wtorek, 18 grudnia 2018

Pustynie w Arabii Saudyjskiej zamieniły się w łąki. Miejscowi sądzą, że zaczął się koniec świata

Źródło: kadr z Twittera
Jakkolwiek trudno w to uwierzyć, w pustynnym kraju jakim jest Arabia Saudyjska, zazieleniły się pustynie. Eksperci są pewni, że winne są temu ulewne deszcze, które ostatnio nawiedzają królestwo Saudów.
  
Pojawienie się tak bujnej roślinności na pustyniach dziwi wiele osób. Ludzie zastanawiają się skąd wzięły się tam te wszystkie rośliny. Prawdopodobnie nasiona przyniósł wiatr i czekały w hibernacji na właściwy moment, który najwyraźniej nadszedł.
 
 
 
Podobny zielony i kwiecisty dywan powstał po opadach na terenie najsuchszej pustyni świata - Atacama w Chile. To co widzimy obecnie w Arabii Saudyjskiej jest jednak zjawiskiem na o wiele większą skalę. Trudno się dziwić, że wahabici dziwią się temu, bo nie pamiętają żadnych takich 
 zjawisk w przeszłości.
 

Niektórzy Arabowie są pewni, że to co widzą to zapowiedź końca świata. Na potwierdzenie swoich przypuszczeń podają słowa wysłannika Allaha, który powiedział rzekomo, że koniec świata nie rozpocznie się, dopóki ziemia Arabów po raz kolejny nie będzie pełna łąk i rzek. Po licznych ulewach doszło do wielu powodzi, a teraz jeszcze pojawiły się łąki. Trudno się dziwić, że ci religijni ludzie snują takie teorie.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz