Francuski dysydent intelektualny i zdecydowany krytyk masowej migracji Eric Zemmour przeniósł się do zaledwie pięciu punktów Emmanuel Macron przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
Sondaż Harris Interactive stwierdza, że w hipotetycznym starciu z francuskim przywódcą, Zemmour uzyskałby 45% głosów do 55% Macrona.
Jest to dość znaczący wynik, biorąc pod uwagę, że Zemmour nie ma żadnego doświadczenia w sprawowaniu funkcji publicznych i jest znany niemal wyłącznie ze swoich kontrowersyjnych opinii na temat islamu, imigracji, feminizmu i tego, co nazywa "ideologią gejowską".
Jak już wcześniej podkreślaliśmy, Zemmour wezwał do "ponownego zdobycia siłą" osławionych islamskich gett, które są rutynowo sceną przemocy i masowych zamieszek.
Francja obawia się banlieues są przedmieścia na obrzeżach dużych miast kontrolowanych przez duże grupy muzułmańskich gangów, które atakują policjantów, załogi strażackie i pracowników pogotowia ratunkowego, którzy zapuszczają się w ten obszar.
"Myślę, że rekonkwistę przeprowadzamy siłą" - powiedział Zemmour. "Ponadto, aby dokonać rekonkwisty, pojawia się problem liczby ludzi".
"Sądzisz - jesteś większym humanistą niż ja - sądzisz, że możemy zjednać sobie ludzi za pomocą edukacji".
To już jest coś. Dla kontekstu Zemmour otwarcie mówi o Wielkim Zastępstwie, czyni sprzeciw wobec imigracji swoją główną kwestią i nazywa feminizm i "ideologię gejowską" bronią kapitalizmu przeciwko narodowi.
Cytuj Tweeta
Europe Elects
@EuropeElects
- 22 g.
Francja, sondaż Harris Interactive:
Dogrywka
Macron (LREM-RE): 55%
Zemmour (*): 45%.
Praca w terenie: 1-4 października 2021 r.
Liczebność próby: ~1,300
"To jest coś, w co już nie wierzę. Myślę, że od pewnej liczby - wie pan, że to zdanie z Hegla, które ciągle powtarzam - ilość staje się jakością. Więc w tym przypadku konieczne jest odtworzenie siłą lub poddanie się".
Rozkład prawa i porządku we Francji, napędzany przez obsesję kraju na punkcie samouwielbienia i narzucania "różnorodności", stał się centralnym punktem debaty, z wyborami, które mają się odbyć w kwietniu przyszłego roku.
W zeszłym miesiącu konserwatywny kandydat na prezydenta Xavier Bertrand ostrzegł, że Francji grozi "wojna domowa" z powodu problemów z przemocą gangów i niekontrolowaną masową imigracją.
Sondaż przeprowadzony w kwietniu wykazał, że większość obywateli francuskich uważa, iż jakaś forma "wojny domowej" jest prawdopodobna z powodu nieudanego multikulturalizmu i ataków na francuską tożsamość.
Sondaż został wywołany listem podpisanym przez 1000 wojskowych, w tym 20 emerytowanych generałów, ostrzegających prezydenta Macrona przed "kilkoma śmiertelnymi niebezpieczeństwami" zagrażającymi Francji, w tym "islamizmem i hordami banlieue", co odnosi się do rozbitych przedmieść wokół dużych miast o wysokiej przestępczości i populacji imigrantów.
W przemówieniu Zemmour ostrzegł również, że 1,5 miliarda Afrykańczyków chcących przedostać się do Europy stanowi "śmierć Francji".
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz