5 grudnia 2020 r., Steve Beckow
7 listopada 2020 roku Matka Boska dała nam naszą misję:
"Ta pauza daje wam czas, czas krytyczny, aby wejść głęboko w wasze serce i naprawdę zbadać, co tam leży. Ta Pauza, którą wam daję, daje wam czas na bycie obserwatorem. Zrobiliście uczestnika; teraz bądźcie obserwatorami i patrzcie na zachowania, patrzcie na postawy, patrzcie na dobroć, na słodycz, na uczciwość". (1)
To nie może być zaskoczeniem dla wielu czytelników. Już od dłuższego czasu oczyszczamy, oczyszczamy i odpuszczamy.
Ostatnio zagłębiłem się głęboko w moje serce i zobaczyłem wrogość i samozadowolenie, które tam leżały. To było dla mnie dość szokujące. To nie pasowało do mojego wyobrażenia o sobie.
Ale to wyjaśnia, dlaczego mam trudności z odczuwaniem współczucia. A może powinienem powiedzieć, że głęboko odczuwam współczucie. Zależy mi na tym, żeby "zachować pozory". Ale to tylko pozory.
OK, to na pewno mnie wstrząsnęło. Czy to jest ten rodzaj samokontroli, o który prosi nas matka?
Aby w pełni zrozumieć tę prośbę, musimy dodać do niej to, co Matka powiedziała wcześniej o swoim tsunami miłości w tej chwili nigdy nie było tak obfite. Energie wspierają nas w pozbyciu się wszystkich naszych starych śmieci, niechęci, bagaży itp., podnosząc nas tam, gdzie to, co wcześniej miało znaczenie, już nie ma znaczenia.
Możemy myśleć o tym, że sztuka się skończyła, bohaterowie przychodzą na scenę, by się ukłonić. Postacie nie niosą urazy z iluzorycznej sztuki. A jednak to życie też jest iluzoryczną sztuką. Dlaczego mielibyśmy przenosić urazy do przodu? Matka wyjeżdża; lains:
"To jest twój czas, aby przyjść do siebie i przebaczyć sobie za sprawiedliwe postawy, za winę, wstyd i winę... a potem, aby przebaczyć wszystkim zaangażowanym. A potem, aby odwrócić stronę, nie przez przemoc, nie przez dezinformację lub dezinformację, ale twierdząc, że twój współtwórczy, ludzki, gaian, anielski, gwiazdkowy, twoja twórcza moc, aby przynieść światy, które działają." (2)
Jeśli to, jak się czujemy, jest dla nas najważniejsze, czy kiedykolwiek zatrzymaliśmy się, jak w tej Pauzie, aby przyjrzeć się, jak to jest czuć niechęć? Żeby nienawidzić? (Absolutnie okropne.) A jednak robimy to sobie.
Ktoś porównał to do picia trucizny i nadziei, że ta druga osoba umrze. Jako karzeł miotu, spędziłem dużo czasu robiąc dokładnie to.
Jak to działa? Nigdy nie działało. Nigdy jednak nie rozszerzyłem swojej świadomości do poziomu, na którym wyraźnie widziałem, co robię, a czego nie.
I czułem, że zyskuję na wartości, ciągnąc za sobą swoje urazy, więc nie miałam motywacji, by patrzeć.
Wszystkie te mniej niż ewolucyjne zachowania osiągnęły już koniec drogi.
Jeśli chcę iść naprzód, muszę zostawić to wszystko za sobą. Jak pokonana armia oddająca swoją broń, czuję się nagi i bezbronny, niepewny tego, co będzie dalej, ale po prostu cieszę się, że walka się skończyła.
Przypisy
(1) "Universal Mother Mary - My Divine Pause and the American Elections", 7 listopada 2020 r., na stronie https://goldenageofgaia.com/2020/11/07/linda-dillon-universal-mother-mary-my-divine-pause-and-the-american-elections/.
(2) Loc. cit.
Absolutnie nic nie jest tym, czym wydaje się być, ponieważ prawdziwa natura rzeczy pozostaje głęboko ukryta pod pozorami rzeczywistości.
sobota, 5 grudnia 2020
Koniec drogi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz