niedziela, 9 grudnia 2018

CZARNA okładka The Economist prognozą na 2019 rok.





 



Czasopismo w grudniu publikuje swoje przewidywania , 
jak będzie wyglądał świat w nadchodzącym roku.

Sympatycy  spiskowej praktyki dziejów próbują odszyfrować, co szykują "głębokie państwa"
lub rządy finansistów.

Tegoroczna czarna okładka już porusza wyobraźnię
komentatorów z tzw. mediów alternatywnych.

Ciekawi mnie jakie Ty,
 Kolego/Koleżanko z internetowego podwórka,
 będziesz miał/a pierwsze skojarzenia.

Oczywiście podzielę się swoimi.

Od kilku lat jesteśmy informowani o przewidywanym wielkim resecie świata polityki .
Zmiana systemu finansowego , 
III wojna światowa 
i pełna kontrola ludzkich zachowań.

Czyli czarna dziura , 
czarna magia 
i czarny papież...

Matrix święci triumfy...

Ale , ale...
Moje pierwsze skojarzenie jest inne.
Pamiętacie tablicę w podstawówce?
Czarna.
I biała kreda.
I twórczość uczniaków.
Jakże nieraz zaskakująca dla nauczycieli
i dla rówieśników.

Dlatego uważam, że 2019 rok będzie taki,
 jaki narysujemy.


Nie bójmy się terrorystów 
z mediów propagandy strachu ciemności.

Malujmy swoje marzenia.
Za wyjątkiem tych czarnych.



3 komentarze:

  1. Myślę ,ze warto popatrzeć na poprzednie okładki "The Economist" szczególnie ciekawa jest okładka na 2017 rok.Z kolei okładka na 2018 pokazuje bardzo wiele dróg i bardzo wiele tematów, a ta 2019 jest rzeczywiście bardzo niepokojąca....
    generalnie pustka
    https://www.google.pl/search?q=ok%C5%82adki+the+economist&dcr=0&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=2ahUKEwjX1Izv1pPfAhVQKFAKHUmlDEkQsAR6BAgFEAE&biw=1320&bih=698#imgrc=Bh4FKffo0_EmLM:

    OdpowiedzUsuń
  2. A moje odczucia w tej kwestii, to upadek ciemności, czyli ciemnych sił dotychczas rządzących nami i światem.

    Wg mnie wszystko jest albo powinno być białe, albo czarne, szarość i inne odcienie to tylko matrixowe wpojone w naszą podświadomość kolory.

    Białe, czyli Światłość zabija czarne, ale czarne nie ma mocy zabić bieli światła, może tylko iluzorycznymi sztuczkami je przysłonić.

    Czarną kartę my sami możemy zapisać białą kredą, tym co nosimy w swoich sercach.

    Niech więc każdy z nas zapisuje, to co czuje jego serce.

    Moje na pewno nie chce i nie nosi w sobie czerni i matrixowego czarnowidztwa.

    Mój świat był, jest i będzie nadal w bieli, pięknych kolorach miłości i dobroci jaką otrzymałam jako Iskra ŹRÓDŁA.

    I tego wszystkim Istotom Iskrom ŹRÓDŁA z głębi serca życzę.<3

    SłowiAnka
    .

    OdpowiedzUsuń
  3. mi kojarzy sie z flagą ISIS

    OdpowiedzUsuń