12 czerwca 2021 r. - Steve Beckow
Transformacja, przez którą przechodzę trwa nadal.
Przypadkowo, Daniel's Scranton's 9D Arcturian Council powiedział ostatnio:
"I tak, otrzymujecie teraz unowocześnienia, unowocześnienia, które pomogą wam nie tylko w przypomnieniu sobie kim jesteście i kim byliście, ale pomogą wam również w rozpoznaniu, że cała technologia, której potrzebujecie jest wewnątrz was." (1)
Powiedziałem wcześniej, że towarzyszysz mi w tym ściąganiu i wynikającym z tego doświadczeniu.
Zmiana we mnie jest jak noc i dzień. To tak, jakby Boski Dyrektor klasnął w dłonie i powiedział: "OK, to już koniec, wszyscy. Chodźmy do domu." Porzucam sceniczną osobowość i powraca naturalne ja.
Czuję się czuły i nie wiem, jak długo ten stan potrwa ... ale ja, które jest tu teraz ... przynajmniej prywatnie, z dala od innych ... nie ma żadnego zainteresowania ani związku z wazanami czy podstawowymi problemami. Są one całkowicie nieobecne.
Kryszna opisał ten stan, kiedy powiedział: "Światło lampy nie migocze w bezwietrznym miejscu". (2) Lao-Tzu również odniósł się do niego, gdy napisał:
"Dotknij ostatecznej pustki
Trzymaj się stabilnie i nieruchomo. " (3)
To nie jest stan wymuszony. Musi być naturalny. Jest to stan braku pożądania. Nie wieją tu żadne wiatry namiętności.
W tej chwili jestem idealnie pośrodku, w centrum, o którym lubię mówić. Mam na myśli to w sensie emocjonalnym. Serce jest prawdziwym centrum. Mam na myśli, że stoję emocjonalnie dokładnie pośrodku spektrum, w punkcie równowagi. I naturalnie, nie poprzez umiejętności.
Nie jestem kuszony przez to czy tamto. Nie pożądam ani nie unikam. Po prostu jestem tutaj. Żyję w doświadczeniu co życie jest jak gdy jeden utrzymuje równowagę przez życie.
Nie tak, jakbym mógł pozostać w ten sposób w obecności innego. Prawdopodobnie oddałbym swoją przestrzeń i znów stałbym się powierzchowny. (W tej chwili wszystko, co nie ma tej przestrzeni, wydaje mi się powierzchowne. Uciekłbym teraz od małej rozmowy, tak jak to robił pewien mnich Zen, którego kiedyś znałem).
Ponownie, ten stan świadomości może zniknąć jutro, więc ten udział ma swoją datę "najlepiej przed". Dostajesz to tak jak się dzieje.
Fakt, że mogę pozostać pośrodku, odzwierciedla fakt, że spotykam się z życiem w tej chwili, ale bez uciągu tego, co Budda nazywał pożądaniem i awersją. Bez preferencji. Ale nie dlatego, że je tłumię. One po prostu są nieobecne. Myślę, że to jest ściąganie.
***
Czy to jest Wniebowstąpienie? Nie wiem. Hej, proszę pana, na poboczu drogi, czy to jest Wniebowstąpienie? On nie wie. Kogo mam spytać?
Może mam instrukcję w schowku na rękawiczki. Nie? Nie ma schowka. Oh.
Skąd miałbym wiedzieć, jaki to stan?
Czuję się stabilny, dojrzały, pewny siebie, kompetentny, pozbawiony pragnień, zrównoważony. I nie czuję tego jako jakiegoś mięśnia, który napinam. Nie, to jest mój naturalny stan. Och, mój Boże. Czy to może być Sahaja? Czy nie zdążyłem się zorientować, co się właśnie stało?
Jeśli to jest Sahaja, to niech to przetrwa. Jeśli nie wytrzyma, to nie było to Sahaja. Nie chcę się mylić w tak ważnej sprawie jak ta.
Jest to smak naturalnego stanu, tak jak był nim widok Jaźni. Jest raczej spokojny niż błogi. Gdyby cały świat był w tym stanie, zajęlibyśmy się po prostu życiem i pomaganiem sobie nawzajem.
Wszystkie hałasy w tle zniknęłyby. Znowu można by usłyszeć ptaki. I mieć pragnienie, aby je usłyszeć.
***
Wszystko, co mogę naprawdę powiedzieć, to to, że jeśli to nie jest wniebowstąpienie, to czuje się jak próba generalna.
Jestem w pokoju ze sobą i ze światem w tym czasie. To jest wspaniałe uczucie. Nie ekstatycznie. Nie błogi. Nie kochający. Właśnie spokojny.
Mogę być w stanie przełączyć się na miłość lub błogość, ale nie chcę ryzykować opuszczenia tego boskiego stanu, ponieważ spokój, po całym zgiełku życia w naszym świecie, jest cudownym uczuciem. Ulga. Uwolnienie.
Michael powiedział mi, że osoba może powtarzać doświadczenia oświecenia czwartej czakry wiele razy - i dlaczego miałaby tego nie robić? Dopóki nie udowodnię, że jest inaczej, zamierzam to zaniżyć i nazwać powtórnym doświadczeniem czwartej czakry mojego naturalnego stanu.
Nie ma pośpiechu. Wszyscy wiemy, dokąd zmierzamy.
To jest to, dokąd zmierzamy. To jest następny przystanek na Ekspresie Wznoszenia. Tyle wiem.
Przypomina mi się prawda o czymś, co zwykł mawiać Werner Erhard: "Kiedyś byłem inny. Teraz jestem taki sam." Kiedyś miałem plan, strategię, wizerunek, agendę. Teraz jestem po prostu sobą, bez pragnienia bycia innym niż to.
Ten stan, tak długo jak trwa, jest tak bezpieczny, tak stabilny, że zaprasza do kosmicznego let-go.
Oto idę, uwalniając brzemię całych żyć. Yaaaa-hoooooo!
Przypisy
(1) "The 9D Arcturian Council: Upcoming Upgrades & Massive Changes" przez Daniela Scrantona, 9 czerwca 2021, na https://goldenageofgaia.com/?p=322105.
(2) Sri Krishna w Swami Prabhavananda i Christopher Isherwood, przeł., Bhagavad-Gita. The Song of God. Nowy Jork i Scarborough: New American Library, 1972; c1944, 66.
(3) Lao-Tzu, Droga życia (Tao Te Ching). Przeł. R.B. Blakney. Nowy Jork i Scarborough: New American Library, 1955, 16, 68.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 12 czerwca 2021
Próba generalna przed Wzniesieniem?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz