Dla miłośników astronomii na całym świecie grudniowa wielka koniunkcja była nie lada gratką. Na zdjęciu przygotowania do obserwacji i nagrań zjawiska astronoma  Blake'a Estesa w Kalifornii.
Foto: Rodin Eckenroth / Getty ImagesDla miłośników astronomii na całym świecie grudniowa wielka koniunkcja była nie lada gratką. Na zdjęciu przygotowania do obserwacji i nagrań zjawiska astronoma Blake'a Estesa w Kalifornii.

W najdłuższą noc roku 21 grudnia na niebie można było zaobserwować tzw. wielką koniunkcję Jowisza i Saturna. Planety ustawiły się prawie na jednej linii z Ziemią. Ostatnio tak blisko siebie były w 1623 r.

Wielka koniunkcja Jowisza i Saturna to wyjątkowe rzadkie wydarzenie. W XVII wieku do takiego zjawiska doszło za dnia i planet nie dało się dostrzec. Moment, kiedy taką koniunkcję można byłoby obserwować, miał miejsce także w roku 1226, ale wtedy nikt nie znał jeszcze teleskopów.

Oto nagranie, jakie dostaliśmy od pana Zbigniewa Zająca, który uchwycił wielką koniunkcję w Poznaniu:

"Wielkopolska miała szczęście do czystego nieba i nawet w zanieczyszczonym światłem Poznaniu bardzo dobrze było widać Gwiazdę Betlejemską" - napisał autor.

Tym razem za ich pomocą można było jednocześnie dostrzec pasy chmur na Jowiszu i pierścienie Saturna. Planety tak szybko się od siebie nie oddalą, będą widoczne w bliskim "sąsiedztwie" jeszcze przez kolejne dni.

Wielka koniunkcja - na czym polega to zjawisko
Foto: Maria Samczuk / materiały prasoweWielka koniunkcja - na czym polega to zjawisko

Następna okazja, by zobaczyć Jowisza i Saturna tak blisko siebie, zdarzy się w 2080 r., czyli za 60 lat - zapowiada Amy C. Oliver, rzeczniczka Centrum Astrofizyki Harvard-Smithsonian w rozmowie z "New York Timesem". To oznacza, że choć tym razem czas oczekiwania będzie krótszy niż ostatnio, to dla większości dorosłych ludzi jest to jedyna okazja w życiu, by przeżyć to zjawisko.