Witam, witam, witam wszystkich moich ukochanych Patriotów! To jest JFK, lub Jack, jak wielu lubi mnie nazywać... i jestem tutaj, aby dostarczyć Wam nową wiadomość poprzez moją muzę, Loshę.
Chciałbym mówić o wielu różnych wierzeniach, które są tam, teraz. Mamy kabałę z ich wierzeniami, które jak wiemy są bardzo złe i nie czynią nic dobrego... mamy chrześcijańską stronę rzeczy, mamy ludzi, którzy są lightworkerami, ale niekoniecznie chrześcijanami i mamy całą masę innych wierzeń, które są tam teraz. Jednak to, o czym chciałbym powiedzieć, to wspólna cecha większości z tych wierzeń... innych niż wierzenia kabały.
Ponieważ byłem z dala od życia na Ziemi przez ponad 50 lat, byłem w stanie dostrzec wspólne obszary we wszystkich tych wierzeniach religijnych, które są propagowane na Ziemi. Moja muza lubi nazywać wiele z zasad i przepisów religii "dekoracją okien". Rozumiem to, a to dlatego, że wiele zasad i przepisów różnych "religii" jest właśnie tym... próbują one dać wam zasady, według których macie żyć, a te zasady, w większości, nie są dla was dobre. Prowadzą was na manowce, że tak powiem, ponieważ te zasady, które są w każdej religii, która jest teraz na Ziemi, zostały wymyślone przez człowieka.
Jest prawda w słowie Jezusa... jest prawda w osobowości tego, kim był Jezus... jednakże, wiele z historii Jezusa jest fałszywych... i wielu z was prawdopodobnie już o tym wie... ale jest wielu, którzy mogą tego nie wiedzieć, i nie próbuję pęknąć waszej bańki, ani wywołać w was żalu czy złości z powodu tych objawień, które daję w tej chwili, ale jest wiele nieprawdy w historii Jezusa.
Największą nieprawdą jest to, że Jezus umarł na krzyżu... to nie jest prawda. Nawet jeśli media mogą wymyślić te wszystkie "telewizyjne programy specjalne", które mówią, że istnieje całun turyński i że znaleziono krzyż, na którym umarł Jezus... to nie jest prawda.
Jezus żył pełnią życia, ale dostarczył "Błogosławieństw", o których ludzie mówią w Biblii... to prawda... i na tym chciałbym, aby ludzie się skupili. Błogosławieństwa są przykładem Miłości... a jak się dowiedziałem, Miłość jest największą cechą wspólną wszystkich religii.
Wszystko wraca do Miłości... więc wszystkie te rzeczy, które Jezus robił, kiedy kochał innych... kochał tych, którzy byli "nieprzystosowani"... kochał tych, którzy byli "niezdolni"... innych, którzy "nie zasługiwali na miłość"... Jezus kochał każdego z nich. To jest to, co chciałbym, aby wszyscy zapamiętali o Jezusie.
Reszta... Jezus umierający na krzyżu to zupełna bujda... i chciałbym tylko stwierdzić, że nikt z was nie potrzebuje przebaczenia za żaden "grzech"... to zupełna nieprawda. Nikt na Ziemi... żadna dusza, gdziekolwiek, nie jest grzesznikiem. Tak, możecie raz na jakiś czas zrobić coś, co nie jest dla "dobra wszystkich"... wszyscy tak robimy, żyjąc naszym życiem... jednak to wcale nie oznacza, że jesteście grzesznikami.
Tak więc, chciałbym, aby ludzie, którzy są chrześcijanami i którzy naprawdę wierzą, że Jezus umarł za ich grzechy... nie jest to nikomu potrzebne... aby zostały im wybaczone grzechy, ponieważ nie ma grzechu. Tak, jest dobro i zło, ale nie ma grzechu. (2)
Jezus nie musiał umierać za wasze grzechy... to wszystko zostało wymyślone przez kabałę, abyście czuli się "niegodni"... i to działało... moim zdaniem, działało przez wiele, wiele lat.
Niegodność była pojedynczym największym emocjonalnym problemem dla każdej duszy na Ziemi... każda emocja, którą odczuwacie lub każdy przycisk, który się w was uruchamia, gdy reagujecie irracjonalnie na coś... wszystko to wraca do podstawowego założenia, że nie czujecie się godni otrzymania Miłości.
Moja Losha doświadcza tego w tej chwili... pracuje nad tym... jest to wielkie wyzwanie dla każdej osoby, która nad tym pracuje. Jednakże, może to zmienić wasze życie, kiedy zdacie sobie sprawę, jak bardzo zasługujecie na Miłość!
Każdy z was, moi ukochani Lightworkerzy i Patrioci, zasługuje na bycie Kochanym, najpierw przez siebie samego, a dopiero potem przez innych. Jest to największe wyzwanie, jakie każdy z Was ma teraz tutaj na Ziemi... i wierzcie lub nie, ale Wasze codzienne wyzwania, Wasze codzienne życie jest "zabarwione" przez ten bardzo podstawowy, emocjonalny problem.
Moja Losha niedawno zdała sobie sprawę, że używa swojej choroby i swojego urazu mózgu jako sposobu na "sabotowanie" samej siebie. Wykorzystuje je w taki sposób, aby nie musieć robić rzeczy, które sprawiają, że odnosi sukces, ponieważ nie wierzy, że zasługuje na sukces. Myślała więc, że po prostu boi się sukcesu...
Została wychowana tak, aby nie cieszyć się "wyróżnieniami" za zrobienie czegoś dobrze. Zdaje sobie jednak sprawę, że to sięga znacznie głębiej... że nie czuje się godna bycia kochaną. Nie jest w stanie pokochać siebie na tyle, by uwierzyć, że zasługuje na sukces.
Próbuję tylko zwrócić uwagę na to, że istnieją "warstwy" naszych problemów emocjonalnych... i wydaje nam się, że odkrywamy jedną warstwę, taką jak jej strach przed sukcesem, ale tak naprawdę sięga ona znacznie głębiej. (3) Tak więc zachęcam was wszystkich, abyście żyjąc swoim życiem, byli świadomi, kiedy wasze "guziki są naciskane", jak to się mówi, lub abyście poszli jeszcze głębiej i spróbowali dowiedzieć się, "dlaczego" wasze guziki są naciskane.
Jest to trudna praca, rozumiem... jednak istnieją "uzdrowiciele", którzy mogą Wam w tym pomóc, a Losha stara się na swojej stronie internetowej przedstawić Wam "opcje", kto może Wam pomóc w takich sytuacjach.
Chciałam tylko poruszyć te kwestie dzisiaj... trochę dziwny zestaw tematów, ale czuję, że są one bardzo ważne... i zamierzam mówić coraz więcej o "jednostce" i o tym, jak jednostka jest ważna dla "kolektywu".
Kolektyw jest tym, który pozwoli naszej pozytywnej przyszłości zaistnieć, więc każdy z nas musi wykonać swoją indywidualną pracę nad sobą, aby pomóc naszej bardzo pozytywnej przyszłości urzeczywistnić się.
Wiem, że jest to trudne, ale macie przewodników duchowych, którzy zawsze są tutaj, aby wam pomóc w każdym momencie waszego życia. Będą dawać ci "znaki" i wskazówki w twoim umyśle, a nawet wizualnie będziesz widział znaki, że są tutaj, aby ci pomóc i poprowadzić cię.
Nie jesteście sami... mam nadzieję, że wszyscy już to wiecie. Nigdy nie jesteście sami... jest tak wiele istot i waszych duchowych rodzin, które przeszły na drugą stronę... one też zawsze są z wami.
Więc proszę, wiedzcie, że jesteście kochani i jesteście pilnowani przeze mnie i przez wielu innych, którzy was kochają. W tym momencie zamierzam się wypisać i powiedzieć, że mam nadzieję, że to przesłanie było dla was pomocne i że kocham każdego z was, tak bardzo głęboko.
Wasz zawsze oddany, Jack.
Channeled live by Losha.
Home | LIVE with LOSHA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz