18 kwietnia 2022 - Steve Beckow
W tym artykule chciałbym przyjrzeć się fragmentom wypowiedzi Śri Ramakrishny, w których odnosi się on do życia w Transcendencji.
Fragmenty te były najwcześniejszymi wzmiankami, jakie przeczytałem, które podnosiły możliwość, że istoty nadal żyją (1) z nienaruszoną indywidualnością (2) w Transcendencji.
Po pierwsze, Śri Ramakriszna umieszcza Narendratha Guptę, późniejszego Swamiego Vivekanandę, w Transcendentalu. Jest on jednym z Siedmiu Mędrców. Ramakriszna zaprasza go, by dołączył do niego na Ziemi:
"Pewnego dnia, pogrążony w samadhi, Ramakrishna stwierdził, że jego umysł wznosi się wysoko, wykraczając poza fizyczny wszechświat słońca, księżyca i gwiazd, i przechodząc do subtelnego regionu idei.
"W miarę wznoszenia się, formy bogów i bogiń pozostawały za nim, a on przekraczał świetlistą barierę oddzielającą wszechświat zjawiskowy od Absolutu, wchodząc ostatecznie w sferę transcendentalną.
"Ramakrishna zobaczył tam siedmiu czcigodnych mędrców pogrążonych w medytacji. Pomyślał, że w mądrości i świętości musieli oni przewyższać nawet bogów i boginie, a kiedy podziwiał ich wyjątkową duchowość, zobaczył, że część niezróżnicowanego Absolutu została niejako skondensowana i przybrała postać Boskiego Dziecka.
"Wspiąwszy się na kolana jednego z mędrców i delikatnie obejmując jego szyję swoimi miękkimi ramionami, Dziecko szepnęło mu coś do ucha, a na ten magiczny dotyk mędrzec obudził się z medytacji. Wpatrywał się półotwartymi oczami w cudowne Dziecię, które z wielką radością powiedziało: "Schodzę na ziemię. Czy nie pójdziesz ze mną?".
"Mędrzec łagodnym spojrzeniem wyraził zgodę i pogrążył się w głębokiej duchowej ekstazie. Ramakrishna ze zdumieniem zauważył, że maleńka część mędrca zstąpiła na ziemię, przybierając postać światła, które uderzyło w dom w Kalkucie, gdzie mieszkała rodzina Narendry, a kiedy zobaczył Narendrę po raz pierwszy, od razu rozpoznał go jako inkarnację tego mędrca. Przyznał również, że Boskie Dziecko, które spowodowało zstąpienie risziego [lub mędrca], to nikt inny jak on sam." (1) [podkreślenie moje].
"Widział, jak część niezróżnicowanego Absolutu została niejako skondensowana i przybrała postać Boskiego Dziecka". Jesteśmy w Transcendencji, a jednak jest coś więcej, co Ramakrishna nazywa "Absolutem".
Przypomnijcie sobie słowa Michała:
Archanioł Michał: Teraz, kiedy już przez to wszystko przeszedłeś, pomyśl o tym, że jest to zawarte w bańce, wyjdź poza bańkę, tam właśnie jesteśmy.
Steve: Aah. A więc przestrzeń transcendentalna.
AAM: Tak. Ale czasami także przestrzeń - teraz naprawdę cię zdezorientujemy - przestrzeń pomiędzy przestrzeniami.
Często zajmujemy przestrzeń pomiędzy przestrzeniami. Pochodzimy ze Źródła. (2)
Tak więc rozróżnia się pomiędzy Transcendentalnym a przestrzenią poza, przestrzenią pomiędzy przestrzeniami, Źródłem, Absolutem.
Z tej przestrzeni Absolutu Bóg-Dzieciątko połączył się i zbliżył do Mędrca, sam będąc na poziomie Transcendentalnym. Jestem skłonny założyć się, że słyszymy, w jaki sposób Bóg zstępuje jako awatar, zamknięty w jednym ciele za drugim, w miarę jak zstępuje wymiarowo.
Do czasu moich rozmów z Archaniołem Michałem, ten fragment z Ramakrishny i następny były jedynymi wzmiankami, o których wiedziałem, a które wskazywały na ludzi żyjących w Transcendencji.
Ten następny fragment ze Śri Ramakriszny był ważny, ponieważ wspominał o wielu jego uczniach, niemalże społeczności, wszyscy żyli w Transcendencji lub w jej pobliżu. Kontynuuje on:
"Miałem wiele niesamowitych wizji. Miałem wizję Niepodzielnego Satchidanandy [Boga, Absolutu]. Wewnątrz niego zobaczyłem dwie grupy, między którymi był płot. Po jednej stronie byli Kedar, Czuni i inni wielbiciele, którzy wierzą w Osobowego Boga. Po drugiej stronie była świetlista przestrzeń przypominająca stertę czerwonego pyłu ceglanego. Wewnątrz niej siedział Narendra pogrążony w samādhi. Widząc go pochłoniętego medytacją, zawołałem głośno: "Och, Narendra!". Otworzył nieco oczy. ... Kedār, wierzący w Osobowego Boga, zerknął i uciekł z dreszczem. " (3)
Tak więc, istniejąc wewnątrz Absolutu, Śri Ramakrishna widzi Dwoistość i Transcendentalność.
Tak jak my, aniołowie, Narendranath i inni Iśvarakotis, czyli wiecznie doskonali, zeszli z Transcendentalnego.
"Narendra, Bhavanath, Rakhal i wielbiciele tacy jak oni należą do grupy nityasiddhas [wiecznie doskonałych]; są oni wiecznie wolni. Praktyka religijna z ich strony jest zbędna." (4)
A więc istnieje indywidualne życie poza wymiarami, co potwierdzają dowody pochodzące od awatara (Śri Ramakrishna) i archanioła (Michał).
Wczorajsze przyznanie się Michała rozszerza ten obraz jeszcze bardziej:
"My [aniołowie] zajmujemy często przestrzeń pomiędzy przestrzeniami. Pochodzimy ze Źródła". (5)
Jeśli oznacza to, że aniołowie pochodzą z Absolutu, to mamy dowód na to, że indywiduacja utrzymuje się nawet tam. Tym samym upada ostatni filar współczesnej teorii oświecenia - że tracimy indywidualność, gdy jesteśmy zjednoczeni z Jednią.
I oczywiście eksploduje to, co mówi ona o tym, kto tu jest i kim my jesteśmy.
(Ciąg dalszy w części 5).
Przypisy
(1) Swami Nikhilananda, przeł. Vivekananda: The Yogas and Other Works. Nowy Jork: Ramakrishna-Vivekananda Center, 1953, 14.
(2) "Archangel Michael on the Angelic Kingdom", 13 czerwca 2014 r., na stronie http://goldenageofgaia.com/2014/06/13/archangel-michael-on-the-angelic-kingdom/.
(3) Paramahansa Ramakrishna w Nikhilananda, Swami, przeł. The Gospel of Sri Ramakrishna. New York: Ramakrishna-Vivekananda Center, 1978; c1942, 810. (dalej GSR.)
(4) GSR, 279.
(5) "Archangel Michael on the Angelic Kingdom", 13 czerwca 2014 r., na stronie http://goldenageofgaia.com/2014/06/13/archangel-michael-on-the-angelic-kingdom/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz