeszłością, z Przodkami i Przodkiniami, z rodziną bliższą i dalszą, wreszcie z Matką Ziemią i miejscem, w którym żyjemy. Niechaj z tego poczucia połączenia płynie do nas moc, miłość i radość z daru życia, który otrzymaliśmy.

Czas tej ostatniej w tym roku pełni to wspaniały moment na podsumowania i podziękowania za to co na przyniósł rok 2018 oraz na poczucie co chcielibyśmy zaprosić w nadchodzącym 2019. Pamiętajmy o tym, że to wdzięczność jest bramą do przyjmowania nowego i że cokolwiek doświadczyliśmy w kończącym się roku wynieśliśmy z tego ważne lekcje, które jeśli je uszanujemy będą fundamentem do Nowego. Kończy się rok wysycony retrogradacjami jak rzadko który ;) i zapewne wiele z nas zeszło do w tym roku do głębin przeszłości i podświadomości wprowadzając zmiany u korzenia naszego życia. Dobrze pamiętać o tym podczas tego przesilenia i być dla siebie rozumiejącym, jeśli przyjdzie zmęczenie – to czas regeneracji sił i odnawiania naszego wewnętrznego Słońca! Niechaj czas pełni nas odżywi, zregeneruje i pomoże nam oczyścić się z tego, czego już nie potrzebujemy ze sobą zabierać w dalszą drogę! :) Pięknego czasu odradzania wraz ze Słońcem i Księżycem Wam życzę! :)

Zapraszam również do przeczytania mojego tekstu o czasie przesilenia w naszym życiu i cyklu słonecznym, który znajdziesz tutaj, oraz drugiego również o przesileniu, ale bardziej z perspektywy Centrum Galaktyki ;) - tutaj
Jeśli szukasz czegoś co wesprze Cię w planowaniu Nowego Roku i w pełniejszym podążaniu za planetarnymi cyklami polecam Osobisty Astrokalendarz 2019 by Moonset! :) Często podkreślam, że nie jest to "horoskop na rok" a raczej narzędzie do nawigowania własnymi cyklami. Więcej o tym przeczytasz tutaj.


Zapraszam także jak zwykle do Medytacji Księżycowej tych wszystkich, którzy mają czas i chęć poczuć się częścią naszej wielkiej duchowej rodziny (już 5 lat razem tworzymy Nowe! :) )! Medytacja jak zwykle w momencie do-pełnienia pełni, czyli 22ego o 18:48 polskiego czasu. O szczegółach i intencjach na ten czas możesz przeczytać tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz