Kanał: Pamela Kribbe
Drodzy mężczyźni i kobiety,
Jestem
głosem Ziemi. Witam was wszystkich; witam was, którzy jesteście w tym
małym kręgu ludzi. Poczujcie jak wasze ciała się rozluźniają, jesteście
przeze mnie niesieni. Jestem duszą Ziemi, świadomością, która przenika
naturę, a więc także ciebie, ponieważ jako istota ludzka jesteś częścią
natury.
Wszystkie komórki twojego ciała, wszystkie mięśnie,
organy, krew, oddychają rytmem mojej duszy. Jesteś ze mną połączony,
nawet jeśli większość ludzi nie jest tego świadoma. Poczuj teraz to
połączenie; poczuj mój rytm, mój oddech. Ponadto, jeśli jesteś kobietą,
jesteś głęboko połączona z moim sercem, sercem Ziemi. Jestem kobiecą
świadomością; łączę wszystkie rzeczy. Przez kamienie, rośliny,
zwierzęta, ludzi płynie prąd mojej świadomości. Łączę i rodzę; odżywiam i
pielęgnuję.
Ale nie lekceważ mnie; mam też w sobie wielką siłę.
Potrafię wywoływać trzęsienia ziemi, fale pływowe i erupcje wulkanów. To
są moje siły żywiołów, nigdy nie agresywne i skupione na niszczeniu,
ale raczej na celowym przywracaniu równowagi. To, co powoduje, że żyjesz
w największej nierównowadze na tym świecie, to generowanie przez
ludzkość tak dużej ilości energii mentalnej, która wpływa na całą
Ziemię. Energia głowy może być surowa i często jest wrogo nastawiona do
podstawowych ruchów samego życia.
Wszyscy zinternalizowaliście tę
mentalną energię. Ale proszę, nie zrozumcie mnie źle: myślenie jako
zdolność istoty ludzkiej jest dobrą i cenną umiejętnością, a kiedy jest
połączone z sercem i duszą, myślenie daje wiele możliwości i twórczych
mocy. Ale jeśli myślenie jest oddzielone od samego życia i nie
rozpoznaje już i nie docenia świadomości we wszystkich żywych istotach,
to sprowadza cię z właściwej drogi. Myślenie staje się wtedy oddzielone
od całości i staje się brutalne, niezależnie od tego, czy jest świadome
tej przemocy, czy nie.
Kiedy jesteś kobietą, masz w sobie żeńską
energię, ale masz też w sobie męską energię, tak jak mężczyźni mają w
sobie żeńską energię. Jako dusza jesteś uniwersalna, co oznacza, że masz
w sobie obie energie. Jednak jako kobieta masz pewien dostęp do
żeńskiej energii, który nie jest dany mężczyźnie. Podobnie jak ja, masz w
sobie moc łączenia się ze wszystkim, co manifestuje się na Ziemi i
pielęgnowania jedności.
Tak samo jak ja, macie w sobie moc
tworzenia jedności i jest to moc waszego serca. Wy, do których mówię,
macie otwarte serca i chcecie złagodzić cierpienie na świecie. Jesteście
połączeni z jednością wszystkiego i czujecie w swojej duszy pragnienie
przyczynienia się do przywrócenia równowagi na Ziemi i ludzkości. To
jest twoje powołanie.
Ale jednocześnie jesteś również istotą
ludzką, która wcieliła się tutaj i została zanurzona w tej ziemskiej
rzeczywistości. Zagubiłeś się i wykoleiłeś tutaj, a łącząca moc, którą
nosisz w sobie, może mieć bardzo bolesną stronę. Jest w tobie intensywna
tęsknota za połączeniem, pragnienie bycia uzdrawiającą obecnością w
każdym związku. Jesteś jak anioł tutaj na Ziemi, który jest powołany do
szerzenia światła, ale jesteś także człowiekiem, ludzkim dzieckiem.
Jesteś uszkodzony emocjonalnie i widzę, że łącząca, łącząca moc w tobie
sprawiła ci najwięcej bólu. Byłeś nią niestety rozczarowany.
Nie
każdy może otrzymać to, co masz do zaoferowania. Nie każdy może podążać
za twoją głębią, twoją przenikliwą wizją i twoim światłem, a to cię
rani. Temat ten odgrywa się zarówno w relacjach osobistych, jak i w
pracy i kreatywnych przedsięwzięciach. Chcesz manifestować ze swojej
duszy i jest to głębokie pragnienie, które pochodzi z twojego wnętrza.
Jednocześnie jednak musisz radzić sobie z oporem w ludziach i
otaczającym cię świecie, który odrzuca cię z powrotem do siebie. I wtedy
zastanawiasz się: "Dlaczego to nie działa? Czy jestem tu we właściwym
miejscu? Co ja tu robię?"
To smutna i bardzo trudna sytuacja, w
której się znajdujesz, ponieważ często zaprzeczasz własnemu światłu i
wątpisz w swoją prawdziwą naturę. Chcę wyciągnąć do ciebie rękę,
ponieważ niezwykle ważne jest, abyś nadal wierzył w swoje światło i jego
przeznaczenie. Twoje światło przyczynia się do całości; nie chodzi
tylko o ciebie jako jednostkę.
Zostałeś powołany do bycia tutaj
na Ziemi i odpowiedziałeś na to wezwanie z poziomu duszy. Jednak trudno
jest pamiętać, po tym jak stajesz się człowiekiem, dlaczego tu jesteś.
Musisz przypomnieć sobie, że twoje światło jest czyste i prawdziwe; że
pochodzi ze źródła miłości i pragnienia prawdy i otwartości.
Jeśli
jesteś kimś, kto czuje to pragnienie zjednoczenia, miłości i prawdy, to
przede wszystkim ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że jesteś inny i że
wnosisz coś nowego. Podczas gdy dziecko robi wszystko, aby się
dostosować, aby pasować, należeć i być chronionym, w twojej duszy jest
coś, co jest sprzeczne z tym pragnieniem i nie chce dostosowywać się do
starych struktur, do energii, które tłumią i ukrywają. Chcesz zrzucić
zasłonę starego i przebić się przez nią. Jest to w tobie impuls, który
sięga bardzo głęboko i nigdy nie będziesz w stanie mu zaprzeczyć.
Możesz
zobaczyć, jak to się dzieje. Dziecko w tobie szuka ochrony i
bezpieczeństwa, ale nie może ich znaleźć w środowisku opartym na starych
energiach, więc zawsze czuje się samotne i bardzo bezbronne. Jednak to
właśnie w tych momentach jesteś powołany - jako dusza, Anioł w tobie -
aby chronić to dziecko i pielęgnować je, jednocześnie pozwalając swojemu
wewnętrznemu światłu świecić jak prekursor: ktoś, kto przynosi coś
nowego.
Wymaga to potężnego wewnętrznego przebudzenia, abyś mógł
objąć swoje wewnętrzne dziecko, aby mogło być wolne od potrzeby uznania i
docenienia ze strony świata zewnętrznego. Uznanie i docenienie ze
strony innych może być wzmacniające, ale tylko wtedy, gdy najpierw
dostrzeżesz swoją własną wartość. Wtedy twoja wewnętrzna wartość łączy
się z tym, co otrzymujesz od innych. Jeśli jednak nie cenisz siebie i
zbytnio szukasz zewnętrznego potwierdzenia, wywierasz presję na
wewnętrzne dziecko, by dostosowało się do starej roli kogoś, kto się
dostosowuje, kto tak naprawdę się nie pokazuje.
Musi nadejść
moment, w którym porzucisz potrzebę aprobaty innych i staniesz sam i
staniesz w obronie siebie. I to musi się w końcu wydarzyć, ponieważ jest
to jedyny sposób, w jaki możesz naprawdę być sobą w tej rzeczywistości i
zamanifestować powołanie swojej duszy. Kiedy to robisz, wycofując swoją
energię ze świata zewnętrznego i całkowicie skupiasz się na ochronie i
odżywianiu swojego wewnętrznego dziecka, stajesz się większy. A kiedy to
robisz, energia twojej duszy staje się bardziej namacalna i manifestuje
się w tym świecie.
Ważne jest również, aby wiedzieć, że nie
wszyscy są gotowi na twoje światło. Musisz być dostrojony, poprzez
połączenie ze swoim wewnętrznym dzieckiem, aby wiedzieć, gdzie dobrze
jest pozwolić swojemu światłu płynąć i gdzie może ono zostać odebrane.
Kończąc,
proszę cię, abyś przez chwilę rozważył ten obraz. Wyobraź sobie, że w
twoim sercu płonie światło - wewnętrzne słońce - i zejdź do tego światła
ze swoją świadomością. Wyobraź sobie, że w twoim brzuchu mieszka
dziecko, które wie i czuje się błogosławione i chronione przez twoje
światło słoneczne. Najgłębszym pragnieniem twojego wewnętrznego dziecka
jest to, abyś był świadomy, że jesteś wspaniały i cenny. Poczuj
połączenie między sercem a brzuchem.
Weź teraz jakąś codzienną
sytuację w swoim życiu, co do której masz pytania, coś, co wywołuje u
ciebie dezorientację. Wyobraź sobie, że stoisz w środku tej sytuacji ze
świadomością skupioną w sercu. Twoje serce jest otwarte i gotowe do
połączenia się na zewnątrz, ale wyczuwasz również, że twoje wewnętrzne
dziecko znajdzie się w sytuacji, która nie może go w pełni przyjąć.
Przyjrzyj się uważnie sytuacji i wyczuj, czy twoje światło może wpłynąć
do tej sytuacji, czy może być tam dobrze odebrane i czy twoje wewnętrzne
dziecko czuje się tam komfortowo i bezpiecznie. Jeśli czujesz, że twoje
światło nie może być dostatecznie odebrane przez określoną sytuację lub
przez określonych ludzi, to wiedz, że nie jest to dla ciebie. Jest to
kwestia bycia dostrojonym do sytuacji i możesz się z niej wycofać, jeśli
nie jest dla ciebie odpowiednia.
Dawaj swoje światło ludziom,
sytuacjom, które mogą je docenić i wchłonąć. Wtedy twoje światło płynie z
łatwością i otrzymujesz je z powrotem na wiele sposobów. I taka jest
intencja: równowaga jest intencją. To nie jest tak, że jesteś tylko
dawcą; chodzi o pożywienie, które zatacza pełne koło. To, co dajesz,
otrzymasz z powrotem, jeśli będziesz dawać z szacunkiem dla siebie i
własnych ograniczeń.
Jest to bardzo ważna lekcja dla wrażliwych
osób, które łatwo dostrajają się do innych i mają tendencję do dawania
zbyt wiele. Bądź świadomy tego, kim jesteś, swojej wielkości i tego, że
nie każdy może cię przyjąć; że nosisz w sobie wewnętrzne dziecko, które
zostało zranione i które potrzebuje opieki i ochrony. Kiedy zdasz sobie z
tego sprawę, wszystko się zmieni; staniesz mocniej w sobie i będziesz
promieniować światłem.
Dziękuję bardzo za uwagę.
© Pamela Kribbe
Translation by Maria Baes and Frank Tehan
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz