sobota, 4 lipca 2020

Dla kogo pracuję? Uhhh ... Ummmm



4 lipca 2020 r., Steve Beckow


Jak mogę przekazać tę wiadomość innym - moim pracownikom, bankowi itp. - że pracuję z archaniołem? Bez zamykania się, to znaczy. Zapytałem Michała i oto jego odpowiedź.

Archanioł Michał w osobistej lekturze ze Stevem Beckowem przez Lindę Dillon, 13 maja 2020.

Steve: Jak mam powiedzieć moim pracownikom, przekonać moich pracowników, bank i wszystkich innych, że pracuję z Archaniołem? (Śmiech) Pomyślą, że oszalałem!

Archanioł Michał: Nie martwię się o to.

Steve: Nie, wiem, czy nie dlatego, że żyjesz w błogości!

AAM: Cóż, co to znaczy, że ty też nie żyjesz w błogości?

Steve: Cóż, do tego czasu mam nadzieję, że będę!... Bo będę tego potrzebował!

AAM: To, o co prosisz, to rozeznanie, co ludzie mogą myśleć jako cienka linia. Więc nie, nie wchodzisz do banku i po prostu mówisz, "pracuję z Archaniołem", bo cię zamkną!

Jednak w miarę jak rozwijają się relacje, jak buduje się zaufanie do pewnych osób, kiedy ktoś mówi do ciebie "skąd masz te pomysły" w bardzo wnikliwy sposób i w bardzo uzasadniony sposób, odnosisz się po prostu do tego, że słuchasz swojego serca i słuchasz tego, co Boskie i że słuchasz swoich przewodników i opiekunów.

Nie ma potrzeby... Ja nie potrzebuję rozgłosu i wy też nie! Ale powiedzmy to sobie bardzo jasno (nie, wiemy, że nie chcecie być na pierwszej stronie jakiegokolwiek ekranu z wiadomościami), ale ponieważ rzeczy się zmieniają, jak to nazwiemy, nowa świadomość, podwyższona świadomość, rzeczywistość międzywymiarowa - bo o tym naprawdę mówimy - ponieważ to naprawdę zakotwiczy, nie tylko w sercu, ale w wzorcach myślowych, wzorcach zachowania ludzi, idea pracy z Archaniołem będzie w rzeczywistości powszechna.

To poczucie podziału w rzeczywistości dość szybko zniknie. Idea bóstwa karzącego, z którym trzeba zrobić sobie przysługę, przysługę curry, zmieni się w prawdziwe poznanie tego, co zawsze miało miejsce, czyli partnerstwa.

Wiedzą państwo, że oświadczyliśmy, matka oświadczyła, ja oświadczyłem, wielu z nas oświadczyło, że nasze partnerstwo w starej szkole było błaganiem o pomoc. Było to pragnienie, aby zająć się małymi, bezbronnymi dziećmi.

Teraz weszliście w inną sferę życia, w której pracujecie z nami. Teraz nie oznacza to, niech mi będzie wolno wyrazić się jasno, że nie zajmujemy się wami i nie dbamy o was.

Ale to tak, jak w przypadku młodego człowieka, że robimy rzeczy razem, abyście w pełni zdawali sobie sprawę, że jesteście w stanie realizować i pracować z nami, obok nas jako partnerzy, a nie jako dzieci.


Ma podobny dylemat i w zasadzie się nie pytałem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz