Dwa razy w tym wieku, większa liczba Amerykanów, poproszona rocznym Gallup pytaniem ankietowym, powiedziała, że ich opinia jest bardziej zgodna z poglądem, że rząd "powinien zrobić więcej, aby rozwiązać problemy" niż z poglądem, że rząd jest "próbuje zrobić zbyt wiele rzeczy". Pierwszy raz miało to miejsce w 2001 roku, krótko po atakach z 11 września 2001 roku. Drugi raz był w 2020 roku, w samym środku strachu przed koronawirusem. Strach, pompowany nieustannie przez ludzi w rządzie, mediach i nie tylko, w tych dwóch okresach czasu pomógł doprowadzić do dużej zmiany w odpowiedziach ankietowanych. Każdego innego roku, opinie ankietowanych ludzi wychodziły z pluralizmem lub większością zgodną z poglądem, że rząd robi zbyt wiele.
Dobrze, że sondaż wskazuje, iż ludzie odzyskali skłonność do ograniczania rządu zamiast jego rozszerzania. Ogólnie rzecz biorąc, 52 procent ankietowanych we wrześniu stwierdziło, że rząd robi zbyt wiele, w porównaniu z 43 procentami, które stwierdziły, że powinien robić więcej. W ubiegłym roku liczby te były niemal odwrotne: Tylko 41 procent twierdziło, że rząd powinien robić mniej, podczas gdy 54 procent twierdziło, że powinien robić więcej.
Cieszy również fakt, że w ciągu ostatniego roku zarówno wśród Republikanów, Demokratów, jak i Niezależnych nastąpił wzrost odsetka osób twierdzących, że rząd powinien robić mniej i spadek odsetka osób twierdzących, że rząd powinien robić więcej. Zmiany te były znacznie większe wśród osób określających się jako niezależne niż wśród osób deklarujących przynależność partyjną. W rzeczywistości niezależni są jedyną grupą, dla której pogląd większościowy zmienił się w latach 2020-2021, przy czym w zeszłym roku pogląd rozszerzający działalność rządu wygrał 56 do 38 procent, a w tym roku pogląd ograniczający działalność rządu wygrał 57 do 38 procent. To prawdopodobnie więcej niż zbieg okoliczności, że ta ogromna zmiana opinii zbiegła się z zakończeniem głównych mandatów na walkę z koronawirusem w ciągu ostatniego roku w niektórych częściach Ameryki.
Wrześniowe wyniki sondażu Gallupa sugerują również, że jest powód do nadziei, iż wielu ludzi, którzy ostatnio przejrzeli na oczy i dostrzegli niebezpieczeństwo akceptacji rządowych zagarniania władzy, będzie sprzeciwiać się wysiłkom mającym na celu rozszerzenie zasięgu przymusu rządowego w imię przeciwdziałania przyszłym kryzysom.
Jednak spojrzenie na podział odpowiedzi na to pytanie ze względu na partie sugeruje, że ludzie w tych częściach Ameryki, w których znacznie więcej osób uważa się za Demokratów, mogą być gotowi na jeszcze większą ekspansję władzy rządowej. Wśród Republikanów, którzy odpowiedzieli na to pytanie we wrześniu, 80 proc. wybrało odpowiedź, że rząd powinien robić mniej, podczas gdy tylko 15 proc. wybrało alternatywę. Wśród osób niezależnych odpowiedź "rząd powinien robić mniej" została wybrana przez mniejszą, choć wciąż dużą, liczbę respondentów (57% do 38%). W przeciwieństwie do tego, wśród Demokratów zwyciężyła odpowiedź, że rząd powinien robić więcej, stosunkiem głosów 78% do 18%.
Ludzie z obszarów silnie zdemokratyzowanych zazwyczaj byli poddawani i nadal są poddawani większej liczbie rządowych mandatów w imię walki z koronawirusem niż ludzie w innych częściach Ameryki. Dobrą wiadomością dla ludzi w tych rejonach jest to, że nawet wśród Demokratów poparcie dla rozszerzania zasięgu rządu słabnie. Zła wiadomość jest taka, że jak wskazuje wrześniowy sondaż Gallupa, poparcie dla zwiększania działań rządu pozostaje w opinii większości Demokratów.
Ponadto, mając Demokratów pod kontrolą Kongresu Stanów Zjednoczonych i prezydentury, spodziewajcie się, że marsz tyranii koronawirusowej będzie kontynuowany na poziomie krajowym. Wielkim pytaniem jest, jak silnie i skutecznie politycy z obszarów o większej koncentracji wyborców republikańskich i niezależnych będą działać, aby przeciwdziałać temu zagrożeniu z Waszyngtonu.
**Autor: Adam Dick
**Source
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz