Każde błogosławieństwo i cnota są Nieskończone i Wieczne, doskonała równowaga Błogosławieństwa Matki, Zdolności, Wibracji, Ruchu i Cnoty Ojca, Zmysłu, Częstotliwości Zrodzonej ze Stanu Bezruchu.
Jezus Sananda, poprzez Lindę Dillon, kanał dla Rady Miłości, rozszerza błogosławieństwo i cnotę męstwa, wyjaśniając je jako jakość, którą należy wcielić w naszym sercu i umyśle, w naszym emocjonalnym i fizycznym polu, w naszym środowisku, na naszej planecie.
Słownikowa definicja męstwa opisuje je jako "odwagę w bólu lub przeciwnościach losu".
W tezaurusie znajdujemy synonimy takie jak: "odwaga, męstwo, wytrzymałość, odporność, męstwo, moralne włókno, siła umysłu, siła charakteru, silny umysł, kręgosłup, duch, hart ducha, prawdziwy hart, niezłomność".
Jezus mówi, że męstwo jest naszą siłą charakteru, naszą pasją, naszym napędem, naszym głębokim poczuciem zaangażowania w nasz święty cel, w to, co obiecaliśmy - w naszym sercu i umyśle - naszą umową duszy, że zrobimy.Audio Player
Jezus Sananda, poprzez Lindę Dillon, kanał dla Rady Miłości, rozszerza błogosławieństwo i cnotę męstwa, wyjaśniając je jako jakość, którą należy wcielić w naszym sercu i umyśle, w naszym emocjonalnym i fizycznym polu, w naszym środowisku, na naszej planecie.
Słownikowa definicja męstwa opisuje je jako "odwagę w bólu lub przeciwnościach losu".
W tezaurusie znajdujemy synonimy takie jak: "odwaga, męstwo, wytrzymałość, odporność, męstwo, moralne włókno, siła umysłu, siła charakteru, silny umysł, kręgosłup, duch, hart ducha, prawdziwy hart, niezłomność".
Jezus mówi, że męstwo jest naszą siłą charakteru, naszą pasją, naszym napędem, naszym głębokim poczuciem zaangażowania w nasz święty cel, w to, co obiecaliśmy - w naszym sercu i umyśle - naszą umową duszy, że zrobimy.Audio Player
00:00
00:00
Use Up/Down Arrow keys to increase or decrease volume.Medytacja od 11:11, Jezus od 15:20 minuty
Błogosławieństwo i cnota męstwa:
Męstwo jest działaniem z Miłością,
poddanie się z Miłością,
w równowadze.
Kroczenie naprzód z Miłością, zwłaszcza gdy się boimy, poprzez przyjęcie naszego strachu, transmutuje i przekształca strach w odwagę i męstwo, Miłość, eliminując uczucia i myśli braku i ograniczenia.
Prawda
rozpuszcza strach.
Męstwo jest działaniem z Miłością,
poddanie się z Miłością,
w równowadze.
Kroczenie naprzód z Miłością, zwłaszcza gdy się boimy, poprzez przyjęcie naszego strachu, transmutuje i przekształca strach w odwagę i męstwo, Miłość, eliminując uczucia i myśli braku i ograniczenia.
Prawda
rozpuszcza strach.
Puszczając, w przebaczeniu,
fałszywe siatki, nasze podstawowe problemy,
brak poczucia własnej wartości, brak miłości własnej.
Poddanie się jest kluczem, który pozwala na cuda.
Wytrwałość nie zawsze oznacza, że mamy rację.
fałszywe siatki, nasze podstawowe problemy,
brak poczucia własnej wartości, brak miłości własnej.
Poddanie się jest kluczem, który pozwala na cuda.
Wytrwałość nie zawsze oznacza, że mamy rację.
Dlatego też, kiedy zbaczamy ze ścieżki, to właśnie powrót do centrum wymaga męstwa - naszej zdolności do poddania się - przebaczenia sobie i innym, tolerancji, cierpliwości, wyrozumiałości.
Błogosławieństwo męstwa to wytrwałość, odwaga, męstwo powrotu do centrum, do serca Miłości, wciąż i wciąż.
Naszym sensem, cnotą męstwa jest poznanie centrum, intuicja, wewnętrzny kompas wskazujący drogę, nie zgadywanie, nie myślenie, słuchanie w ciszy, pragnienie serca, poznanie prawdy.
Gdy posuwamy się naprzód z naszą pracą - tworzeniem, uzdrawianiem, Novą Istotą, Novą Ziemią - humor, śmiech, opowieści, nie branie siebie zbyt poważnie, życzliwość i rozwaga, zdrowy rozsądek i wyrozumiałość są błogosławieństwem i cnotą męstwa.
Umysł
serce, działanie
w Boskim Dostosowaniu
odwaga, męstwo, wytrwałość
tolerancja, wyrozumiałość, cierpliwość
zaangażowanie w święty cel
powrót do centrum
wciąż i wciąż,
poddanie się.
Przebaczenie, przebaczenie,
otwieranie się na jedność i Miłość,
wzajemne powiązanie wszystkiego,
Nowej Istoty i Nowej Ziemi
wymaga hartu ducha,
Miłość.
serce, działanie
w Boskim Dostosowaniu
odwaga, męstwo, wytrwałość
tolerancja, wyrozumiałość, cierpliwość
zaangażowanie w święty cel
powrót do centrum
wciąż i wciąż,
poddanie się.
Przebaczenie, przebaczenie,
otwieranie się na jedność i Miłość,
wzajemne powiązanie wszystkiego,
Nowej Istoty i Nowej Ziemi
wymaga hartu ducha,
Miłość.
Orange is the vibration of fortitude,
Loving action.
An Invocation for the Blessing and Virtue of Fortitude
Przywołuję Jezusa Sanandę,
błogosławieństwo i cnotę męstwa,
o Boskie Zrozumienie i Poznanie
Równowagę Męstwa, działanie Miłości, poddanie się w Miłości.
Footnotes
“Heavenly Blessings: The Blessing and Virtue of Fortitude with Jesus,” February 13, 2013, https://goldenageofgaia.com/2013/02/13/heavenly-blessings-the-blessing-and-virtue-of-fortitude-with-jesus/
Greater Understanding
of the Blessing & Virtue of Fortitude
Heavenly Blessings Radio Show
The Blessing and Virtue of Fortitude with Jesus
Transkrypcja: Witam i zapraszam do Niebiańskich Błogosławieństw z Lindą Dillon, kanałem dla Rady Miłości i autorką książki Wielkie Przebudzenie, Suzy Maresca, i mną, GD. To przyjemność być z wami.
Dzisiaj będziemy kontynuować naszą serię na temat Boskich Jakości i będziemy rozmawiać o jakości męstwa, która obejmuje odwagę, wytrzymałość, wyrozumiałość, cierpliwość i wytrwałość. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o roztropności.
Witamy ponownie was dwie, witamy Lindę i Suzi.
Suzi Maresca: Dziękuję, dzień dobry.
Linda Dillon: Dzień dobry. To wspaniale być tutaj.
GD: Chciałam się tylko trochę zastanowić... zmieniliśmy dzień i godzinę audycji, zaczęliśmy to w zeszłym tygodniu, jak dobrze wiecie, a niektórzy z naszych słuchaczy mogą o tym nie wiedzieć i myślę, że to był naprawdę miły ruch pod wieloma względami. Nadal mamy zachowane wielu słuchaczy i wspaniałe komentarze i naprawdę cenimy sobie komentarze wszystkich i można podzielić się swoimi komentarzami na stronie show lub dotrzeć do nas poprzez BlogTalk Radio, jeśli kiedykolwiek masz coś, co chciałbyś podzielić się i może nie czuć się komfortowo, nie robiąc to na antenie.
Ale z pewnością to co tu robimy to wspólna podróż i zapraszamy wszystkich do komentowania i uczestnictwa, a jeśli jesteś dziś pod telefonem naciśnij #1 i podziel się trochę tym co cię czeka i jestem zachwycona, że Jezus dołączył do nas by porozmawiać o tej najbardziej istotnej i aktualnej jakości, męstwie.
Co was czeka Linda i Suzy w tym temacie?
SM: Proszę bardzo.
LD: Cóż, to interesujące, wiecie, ponieważ jak mówiłam wcześniej Suzi, uważam, że męstwo jest tym, co jest teraz w środku, w samym środku.
I z pewnością widziałam i widzę to w moim własnym życiu i z pewnością w życiu tych, z którymi pracuję, bawię się i żyję, ponieważ, i jest w tym prawie fizyczny aspekt, ten hart ducha, ta siła, aby kontynuować, nawet jeśli czujesz się wyczerpany lub być może trochę emocjonalnie pokonany, ale...
GD: Nic o tym nie wiemy, prawda?
LD: Nie, nie osobiście (śmiech)...ale słyszałam. Ale to jest, to jest ta cecha po prostu kładzenia głowy... obraz, który mi się nasuwa, to kładzenie głowy w dół i po prostu kontynuowanie. I w pewnym sensie, jak patrzyłam na... Myślę, że Rada wie co robi, tak bym sądził, ale kiedy spojrzysz na to również w kategoriach roztropności, na to czego nas nauczyli, o czym mówili i czego nauczyli nas w zeszłym tygodniu z równowagą i umiarkowaniem, a teraz mówimy o tej formie męstwa, odwagi, dzielności, aby iść dalej, iść dalej i o tej jakości cierpliwości, kiedy wszyscy osiągamy różne fale frustracji, kiedy mamy ochotę albo skoczyć z klifu, albo zepchnąć kogoś z klifu, a jest to naprawdę ważna jakość.
GD: W rzeczy samej. Suzi, co cię czeka w związku z tym?
SM: Cóż, zgadzam się z tym wszystkim i coś, co do mnie dociera to fakt, że samo bycie tutaj na planecie w tym czasie wymaga hartu ducha i nawet jeśli nie myślimy, że go mamy lub że jesteśmy bardzo odważni, samo bycie tutaj, na które się zgodziliśmy, wymaga największego hartu ducha.
Myślę, że dopiero teraz staje się jasne, jakim wyzwaniem było posiadanie tego ludzkiego doświadczenia i o ile łatwiej będzie, kiedy przejdziemy na drugą stronę (śmiech).
GD: Chciałam podzielić się czymś z wami obojgiem i jest to istotne dla naszej dyskusji, są chwile, kiedy przygotowujemy program i wiem, myślę, że mówię za całą naszą trójkę, że są chwile, kiedy możemy czuć się jak 'ah! Jezu, nie wiem czy moje serce jest dziś naprawdę w to włożone" albo "Nie wiem czy jestem jeszcze do końca w tym miejscu" i wtedy włącza się muzyka i wznosi się we mnie tyle miłości i wdzięczności za to co robimy i uznania dla wszystkich słuchaczy i wsparcia jakie otrzymujemy, więc chciałem rozszerzyć moją wdzięczność dla was obojga i dla wszystkich wspaniałych słuchaczy, którzy śledzą nas od ponad roku i przyłączają się do tej podróży razem z nami. Chciałam więc poświęcić chwilę, aby wyrazić tę wdzięczność i uznanie.
SM: To wspaniale. Zgadzam się całkowicie i jestem również szczęśliwa, że tu jestem i jestem wdzięczna słuchaczom i wam, ponieważ, wiesz, masz dokładnie rację, jak tylko włącza się muzyka i jak tylko zaczynamy rozmawiać, to po prostu czuję się naprawdę wspaniale.
GD: Cóż Linda, czy chciałabyś zacząć od medytacji?
LD: Chciałabym. Ale chciałabym również powtórzyć to, co ty i Suzy powiedzieliście o naszych słuchaczach i ludziach, którzy przychodzą do naszych archiwów, ponieważ częścią hartu ducha jest poczucie celu, siła celu i robimy to razem, a samo bycie na tej planecie i stawianie stóp na podłodze każdego dnia jest, szczególnie czasami, ogromnym ćwiczeniem hartu ducha.
Tak więc, kontynuujcie, chłopaki, kontynuujcie.
Wibracja, kolor, promień, który Rada Miłości zidentyfikowała dla męstwa jest pomarańczowy. I jak wiecie, znajduje się on w naszym obszarze sakralnym lub w naszym brzuszku, więc zacznijmy ten poranek od pracy z odrobiną tego pomarańczu.
Dzisiaj będziemy kontynuować naszą serię na temat Boskich Jakości i będziemy rozmawiać o jakości męstwa, która obejmuje odwagę, wytrzymałość, wyrozumiałość, cierpliwość i wytrwałość. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o roztropności.
Witamy ponownie was dwie, witamy Lindę i Suzi.
Suzi Maresca: Dziękuję, dzień dobry.
Linda Dillon: Dzień dobry. To wspaniale być tutaj.
GD: Chciałam się tylko trochę zastanowić... zmieniliśmy dzień i godzinę audycji, zaczęliśmy to w zeszłym tygodniu, jak dobrze wiecie, a niektórzy z naszych słuchaczy mogą o tym nie wiedzieć i myślę, że to był naprawdę miły ruch pod wieloma względami. Nadal mamy zachowane wielu słuchaczy i wspaniałe komentarze i naprawdę cenimy sobie komentarze wszystkich i można podzielić się swoimi komentarzami na stronie show lub dotrzeć do nas poprzez BlogTalk Radio, jeśli kiedykolwiek masz coś, co chciałbyś podzielić się i może nie czuć się komfortowo, nie robiąc to na antenie.
Ale z pewnością to co tu robimy to wspólna podróż i zapraszamy wszystkich do komentowania i uczestnictwa, a jeśli jesteś dziś pod telefonem naciśnij #1 i podziel się trochę tym co cię czeka i jestem zachwycona, że Jezus dołączył do nas by porozmawiać o tej najbardziej istotnej i aktualnej jakości, męstwie.
Co was czeka Linda i Suzy w tym temacie?
SM: Proszę bardzo.
LD: Cóż, to interesujące, wiecie, ponieważ jak mówiłam wcześniej Suzi, uważam, że męstwo jest tym, co jest teraz w środku, w samym środku.
I z pewnością widziałam i widzę to w moim własnym życiu i z pewnością w życiu tych, z którymi pracuję, bawię się i żyję, ponieważ, i jest w tym prawie fizyczny aspekt, ten hart ducha, ta siła, aby kontynuować, nawet jeśli czujesz się wyczerpany lub być może trochę emocjonalnie pokonany, ale...
GD: Nic o tym nie wiemy, prawda?
LD: Nie, nie osobiście (śmiech)...ale słyszałam. Ale to jest, to jest ta cecha po prostu kładzenia głowy... obraz, który mi się nasuwa, to kładzenie głowy w dół i po prostu kontynuowanie. I w pewnym sensie, jak patrzyłam na... Myślę, że Rada wie co robi, tak bym sądził, ale kiedy spojrzysz na to również w kategoriach roztropności, na to czego nas nauczyli, o czym mówili i czego nauczyli nas w zeszłym tygodniu z równowagą i umiarkowaniem, a teraz mówimy o tej formie męstwa, odwagi, dzielności, aby iść dalej, iść dalej i o tej jakości cierpliwości, kiedy wszyscy osiągamy różne fale frustracji, kiedy mamy ochotę albo skoczyć z klifu, albo zepchnąć kogoś z klifu, a jest to naprawdę ważna jakość.
GD: W rzeczy samej. Suzi, co cię czeka w związku z tym?
SM: Cóż, zgadzam się z tym wszystkim i coś, co do mnie dociera to fakt, że samo bycie tutaj na planecie w tym czasie wymaga hartu ducha i nawet jeśli nie myślimy, że go mamy lub że jesteśmy bardzo odważni, samo bycie tutaj, na które się zgodziliśmy, wymaga największego hartu ducha.
Myślę, że dopiero teraz staje się jasne, jakim wyzwaniem było posiadanie tego ludzkiego doświadczenia i o ile łatwiej będzie, kiedy przejdziemy na drugą stronę (śmiech).
GD: Chciałam podzielić się czymś z wami obojgiem i jest to istotne dla naszej dyskusji, są chwile, kiedy przygotowujemy program i wiem, myślę, że mówię za całą naszą trójkę, że są chwile, kiedy możemy czuć się jak 'ah! Jezu, nie wiem czy moje serce jest dziś naprawdę w to włożone" albo "Nie wiem czy jestem jeszcze do końca w tym miejscu" i wtedy włącza się muzyka i wznosi się we mnie tyle miłości i wdzięczności za to co robimy i uznania dla wszystkich słuchaczy i wsparcia jakie otrzymujemy, więc chciałem rozszerzyć moją wdzięczność dla was obojga i dla wszystkich wspaniałych słuchaczy, którzy śledzą nas od ponad roku i przyłączają się do tej podróży razem z nami. Chciałam więc poświęcić chwilę, aby wyrazić tę wdzięczność i uznanie.
SM: To wspaniale. Zgadzam się całkowicie i jestem również szczęśliwa, że tu jestem i jestem wdzięczna słuchaczom i wam, ponieważ, wiesz, masz dokładnie rację, jak tylko włącza się muzyka i jak tylko zaczynamy rozmawiać, to po prostu czuję się naprawdę wspaniale.
GD: Cóż Linda, czy chciałabyś zacząć od medytacji?
LD: Chciałabym. Ale chciałabym również powtórzyć to, co ty i Suzy powiedzieliście o naszych słuchaczach i ludziach, którzy przychodzą do naszych archiwów, ponieważ częścią hartu ducha jest poczucie celu, siła celu i robimy to razem, a samo bycie na tej planecie i stawianie stóp na podłodze każdego dnia jest, szczególnie czasami, ogromnym ćwiczeniem hartu ducha.
Tak więc, kontynuujcie, chłopaki, kontynuujcie.
Wibracja, kolor, promień, który Rada Miłości zidentyfikowała dla męstwa jest pomarańczowy. I jak wiecie, znajduje się on w naszym obszarze sakralnym lub w naszym brzuszku, więc zacznijmy ten poranek od pracy z odrobiną tego pomarańczu.
GD: Linda, miałam uwagę, którą chciałam się podzielić zanim przejdziemy do medytacji. Chciałam tylko sprawdzić z wami obiema, że to, jak już wspomnieliśmy, jest podróż i jest to naprawdę bogata okazja do refleksji i dzielenia się tym, co się dla nas pojawia i tak, to może być naprawdę trudne czasami w tej wędrówce, szczególnie niższe wibracje 3-go, kiedy przechodzimy do wyższych wibracji, ale czy nie powiedzielibyście oboje, że to staje się coraz łatwiejsze w pozostawaniu w miłości i błogości i radości jest o wiele łatwiejsze i jest to coraz bardziej temat przewodni? Ja czuję się lepiej. Czy ty też to czujesz?
SM: Absolutnie. Absolutnie to czuję, to jest jak każde wyzwanie, w które trafiam, wiem, że ono minie, a pod tym wszystkim jest solidny jak skała fundament, że wiem, że to jest tylko ludzkie doświadczenie, wiesz, jakiekolwiek wyzwania, jakiekolwiek iluzje, z którymi się mierzymy, to jest tylko mała część naszego doświadczenia lub może to być duża część naszego doświadczenia, ale prawda w tej sprawie jest taka, że pod tym wszystkim wciąż jesteśmy wspaniałymi, świecącymi, pięknymi świetlistymi istotami boskimi.
LD: Tak, zgadzam się, Suzi, i staje się to coraz łatwiejsze i czasami faktycznie jakby szczypię się lub martwię o siebie, wiesz, że zawsze musisz mieć wymówkę, aby się martwić, prawda? Nie!
Ale martwię się, ponieważ czuję się oderwana i nie tyle czuję się oderwana od osoby, grupy czy sytuacji, ale tak jak Suzi powiedziała, czuję się bardziej oderwana od dramatyzmu sytuacji.
I to jest to, co myślę, że daje nam również męstwo, to jest jak ta opoka, to jest naprawdę mocny fundament, na którym można się oprzeć. Dramat może więc przychodzić i odchodzić jak fale na oceanie, a ty wciąż tam stoisz i wiesz, że prędzej czy później burza minie.
GD: Dobrze powiedziane. Okej Linda, głos należy do ciebie. Dziękuję wam obojgu za wasze komentarze na ten temat.
LD: Och! Dziękuję Grahamie, jesteś dla nas takim prawdziwym darem.
GD: (Śmiech) Dziękuję.
LD: Tak. Tak więc, uwielbiam robić ten program rano. Jestem osobą poranną, więc, zacznijmy nasz wspólny dzień po prostu relaksując się, zapadając się w swoim fotelu, albo w swoim łóżku, albo na podłodze, albo na swoim miejscu przy biurku, gdziekolwiek jesteś, może jesteś w samochodzie, i po prostu się zrelaksuj.
Uściskajcie siebie i podziękujcie sobie za to, że macie siłę, wytrzymałość i cierpliwość, aby być tutaj w tym czasie tak niesamowitych zmian.
I przytulcie się i wiedzcie, że nie tylko jesteście tutaj w tym czasie niesamowitej zmiany, ale że jesteście kluczową częścią tej zmiany i wszyscy jesteśmy połączeni i zjednoczeni i bez was, każdego z was słuchających, nie robilibyśmy tego.
Więc, przytulcie się i przytulcie się ponownie w imieniu Rady Miłości, a następnie ponownie w imieniu całego zespołu InLight Radio i wiedzcie, jak głęboko jesteście troskliwi i doceniani.
Kolorem męstwa jest pomarańczowy i nawet w odczuwaniu i myśleniu o pomarańczowym jest to jeden z bardziej solidnych kolorów.
Więc zacznijmy od wzięcia kilku głębokich oddechów pomarańczowego i piękna tego promienia, tego koloru.
Nie chodzi tylko o jego jasność i klarowność, ale o to, że możemy poczuć ten zapach i aromat.
Tak więc wdychajcie ten cudowny zapach pomarańczy, świeżo wyciśniętego soku pomarańczowego i wprowadźcie go przez nos i zanieście go aż do kości krzyżowej, do śledziony, do żołądka, może połóżcie rękę na brzuchu i poczujcie tę pomarańczę i tę czakrę, która się otwiera i wiruje.
A jest to czakra, która jest związana z twoją kreatywnością.
Więc to bardzo interesujące, że męstwo ma ten promień, ponieważ jest to związane z naszą zdolnością do tworzenia w naszym własnym życiu i na Nowej Ziemi.
Wdychajcie więc te nagietki, skórkę pomarańczową, brzoskwinię, kantalupę, kwiaty ognistej trawy, garbusa pomarańczowego, wdychajcie pomarańczę i smakujcie ją, poczujcie jak się relaksujecie i witacie w tej wspaniałej jakości męstwa.
A kiedy otworzysz tę czakrę, poczuj, jak wyrównuje się ona i aktywuje wszystkie inne czakry i po prostu bądź.
Pozdrawiam, Jestem Jezus Sananda, Jestem Yeshua.
GD: Witamy, witamy.
JS: Witam was, moi bracia i siostry i jest dla mnie przyjemnością i zaszczytem być tutaj tego dnia i mówić o tym pytaniu o męstwo, ponieważ jest wielu, w rzeczywistości większość Wywyższonych Istot, Mistrzów, tego, co uważacie za Mistrzów, waszych gwiezdnych braci i sióstr, archaniołów i wielu, wielu, wielu ludzkich istot, które mogłyby równie elokwentnie, może nawet bardziej, mówić o tym pytaniu o męstwo; z pewnością moja ukochana Magdalena, moja matka, mój ojciec Józef, a więc jest to dla mnie zaszczyt, że zostałem wybrany.
Męstwo bardziej niż jakakolwiek inna jakość, którą wcielacie, nie używam słowa 'praktykowanie', używam słowa 'wcielanie' w waszym sercu, umyśle, polu emocjonalnym, polu fizycznym, środowisku i planecie.
Ucieleśniacie męstwo być może nawet bardziej niż ja kiedykolwiek to robiłem jako człowiek.
Ale to nie jest konkurs, prawda?
To jest wzrost i to jest podróż i to jest przyjemność być z wami.
Praktykowałem męstwo i podczas gdy praktykowałem i wcielałem męstwo, w formie i poza nią, w różnych życiach i poza nimi, mówię do was tego dnia jako Yeshua, jako ten, którego znacie jako Jezusa. Mówię do was jako wasz brat Yeshi.
Jest to siła charakteru i celu, jest to wiedza w każdym włóknie i rdzeniu waszej istoty, nie że macie rację, ale że idziecie naprzód bez względu na wszystko.
Od tego chciałbym zacząć tę dyskusję, ponieważ na waszej planecie, a szczególnie w wielu społeczeństwach, to uzależnienie od posiadania racji jest bardzo silne i wiecie, że nie jest to to, o czym mówi męstwo.
W każdym życiu zdarzają się momenty, kiedy popełniacie błąd lub skręcacie w niewłaściwą stronę, lub myślicie, że skręcacie w niewłaściwą stronę, i używam słowa "myślicie", ponieważ jest to mentalny osąd, który nie pochodzi z miłości, lub że po prostu zbłądziliście z waszej ścieżki.
Tak, oczywiście, przebaczenie wchodzi w to, jeśli chodzi o waszą zdolność do przebaczenia innym, ale także do przebaczenia sobie.
Ale to, co jest jeszcze bardziej krytyczne, to hart ducha, to zdolność, wytrwałość, odwaga, męstwo, aby powrócić do centrum, i to do centrum, nie tylko Serca Miłości, Matki/Ojca Jedynego, ale do waszego centrum, a następnie wiedzieć, że "centrum" i "wasze centrum" nie różnią się od siebie.
A to, mój ukochany przyjacielu, wymaga odwagi.
Tak więc chciałem rozpocząć tę dyskusję o męstwie od tego rozróżnienia, że męstwo nie zawsze oznacza, że masz rację.
Prawość z pewnością nie oznacza, że zawsze macie rację, ale jest to pasja, jest to napęd i jest to tak głębokie poczucie zaangażowania, aby dokończyć i zrobić to, co obiecaliście w swoim sercu, w swoim umyśle, w swoim kontrakcie duszy, że zrobicie.
Bycie na waszej planecie, nawet tak jak ja chodziłem tysiące lat temu, nie jest łatwym zadaniem.
Pozwólcie, że się z wami pobawię... pomyślcie o tym... Nie jestem tylko człowiekiem, jestem Wcieleniem, Synem Matki/Ojca Jedynego.
O ile łatwiejsza mogłaby być moja podróż?
Idźcie na Ziemię, powiedzcie ludziom, żeby kochali się nawzajem, pokażcie im, jak to robić i praktykujcie to.
Może znajdą się jacyś ludzie przeciwko tobie, mogą być nawet gwałtowni i mogą cię zabić, ale nie ma to znaczenia, ponieważ jestem wiecznym duchem i po prostu wrócę do domu.
Więc, jak trudne to może być?
I śmieję się z wami i płaczę z wami, ponieważ czasami możemy zlekceważyć naszą podróż, ten prosty kontrakt duszy, to zadanie, które podjąłem w imieniu Matki było tak trudne.
Tak, pozwoliło mi to być Ekspresją tego, kim byłem i kim jestem, ale nawet w tym był konflikt rodzinny, nawet jako dziecko.
"Yeshus, czy musisz być tak głośny?
"Czy nie możesz po prostu słuchać nauk Rabina, zamiast je poprawiać?
"Wszyscy w wiosce uważają, że jesteś zarozumiały i zadufany w sobie, arogancki."
I oczywiście wysłuchałbym tych krytycznych uwag, ale wiedziałbym, że nie miałem tysięcy lat, aby dotrzeć do ludzi, tylko garstkę takich jak ty.
I miałem jasność co do tego, co mam robić i co chcę osiągnąć, nie tylko w służbie Matce, ale dlatego, że jest to znaczące i ważne w ludzkim, ziemskim sensie.
Widziałem ból i cierpienie ludzi i moich ludzi, ponieważ zapomnieli o miłości i wielu z nich popadło w system wierzeń grzmiącego, bolesnego, karzącego Boga.
Tak więc byłem tutaj z Nowym Poselstwem, próbując uzdrowić serca, a następnie rozprzestrzenić to poselstwo na cały świat, kiedy wielu nie uważało, że powinienem mówić poza moją wiarą.
Ale wiara była w jednym i była dostępna dla wszystkich.
Więc tak, ćwiczyłem się w męstwie i stawiałem jedną stopę przed drugą, a także miałem swoje ludzkie doświadczenia.
Miałem moje ukochane małżeństwo z Magdaleną, a to wymagało hartu ducha od nas obojga. Ona nie wyszła za mnie ślepo, ale z pełnym zrozumieniem tego, co nas czeka.
A jednak poszliśmy dalej, ponieważ nawet demonstracja naszej miłości, naszej zdolności do tworzenia i współtworzenia była ważna do pokazania. Ćwiczyłem hart ducha w obliczu śmierci mojego małego synka i na wiele sposobów, chociaż wiedziałem, że wrócił do domu, złamało nam to serce i czuliśmy, że w jakiś sposób zostaliśmy zapomniani lub zignorowani.
Teraz nie mówię o tym, abyście płakali, mówię o tym, ponieważ znam wyzwania, trudności, testy, jak o nich myśleliście, z którymi tak wielu z was się zmierzyło i mierzy się, ponieważ to, co robicie, tworzy całkowicie nowe oblicze planety.
A to oblicze zaczyna się od serc, umysłów i działań każdej istoty. Jest to niezwykle ambitne zadanie - siedem miliardów ludzi. Jesteście o wiele bardziej odważni niż ja.
Dlatego mówię o tym, ponieważ męstwo polega na trzymaniu się drogi, na wytrwałości, nawet gdy ci wokół mówią "nie". Chodzi o to, by spuścić głowę w dół, a potem mieć ją w pełni wyprostowaną i powiedzieć:
"Nie, wiem dokąd zmierzam i znam swoją misję i cel.
"Wiem, że moi gwiezdni bracia i siostry są tutaj, wiem, że nasze rządy, nasze instytucje, nasze systemy ekonomiczne zmienią się i ja to robię. Nie tylko wspieram to na odległość".
Jest to siła charakteru i celu, jest to wiedza w każdym włóknie i rdzeniu waszej istoty, nie że macie rację, ale że idziecie naprzód bez względu na wszystko.
Od tego chciałbym zacząć tę dyskusję, ponieważ na waszej planecie, a szczególnie w wielu społeczeństwach, to uzależnienie od posiadania racji jest bardzo silne i wiecie, że nie jest to to, o czym mówi męstwo.
W każdym życiu zdarzają się momenty, kiedy popełniacie błąd lub skręcacie w niewłaściwą stronę, lub myślicie, że skręcacie w niewłaściwą stronę, i używam słowa "myślicie", ponieważ jest to mentalny osąd, który nie pochodzi z miłości, lub że po prostu zbłądziliście z waszej ścieżki.
Tak, oczywiście, przebaczenie wchodzi w to, jeśli chodzi o waszą zdolność do przebaczenia innym, ale także do przebaczenia sobie.
Ale to, co jest jeszcze bardziej krytyczne, to hart ducha, to zdolność, wytrwałość, odwaga, męstwo, aby powrócić do centrum, i to do centrum, nie tylko Serca Miłości, Matki/Ojca Jedynego, ale do waszego centrum, a następnie wiedzieć, że "centrum" i "wasze centrum" nie różnią się od siebie.
A to, mój ukochany przyjacielu, wymaga odwagi.
Tak więc chciałem rozpocząć tę dyskusję o męstwie od tego rozróżnienia, że męstwo nie zawsze oznacza, że masz rację.
Prawość z pewnością nie oznacza, że zawsze macie rację, ale jest to pasja, jest to napęd i jest to tak głębokie poczucie zaangażowania, aby dokończyć i zrobić to, co obiecaliście w swoim sercu, w swoim umyśle, w swoim kontrakcie duszy, że zrobicie.
Bycie na waszej planecie, nawet tak jak ja chodziłem tysiące lat temu, nie jest łatwym zadaniem.
Pozwólcie, że się z wami pobawię... pomyślcie o tym... Nie jestem tylko człowiekiem, jestem Wcieleniem, Synem Matki/Ojca Jedynego.
O ile łatwiejsza mogłaby być moja podróż?
Idźcie na Ziemię, powiedzcie ludziom, żeby kochali się nawzajem, pokażcie im, jak to robić i praktykujcie to.
Może znajdą się jacyś ludzie przeciwko tobie, mogą być nawet gwałtowni i mogą cię zabić, ale nie ma to znaczenia, ponieważ jestem wiecznym duchem i po prostu wrócę do domu.
Więc, jak trudne to może być?
I śmieję się z wami i płaczę z wami, ponieważ czasami możemy zlekceważyć naszą podróż, ten prosty kontrakt duszy, to zadanie, które podjąłem w imieniu Matki było tak trudne.
Tak, pozwoliło mi to być Ekspresją tego, kim byłem i kim jestem, ale nawet w tym był konflikt rodzinny, nawet jako dziecko.
"Yeshus, czy musisz być tak głośny?
"Czy nie możesz po prostu słuchać nauk Rabina, zamiast je poprawiać?
"Wszyscy w wiosce uważają, że jesteś zarozumiały i zadufany w sobie, arogancki."
I oczywiście wysłuchałbym tych krytycznych uwag, ale wiedziałbym, że nie miałem tysięcy lat, aby dotrzeć do ludzi, tylko garstkę takich jak ty.
I miałem jasność co do tego, co mam robić i co chcę osiągnąć, nie tylko w służbie Matce, ale dlatego, że jest to znaczące i ważne w ludzkim, ziemskim sensie.
Widziałem ból i cierpienie ludzi i moich ludzi, ponieważ zapomnieli o miłości i wielu z nich popadło w system wierzeń grzmiącego, bolesnego, karzącego Boga.
Tak więc byłem tutaj z Nowym Poselstwem, próbując uzdrowić serca, a następnie rozprzestrzenić to poselstwo na cały świat, kiedy wielu nie uważało, że powinienem mówić poza moją wiarą.
Ale wiara była w jednym i była dostępna dla wszystkich.
Więc tak, ćwiczyłem się w męstwie i stawiałem jedną stopę przed drugą, a także miałem swoje ludzkie doświadczenia.
Miałem moje ukochane małżeństwo z Magdaleną, a to wymagało hartu ducha od nas obojga. Ona nie wyszła za mnie ślepo, ale z pełnym zrozumieniem tego, co nas czeka.
A jednak poszliśmy dalej, ponieważ nawet demonstracja naszej miłości, naszej zdolności do tworzenia i współtworzenia była ważna do pokazania. Ćwiczyłem hart ducha w obliczu śmierci mojego małego synka i na wiele sposobów, chociaż wiedziałem, że wrócił do domu, złamało nam to serce i czuliśmy, że w jakiś sposób zostaliśmy zapomniani lub zignorowani.
Teraz nie mówię o tym, abyście płakali, mówię o tym, ponieważ znam wyzwania, trudności, testy, jak o nich myśleliście, z którymi tak wielu z was się zmierzyło i mierzy się, ponieważ to, co robicie, tworzy całkowicie nowe oblicze planety.
A to oblicze zaczyna się od serc, umysłów i działań każdej istoty. Jest to niezwykle ambitne zadanie - siedem miliardów ludzi. Jesteście o wiele bardziej odważni niż ja.
Dlatego mówię o tym, ponieważ męstwo polega na trzymaniu się drogi, na wytrwałości, nawet gdy ci wokół mówią "nie". Chodzi o to, by spuścić głowę w dół, a potem mieć ją w pełni wyprostowaną i powiedzieć:
"Nie, wiem dokąd zmierzam i znam swoją misję i cel.
"Wiem, że moi gwiezdni bracia i siostry są tutaj, wiem, że nasze rządy, nasze instytucje, nasze systemy ekonomiczne zmienią się i ja to robię. Nie tylko wspieram to na odległość".
Fortitude jest bardzo zorientowana na działanie, więc chcę, żebyś wiedział, że nie podziwiam cię i nie czczę z daleka.
To jest trudne przejście.
Radosne? Tak.
Warte tego? Ponad to, co wiesz.
Ale nie udawajmy, że jest to łatwe. Wspieram was moi przyjaciele, moi bracia, moje siostry, moja rodzina. A teraz przerywam, ponieważ wasze pytania są zawsze mile widziane.
GD: Dziękuję Ci, Jezu, za tak bogate, aktualne i stosowne dzielenie się. Jestem tak urzeczona tym, czym się dzieliłeś, że zastanawiam się, mówiłeś o tym trochę... Słyszałam, jak mówiłeś, że ludzie na Ziemi ucieleśniają hart ducha być może bardziej niż ty kiedykolwiek to robiłeś i mówisz o wytrzymałości, odwadze i męstwie i kiedy myślę o tym, co osiągnąłeś tutaj i co zrobiłeś, szczególnie w następstwie tak osobistego wyzwania, trudno mi to ogarnąć i zastanawiam się, czy mógłbyś powiedzieć o tym więcej?
I znowu, trochę o tym mówiłeś, ale jak to jest, że to, co robimy, jest o wiele większe, nie większe, nie chcę sugerować, że to, co robi jedna osoba, jest nieistotne lub nie jest potężne i ważne, ale czy możesz po prostu odegrać to trochę bardziej? Jak to wygląda z twojej perspektywy?
JS: Ponieważ robicie to w obliczu niewielkiej ilości dowodów.
Robicie to, większość z was lub wielu z was bez wsparcia społeczności, rodziny, tak, macie swoją społeczność latarników, ale wielu z was, wasze rodziny, widzicie, ja miałem swoją rodzinę.
O tak, czasami mówili mi:
"Nie bądź taki widoczny, tylko drażnisz Rzymian."
Ale oni mnie wspierali. Moi bracia, moje siostry, moi kuzyni, moje ciotki, moi wujowie, moi uczniowie, moi naśladowcy, moi apostołowie, byłem otoczony wsparciem.
Czy ich wiara czasami się wahała? Tak.
Czy powracali do męstwa? Tak.
Tak więc to, co wielu z was robi, jest bardzo samotne i nawet podczas gdy jest to samotne, mówimy do was, Rada Miłości mówi do was:
"Nie wierzcie w iluzję czy fałszywy paradygmat oddzielenia czy izolacji."
I tak, od 12-12 jesteście w zjednoczonej siatce i możecie czuć się bardziej połączeni, bardziej zjednoczeni w sercu i celu niż kiedykolwiek, ale ucieleśniacie hart ducha, ponieważ często, często, zbyt często jak na mój gust, robicie to sami.
Więc kiedy mówię tak, macie swoją wspólnotę latarników, bardzo niewielu z was może wyjść przez frontowe drzwi i zapukać do drzwi sąsiada i powiedzieć:
"Przeżywam kryzys wiary.
"Czuję się taki opuszczony i zawiedziony. Czy możesz mnie przez to przeprowadzić?"
Teraz, męstwo jest cechą roztaczających drogę, wytyczających szlaki i podczas gdy to jest cudowne, może być również samotne, ponieważ wskazujesz drogę, więc tak naprawdę nie ma nikogo przed tobą lub obok ciebie, poza tą wspólnotą, którą w cudowny sposób budujesz.
Nie chcę tego bagatelizować, ale jesteście opoką, jeśli chodzi o waszą wytrwałość. Czy niektórzy z was zachwiali się w obliczu wydarzeń grudniowych?
Tak. Może kwestionowaliście swój hart ducha i swoją wiarę, swoje zaufanie, ale ja nie kwestionuję waszego hartu ducha, my nie kwestionujemy waszego hartu ducha.
Może potrzebujecie czasu? Być może.
Ale większość z was wciela go w życie, aż do punktu, tak jak ja, i wy powiedzielibyście:
"Wolałbym umrzeć, wolałbym wrócić do domu, w istocie, czyż nie wydaje się to czasem bardziej atrakcyjne?
"Ale wolałbym nie istnieć, niż zrezygnować z tego, co wiem, że jest prawdą i z mojej zdolności do przyczyniania się, aktywowania i bycia częścią Powrotu Miłości, budowania Nowej Ziemi.
"Jest to jedyny powód, dla którego tu jestem i nie poddam się."
Więc tak, dlatego wspominam o moim wsparciu, o naszym wsparciu.
Ale nie lekceważcie tego, że jesteście ucieleśnieniem hartu ducha.
GD: Dzięki, że mówisz o tym trochę więcej. Jest to naprawdę pomocne i myślę, że prawdopodobnie będzie pomocne dla tych, którzy słuchają. I zanim zadam moje następne pytanie, chcę zachęcić ludzi, którzy słuchają teraz przez telefon, jeśli naciśniecie #1, to da Suzi możliwość, aby wiedziała, że macie coś, czym chcielibyście się podzielić, a jeśli chodzi o dzielenie się, to może to być sposób pokazania lub zaprezentowania lub podzielenia się tym, jak okazaliście hart ducha na swojej ścieżce i swojej podróży.
Myślę, wiem, że kiedy wszyscy razem idziemy tą drogą, tak pomocne i ważne jest dzielenie się, refleksja i słuchanie innych i tego, jak oni to robią. Zachęcam cię więc, abyś podzielił się trochę na ten temat, jeśli chcesz, zachęcam cię do zadawania pytań lub dzielenia się swoimi komentarzami.
Czy możesz powiedzieć, Jezu, o tym wewnętrznym kompasie, intuicji, wiedzy, która jest tak ważna, kiedy myślimy o męstwie?
JS: Tak i ten kompas to nie tylko twoje wewnętrzne przewodnictwo, twoja intuicja, ale jest to zrównoważone przez wiarę i zaufanie, ale jeden z was powiedział, że wiedza o przejściu do piątego wymiaru jest tym poczuciem intuicji rosnącym w siłę i silniejszym, bardziej jasnym, tym poczuciem wiedzy, nie myślenia, na pewno nie zgadywania.
I to jest coś, co jest powiększane każdego dnia w każdym z was i dlatego wspomniałem, jak zaczęliśmy tę rozmowę, że słuchacie swojego wewnętrznego kompasu, tej intuicji, ponieważ wiecie, kiedy zbaczacie z kursu, kiedy nie jesteście prawdziwą północą i ważne jest, jeśli nie codziennie, to na pewno regularnie, a nie tylko okresowo, aby sprawdzić siebie.
Czy jestem na kursie?
Nie na kursie, który określiła dla ciebie grupa, rodzice, żona czy mąż, nie na tym, czego oczekuje lub spodziewa się po tobie społeczeństwo, ale na tym, czego ty pragniesz?
Czy jesteś w zgodzie ze swoją misją i celem?
A robiąc to, co również robisz, mówisz:
"Czy podążam najbardziej efektywną ścieżką?"
Teraz używam tego słowa "efektywna" lub "zaplanowana" raczej niż najłatwiejsza, ponieważ są czasy w podróżach niektórych ludzi, kiedy będą wspinać się na Himalaje, zamiast przejść przez przełęcz, ponieważ to jest ich misja i cel i demonstrują i uczą tej siły.
Ale nie myślcie lub wierzcie, że podjęcie najtrudniejszej podróży jest także w jakiś sposób ćwiczeniem męstwa.
Hart ducha jest zawsze połączony z kompasem i drogim sercem, z tym, z czym możesz sobie poradzić, ze zdrowym rozsądkiem.
Nie chcemy zniszczyć logiki, wręcz przeciwnie, podnosimy ją na nowy poziom.
GD: Doceniam to, czym się dzielisz o tym, że kiedy zbaczamy z kursu, jest okazja do ponownej oceny, ponownej oceny, i oczywiście parafrazuję, kiedy zbaczamy z kursu lub kiedy jesteśmy poza zestrojeniem, myślę, że ty lub Linda mówiliście o tym wcześniej, tak ważne jest, aby rozszerzyć na siebie przebaczenie i współczucie i samo empatię, ponieważ to jest, to może być bardzo trudne i może czuć się odizolowane i samotne czasami, kiedy wkraczamy w nieznane i ustanawiamy nowy paradygmat, nowy sposób bycia i czuję, że to naprawdę ważne, aby to podkreślić, aby być delikatnym dla siebie.
JS: Jesteście współczesnymi odkrywcami.
Jesteście poszukiwaczami przygód i tak, sprawdzajcie swój kurs, ale również nie wahajcie się, moi drodzy przyjaciele, pytać o drogę.
Możemy pomóc wskazać drogę, wiecie.
GD: Chciałabym wprowadzić Jelenę. Jelena witamy w programie, jakie jest twoje dzisiejsze pytanie lub komentarz?
Jelena: Dziękuję, dziękuję. Linda, witam i chciałam zapytać, nie jestem pewna, czy mam właściwą dokładną koncepcję, ale ponieważ jesteśmy bardziej zorientowani w 5 wymiarze i korygujemy nasz kurs, co być może powstrzymuje nas lub może zniekształca naszą prawdziwą korektę kursu.
Chodzi mi o to, czy są to lekcje, których się uczymy, że schodzimy z kursu i wracamy na niego? Czy to w starym 3D było może ego? Na co moglibyśmy zwrócić uwagę, aby to udoskonalić, gdy działamy w wyższej świadomości?
LD: Mówi Linda i to jest naprawdę dobre pytanie, Jelena, ponieważ jak mówisz, to co teraz robimy to ustawianie naszych kompasów dla 5-tego, innego pola elektromagnetycznego na początek.
Jedną z rzeczy, która pojawiła się w jednej z sobotnich telekonferencji kilka tygodni temu, był nowy sposób zakotwiczenia na Gai.
I tak, myślę, że w kategoriach pójścia naprzód, że jedną z najważniejszych rzeczy, które robimy jest po pierwsze, ponieważ jest to tak ważna część Wzniesienia, jak również, jest upewnienie się, że jesteśmy w pełni zakotwiczeni, a proces ten jest trochę inny niż to, jak tradycyjnie zakotwiczyliśmy.
Tak więc wchodzicie do swojego serca, a tam właśnie zakotwiczona jest cała praca, którą wykonujemy podczas tego Wzniesienia i wszystko, spuszczacie swój sznur w dół, jak zawsze, w dół przez kanał centralny lub w dół przez czakry do korzenia.
Sznur wychodzi na zewnątrz i zaczepia się o Gaję.
To jest pierwszy kawałek. Ale to, co widzę, jak zawsze to widziałam, to że idzie on w dół, w dół, w dół, w dół, w dół przez podłogę, i robiliśmy to ćwiczenie w tym programie, w dół przez podłogę, warstwy gazowe.
Teraz widzę, jak mój sznur zahacza o siebie, to prawie tak, jakby robił zwrot w tył i szedł w górę do piątego wymiaru i zahaczał o serce Gai.
Drugi kawałek tego jest sznurem lub laserowym promieniem światła, który wychodzi bezpośrednio z waszego serca, bezpośrednio jak szmaragdowozielony laserowy promień światła lub sznur, który idzie bezpośrednio do serca Gai.
Więc dosłownie łączymy się z Gają w nowej rzeczywistości, w nowym elektromagnetycznym doświadczeniu, w Nowej Drodze, tak, że nie jesteśmy w żaden sposób zakotwiczeni do tej starej 3.
Więc jeśli chodzi o podążanie za naszą intuicją, jeśli jesteśmy podłączeni i kierujemy nasz kompas w niewłaściwe miejsce, wtedy będziemy otrzymywać błędne informacje, informacje, które nie będą nam pomagać.
Więc bardziej niż kiedykolwiek jest to również sama Gaja, mam na myśli, że wczoraj w An Hour With An Angel mówiła do nas, a my świętowaliśmy Dzień Nowej Ziemi w Walentynki, mówiąc nam, jak bardzo jest chętna, aby nam pomóc.
Jedną z istot, o których myślałem, że mogłyby wystąpić dzisiaj i mówić o męstwie, była w rzeczywistości Gaja, ponieważ jeśli ktokolwiek praktykował męstwo, to właśnie ona.
Upewnij się więc, jeśli chodzi o kierunek, że kierujesz swój kompas tam, gdzie chcesz być.
Czy to ma sens?
Jelena: Um-huh, zastanawiam się tylko, gdy mówisz, być może wskoczę w małą oddzielną notatkę poboczną, ale w czym Gaja jest zakotwiczona i co jest sercem Gai? Jest to bardziej obraz dla tych z nas, którzy są ciekawi.
LD: Gaja jest zakotwiczona w sercu...gdzie ona się zakotwicza? Czy to jest pytanie?
Ona jest zakotwiczona, połączona z Sercem Jednego, więc to jest jej sznur i jej punkt zakotwiczenia.
I obraz, który mam o Gai i jeśli ktoś z was ma, cóż, mam nadzieję, że wszyscy z was czytali Wielkie Przebudzenie, ale ten obraz, który widzę z Gają to piękna stara kobieta, wiecie jedna z tych starszych pań, której twarz promienieje światłem, i ona jakby wygląda na rdzenną, ale nie dałbym jej kultury, ponieważ ona jest poza tym.
Ale ona jest tą starożytną, starożytną mądrą istotą i stoi tam i czeka, a kiedy dasz jej swoje sznury, a ona ma ich jak bukiety, ona po prostu weźmie je i przytuli do swojego serca i mocno cię obejmie.
Więc widzę ją jako babcię, typ starożytnej babci i zawsze mam ten sam obraz, po prostu ją kocham.
Jelena: Czym jest serce Gai?
LD: Serce Gai jest jej rdzeniem, jest jej sercem, jest jej duszą.
Jelena: Um-huh, ponieważ ona jest czującą istotą.
LD: Tak. Jest ona czującą istotą, która rozpoczęła swoją podróż jako archanioł, a następnie przyjęła formę planety, aby służyć Matce.
Więc jeśli pomyślimy, że nasza podróż, w tym życiu lub nawet to, co mówił Yeshua, jego podróż, to jest to garstka lat. Ona jest w tej służbie od długiego, długiego czasu.
GD: Jelena, dziękuję ci bardzo za dzisiejszą rozmowę.
Jelena: Dziękuję ci bardzo. Dziękuję wszystkim.
GD: Mam słuchacza, który napisał z pytaniem, Jezu, czy mógłbyś proszę odpowiedzieć na to. Prosi Cię, abyś przemówił o akcie odwagi, który każe nam wyjść z naszych lęków poprzez akt samo obecności i zajęcie stanowiska, intencjonalne i świadome odłożenie naszych lęków na bok. Czy mógłbyś o tym powiedzieć, proszę?
JS: Ja Jestem Yeshua i tak, będę kontynuował.
Kluczem, mój drogi przyjacielu, jest również objęcie twojego strachu.
A ty mówisz nie, nie, panie, ja chcę wykorzenić mój strach.
A ja ci powiem, że kiedy ogarniasz strach, on przekształca się w odwagę, w męstwo, o którym mówisz.
Częścią męstwa jest kroczenie naprzód i trzymanie się kursu bycia swoją siłą i celem, nawet kiedy się boisz.
Kiedy zostałem aresztowany - i tak, wiele się mówi o moim aresztowaniu, prześladowaniu, ofierze na krzyżu - ale pozwólcie, że wam powiem, że byłem aresztowany wiele razy.
Kiedy byłem aresztowany, bałem się, nie tyle bałem się o fizyczną krzywdę, która mogłaby mnie spotkać z rąk tych prześladowców, którzy nie chcieli, abym mówił prawdę.
Bałem się dwóch rzeczy: wpływu na moją rodzinę i dalszą rodzinę, na moich naśladowców, przyjaciół, ponieważ nie miałem ani jednego naśladowcy, który nie byłby drogi mojemu sercu; a drugą nadrzędną obawą było to, że zostanę uciszony, że nie będę wystarczająco silny, że zostanę zastraszony i nie będę mówił prawdy lub kontynuował.
To były prawdziwe lęki.
Nie chodzi o to, że nigdy nie doświadczyłem strachu ani nie modliłem się o odwagę i męstwo, by czynić to, co wiedziałem, nie tylko to, co obiecałem, ale to, co było właściwe.
To, w czym pomaga wam męstwo, a zakotwiczam je dziś w każdym z waszych serc, pozwala wam iść naprzód pomimo tego.
Sam akt kroczenia naprzód, nie w wielkim stylu, ponieważ nie chcecie sprawić, aby wasz przeciwnik czuł, że musi was pokonać, nauczyłem się tego, ale kroczcie naprzód w sposób, który eliminuje, rozpuszcza wasz strach, ponieważ go obejmujecie.
Mówisz:
"Tak, boję się i robię to tak czy inaczej".
I jak tylko to zrobisz Michał jest z tobą, Ja Jestem z tobą, Jophiel ma twoje plecy.
Zacznijcie na małe sposoby, aby rzucić wyzwanie waszej strefie komfortu, ale nie zostawiajcie was odsłoniętych i czujących się zbyt bezbronnymi.
Więc być może jest to wyrażanie swojej prawdy przyjacielowi, koledze, i czy mogę to powiedzieć:
"Nie traktuj siebie zbyt poważnie".
Kiedy zakwestionowaliśmy status quo często używamy narzędzia humoru.
Używam historii, często przypowieści, ponieważ to bawiło, wszyscy zrozumieli przekaz, ale nie sprawiało, że ludzie czuli się nadmiernie defensywni.
Zawsze chcesz dać osobie, do której mówisz, w sytuacji, którą zmieniasz, pole do manewru, aby nie czuła, że jej plecy są przy ścianie.
To jest życzliwość, to jest rozwaga i to jest hart ducha.
To jest hart ducha połączony z rozwagą, znajomość równowagi, dokładnej miary tego, co należy zrobić.
Mam nadzieję, że to odpowiada na twoje pytanie.
GD: Dziękuję, że się do tego odniosłaś. Suzy, masz pytanie.
SM: Cześć Yeshua. Pozdrawiam. To jest tak cudowne, że mogę mówić do ciebie w ten sposób, mój bracie.
To jest trudne przejście.
Radosne? Tak.
Warte tego? Ponad to, co wiesz.
Ale nie udawajmy, że jest to łatwe. Wspieram was moi przyjaciele, moi bracia, moje siostry, moja rodzina. A teraz przerywam, ponieważ wasze pytania są zawsze mile widziane.
GD: Dziękuję Ci, Jezu, za tak bogate, aktualne i stosowne dzielenie się. Jestem tak urzeczona tym, czym się dzieliłeś, że zastanawiam się, mówiłeś o tym trochę... Słyszałam, jak mówiłeś, że ludzie na Ziemi ucieleśniają hart ducha być może bardziej niż ty kiedykolwiek to robiłeś i mówisz o wytrzymałości, odwadze i męstwie i kiedy myślę o tym, co osiągnąłeś tutaj i co zrobiłeś, szczególnie w następstwie tak osobistego wyzwania, trudno mi to ogarnąć i zastanawiam się, czy mógłbyś powiedzieć o tym więcej?
I znowu, trochę o tym mówiłeś, ale jak to jest, że to, co robimy, jest o wiele większe, nie większe, nie chcę sugerować, że to, co robi jedna osoba, jest nieistotne lub nie jest potężne i ważne, ale czy możesz po prostu odegrać to trochę bardziej? Jak to wygląda z twojej perspektywy?
JS: Ponieważ robicie to w obliczu niewielkiej ilości dowodów.
Robicie to, większość z was lub wielu z was bez wsparcia społeczności, rodziny, tak, macie swoją społeczność latarników, ale wielu z was, wasze rodziny, widzicie, ja miałem swoją rodzinę.
O tak, czasami mówili mi:
"Nie bądź taki widoczny, tylko drażnisz Rzymian."
Ale oni mnie wspierali. Moi bracia, moje siostry, moi kuzyni, moje ciotki, moi wujowie, moi uczniowie, moi naśladowcy, moi apostołowie, byłem otoczony wsparciem.
Czy ich wiara czasami się wahała? Tak.
Czy powracali do męstwa? Tak.
Tak więc to, co wielu z was robi, jest bardzo samotne i nawet podczas gdy jest to samotne, mówimy do was, Rada Miłości mówi do was:
"Nie wierzcie w iluzję czy fałszywy paradygmat oddzielenia czy izolacji."
I tak, od 12-12 jesteście w zjednoczonej siatce i możecie czuć się bardziej połączeni, bardziej zjednoczeni w sercu i celu niż kiedykolwiek, ale ucieleśniacie hart ducha, ponieważ często, często, zbyt często jak na mój gust, robicie to sami.
Więc kiedy mówię tak, macie swoją wspólnotę latarników, bardzo niewielu z was może wyjść przez frontowe drzwi i zapukać do drzwi sąsiada i powiedzieć:
"Przeżywam kryzys wiary.
"Czuję się taki opuszczony i zawiedziony. Czy możesz mnie przez to przeprowadzić?"
Teraz, męstwo jest cechą roztaczających drogę, wytyczających szlaki i podczas gdy to jest cudowne, może być również samotne, ponieważ wskazujesz drogę, więc tak naprawdę nie ma nikogo przed tobą lub obok ciebie, poza tą wspólnotą, którą w cudowny sposób budujesz.
Nie chcę tego bagatelizować, ale jesteście opoką, jeśli chodzi o waszą wytrwałość. Czy niektórzy z was zachwiali się w obliczu wydarzeń grudniowych?
Tak. Może kwestionowaliście swój hart ducha i swoją wiarę, swoje zaufanie, ale ja nie kwestionuję waszego hartu ducha, my nie kwestionujemy waszego hartu ducha.
Może potrzebujecie czasu? Być może.
Ale większość z was wciela go w życie, aż do punktu, tak jak ja, i wy powiedzielibyście:
"Wolałbym umrzeć, wolałbym wrócić do domu, w istocie, czyż nie wydaje się to czasem bardziej atrakcyjne?
"Ale wolałbym nie istnieć, niż zrezygnować z tego, co wiem, że jest prawdą i z mojej zdolności do przyczyniania się, aktywowania i bycia częścią Powrotu Miłości, budowania Nowej Ziemi.
"Jest to jedyny powód, dla którego tu jestem i nie poddam się."
Więc tak, dlatego wspominam o moim wsparciu, o naszym wsparciu.
Ale nie lekceważcie tego, że jesteście ucieleśnieniem hartu ducha.
GD: Dzięki, że mówisz o tym trochę więcej. Jest to naprawdę pomocne i myślę, że prawdopodobnie będzie pomocne dla tych, którzy słuchają. I zanim zadam moje następne pytanie, chcę zachęcić ludzi, którzy słuchają teraz przez telefon, jeśli naciśniecie #1, to da Suzi możliwość, aby wiedziała, że macie coś, czym chcielibyście się podzielić, a jeśli chodzi o dzielenie się, to może to być sposób pokazania lub zaprezentowania lub podzielenia się tym, jak okazaliście hart ducha na swojej ścieżce i swojej podróży.
Myślę, wiem, że kiedy wszyscy razem idziemy tą drogą, tak pomocne i ważne jest dzielenie się, refleksja i słuchanie innych i tego, jak oni to robią. Zachęcam cię więc, abyś podzielił się trochę na ten temat, jeśli chcesz, zachęcam cię do zadawania pytań lub dzielenia się swoimi komentarzami.
Czy możesz powiedzieć, Jezu, o tym wewnętrznym kompasie, intuicji, wiedzy, która jest tak ważna, kiedy myślimy o męstwie?
JS: Tak i ten kompas to nie tylko twoje wewnętrzne przewodnictwo, twoja intuicja, ale jest to zrównoważone przez wiarę i zaufanie, ale jeden z was powiedział, że wiedza o przejściu do piątego wymiaru jest tym poczuciem intuicji rosnącym w siłę i silniejszym, bardziej jasnym, tym poczuciem wiedzy, nie myślenia, na pewno nie zgadywania.
I to jest coś, co jest powiększane każdego dnia w każdym z was i dlatego wspomniałem, jak zaczęliśmy tę rozmowę, że słuchacie swojego wewnętrznego kompasu, tej intuicji, ponieważ wiecie, kiedy zbaczacie z kursu, kiedy nie jesteście prawdziwą północą i ważne jest, jeśli nie codziennie, to na pewno regularnie, a nie tylko okresowo, aby sprawdzić siebie.
Czy jestem na kursie?
Nie na kursie, który określiła dla ciebie grupa, rodzice, żona czy mąż, nie na tym, czego oczekuje lub spodziewa się po tobie społeczeństwo, ale na tym, czego ty pragniesz?
Czy jesteś w zgodzie ze swoją misją i celem?
A robiąc to, co również robisz, mówisz:
"Czy podążam najbardziej efektywną ścieżką?"
Teraz używam tego słowa "efektywna" lub "zaplanowana" raczej niż najłatwiejsza, ponieważ są czasy w podróżach niektórych ludzi, kiedy będą wspinać się na Himalaje, zamiast przejść przez przełęcz, ponieważ to jest ich misja i cel i demonstrują i uczą tej siły.
Ale nie myślcie lub wierzcie, że podjęcie najtrudniejszej podróży jest także w jakiś sposób ćwiczeniem męstwa.
Hart ducha jest zawsze połączony z kompasem i drogim sercem, z tym, z czym możesz sobie poradzić, ze zdrowym rozsądkiem.
Nie chcemy zniszczyć logiki, wręcz przeciwnie, podnosimy ją na nowy poziom.
GD: Doceniam to, czym się dzielisz o tym, że kiedy zbaczamy z kursu, jest okazja do ponownej oceny, ponownej oceny, i oczywiście parafrazuję, kiedy zbaczamy z kursu lub kiedy jesteśmy poza zestrojeniem, myślę, że ty lub Linda mówiliście o tym wcześniej, tak ważne jest, aby rozszerzyć na siebie przebaczenie i współczucie i samo empatię, ponieważ to jest, to może być bardzo trudne i może czuć się odizolowane i samotne czasami, kiedy wkraczamy w nieznane i ustanawiamy nowy paradygmat, nowy sposób bycia i czuję, że to naprawdę ważne, aby to podkreślić, aby być delikatnym dla siebie.
JS: Jesteście współczesnymi odkrywcami.
Jesteście poszukiwaczami przygód i tak, sprawdzajcie swój kurs, ale również nie wahajcie się, moi drodzy przyjaciele, pytać o drogę.
Możemy pomóc wskazać drogę, wiecie.
GD: Chciałabym wprowadzić Jelenę. Jelena witamy w programie, jakie jest twoje dzisiejsze pytanie lub komentarz?
Jelena: Dziękuję, dziękuję. Linda, witam i chciałam zapytać, nie jestem pewna, czy mam właściwą dokładną koncepcję, ale ponieważ jesteśmy bardziej zorientowani w 5 wymiarze i korygujemy nasz kurs, co być może powstrzymuje nas lub może zniekształca naszą prawdziwą korektę kursu.
Chodzi mi o to, czy są to lekcje, których się uczymy, że schodzimy z kursu i wracamy na niego? Czy to w starym 3D było może ego? Na co moglibyśmy zwrócić uwagę, aby to udoskonalić, gdy działamy w wyższej świadomości?
LD: Mówi Linda i to jest naprawdę dobre pytanie, Jelena, ponieważ jak mówisz, to co teraz robimy to ustawianie naszych kompasów dla 5-tego, innego pola elektromagnetycznego na początek.
Jedną z rzeczy, która pojawiła się w jednej z sobotnich telekonferencji kilka tygodni temu, był nowy sposób zakotwiczenia na Gai.
I tak, myślę, że w kategoriach pójścia naprzód, że jedną z najważniejszych rzeczy, które robimy jest po pierwsze, ponieważ jest to tak ważna część Wzniesienia, jak również, jest upewnienie się, że jesteśmy w pełni zakotwiczeni, a proces ten jest trochę inny niż to, jak tradycyjnie zakotwiczyliśmy.
Tak więc wchodzicie do swojego serca, a tam właśnie zakotwiczona jest cała praca, którą wykonujemy podczas tego Wzniesienia i wszystko, spuszczacie swój sznur w dół, jak zawsze, w dół przez kanał centralny lub w dół przez czakry do korzenia.
Sznur wychodzi na zewnątrz i zaczepia się o Gaję.
To jest pierwszy kawałek. Ale to, co widzę, jak zawsze to widziałam, to że idzie on w dół, w dół, w dół, w dół, w dół przez podłogę, i robiliśmy to ćwiczenie w tym programie, w dół przez podłogę, warstwy gazowe.
Teraz widzę, jak mój sznur zahacza o siebie, to prawie tak, jakby robił zwrot w tył i szedł w górę do piątego wymiaru i zahaczał o serce Gai.
Drugi kawałek tego jest sznurem lub laserowym promieniem światła, który wychodzi bezpośrednio z waszego serca, bezpośrednio jak szmaragdowozielony laserowy promień światła lub sznur, który idzie bezpośrednio do serca Gai.
Więc dosłownie łączymy się z Gają w nowej rzeczywistości, w nowym elektromagnetycznym doświadczeniu, w Nowej Drodze, tak, że nie jesteśmy w żaden sposób zakotwiczeni do tej starej 3.
Więc jeśli chodzi o podążanie za naszą intuicją, jeśli jesteśmy podłączeni i kierujemy nasz kompas w niewłaściwe miejsce, wtedy będziemy otrzymywać błędne informacje, informacje, które nie będą nam pomagać.
Więc bardziej niż kiedykolwiek jest to również sama Gaja, mam na myśli, że wczoraj w An Hour With An Angel mówiła do nas, a my świętowaliśmy Dzień Nowej Ziemi w Walentynki, mówiąc nam, jak bardzo jest chętna, aby nam pomóc.
Jedną z istot, o których myślałem, że mogłyby wystąpić dzisiaj i mówić o męstwie, była w rzeczywistości Gaja, ponieważ jeśli ktokolwiek praktykował męstwo, to właśnie ona.
Upewnij się więc, jeśli chodzi o kierunek, że kierujesz swój kompas tam, gdzie chcesz być.
Czy to ma sens?
Jelena: Um-huh, zastanawiam się tylko, gdy mówisz, być może wskoczę w małą oddzielną notatkę poboczną, ale w czym Gaja jest zakotwiczona i co jest sercem Gai? Jest to bardziej obraz dla tych z nas, którzy są ciekawi.
LD: Gaja jest zakotwiczona w sercu...gdzie ona się zakotwicza? Czy to jest pytanie?
Ona jest zakotwiczona, połączona z Sercem Jednego, więc to jest jej sznur i jej punkt zakotwiczenia.
I obraz, który mam o Gai i jeśli ktoś z was ma, cóż, mam nadzieję, że wszyscy z was czytali Wielkie Przebudzenie, ale ten obraz, który widzę z Gają to piękna stara kobieta, wiecie jedna z tych starszych pań, której twarz promienieje światłem, i ona jakby wygląda na rdzenną, ale nie dałbym jej kultury, ponieważ ona jest poza tym.
Ale ona jest tą starożytną, starożytną mądrą istotą i stoi tam i czeka, a kiedy dasz jej swoje sznury, a ona ma ich jak bukiety, ona po prostu weźmie je i przytuli do swojego serca i mocno cię obejmie.
Więc widzę ją jako babcię, typ starożytnej babci i zawsze mam ten sam obraz, po prostu ją kocham.
Jelena: Czym jest serce Gai?
LD: Serce Gai jest jej rdzeniem, jest jej sercem, jest jej duszą.
Jelena: Um-huh, ponieważ ona jest czującą istotą.
LD: Tak. Jest ona czującą istotą, która rozpoczęła swoją podróż jako archanioł, a następnie przyjęła formę planety, aby służyć Matce.
Więc jeśli pomyślimy, że nasza podróż, w tym życiu lub nawet to, co mówił Yeshua, jego podróż, to jest to garstka lat. Ona jest w tej służbie od długiego, długiego czasu.
GD: Jelena, dziękuję ci bardzo za dzisiejszą rozmowę.
Jelena: Dziękuję ci bardzo. Dziękuję wszystkim.
GD: Mam słuchacza, który napisał z pytaniem, Jezu, czy mógłbyś proszę odpowiedzieć na to. Prosi Cię, abyś przemówił o akcie odwagi, który każe nam wyjść z naszych lęków poprzez akt samo obecności i zajęcie stanowiska, intencjonalne i świadome odłożenie naszych lęków na bok. Czy mógłbyś o tym powiedzieć, proszę?
JS: Ja Jestem Yeshua i tak, będę kontynuował.
Kluczem, mój drogi przyjacielu, jest również objęcie twojego strachu.
A ty mówisz nie, nie, panie, ja chcę wykorzenić mój strach.
A ja ci powiem, że kiedy ogarniasz strach, on przekształca się w odwagę, w męstwo, o którym mówisz.
Częścią męstwa jest kroczenie naprzód i trzymanie się kursu bycia swoją siłą i celem, nawet kiedy się boisz.
Kiedy zostałem aresztowany - i tak, wiele się mówi o moim aresztowaniu, prześladowaniu, ofierze na krzyżu - ale pozwólcie, że wam powiem, że byłem aresztowany wiele razy.
Kiedy byłem aresztowany, bałem się, nie tyle bałem się o fizyczną krzywdę, która mogłaby mnie spotkać z rąk tych prześladowców, którzy nie chcieli, abym mówił prawdę.
Bałem się dwóch rzeczy: wpływu na moją rodzinę i dalszą rodzinę, na moich naśladowców, przyjaciół, ponieważ nie miałem ani jednego naśladowcy, który nie byłby drogi mojemu sercu; a drugą nadrzędną obawą było to, że zostanę uciszony, że nie będę wystarczająco silny, że zostanę zastraszony i nie będę mówił prawdy lub kontynuował.
To były prawdziwe lęki.
Nie chodzi o to, że nigdy nie doświadczyłem strachu ani nie modliłem się o odwagę i męstwo, by czynić to, co wiedziałem, nie tylko to, co obiecałem, ale to, co było właściwe.
To, w czym pomaga wam męstwo, a zakotwiczam je dziś w każdym z waszych serc, pozwala wam iść naprzód pomimo tego.
Sam akt kroczenia naprzód, nie w wielkim stylu, ponieważ nie chcecie sprawić, aby wasz przeciwnik czuł, że musi was pokonać, nauczyłem się tego, ale kroczcie naprzód w sposób, który eliminuje, rozpuszcza wasz strach, ponieważ go obejmujecie.
Mówisz:
"Tak, boję się i robię to tak czy inaczej".
I jak tylko to zrobisz Michał jest z tobą, Ja Jestem z tobą, Jophiel ma twoje plecy.
Zacznijcie na małe sposoby, aby rzucić wyzwanie waszej strefie komfortu, ale nie zostawiajcie was odsłoniętych i czujących się zbyt bezbronnymi.
Więc być może jest to wyrażanie swojej prawdy przyjacielowi, koledze, i czy mogę to powiedzieć:
"Nie traktuj siebie zbyt poważnie".
Kiedy zakwestionowaliśmy status quo często używamy narzędzia humoru.
Używam historii, często przypowieści, ponieważ to bawiło, wszyscy zrozumieli przekaz, ale nie sprawiało, że ludzie czuli się nadmiernie defensywni.
Zawsze chcesz dać osobie, do której mówisz, w sytuacji, którą zmieniasz, pole do manewru, aby nie czuła, że jej plecy są przy ścianie.
To jest życzliwość, to jest rozwaga i to jest hart ducha.
To jest hart ducha połączony z rozwagą, znajomość równowagi, dokładnej miary tego, co należy zrobić.
Mam nadzieję, że to odpowiada na twoje pytanie.
GD: Dziękuję, że się do tego odniosłaś. Suzy, masz pytanie.
SM: Cześć Yeshua. Pozdrawiam. To jest tak cudowne, że mogę mówić do ciebie w ten sposób, mój bracie.
Moje pytanie dotyczy, moje wizje stały się...wydaje się, że bardziej uproszczone, ale również o wiele wspanialsze i w moich wizjach widzę siebie jako łączącego się i będącego jednym z ziemią i będącego jednym ze słońcem i będącego jednym z Galaktyką Drogi Mlecznej i dalej.
Moja percepcja tego, co jest dalej wydaje mi się bardzo błyszcząca i nie potrafię nawet określić tego językiem, więc z pewnością jest to poza moją percepcją w tej chwili i zastanawiam się tylko... czy mogę zaakceptować to jako prawdę i moje postrzeganie tego jako rzeczywistości i tego, że naprawdę to robię, czy mogłabyś powiedzieć, jak hart ducha wchodzi w to, proszę?
JS: Musisz być odważna, aby pójść tak daleko i Suzanne jesteś odkrywcą, moją siostrą, moją przyjaciółką, moją ukochaną.
Powiedziałem ci dawno temu i mówię ci dzisiaj z głębokim szacunkiem i Miłością, podążaj dalej.
Widzicie, że jesteście częścią zjednoczonej całości.
To był cały cel 12-12, otwarcia jedności, połączenia i Miłości.
Droga wstecz, kiedy powiedzielibyście do mnie:
"Słuchaj, chodźmy dalej do następnej wioski, słyszę, że są tam ludzie, którzy chcą mówić i słuchać ciebie."
Teraz Ty mówisz do mnie:
"Yeshua, idźmy dalej, do następnej galaktyki, do następnego Wszechświata".
Jesteście dzieckiem i aniołem wszechświata.
Wy wszyscy nimi jesteście.
I to jest czas, aby pozwolić na ekspansję, nie tylko dla poczucia przygody, ale w robieniu tego, w rozszerzaniu i podróżowaniu tak daleko, kiedy wracacie, to nie z pomniejszonym ja, z mniejszym poczuciem tego, Kim Jesteś, ale z dużo większym, rozszerzonym poczuciem tego, Kim Jesteś i twojego miejsca we Wszechświecie i tego, do czego jesteś zdolny w tym Wszechświecie, a także otrzymujesz i dochodzisz do wiedzy, że cały Wszechświat, nie tylko garstka Mistrzów, ale cały Wszechświat cię wspiera.
SM: Pięknie. Dziękuję.
GD: Tak rzeczywiście. Chciałabym przywołać Lindę, ponieważ myślimy o męstwie i myślę o wszystkich lightworkerach, z którymi pracuję, Linda wyróżnia się jako ta, która ucieleśniała to raz za razem.
Droga Lindo, zastanawiam się, czy mogę cię postawić przed faktem dokonanym, abyś podzieliła się tym, co cię trzymało przy życiu? Jak ucieleśniałaś hart ducha podczas swojej wędrówki?
LD: Ojej. Wiesz, oczywiście zawsze jest wybór i niebo wie, niebo wie, że jesteśmy w okresie wyboru.
Ale jest część mnie, Grahamie, która nigdy tak naprawdę nie czuła, że mam wybór, że gdzieś po drodze po prostu dokonałam tego wyboru, aby postawić siebie poza wyborem i kiedy to się zachwiało, kiedy powiedziałam:
"Czy jestem głosem na pustyni" albo "Czy to jest na kursie, na kompasie?"
jest ta część mnie, która po prostu mówi, że muszę iść dalej.
A jeśli się waham, wtedy wkracza Archanioł Gabriel - i tak, mam szczęście - i mówi:
"Dziecko, to jest powód, dla którego przyszłaś".
I powiem wam, że było wiele razy, nie tylko raz czy dwa, kiedy nie miałam pieniędzy, nie miałam na czynsz, byłam na diecie ziemniaczanej, bo na tyle mnie było stać - 5 funtowy worek ziemniaków, nie miałam prądu i słabe zdrowie, a i tak jakoś zawsze się udawało.
A te czasy, kiedy zbaczałam z kompasu i próbowałam się dostosować, nigdy się nie udawały.
Więc myślę, że to jest po prostu zrozumienie:
"Dlaczego tu jestem?"
I w pewien sposób zamknąć oczy i po prostu iść dalej - bo wiecie co? Wiesz, prawdopodobnie większość naszych słuchaczy wie - są chwile, kiedy to nie ma sensu i idziemy na czystej intuicji i wiary i zaufania, że w jakiś sposób po prostu wiemy i nie jest to kwestia bycia w porządku i ktoś inny jest w błędzie, to po prostu wiemy, że to jest to, co powinniśmy zrobić.
GD: Wielkie dzięki za podzielenie się tym Linda. Zauważyłam, że w miarę jak Miłość się we mnie rozszerza, błogość, radość, to strach i wątpliwości nie mogą się tak bardzo do mnie przyczepić, prawda?
Wiemy dlaczego, ponieważ jesteśmy w wyższym stanie wibracyjnym i te podstawowe rodzaje doświadczeń, zachowań, atrybutów to prawdopodobnie lepsze słowo, naprawdę nie mogą przetrwać w wyższych wymiarach, w wyższym stanie wibracyjnym.
Tak więc, kiedy umieszczam siebie w miejscu miłości, błogości i radości, wtedy łączę się z moim celem duszy, prawda? Łączę się z tym, co przynosi mi radość, łączę się z tym, dlaczego tu jestem, łączę się z moją intuicją, łączę się z Boskością, a więc honorując strach, honorując wątpliwości, ale także nie chowając głowy w piasek wokół nich, czując je, ale uwalniając je i pozwalając im odejść, wracamy do tego, kim jesteśmy, jesteśmy radością, jesteśmy błogością, jesteśmy Miłością, to jest to kim jesteśmy, więc bycie połączonym z tym naprawdę pomogło mi pozostać na kursie, naprawdę pomogło mi wiedzieć, że jestem na mojej ścieżce, ponieważ czuje się dobrze, czuje się radośnie, czuje się na celu, nawet jeśli może to być trudne i może czuć się izolowane i samotne i pojawiają się pytania. Myślę, że jest to naprawdę ważne, aby włączyć to do tej dyskusji.
LD: A ja myślę, że dotknęłaś czegoś, co jest naprawdę ważne, a mianowicie bycia w pełnym połączeniu z Miłością, ponieważ kiedy jesteś w Miłości, nie możesz pomóc, ale czujesz się wspierany i wzmocniony.
I wiem, że kiedy miałam chwile zwątpienia, czy to zwątpienia w siebie, czy zwątpienia uniwersalnego, że jak tylko udam się do moich przewodników lub Rady Miłości i powiem:
"Wypełnijcie mnie".
I to jest po prostu takie proste.
Czuję się jakbym podjeżdżała na stację benzynową, a tam jest obsługa z bardzo dużymi skrzydłami i oni mnie napełniają.
A kiedy mnie tankują, to wszystko jest w porządku.
Ale kiedy nie poświęcam czasu na połączenie, kiedy nie poświęcam czasu na medytację, kiedy nie poświęcam czasu dla siebie, bo myślę, że potrzeby wszystkich innych są ważniejsze od moich, to wtedy wpadam w kłopoty.
GD: Bardzo dobrze powiedziane. Uważam, że codzienna praktyka medytacji i nie musi to być długa medytacja, poświęcony czas na bycie w ciszy, na bycie w spokoju, przebywanie na łonie natury, uprawianie jogi, robienie czegoś, co ma na celu pomóc mi połączyć się ze Źródłem, pomóc mi połączyć się z moją Boskością, jest tak kluczowe, ponieważ wypełniam się tym.
I to mogą być też inne rzeczy. Zaproponowałam to, ponieważ ludzie mogą słuchać i być może przypomnieć sobie, że tak, to prawda, kocham tańczyć, to przynosi mi taką radość i taki spokój. Uwielbiam wychodzić z domu, iść na plażę i patrzeć na wodę; uwielbiam chodzić do lasu; uwielbiam kolorować z moim synem lub córką; uwielbiam... cokolwiek to może być... poświęcanie na to czasu w regularny sposób jest tak kluczowe, wybaczając nam, do rzeczy, napełniając nas i dając nam siłę, aby iść dalej. Więc naprawdę doceniam wszystko, czym się podzieliłeś. Czy powinniśmy zaprosić kolejnego rozmówcę?
LD: Absolutnie.
GD: Okay, Peter z Miami, witamy w programie. Jaki jest twój dzisiejszy komentarz lub pytanie?
Peter: Dziękuję za przyjęcie mojego dzisiejszego telefonu i moje pytanie jest do Yeshua.
Yeshua, dziś rano rozmawiałem z tobą, ponieważ byłem tak przerażony rzeczami, które mają się wydarzyć w tym tygodniu z moimi finansami, ale czytałem Dziecko Emanuela i czułem, że to jest najbardziej autentyczna ewangelia twojego życia i chciałem wiedzieć, czy jest autentyczna i czy każdy powinien ją po prostu przeczytać, ponieważ jest to piękna historia?
JS: Jest wiele historii mojego życia, niektóre kompletne, a niektóre niekompletne, ale duch i informacje zawarte w tym traktacie są święte i niech cię podtrzymują mój drogi przyjacielu, niech cię zachęcają, gdy idziesz naprzód stawiając czoła swoim, jak ci się wydaje, prześladowcom i ludziom, którzy zepchnęliby cię z twojej ścieżki.
Nie zapominajcie, że Ja zaszczepiam Dar Męstwa w waszym sercu i w waszej istocie w tym dniu i zawsze.
Piotrze: Cóż dziękuję Ci Yeshua, dziękuję Ci bardzo. Dziękuję ci Steve.
GD: Peter, to jest Graham właściwie, wiem, że zespół InLight Radio ciągle rośnie i rośnie i mamy Steve'a i Stevena i Geoffa, co czasami staje się mylące.
To naprawdę miło mieć cię w telefonie. Czy jest coś, czym chciałbyś się podzielić na temat tego, co czułeś dziś rano?
Wiem, że finanse mogą być prawdziwym wyzwaniem dla ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać się na powierzchni i zaspokoić podstawowe potrzeby. Co się dzisiaj u Ciebie działo i co robisz, aby wnieść siłę w swoje życie, aby iść naprzód?
Peter: Cóż, płacę czynsz w miejscu, w którym mieszkam, co tydzień i będzie mi go brakowało w piątek i w następny piątek, dopóki nie wróci mój czek z podatku dochodowego.
Więc bałem się, że mnie zamkną lub coś podobnego. Więc zamiast prosić ludzi o pożyczki, po prostu powiedziałem:
"Zobaczmy, co się stanie z dnia na dzień".
I w ten sposób rozmawiałem z Yeshua.
Powiedziałem:
"Słuchaj, ty się tym zajmij, bo ja nie mogę tego zrobić, jeśli zrobię to wszystko sam, więc, ty po prostu to weź".
A potem tak jakby odszedłem, poszedłem do sklepu i tak jakby odszedłem w pokoju, wróciłem, zobaczyłem maila z twoim programem, zadzwoniłem i nadal jestem w pokoju.
GD: Naprawdę doceniam to, czym się dzielisz i jest to tak kluczowe, prawda? Co... kilka rzeczy się pojawia... nie jesteśmy sami w tej wędrówce i mamy, i mówisz o tym, mamy wspaniałe zasoby i sekcję dopingującą z naszymi przewodnikami, z naszymi aniołami, z Niebiańskim Królestwem i innymi, którzy nam pomagają.
I czasami jest w porządku powiedzieć:
"Wiesz co, nie tylko potrzebuję ręki i proszę cię o pomoc, ale poddaję się i przekazuję to tobie, ponieważ potrzebuję pomocy, potrzebuję twojej pomocy w tej sprawie."
Innym kluczowym punktem, który przychodzi mi do głowy, kiedy się tym dzielisz, a Suzy wysłała mi również małą notatkę, jest to, że uważam to za tak kluczowe, aby pozostać w teraźniejszości i pozostać w teraz, a kiedy to robię, wtedy mogę powiedzieć:
"Oh wiesz co? Mam dach nad głową, mam swoje zdrowie, mam pięknych ludzi w moim życiu, cokolwiek to jest."
I doświadczam tego poczucia wdzięczności połączonego z byciem w teraz i wtedy zauważam, że moje lęki po prostu się rozpraszają i wtedy mogę wejść w miejsce wzmocnienia i jasności i połączyć się z moją intuicją i Boskością, aby pomóc mi dać wskazówki, których potrzebuję, aby iść naprzód. I brzmi to tak, jakbyś dzisiaj trochę tego dokonał.
Peter: Tak, dziś rano po prostu poddałem się Boskiemu porządkowi, powiedziałem:
"Yeshua Ty to weź, bo ja nie mogę sobie z tym poradzić."
Moja percepcja tego, co jest dalej wydaje mi się bardzo błyszcząca i nie potrafię nawet określić tego językiem, więc z pewnością jest to poza moją percepcją w tej chwili i zastanawiam się tylko... czy mogę zaakceptować to jako prawdę i moje postrzeganie tego jako rzeczywistości i tego, że naprawdę to robię, czy mogłabyś powiedzieć, jak hart ducha wchodzi w to, proszę?
JS: Musisz być odważna, aby pójść tak daleko i Suzanne jesteś odkrywcą, moją siostrą, moją przyjaciółką, moją ukochaną.
Powiedziałem ci dawno temu i mówię ci dzisiaj z głębokim szacunkiem i Miłością, podążaj dalej.
Widzicie, że jesteście częścią zjednoczonej całości.
To był cały cel 12-12, otwarcia jedności, połączenia i Miłości.
Droga wstecz, kiedy powiedzielibyście do mnie:
"Słuchaj, chodźmy dalej do następnej wioski, słyszę, że są tam ludzie, którzy chcą mówić i słuchać ciebie."
Teraz Ty mówisz do mnie:
"Yeshua, idźmy dalej, do następnej galaktyki, do następnego Wszechświata".
Jesteście dzieckiem i aniołem wszechświata.
Wy wszyscy nimi jesteście.
I to jest czas, aby pozwolić na ekspansję, nie tylko dla poczucia przygody, ale w robieniu tego, w rozszerzaniu i podróżowaniu tak daleko, kiedy wracacie, to nie z pomniejszonym ja, z mniejszym poczuciem tego, Kim Jesteś, ale z dużo większym, rozszerzonym poczuciem tego, Kim Jesteś i twojego miejsca we Wszechświecie i tego, do czego jesteś zdolny w tym Wszechświecie, a także otrzymujesz i dochodzisz do wiedzy, że cały Wszechświat, nie tylko garstka Mistrzów, ale cały Wszechświat cię wspiera.
SM: Pięknie. Dziękuję.
GD: Tak rzeczywiście. Chciałabym przywołać Lindę, ponieważ myślimy o męstwie i myślę o wszystkich lightworkerach, z którymi pracuję, Linda wyróżnia się jako ta, która ucieleśniała to raz za razem.
Droga Lindo, zastanawiam się, czy mogę cię postawić przed faktem dokonanym, abyś podzieliła się tym, co cię trzymało przy życiu? Jak ucieleśniałaś hart ducha podczas swojej wędrówki?
LD: Ojej. Wiesz, oczywiście zawsze jest wybór i niebo wie, niebo wie, że jesteśmy w okresie wyboru.
Ale jest część mnie, Grahamie, która nigdy tak naprawdę nie czuła, że mam wybór, że gdzieś po drodze po prostu dokonałam tego wyboru, aby postawić siebie poza wyborem i kiedy to się zachwiało, kiedy powiedziałam:
"Czy jestem głosem na pustyni" albo "Czy to jest na kursie, na kompasie?"
jest ta część mnie, która po prostu mówi, że muszę iść dalej.
A jeśli się waham, wtedy wkracza Archanioł Gabriel - i tak, mam szczęście - i mówi:
"Dziecko, to jest powód, dla którego przyszłaś".
I powiem wam, że było wiele razy, nie tylko raz czy dwa, kiedy nie miałam pieniędzy, nie miałam na czynsz, byłam na diecie ziemniaczanej, bo na tyle mnie było stać - 5 funtowy worek ziemniaków, nie miałam prądu i słabe zdrowie, a i tak jakoś zawsze się udawało.
A te czasy, kiedy zbaczałam z kompasu i próbowałam się dostosować, nigdy się nie udawały.
Więc myślę, że to jest po prostu zrozumienie:
"Dlaczego tu jestem?"
I w pewien sposób zamknąć oczy i po prostu iść dalej - bo wiecie co? Wiesz, prawdopodobnie większość naszych słuchaczy wie - są chwile, kiedy to nie ma sensu i idziemy na czystej intuicji i wiary i zaufania, że w jakiś sposób po prostu wiemy i nie jest to kwestia bycia w porządku i ktoś inny jest w błędzie, to po prostu wiemy, że to jest to, co powinniśmy zrobić.
GD: Wielkie dzięki za podzielenie się tym Linda. Zauważyłam, że w miarę jak Miłość się we mnie rozszerza, błogość, radość, to strach i wątpliwości nie mogą się tak bardzo do mnie przyczepić, prawda?
Wiemy dlaczego, ponieważ jesteśmy w wyższym stanie wibracyjnym i te podstawowe rodzaje doświadczeń, zachowań, atrybutów to prawdopodobnie lepsze słowo, naprawdę nie mogą przetrwać w wyższych wymiarach, w wyższym stanie wibracyjnym.
Tak więc, kiedy umieszczam siebie w miejscu miłości, błogości i radości, wtedy łączę się z moim celem duszy, prawda? Łączę się z tym, co przynosi mi radość, łączę się z tym, dlaczego tu jestem, łączę się z moją intuicją, łączę się z Boskością, a więc honorując strach, honorując wątpliwości, ale także nie chowając głowy w piasek wokół nich, czując je, ale uwalniając je i pozwalając im odejść, wracamy do tego, kim jesteśmy, jesteśmy radością, jesteśmy błogością, jesteśmy Miłością, to jest to kim jesteśmy, więc bycie połączonym z tym naprawdę pomogło mi pozostać na kursie, naprawdę pomogło mi wiedzieć, że jestem na mojej ścieżce, ponieważ czuje się dobrze, czuje się radośnie, czuje się na celu, nawet jeśli może to być trudne i może czuć się izolowane i samotne i pojawiają się pytania. Myślę, że jest to naprawdę ważne, aby włączyć to do tej dyskusji.
LD: A ja myślę, że dotknęłaś czegoś, co jest naprawdę ważne, a mianowicie bycia w pełnym połączeniu z Miłością, ponieważ kiedy jesteś w Miłości, nie możesz pomóc, ale czujesz się wspierany i wzmocniony.
I wiem, że kiedy miałam chwile zwątpienia, czy to zwątpienia w siebie, czy zwątpienia uniwersalnego, że jak tylko udam się do moich przewodników lub Rady Miłości i powiem:
"Wypełnijcie mnie".
I to jest po prostu takie proste.
Czuję się jakbym podjeżdżała na stację benzynową, a tam jest obsługa z bardzo dużymi skrzydłami i oni mnie napełniają.
A kiedy mnie tankują, to wszystko jest w porządku.
Ale kiedy nie poświęcam czasu na połączenie, kiedy nie poświęcam czasu na medytację, kiedy nie poświęcam czasu dla siebie, bo myślę, że potrzeby wszystkich innych są ważniejsze od moich, to wtedy wpadam w kłopoty.
GD: Bardzo dobrze powiedziane. Uważam, że codzienna praktyka medytacji i nie musi to być długa medytacja, poświęcony czas na bycie w ciszy, na bycie w spokoju, przebywanie na łonie natury, uprawianie jogi, robienie czegoś, co ma na celu pomóc mi połączyć się ze Źródłem, pomóc mi połączyć się z moją Boskością, jest tak kluczowe, ponieważ wypełniam się tym.
I to mogą być też inne rzeczy. Zaproponowałam to, ponieważ ludzie mogą słuchać i być może przypomnieć sobie, że tak, to prawda, kocham tańczyć, to przynosi mi taką radość i taki spokój. Uwielbiam wychodzić z domu, iść na plażę i patrzeć na wodę; uwielbiam chodzić do lasu; uwielbiam kolorować z moim synem lub córką; uwielbiam... cokolwiek to może być... poświęcanie na to czasu w regularny sposób jest tak kluczowe, wybaczając nam, do rzeczy, napełniając nas i dając nam siłę, aby iść dalej. Więc naprawdę doceniam wszystko, czym się podzieliłeś. Czy powinniśmy zaprosić kolejnego rozmówcę?
LD: Absolutnie.
GD: Okay, Peter z Miami, witamy w programie. Jaki jest twój dzisiejszy komentarz lub pytanie?
Peter: Dziękuję za przyjęcie mojego dzisiejszego telefonu i moje pytanie jest do Yeshua.
Yeshua, dziś rano rozmawiałem z tobą, ponieważ byłem tak przerażony rzeczami, które mają się wydarzyć w tym tygodniu z moimi finansami, ale czytałem Dziecko Emanuela i czułem, że to jest najbardziej autentyczna ewangelia twojego życia i chciałem wiedzieć, czy jest autentyczna i czy każdy powinien ją po prostu przeczytać, ponieważ jest to piękna historia?
JS: Jest wiele historii mojego życia, niektóre kompletne, a niektóre niekompletne, ale duch i informacje zawarte w tym traktacie są święte i niech cię podtrzymują mój drogi przyjacielu, niech cię zachęcają, gdy idziesz naprzód stawiając czoła swoim, jak ci się wydaje, prześladowcom i ludziom, którzy zepchnęliby cię z twojej ścieżki.
Nie zapominajcie, że Ja zaszczepiam Dar Męstwa w waszym sercu i w waszej istocie w tym dniu i zawsze.
Piotrze: Cóż dziękuję Ci Yeshua, dziękuję Ci bardzo. Dziękuję ci Steve.
GD: Peter, to jest Graham właściwie, wiem, że zespół InLight Radio ciągle rośnie i rośnie i mamy Steve'a i Stevena i Geoffa, co czasami staje się mylące.
To naprawdę miło mieć cię w telefonie. Czy jest coś, czym chciałbyś się podzielić na temat tego, co czułeś dziś rano?
Wiem, że finanse mogą być prawdziwym wyzwaniem dla ludzi, którzy robią wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać się na powierzchni i zaspokoić podstawowe potrzeby. Co się dzisiaj u Ciebie działo i co robisz, aby wnieść siłę w swoje życie, aby iść naprzód?
Peter: Cóż, płacę czynsz w miejscu, w którym mieszkam, co tydzień i będzie mi go brakowało w piątek i w następny piątek, dopóki nie wróci mój czek z podatku dochodowego.
Więc bałem się, że mnie zamkną lub coś podobnego. Więc zamiast prosić ludzi o pożyczki, po prostu powiedziałem:
"Zobaczmy, co się stanie z dnia na dzień".
I w ten sposób rozmawiałem z Yeshua.
Powiedziałem:
"Słuchaj, ty się tym zajmij, bo ja nie mogę tego zrobić, jeśli zrobię to wszystko sam, więc, ty po prostu to weź".
A potem tak jakby odszedłem, poszedłem do sklepu i tak jakby odszedłem w pokoju, wróciłem, zobaczyłem maila z twoim programem, zadzwoniłem i nadal jestem w pokoju.
GD: Naprawdę doceniam to, czym się dzielisz i jest to tak kluczowe, prawda? Co... kilka rzeczy się pojawia... nie jesteśmy sami w tej wędrówce i mamy, i mówisz o tym, mamy wspaniałe zasoby i sekcję dopingującą z naszymi przewodnikami, z naszymi aniołami, z Niebiańskim Królestwem i innymi, którzy nam pomagają.
I czasami jest w porządku powiedzieć:
"Wiesz co, nie tylko potrzebuję ręki i proszę cię o pomoc, ale poddaję się i przekazuję to tobie, ponieważ potrzebuję pomocy, potrzebuję twojej pomocy w tej sprawie."
Innym kluczowym punktem, który przychodzi mi do głowy, kiedy się tym dzielisz, a Suzy wysłała mi również małą notatkę, jest to, że uważam to za tak kluczowe, aby pozostać w teraźniejszości i pozostać w teraz, a kiedy to robię, wtedy mogę powiedzieć:
"Oh wiesz co? Mam dach nad głową, mam swoje zdrowie, mam pięknych ludzi w moim życiu, cokolwiek to jest."
I doświadczam tego poczucia wdzięczności połączonego z byciem w teraz i wtedy zauważam, że moje lęki po prostu się rozpraszają i wtedy mogę wejść w miejsce wzmocnienia i jasności i połączyć się z moją intuicją i Boskością, aby pomóc mi dać wskazówki, których potrzebuję, aby iść naprzód. I brzmi to tak, jakbyś dzisiaj trochę tego dokonał.
Peter: Tak, dziś rano po prostu poddałem się Boskiemu porządkowi, powiedziałem:
"Yeshua Ty to weź, bo ja nie mogę sobie z tym poradzić."
Nie jestem Bankiem Rezerwy Federalnej, po prostu muszę iść z prądem i zobaczyć.
JS: I, mój ukochany przyjacielu, i wszyscy z was, którzy tam są, a jest to szczególnie próbne dla wielu z was z tymi finansowymi problemami podczas przejścia i tak, jest to próba hartu ducha, ale jest to również okazja do poddania się.
Poddanie się.
Jesteśmy w świętym partnerstwie, ale są chwile, kiedy poddajemy się waszej woli.
Wspierać Cię? Tak, ale poddać się.
I są chwile, kiedy równie ważne jest, abyście się poddali i pozwolili nam czynić cuda.
Kiedy stoicie na przeszkodzie, kiedy ciągle odzyskujecie jakikolwiek problem lub jakiekolwiek działania, o których myślicie, a używam tego słowa "myślicie" w sensie mentalnym, w sensie ego, wtedy przeszkadzacie w przepływie.
Tak więc, nie oznacza to niepodejmowania odpowiednich działań, ale są chwile, i jest ich wiele właśnie teraz, kiedy poddanie się jest działaniem i kluczem.
Więc pozwólcie odejść zmartwieniom.
GD: Peter, dziękuję ci bardzo za rozmowę.
Peter: Dziękuję. Dziękuję, niech Bóg cię błogosławi.
GD: Jezu, czy mogę zapytać, czy zechciałbyś podzielić się jakąś historią lub przypowieścią, gdy będziemy kończyć dzisiejszy program?
JS: Tak, zrobię to z niewiarygodną radością.
Podzielę się bardzo współczesną przypowieścią i jest to historia młodego człowieka w twoich czasach, który miał niesamowite marzenia o nadziei, o wierze, sprzymierzeńca nie tylko mojego, ale i St. Germaine'a, który miał wizję dla tego kraju zwanego Stanami Zjednoczonymi Ameryki.
Ten młody lwiątko nie dorastał w sprzyjających okolicznościach, nie w skrajnym ubóstwie, ale z pewnością w sytuacjach, które nie były zbyt korzystne.
Ale co się stało z tym jednym, on trzymał się marzenia i trzymał się rzeczywistości, że jego misja i cel są ważniejsze niż jakiekolwiek inne i że on może zrobić różnicę w przynoszeniu światła i Miłości na planetę.
Wytrzymał i ćwiczył się w męstwie i zrobił to w moim imieniu i jest zwycięzcą w moim imieniu.
To może nie wydawać się zwycięskie, ponieważ są czasy konfliktu, potrzeby, niezgody.
Każdy z was jest tym człowiekiem, każdy z was jest poskramiaczem lwów, każdy z was wkracza na arenę Nowej Ziemi i robi co w jego mocy, aby stworzyć to, co wie, że jest oparte na prawdzie, miłości i nadziei.
Jesteście bohaterami przypowieści, jesteście ucieleśnieniem tego hartu ducha, jesteście tą istotą, która mówi:
"Nie poddam się i bez względu na to, ilu jest nay-sayerów, ile fałszu jest popełnianych, ile zakulisowych machinacji ma miejsce, przyniosę nowy świat".
Jest to więc współczesna przypowieść i nie inaczej jest w tym przypadku.
Każdy z was ma zdolność tworzenia i zmieniania planety, nie tylko wymiaru, to jest prawie przypadkowe.
Wasze Wzniesienie jest pełnią waszego serca, wasze Wzniesienie jest zakotwiczeniem miłości na Ziemi, to jest to, czym jest zmiana, to jest to, dlaczego męstwo jest tak potrzebne.
Ponieważ pozwolić rzeczom trwać w stary sposób jest łatwo, ale zmienić świat wymaga męstwa, wytrwałości i determinacji.
I wy to macie, moi bracia i siostry, zawsze to mieliście.
GD: Dziękuję ci, drogi Jezu, że dołączyłeś do nas dzisiaj, to była taka przyjemność.
JS: I dla mnie również. Idźcie z moją Miłością i idźcie z męstwem.
GD: Żegnaj.
JS: Żegnaj.
Channeled by Linda Dillon 02-12-2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz