Żadnej nowej normy dla mnie proszę - część 2/2

21 stycznia 2022 r. przez Steve Beckow


(Nawiązanie do części 1, z wczoraj).

Jednakże, nic z tego nie jest powodem, dla którego zatrzymałem się tutaj. Naprawdę chciałem powiedzieć, że nie ma normalności w wyższych wymiarach. Nie ma normalności w stanach wywyższonych.

Mówię to z wielu powodów. Ograniczę się do dwóch.

Nie ma normalności, ponieważ ewolucja społeczna kładzie nacisk na kontynuowanie postępu, aż znowu staniemy się Jednym.

Ten przepływ stąd do Boga jest absolutnie fundamentalny, więc pozwólcie mi powiedzieć o tym słowo.

Celem życia jest uświadomienie sobie naszej prawdziwej tożsamości. (1) OK, OK, powiem ci. Naszą prawdziwą tożsamością jest Bóg.

Wszystko jest Bogiem. Jak moglibyśmy nie być Bogiem?

Ale widzisz, jaki to miało na ciebie mały wpływ? Aby to miało wpływ, musi być uświadomiona wiedza: Musisz zapalić zapałkę do rzymskiej świecy, aby mieć fajerwerki.

Kiedy ktoś z nas uświadamia sobie, że w rzeczywistości jesteśmy Bogiem, Bóg spotyka się z Bogiem w chwili naszego oświecenia. W tym celu wszystko to zostało stworzone - widzialne i niewidzialne, wszechświat, multiwersum, wszechświat i poza nim.

Jeśli taki jest cel życia, a my w tej chwili nie zdajemy sobie sprawy z tego, kim jesteśmy, to jest jeszcze więcej do zrobienia. Jesteśmy zachęcani do ciągłego postępu, rozwijania się, uświadamiania sobie, spiralnego powrotu do Boga. (2)

"Normalność" jest statyczna. Jest tak przestarzałym pojęciem, jak ja wybierający numer telefonu.

Po drugie, prawo wolnej woli obowiązuje wszędzie w tym wymiarze.

Stwierdzamy, że pojęcie takie jak istnienie czegoś "normalnego" jest nie na miejscu w wyższych wymiarach. Tam ludzie swobodnie korzystają ze swojej woli i ludziom nie przyszłoby do głowy, żeby w nią ingerować z, znowu, różnych powodów. (3)

Poczytaj literaturę o życiu pozagrobowym, a usłyszysz relacje ludzi przebierających się w szekspirowskie kostiumy lub greckie togi, aby mieć takie doświadczenie. I nikt nie zwraca na nich uwagi.

Wkrótce takie samo będzie środowisko tutaj na Ziemi. Co James Gilliland powiedział tym, którzy rozważają samobójstwo? "Nie musisz odchodzić. To, gdzie chcesz iść, nadchodzi tutaj". (4) Taka prawda.

Kiedy stan wniebowstąpiony będzie tutaj na Ziemi, natychmiast będziemy wolni od każdego rodzaju zniewolenia i ograniczenia, jakie można sobie wyobrazić. Nie ma potrzeby pracować. Nie ma potrzeby jeść. Nie ma potrzeby pić. Nie ma potrzeby spać.

Regulacja, moda, doktryna - wszystko to zniknie przez okno, ponieważ... jak myślicie, co chcę powiedzieć? ... miłość, którą wtedy czujemy, sprawia, że wszystko tego rodzaju znika z pamięci. Nigdy więcej się z tym nie spotkamy, chyba że w służbie ludzkości - cóż, tak jak na przykład ty i ja robimy to teraz.

Co wtedy zrobisz? Dam ci wskazówkę. Prawdopodobnie będziecie robić to, co kochacie. Nie będzie żadnego powodu, aby tego nie robić i będą wszelkie zachęty, aby to robić.

Wzmiankę o miłości, którą tam czujemy, zostawiłem na koniec, bo gdybym wspomniał o niej wcześniej, nie wspomniałbym o innych czynnikach.

Miłość jest wielkim faktem. Zabarwia wszystko i sprawia, że stare paradygmaty i wynalazki stają się nieaktualne.

Ale w przeciwieństwie do głębokiego państwa z jego recesjami, bezrobociem i "nową normalnością", ta miłość, którą czujemy, okazuje się być wszystkim, czego szukaliśmy. Przyznajemy, że zagłębiamy się w nią coraz bardziej i nazywamy ją innymi nazwami, takimi jak błogość, ekstaza i egzaltacja, ale w końcu jest to wszystko i tylko miłość.

Przypisy

(1) Zobacz: "Celem życia jest oświecenie" na stronie http://goldenageofgaia.com/wp-content/uploads/2011/08/Purpose-of-Life-is-Enlightenment.pdf.

(2) Mówię o spirali z tego powodu: Idziemy od Boga do Boga po czymś, co można by pomyśleć jako koło. Ale ponieważ wciąż powracamy, życie po życiu, do tych samych karmicznych lekcji, dopóki się ich nie nauczymy, łuk staje się spiralą.

(3) Dla działającego nie ma żadnych zasad. Dla otrzymującego, może on tworzyć; środowisko materialne jest plastyczne i odpowiada jego myślom. Tak więc mogą sobie poradzić z sytuacją, nie sprawiając kłopotu drugiej osobie.

(4) Len Satov Facebook, 19 stycznia 2022.