wtorek, 6 kwietnia 2021

Linda Dillon: Piękne przesłanie o zmartwychwstaniu




https://tinyurl.com/hh88exka

W naszej Wielkanocnej Rozmowie Serca, zarówno Magdalena jak i Yeshua przekazali nam przesłanie nadziei i odnowy, oraz prosili abyśmy ruszyli naprzód, abyśmy porzucili ból i cierpienie z przeszłości.

Channeling - Magdalena

Pozdrawiam, JAM JEST Magdalena. JAM JEST Maria Magdalena, ale ponieważ moje imię było zarówno czczone jak i odrzucane tak wiele razy, wybieram, tak jak wy możecie wybrać, aby przyjść do was jako Magdalena. Teraz, nie będę uzurpować sobie czasu mojego ukochanego, ponieważ to jest naprawdę przestrzeń i czas, w którym on naprawdę dociera do wielu. Ale chcę, abyście wiedzieli, mój ukochany kręgu, nie tylko jako duch, ale jako żona, jako matka, jako ukochana, jako partnerka, moje doświadczenie, które jest tak podobne do waszego.

Sama studiowałam i szkoliłam się, jak wiecie... tak, z Esseńczykami... kanał, strażnik rytuału, nauczyciel, a czasami uzdrowiciel. I z moim ukochanym Yeshua, poszliśmy ze zrozumieniem, wiedzą o tym, co nas czeka. Nie, nie siedzieliśmy, ani nie żyliśmy w tym bagnie żalu czy bólu, ponieważ nasza wspólna droga miała przynieść miłość, być przykładem ukochanych, tak, rodziny, ale także partnerów w przedsięwzięciach formowania, kotwiczenia, nauczania, życia nową ścieżką kolegialności, pracy, śmiechu i życia razem.

Tak, mój Yeshua jest o wiele bardziej znany pod pewnymi względami, a ja jestem o wiele bardziej znana pod innymi. I śmialiśmy się z tego, i dzieliliśmy się naszymi marzeniami, ponieważ wiedza o tym, co nas czeka, nie pozbawiła nas nadziei, nie pozbawiła nas naszych marzeń, naszych intencji stworzenia rodziny i ścieżek zakotwiczenia miłości na planecie. Nie żyliśmy w zaprzeczeniu, ale żyliśmy chwilą. Nawet wiedząc, zdystansowałam się od głębokiej akceptacji wiedzy... szczegółów, sposobów, powodów, brutalności, przemocy, nienawiści, chciwości... tego, jak moja ukochany umrze. To nie jest mit, drogie serca, został ukrzyżowany na wiele sposobów, i to złamało moje serce, tak jak złamało wasze serca wiele razy.

Ale nie przychodzę dziś, aby mówić o tragedii. Mimo, że rozmawialiśmy o tym, nie myślałam, nie czułam, nie wierzyłam, że mój słodki Yeshi zmartwychwstanie, że pojawi się w swoim rozświetlonym, oświeconym ludzkim ja. Oczywiście, myliłam się. Czy możecie sobie wyobrazić moją radość, moje poczucie zdumienia, tak, nawet będąc w pełni poinformowanym, widząc mojego ukochanego po raz kolejny? Tak jak wy mieliście i będziecie mieli, ponieważ Yeshua powiedział wiele razy, że powróci w formie, kiedy nowe będzie na Ziemi, i że będzie chodził z wami... już to robi. I czy możecie sobie wyobrazić moją konsternację, że muszę znowu pozwolić mu odejść?

Słyszę wołanie waszego serca. Nie uważam się za świętą, mistrzynię, czy anioła, ale za kobietę, ducha. Wiem więc, kiedy zwróciłeś się do mnie i zawołałeś: "To niesprawiedliwe. Co ja zrobiłem?" Istnieje większe rozwinięcie; istnieje większa radość; istnieje Wielki Plan Matki. I tak, wymagało to od nas wszystkich poświęcenia, wytrwałości i hartu ducha... i doskonaliliśmy te umiejętności, i zakotwiczyliśmy te cnoty.

Ale teraz ukochani, szczególnie w tym czasie, ogarnijmy radość... ogarnijmy radość, nie tylko z tego corocznego rytuału jego zmartwychwstania, świętujmy radość z waszego zmartwychwstania, z waszego odrodzenia. Pozwólcie mi świętować z wami i pozwólcie mi was przytulić. Nie będę cię powstrzymywać, będę cię wspierać, będę cię pocieszać, będę cię umacniać, będę opowiadać ci dowcipy i uczyć cię energicznych sztuczek. I będziemy się śmiać i łamać chleb, i będziemy świętować ten nowy początek, nie tylko mojego Yeshi, ale i was, mojej ukochanej rodziny.

Wiedzcie o mojej miłości, o mojej trwałej przyjaźni i o moim uznaniu i współczuciu dla drogi, którą przeszliście i którą przygotowaliście dla wielu. Nie było to daremne ćwiczenie... wręcz przeciwnie. Uczta jest przygotowana, więc przyjdźcie, cieszcie się nią i szukajcie mnie. Jestem z wami. Żegnajcie.

Channeling - Yeshua

JAM JEST Yeshua, ukochany bracie. Witajcie moje drogie serca, potężni aniołowie w formie, czy jesteście gwiezdnym nasieniem, gwiezdną istotą, człowiekiem, posiadaczem Ziemi, czy deklarowaliście się w dawnych czasach jako przyjaciele, czy wrogowie, ponieważ są wśród was tacy, którzy pamiętają, że nie byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, że na jakimś poziomie nie dostrzegaliście mnie, nie uznawaliście mnie, nie podążaliście za mną, a nawet zdradzaliście mnie. Posłuchajcie, co mówię: "Jestem waszym umiłowanym bratem i uwielbiam was; kocham was!".
 Koniec mojego życia był trudny, na ludzki sposób, i byłem bardzo zadowolony, że zabrano mnie do domu, do Matki i Ojca, i mogłem usiąść w bezruchu, w bezruchu Jednego, i po prostu wznowić, zrekonstruować, a potem zmartwychwstać... tak, do innej oktawy, poza ludzkie królestwo. Ale zakotwiczyłem... posłuchajcie, co mówię... zakotwiczyłem moją esencję, moją energię, w wymiarze miłości, aby tam była, abym tam był, abym ja tam był, aby wszystko, co mam do zaoferowania, było tam w prawdziwej ekspansji mojej istoty. I byłoby to tam dla was, z wami. I żebyście, kiedy będziecie szukać, zobaczyli to, poszli tam i przyszli i połączyli się ze mną, tak jak ja łączę się z wami.

Nadszedł czas. Jesteście już odrodzeni, i tak, jesteście odrodzeni w świecie, który może wyglądać znajomo, a może być zupełnie obcy. To jest przygoda! To nie jest tylko służba dla naszej Matki bycia w formie, to jest nasza przygoda, radość, zabawa. I wiecie, są gry, szczególnie w waszej kulturze, gdzie gry są naprawdę dość zacięte... cóż, nie tak złe jak wyścigi rydwanów, ale wciąż dość zacięte... ta rywalizacja, a w zespołach kolegialność i wspólne poczucie celu.

Wy, wy gracie w grę o życie, gracie w grę o stworzenie Nowej Ziemi i nie ma bardziej ekscytującej przygody. Rzeczą, która trzymała mnie przy życiu, kiedy chodziłem po planecie jako Jezus, poza moją ukochaną, moją rodziną, moimi przyjaciółmi, moimi uczniami, nawet moi wrogowie dawali mi energię... tym, co trzymało mnie przy życiu była wizja. Wiedziałem, dlaczego tam byłem i dlaczego nadal tam jestem, i tutaj, i wszędzie indziej... i tak samo jest z wami. Czasami mówicie do mnie: "Panie, jestem zmęczony i mam dość." A innym razem mówisz: "Jestem zdumiony i podekscytowany". Jestem z tobą we wszystkich tych obszarach.

To, o co was proszę, nie tylko w tym czasie przerwy... bo tak, czyż nie jest to święta sobota... jest to czas przerwy, aby udać się w pustkę, w martwy punkt, w serce Jednego. Idźcie do nieruchomego punktu i usiądźcie ze mną, proszę, i pozwólcie waszym marzeniom, waszym kreacjom tego, co wybieracie w waszej boskiej wolnej woli, narodzić się, przynieść i współtworzyć z Gają, z królestwami, z żywiołami i ze sobą nawzajem... i z pewnością z waszą gwiezdną rodziną, która i tak jest bardzo obecna. Przyjdźcie i twórzcie ze mną w nieruchomym punkcie, w nicości i we wszystkim. A potem razem, ręka w rękę, ramię w ramię, kontynuujmy. Kontynuujmy, aby dokończyć pracę, aby przeżyć przygodę, którą zaczęliśmy tak dawno temu... i to jest tylko jedno życie, o którym mówimy, bo było ich wiele.

Pozwólcie, aby to poczucie, to głębokie, głębokie poczucie i wiedza o odrodzeniu, o zmartwychwstaniu, o czystym zdumieniu, pozwólcie, aby to was przeniknęło; pozwólcie, abym się tym z wami podzielił, pozwólcie, abyśmy się tym podzielili, ponieważ to jest to, co jest potrzebne. Jesteście zasilani paliwem z naszych serc do waszych; jesteście zasilani miłością w każdej chwili każdego dnia... nie wyłączajcie tego. A kiedy jesteście zmęczeni, odpocznijcie i pozwólcie nam kontynuować napełnianie was, ponieważ ukochani, wy i my nie zamierzamy przegapić tej nowej przygody.

Nowa Ziemia, Gaja we własnej osobie, przyzywa. Teraz, jak myślicie, do kogo ona mówi? Jesteśmy w pełni świadomi jej obecności. Ona jest z naszego królestwa, tak, jak wy, w fizycznej formie. Do kogo Gaja mówi? Do ludzi! Tak więc, nie panikujmy, nie działajmy w strachu, zmiana jest stała i nadejdzie. Ale kiedy jest ona podejmowana w świętym, boskim partnerstwie, w kochającym towarzystwie, wyniki są dosłownie tym, co ludzie uważają za cudowne. Nie lekceważcie swojej zdolności do współtworzenia. Właśnie zaczęliście się podłączać, i słodkie anioły światła, macie narzędzia, macie formuły, macie energię, jesteście zatankowani i gotowi do działania, i nie pozwolimy, aby ten zbiornik paliwa został wyczerpany.

Wyłaniajmy się jako jedna rodzina, jedno serce, jedno serce-byt w miłości, w zachwycie, w radości. Niech smutek będzie tylko odległym wspomnieniem.

Idźcie z moją miłością i dzielcie moje podniecenie, przyjdźcie do punktu bezruchu i dołączcie do mnie. Żegnaj.

Channeled by Linda Dillon
©2020 Council of Love, Inc.
https://counciloflove.com/

Ten channelingowany materiał jest chroniony prawem autorskim. Zapraszamy do dzielenia się nim pod warunkiem, że zostanie on wykorzystany w całości, że nie zostaną dokonane żadne zmiany, że będzie on darmowy i że zostanie zamieszczona informacja o prawach autorskich, informacja o kanale, link do strony internetowej i to oświadczenie. [Pełne warunki praw autorskich na stronie https://counciloflove.com/copyright-notice/]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz