sobota, 3 września 2022

Porządki w Akaszy

Może być zdjęciem przedstawiającym w budynku
Poniższy przekaz, najpierw otrzymany na żywo, 4 marca, 2018 w Phoenix, następnie został przeredagowany i uzupełniony przez Lee i Kryona w celu sprostania wymogom słowa pisanego. Często się zdarza, że sam przekaz na żywo niesie ze sobą pewne energie, których nie da się ująć w słowa i stąd konieczność ponownego channelingu z uzupełnieniem bądź streszczeniem pewnych rzeczy. Miłej lektury.
Witam was kochani, Jam Jest Kryon ze Służby Magnetycznej.
Dobiega końca ostatni dzień dwudniowego spotkania, dla niektórych jest to pora uzmysłowienia, że nigdy więcej nie spotkacie się w dokładnie tym samym składzie. Często także ciekawi was, co powiem wam na zakończenie? Cóż, nie mogę tego ująć w słowa lepiej, niż przede mną zrobili to Adironnda i Jeszua: Choć dusza żyje w TERAZ, to jednak jak dotąd pozwalaliście na to, żeby historia dyktowała waszą przyszłość. I stąd wielu z was do dzisiaj żyje przeszłością, gdyż przyciągacie do siebie energie przeszłości tylko dlatego, że do nich przywykliście. Kochani, a to tylko nawyk, więc dłużej wcale nie musicie tego robić.
Zwykle przekazy kończące dwudniowe spotkania są bardziej osobiste niż nauki przekazywane wam kiedy indziej. Często na koniec prosimy, abyście sobie po prostu wygodnie usiedli i zastanowili się nad tym, czego nauczyły was doświadczone podczas spotkania energie? Żebyście sami zobaczyli, co was w dobie obecnej czeka. Dzisiaj jednak będzie trochę inaczej, gdyż pragnę wam przekazać pewne ćwiczenie albo dwa. W nowej energii mamy do czynienia z nowym rodzajem świadomości. Jak była o tym mowa wczoraj, w odpowiedzi na pytanie numer 6, Człowiek ma w sobie ogromną moc, choć zupełnie nie zdaje sobie z tego sprawy, ani tego się nie spodziewa. Zupełnie nie dajecie wiary temu, jak wielka tkwi w was moc, gdyż wasza świadomość może zatriumfować nad wszystkim, jej energia — bardziej od pokazanych wam wczoraj ćwiczeń — może wam pomóc w o wiele większym stopniu niż cokolwiek innego obecnie do waszej dyspozycji. Jedną z nieoczekiwanych spraw, których można dokonać za pomocą świadomości jest przeredagowanie przeszłości.
Kochane Stare Dusze, pragnę, abyście na chwilę zastanowiły się, co może się kryć w waszej Akaszy? Ja, co prawda, dobrze wasz Akasz znam i stąd od razu wam powiadam, że jest on zdumiewający! Przemawiam w tej chwili do grupy stu osób; czy zdajecie sobie sprawę z tego, że jeśli każdy z was żył już na Ziemi tysiąc razy, to jak wam się wydaje ile, tak naprawdę, żyć sobą reprezentujecie? Zastanówcie się nad tym, pewnie będzie was wtedy prawie cały stadion! Prócz tego, wszyscy macie ze sobą coś wspólnego: wszyscy żyliście tutaj w starszej energii.
Każdy z was zgromadził niepowtarzalne i dramatyczne doświadczenia, które głęboko odbiły się w waszym wnętrzu i sami doskonale sobie zdajecie z tego sprawę. Kochani, jak już wspominaliśmy wcześniej, bycie Człowiekiem częściowo polega na wolnym wyborze wobec podejścia do zawartości Akaszy, jak też wspominaliśmy, energia tej Akaszy obecnie zaczyna się zmieniać. Można się więc zapytać: Jak to możliwe, żeby odbywający się w teraźniejszości Przeskok świadomościowy miał wpływ na całą waszą przeszłość? Odpowiedź: dzieje się tak, gdyż pamięć Akaszy nawet obecnie pamięta starszą energię i wciąż przypomina wam, co wtedy przeżywaliście. Zatem jeśli zmienicie swą teraźniejszość, odmienicie także to, co z przeszłości wnosi w nią Akasz. W nowej energii istnieje możliwość, że teraz Akasz będzie wam przypominał waszą przeszłość w zupełnie inny sposób. Tylko się zastanówcie, co może się tam ukrywać? Jaka głębia może tkwić w tym, co nazywacie przeszłością?
Chcę z wami zrobić pewne ćwiczenie. Niektórzy mówią: „Wcale nie mam ochoty czekać jednego pokolenia, żeby już teraz osiągnąć wyższy poziom świadomości. Nie chcę z tym czekać aż do następnych narodzin w innym ciele, żeby mieć wgląd w mądrość własnej przeszłości”. Jeśli więc należycie do tych, którzy też tak myślą, to jesteście rzeczywiście do przodu, gdyż z tym wcale nie trzeba czekać do następnego wcielenia. Z tym doprawdy wcale nie trzeba czekać; już teraz możecie sobie uzmysłowić, że wszystko to jest wam dostępne teraz. To, co nadchodzi zmusza was do zadania pytania: Czy dam sobie z tym rady? Oto pytanie: Czy Istota Ludzka potrafi przeredagować energię zapamiętaną z tysięcy wcześniejszych żyć? Czy Ludzkość ma w sobie taką moc? Odpowiedź: Tak! Och, tak! Teraz jest to możliwe bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Och, kochani! W przeszłości siedzieliście u stóp guru, którzy potrafili to i jeszcze więcej! Potrafili zawiadywać tym, co widzialne i tym, co niewidzialne. Obecnie każdy z was uczy się tego samego, uczycie się synostwa bożego i przeredagowywania Akaszy. Czy dajecie wiary, że to, co tam tkwi i często spędza wam sen z powiek, a na co pozwalała starsza panująca na Ziemi energia, teraz można zmienić? A w poczet tego wszystkiego włącza się energia wszystkich rodzai śmierci, wszystkie życia, w których zabijaliście i byliście zabijani. Wasza przeszłość pełna jest tego rodzaju dramatycznych przeżyć i nawet jeszcze gorszych. Każdy z was miał życia tak okropne, że podczas nich nigdy nie doświadczyliście ani jednego radosnego dnia! Mieliście także życia krótkie, pełne lęku i okropieństwa. Co wam opisuję, tyczy się każdego z was! Wielu z was przecież żyło w czasach zarazy oraz w zaginionych cywilizacjach na razie nieznanych waszej archeologii. Oto co tkwi w Akaszy. Znajduje się tam zapis waszych żyć w cywilizacjach, które uległy zagładzie.
„Kryonie, a co z dobrymi doświadczeniami?” Och, kochani one też tam są! Doświadczaliście celebracji, radości, piękna i miłości i właśnie te przeżycia są tematem naszego przekazu. Sami możecie zmienić rodzaj energii przekazywanej wam przez Akasz, gdyż na tym polega przeredagowywanie przeszłości.
Zróbmy teraz ćwiczenie odmieniające rodzaj zapamiętanych energii oraz które z nich mają do was dostęp w bieżącym życiu. Och, każdy z was ćwiczy się przecież w synostwie bożym, dlaczego więc nie wydać własnej Akaszy instrukcji, żeby się przekształciła, żeby zamiast dramatu zaczęła wam przypominać całą mądrość zdobyta podczas tysiąca przeszłych żyć? Wielu, którzy mnie teraz słuchają i czytają, odpowiedzą na to: „Och, tak, dobrze wiem, o co ci chodzi!”
W zeszłym tygodniu opowiadaliśmy o szumie smutku. Szum smutku to od zawsze tkwiące w was pozostałości, gdyż na pewnym poziomie pełne dramatu przeszłe życia wciąż w was tkwią niczym uporczywy szum. „Słyszycie” go nawet w najcichszych chwilach i ciężko się go wam pozbyć. Szum to wszystko, co szepce wam do ucha: „Jesteś nic niewart. Nie zasługujesz na to, żeby tutaj żyć. Jutro będzie ci tak samo ciężko, jak zawsze”. Na pewnym poziomie słyszycie ten szum, nawet jeśli dotychczas żyjecie pięknym życiem i jesteście młodzi, gdyż jest to pozostałość starej Akaszy, która niemalże wyłączenie wciąż pamięta wszystko, co negatywne.
Dlaczego tak się dzieje? Dlatego, że szum jest odbiciem od wieków stwarzanej przez Ludzkość energii niskiej świadomości pasma nieustannych wojen. W nowej energii, w której jest mniej ciemności i obiecuje się więcej światła, Akasza jest podatna na instrukcje nawołujące ją do przemiany.
Jeśli chcecie powyższe potraktować poważnie, to zróbmy to razem i włączmy w to mego partnera; Lee co prawda jest teraz nieco dalej, ale wciąż jest obecny i wie, co się dzieje. Podczas otrzymywania przekazu otrzymuje ode mnie informacje do przekazania wszystkim oraz — o czym nieczęsto opowiada – takie, które są nie dla wszystkich. Tak wygląda jego przebudzenie do wielowymiarowości, że potrafi odebrać dwa komplety informacji. Czasem przekazuję mu dwa komplety informacji naraz, ale teraz przywołujemy jego uwagę, gdyż jemu też się to ćwiczenie przyda. W jego Akaszy tak samo, jak w waszej wciąż kryją się pewne sprawy.
Powtarzam, jeśli podejdziecie to tego na serio, to pragnę, abyście się przygotowali na ćwiczenie, które może odmienić całą resztę waszego życia. Pragnę, żebyście to ćwiczenie sobie zapamiętali, gdyż być może zechcecie je powtórzyć i to wcale nie dlatego, że za pierwszym razem wam nie wyszło, ale dlatego, że jako Ludzie żyjecie w świecie liniowym, w którym nauczono was, że pewne sprawy należy powtórzyć dwa albo trzy razy, gdyż wtedy nabierają większego znaczenia. Nie mamy zamiaru w tym miejscu przeczyć waszemu wcześniejszemu treningowi, przypominamy jedynie, że nie zaszkodzi, jeśli będziecie chcieli poniższe ćwiczenie powtórzyć. Jednak kochani, jeśli teraz wykonacie je rzetelnie i z całym przekonaniem, jeśli je teraz na 100% sobie uzmysłowicie, to w najbliższych dniach i tygodniach poczujecie różnicę.
„Kryonie, dlaczego mam to robić? Mój Akasz jakoś wcale mi nie doskwiera”. Och tak? Z odmładzaniem idzie wam świetnie i cieszycie się idealnym stanem zdrowia? Z niczym nie macie żadnych kłopotów? Odpowiecie mi na to: „A co to ma wspólnego z Akaszą?” Odpowiedź: Absolutnie wszystko! Tak wiele odziedziczyliście z przeszłości, że nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak bardzo rzutuje to na całą waszą obecną tożsamość. Akasz dyktuje sposób myślenia, charakter, podatność na choroby, stosunek do samego siebie, a nawet rodzaj sfery duchowej. Wszystko to pochodzi z dziedzictwa Akaszy. Prawda, niektóre z tych cech odziedziczyliście po rodzicach. Dobrze, jednak wiem też, że jesteście świadomi tego, że dzieci tych samych rodziców mogą się od siebie diametralnie różnić! To tak, jakby pochodziły z innych planet: Jedno nie choruje nigdy, drugie ciągle choruje; jedno jest śmiałe i pewne siebie, drugie zalęknione i nieśmiałe. Sami wiecie, że życie to coś więcej niż biochemia dziedziczności cech rodzinnych [patrz także przekaz o dziedziczności tutaj: https://www.facebook.com/.../409606.../posts/478187290348500 ] a to coś więcej tkwi właśnie w Akaszy. Akasz więc jest tym, co czyni was tym, kim jesteście dzisiaj.
Zanim przejdziemy do ćwiczenia, zrozumcie, że nie tylko wyzbędziecie się spraw, które wam przeszkadzały w snach. Oto za chwilę odmieni się to, jako dotąd wasze ciało postrzega życie na Ziemi.
Chcę, żebyście w tej chwili podeszli do tego naprawdę poważnie, gdyż oto po raz pierwszy zwrócicie się bezpośrednio do całej Akaszy. Jeśli nie znajdziecie własnych słów, to możecie po cichu powtarzać za mną:
Kochana i piękna Akaszo reprezentująca sobą mnie i mą duszę w wielu jej ekspresjach, w obecnie panującej nowej energii ja sam tobą zawiaduję. O Akaszo, która stanowisz esencję mnie samego i przedstawiasz zapis tysięcy mych żyć na Ziemi, spójrz na dzisiejszą energię, gdyż to ja tobą zawiaduję. Kochana Akaszo, jesteś piękna, gdyż jesteś mną i przedstawiasz sobą tę samą jedną duszę, która jako ja żyła tutaj już tysiące razy. Kochana Akaszo, wiedz to: Nadchodzi zmiana, której sam jestem autorem, gdyż to ja tobą zawiaduję.
Krótko mówiąc: jestem szefem własnego życia i po raz pierwszy zwracam się do ciebie, gdyż chcę, żebyś mnie usłyszała. Rozkazuję, abyś w swej pamięci była dobroczynna! Rozkazuję, aby od dzisiaj Akasza zaczęła odmieniać charakter zapamiętanych z życia za życiem, za życiem energii. Niniejszym ograniczam dramat! Dramat nie ma więcej prawa wdzierać się w światło mego życia. Niniejszym ograniczam wszystko, co negatywne, całą złość, wszelkie zdrady i okropności. Ograniczam wszelkie niestosowne sprawy. Och, rozumiem, że to wszystko wciąż może tam tkwić, lecz teraz odejdzie w ciemność i tam pozostanie. Negatywności tkwiącej w Akaszy wydaję następujący rozkaz: Przesiądź się na tylne siedzenie, gdyż teraz ja prowadzę. Dłużej nie musisz się pokazywać, gdyż teraz ja sam tym wszystkim zawiaduję i swym własnym głosem ci o tym teraz oznajmiam.
Rozumiecie, co teraz robicie? Często macie odczucie, że nie zawiadujecie własnym życiem. Kiedy mowa o Akaszy, wyobrażacie ją sobie jako coś biernego, niczym jakąś bibliotekę spraw przysparzających powodów do irytacji, nieprawdaż? To tak, jakbyście nie mieli nad nią żadnej kontroli. Aż tu nagle przychodzę i powiadam wam, że sami tym wszystkim zawiadujecie, że zawiadujecie absolutnie wszystkim! A teraz dokończmy to ćwiczenie.
Kochana piękna i dobroczynna Akaszo, tyś jest mną a ja tobą, niechaj całe piękno, radość i mądrość, których doświadczyłem podczas tysięcy przeżytych na Ziemi żyć, wraz z dojrzałością mej duszy, zaczną objawiać się w mym teraźniejszym życiu jako dobroczynne niespodzianki. Poprzez same dobre rzeczy, poprzez dobroczynność, poprzez pozytywne oczekiwania, niechaj mój zapis Akaszy stanie się najlepszym, co mi się w obecnym życiu przytrafiło! Niechaj moje dalsze życie odzwierciedli to, czego dzisiaj dokonałem i tę decyzję. Oto me słowa. Ja sam tym wszystkim zawiaduję.
Jeszcze nie koniec, gdyż teraz pracujemy w czasie TERAZ. Tutaj więc jest do powiedzenia coś więcej, gdyż w obecnym życiu doskwierają wam sprawy bardzo bieżące, które jeszcze się nie zapisały w Akaszy. Jak tam, domyślacie się, dokąd zmierzam? Czy chcecie dokończyć tego ćwiczenia?
Kochana istoto składająca się z ciała i jego komórek, to ja wami wszystkimi zawiaduję. Uwaga wszystko, co mi się przytrafiło w tym życiu od urodzenia po chwilę obecną. Niechaj przechowywana w mózgu pamięć, wszystkie neurony synaps tę pamięć przechowujących teraz uważają. Wymagam natychmiastowego zaprzestania wszystkiego, co jest poniżej mej wspaniałości jako dziecka bożego żyjącego na Ziemi. Zabraniam wam powtarzania wciąż tych samych wspomnień niczym zdartych płyt. Płyty te obejmują takie tytuły jak: doświadczone przeze mnie zdrady, smutek, negatywne odczucia, gniew, moja własna oparta na niskiej energii natura ludzka, cały ten szum. Rozkazuję wam natychmiast z tym wszystkim przestać! Sam zawiaduję własną pamięcią, a każda moja komórka rozbrzmiewa mym Wyższym Ja! Ja sam stanowię integralną część tego wszystkiego w sposób wcześniej mi nieznany. Jestem szefem wszystkiego, z czego się składam i rozkazuję, żeby tak było, żebym po opuszczeniu tego miejsca nie musiał tych przeżytych od urodzenia do teraz negatywnych spraw w sobie dłużej nosić.
To jeszcze nie koniec. Czy dajecie wiary temu, że siłą woli można odmienić własną świadomość? Czyż nie mówiłem wam wczoraj, że jest to dostępne wam narzędzie, które wydaje się wam nie do wiary? Właśnie wam pokazuję, jak to się robi! Ale to nie koniec, tutaj kryje się jeszcze więcej. W tej chwili się po prostu zastanawiam, ile przed wami objawić, żebyście mogli to wszystko dzisiaj zrobić. Czy potraficie zmienić to, kim jesteście? Czy dacie rady zmienić wasz własny charakter i zacząć pracować nad swą osobowością? Czy potraficie ułożyć tego puzzla tak, żeby kształtować sprawy tak, jak chcecie ich doświadczać , zamiast kształtować je tak, jak ich nie chcecie? Czy możecie spowolnić proces starzenia? Tak.
Kochana strukturo komórkowa, to ja tobą zawiaduję. Mówię do ciebie jako twój szef. Słuchaj: Rozkazuję ci dostrzec piękno i dobroczynność Boga Wewnątrz w każdej naszej komórce. Rozkazuję ci stać się bardziej odporną na choroby niż kiedykolwiek wcześniej. Przecież choroba nie może się przyczepić do światła, a ja mam w sobie teraz o wiele więcej światła niż wcześniej. Rozkazuję wszystkiemu we mnie, co niestosowne, żeby natychmiast mnie opuściło, żeby się zmieniło. Niechaj moja własna biochemia dowiedzie mi jutro, że to wszystko to prawda. Biorę na siebie zarządzanie sprawami, o których nigdy mnie nie uczono, że mogę nimi zawiadywać. Tak jest ustalone.
Koniec ćwiczenia. Och, oczywiście tutaj jest więcej, ale na dzisiaj wystarczy, gdyż poruszamy teraz sprawy, nie do wiary, które w przyszłości będziecie umieć czynić sami. Niechaj zablokowane zostaną wszystkie guziki, tak żebyście po ich wciśnięciu nie wpadali w gniew, smutek czy lęk.
Zatem wytworzyła się w was teraz przepiękna, pusta przestrzeń, która powstała w wyniku wielkiego oczyszczenia. Wszystko to i więcej jest wam obecnie dostępne niezależnie od tego, jak wam się wydaje jesteście niepowtarzalni, czy ile razy tutaj żyliście. Takie generalne porządki w Akaszy nawet jeszcze nie mają swojej nazwy. Proces ten na razie jeszcze nie został w pełni rozwinięty. Tylko sobie wyobraźcie, jak doprawdy potężna jest wasza świadomość, skoro może zawiadywać tym, jak działa i co pamięta wasz mózg, zawiadywać pamięcią przeszłych żyć oraz potrafi tym wszystkim tak pokierować, żeby przynieść wam dobroczynność, radość i światło? Oto cały przekaz na dzisiaj. Czyż nie jest wspaniały? Z upływem czasu przed wami objawi się jeszcze więcej, choć nawet wśród was, którzy mnie słuchają znajdą się tacy, którzy wywracając oczami, będą mówić: „Oj no nie, to nie dla mnie. To nie na dzisiaj”.
Kochani, jesteście tak samo niezmiernie kochani, jak każdy inny żyjący na Ziemi Człowiek. Każdy z was od zawsze ma oparty na miłości wolny wybór. Nigdy was za ten wybór nie osądzamy i dlatego pragnę, żebyście opuścili to miejsce bez żadnego poczucia winy, czy bez lęku. W ciągu kolejnych kilku dni możecie poczuć, że coś się w was trochę przemieniło. Być może odczujecie to jakby z ramion spadł wam jakiś ciężar. Jest to ciężar ezoteryczny, po którego zrzuceniu będziecie mówić: „Nie umiem tego wytłumaczyć, ale jakoś czuję się swobodniejszy niż wcześniej”. Inni także będą wam mówić, że jakoś inaczej się zachowujecie i myślicie. Dzieje się tak, gdyż oto przyłączyliście się do ważnej grupy Starych Dusz, uczących się pomagać w Przełomie świadomościowym zachodzącym w całej Ludzkości poprzez przemianę samych siebie i stąd wielu będzie was postrzegać jako bardziej rozświetlonych. Może nawet teraz będą lepiej dostrzegać przeświecające przez was piękno waszej duszy?
Wszystko, co wam powiedziałem to prawda. Tak się sprawy będą miały na Ziemi, ja tylko grupie prastarych dusz opowiadam o nich z wyprzedzeniem. Nie mieszajcie pojęcia stara dusza z wiekiem chronologicznym, gdyż w obecnych czasach często się zdarza, że najmłodsi są najmądrzejsi. Często się zdarza, że najmłodsi przychodzą tu z dziadkami, gdyż rozumieją, że co się tyczy wieku Akaszy, przepaść między pokoleniami nie istnieje. Opuście to miejsce przemienieni. Zastanówcie się nad wszystkim, czego dzisiaj tutaj dokonaliście.
I tak jest.


 Więcej przekazów Kryona: https://winowinowinocd.blogspot.com/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz