Dziękuję!
Wiem na pewno, że większość z was czytających tę wiadomość nie słyszy tych dwóch słów zbyt często (jeśli w ogóle) w swoim codziennym życiu, więc pozwól mi być pierwszym, który to powie: DZIĘKUJĘ. Dziękuję za to, że tu jesteście. Dziękuję za robienie tego, co WSZYSCY robicie tutaj dla tego świata i WSZYSTKICH istot na nim, przez dni, lata, dekady; cóż, nawet przez całe życie. Dziękuję za bycie TYM.
Wiem za FAKT, że większość z was (raczej WSZYSCY) otrzymują mało lub nie otrzymują żadnego uznania od nie przebudzonych mas za wszystko, co robicie (to też dla nich!) w tym czasie. Większość z was, w tym ja, prowadziła samotne, jeśli nie całkowicie odrzucone i (społecznie) wyrzucone życia. Co gorsza, w zamian byliśmy odrzucani, cenzurowani i ZNISZCZENI. (Albo zabici lub torturowani lub spaleni na stosie w innych życiach i takie tam, Auć).
Tak "duchowo rozwinięta" jak chciałabym myśleć o sobie, że jestem (lol), faktem jest, że ja również pragnę uznania i docenienia tak samo jak następna osoba. Tak jak ty. Tak jak my wszyscy. Można by się spierać, że jest to oznaka "duchowego zacofania" lub czegokolwiek innego; cóż, niech tak będzie. Nie zmienia to faktu, że pojedynczy komentarz od jednego z was, doceniający mnie za coś, co opublikowałem, wysyła mnie na księżyc o wiele szybciej, niż jedno z tych "Tic Tac UFO" kiedykolwiek mogło. To nie znaczy, że nie doceniam i nie kocham siebie wystarczająco. A jednak, KAŻDY pragnie podziękowań. Do diabła, cały Wszechświat tego pragnie! Nie na darmo Wdzięczność jest najszybszym narzędziem manifestacji w istnieniu. Nie na darmo jest ona najbliższą / równorzędną częstotliwością do częstotliwości Bezwarunkowej Miłości / samego Boga. Nie na darmo co drugi przekaz duchowy mówi nam, aby być Wdzięcznym ZA wszystko, DO wszystkich!
Często zapominamy, że my wszyscy, pomimo różnych perspektyw, jedziemy na tej samej łodzi. Nie ma znaczenia czy jesteś za-Trumpem czy przeciw-Trumpowi, za-Jabem czy przeciw-Jabowi, za-Maską czy przeciw-Masce; w głębi duszy szukamy tylko tego samego. Szczęśliwego, radosnego, spokojnego, obfitego i prawdziwie WOLNEGO świata dla JEDNEGO i WSZYSTKICH. Do diabła, nawet nasi negatywnie nastawieni przyjaciele ULTIMATALNIE pracują dla Światła. Oni po prostu nie mogą tego jeszcze zobaczyć. A jednak nadejdzie "czas" (w wiecznym teraz), kiedy wy, WSZYSCY; I WSZYSCY ludzie, których nienawidziliście / szkalowaliście w tym życiu, wszyscy będziecie siedzieć wokół ogniska w niebie, śmiejąc się z tych wszystkich szalonych historii, których doświadczacie właśnie tu i teraz. Jak moglibyście tego nie robić? Wszyscy jesteście Bogami. Jesteście WSZYSTKIMI BOGAMI.
Każdy, KAŻDA JEDNA OSOBA na Ziemi gra teraz jakąś rolę. ŻADNA JEDNA dusza nie jest tu przez przypadek. Ani JEDNA dusza nie jest słaba, pomimo WSZYSTKICH zewnętrznych pozorów. Słabe dusze nie są nawet dopuszczane do udziału w Grze Róznorodności na Ziemi. Po prostu MUSISZ BYĆ "Tą Wysokością, aby wejść" (na poziomie MINIMUM), że tak powiem.
Więc poświęćmy trochę czasu dzisiaj, aby wysłać trochę miłości i światła do nich WSZYSTKICH. Do Wilków i Owiec. Do Płytkich i Głębokich. Do nas, Pasterzy (Świadomości) i do Słońca (Źródła), które prowadzi, wzmacnia i motywuje nas WSZYSTKICH, tutaj.
I przede wszystkim, pozwól nam WSZYSTKIM, jako Lightworkers i Starseeds i Masters i co nie; pozwól nam wszystkim zapomnieć o wszystkich naszych INDYWIDUALNYCH różnicach tylko na chwilę (jeśli nie więcej), i pozwól nam WSZYSTKIM poświęcić trochę czasu tego dnia, aby wysłać sobie nawzajem trochę GRATULACJI i trochę SIŁY i trochę MODLITW i trochę BŁOGOSŁAWIEŃSTW, kiedy jesteśmy przy tym! Ponieważ my wszyscy moglibyśmy ZUPEŁNIE zrobić z TYM WSZYSTKIM, i to właśnie teraz, nie mniej!
Jeśli nie przebudzone masy nie rozpoznają i nie doceniają nas za to kim jesteśmy i co tu robimy (to też nie ich wina, tak przy okazji), to zróbmy to dla siebie nawzajem. Jeśli ci nie przebudzeni nie są w stanie zaoferować nam w tej chwili żadnej siły i motywacji, to pozwólcie nam wysłać ją sobie nawzajem. (I do nich wszystkich też!) I poświęćmy WSZYSCY chwilę, aby prawdziwie DOCENIĆ i BYĆ WDZIĘCZNYM za siebie nawzajem; ponieważ bez nas WSZYSTKICH wcielających się i pracujących RAZEM tutaj, w dokładnie tej samej TERAŹNIEJSZOŚCI, nikt z nas nie byłby w stanie nawet przetrwać tego absolutnego szaleństwa (nie mówiąc już o naszych ciągle powtarzających się, indywidualnych 'Ciemnych Nocach Duszy')! Bo to jest rzeczywiście zbiorowy wysiłek; i jeśli naprawdę chcemy dostać się na 'drugą stronę burzy', że tak powiem, to po prostu MUSIMY najpierw wzmocnić siebie nawzajem. I wtedy, to da nam wszystkim więcej SIŁY, aby zrobić dokładnie to samo dla reszty ludzkości i dla Matki Ziemi (i wszystkich istot na niej) tutaj, nie mniej!
Dziękuję Wam WSZYSTKIM za bycie tak wspaniałą częścią tej wielkiej podróży. Za bezsenne noce i krótkie życia. Za samotne dekady i ogromne przełomy. Za niewypowiedziane rany i niewyobrażalną mądrość (powstałą dzięki nim). Za niewiarygodnie mądre nauki i niewytłumaczalną dojrzałość i odporność, które okazałeś i wpoiłeś w obliczu tego całego totalnego szaleństwa tutaj, nie mniej. Za długie godziny, które spędzamy razem w astrali każdej nocy, robiąc Bóg jeden wie co (i jak dużo tego). I za wszystkie wojny toczone z bronią Pokoju, i za bycie tym pacjentem w świecie wypełnionym, cóż, tak wieloma cholernymi pacjentami.
Niebo przybywa na Ziemię NAPRAWDĘ SZYBKO (niezależnie od tego, KTO próbuje stanąć nam na drodze), a my dopiero zaczynamy.
Tak więc, i bez dalszych ceregieli...
Wielkie DZIĘKUJĘ Matce Gai za goszczenie tego szalonego eksperymentu w dualności na pierwszym miejscu (i za znoszenie więcej gówna niż to, co wszyscy z nas tutaj tolerowali, ŁĄCZNIE), WSZYSTKO dla ekspansji ŚWIADOMOŚCI tutaj, nie mniej.
Wielkie DZIĘKUJEMY wszystkim Przewodnikom, Aniołom, Aniołom Stróżom, Wniebowstąpionym Mistrzom, Archaniołom, Galaktykom, Wewnętrznym Istotom Ziemi, Elementalom, Drzewom, całemu Królestwu Zwierząt, Królestwu Minerałów, Gwiazdom, Planetom i wielu niezliczonym istotom i pomocnikom z Nieba i niezliczonym innym cywilizacjom Światła, którzy WSZYSCY pomagają nam zza zasłony (wielu z nich od wieków), a którzy często nie są doceniani za swoją prawdziwie, całkowicie BEZINTERESOWNĄ służbę. Oni również zasługują na trochę (tzn. na WSZYSTKO) naszej miłości i uznania.
Wielkie DZIĘKUJEMY licznym Nauczycielom, Mistrzom i Przewodnikom (zarówno w fizycznej ludzkiej formie, jak i w niefizycznej odmianie), którzy bezinteresownie prowadzili nas wszystkich, mimo że często byliśmy tak uparci, oporni, wręcz irytujący i beznadziejni. Wielkie DZIĘKUJĘ im wszystkim za to, że byli tak uprzejmi, kochający, współczujący i cierpliwi wobec nas wszystkich!
Wielkie DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM DOŚWIADCZENIOM; wielu NIEZNANYM, ANONIMOWYM i NIEZNANYM nazwiskom i twarzom oraz żołnierzom światła; wielu, którzy zrezygnowali ze swoich karier, rodzin i ŻYCIA, aby przynieść ŚWIATŁO, PRAWDĘ, POKÓJ i BOGACTWO na ten nasz świat. To samo dotyczy WSZYSTKICH istot ŚWIATŁA, które potajemnie przeniknęły do Cienia jako podwójni agenci (lub odważyły się opuścić Negatywną Stronę na DOBRE), tylko po to, by przywrócić nas wszystkich do ŚWIATŁA, MIŁOŚCI, DOBROCI i POKOJU.
Wielkie DZIĘKUJĘ Świadomości Boskiego Źródła za to, że ZAWSZE ma nasze plecy W KAŻDYM CZASIE I MIEJSCU w tej chwili Wiecznego Teraz.
I wreszcie wielkie DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM, którzy zgodzili się odegrać niewiarygodnie trudną "negatywną rolę" również tutaj; WSZYSTKO dla postępu i ekspansji ŚWIADOMOŚCI tutaj, nie mniej. Nie mógłbym tego zrobić bez Was (i NIE JESTEM tu sarkastyczny).
KAŻDA i KAŻDY JEDEN z tych istot zasługuje na nasze największe GRATULACJE, uznanie i uznanie tak samo jak każdy z nas. Wiele z tych istot (z obu stron zasłony) pomogło nam bardziej niż moglibyście sobie kiedykolwiek, kiedykolwiek wyobrazić lub poznać. Wszystko bez bycia kiedykolwiek nazwanym (lub znanym) nawet. Więc dajmy im to.
I aby zakończyć to wszystko...
Wielkie DZIĘKUJĘ od MNIE dla WAS.
tzn. wielkie DZIĘKUJĘ od CIEBIE dla CIEBIE.
Bo jesteśmy WSZYSCY, ale JEDNI.
Mamy to.
(W końcu JESTEŚMY NAJSILNIEJSI Z SILNYCH. Czego innego ktokolwiek się spodziewał?)
W nieskończonej Miłości i Świetle,
Aseim
P.S. Jednym z najlepszych sposobów (a właściwie sposobem EN-LIGHT-ENED!) na przetrwanie najtrudniejszych czasów jest humor i zdolność do śmiania się z samych siebie. Dlatego też, oto pikantny mały cytat z 'Prawa Jednego' (autorstwa Ra), gdzie w zasadzie prażyli nas wszystkich lightworkers do piekła i z powrotem (nie jest to ich rzeczywista intencja, jestem pewien (mam nadzieję!) lol):
12.28 Pytający: Czy większość z nich jest z czwartej gęstości? Z jakiej gęstości pochodzą?
Ra: Ja jestem Ra. Niewielu jest z czwartej gęstości. Największa liczba Wędrowców, jak ich nazywasz, pochodzi z szóstej gęstości. Pragnienie służenia musi być zniekształcone w kierunku dużej ilości CZYSTOŚCI UMYSŁU* i tego, co możecie nazwać GŁUPOTĄ** lub odwagą, w zależności od waszego zniekształconego kompleksu osądu.
*TRANSLATED: Wszyscy jesteśmy naiwni jak diabli. (Yep! Brzmi mniej więcej tak!!!)
**TRANSLATED: Wszyscy jesteśmy jak ten jeden facet w klasie, który założył się z każdym, że z łatwością zje Ghost Peppera, nie pocąc się przy tym. (Narrator: Tego dnia pojawiły się wyrzuty sumienia. A także w ciągu następnego tygodnia.).
Tak czy inaczej, to wszystko są tylko żarty (a my jesteśmy tylko ich częścią), więc proszę, nie bierzcie tego zbyt poważnie. Dla całego Istnienia głęboko kocha, docenia i dziękuje ci (bardziej niż kiedykolwiek uwierzysz lub zdasz sobie sprawę) za to, że masz odwagę po prostu BYĆ tutaj (nie mówiąc już o tym, że faktycznie trwasz TAK DŁUGO we wcieleniu/ach (jednocześnie wykonując swoją pracę!). Na zdrowie! I życzę wspaniałego dnia.
Dla Ery Światła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz