29 października 2021 r. przez Steve Beckow
Credit: starnewsonline.com
Jako student duchowości międzykulturowej, często spotykam się z ludźmi, którzy obawiają się śmierci.
Ja sam nie miałem tego strachu od czasu doświadczenia poza ciałem w 1977 roku. Strach przed śmiercią wyparowuje, gdy widzimy, że nie jesteśmy naszymi ciałami, ale czymś, co istnieje niezależnie od nich.
Częścią strachu przed śmiercią jest strach przed bólem. Dlatego jest moim przyjemnym zadaniem donieść, na podstawie moich badań nad życiem pozagrobowym, że śmierć jest bezbolesna. (1)
Twierdzenie to opieram na fragmentach takich jak te z literatury:
John Scott: Oni nie cierpią, ci ludzie, w swoim odejściu. Myślę, że czasami ich przyjaciele cierpią bardziej, gdy widzą ciało wijące się w pozornej agonii, podczas gdy w rzeczywistości duch już smakuje pierwszą wolność od bólu, lub leży w błogosławionej nieczułości. (2)
Julia Ames: Dla mnie zmiana [tzn. śmierć] była całkowicie bezbolesna. (3)
Gordon Burdick: Jestem pewien, że gdyby ludzie wiedzieli, że rzeczywisty moment przemijania nie jest nawet zauważalny, zniknąłby strach przed śmiercią, który prześladuje tak wielu ludzi. (4)
Monsignor Robert Hugh Benson: Cały proces przemiany, którego tak bardzo obawiają się ludzie na ziemi, jest procesem naturalnym, normalnym i bezbolesnym. Jest tak naturalny i bezbolesny, jak zdejmowanie okrycia wierzchniego, kiedy nie ma już dla niego zastosowania. (5)
Przypadkiem który testuje te twierdzenia jest śmiertelny wypadek. Z całą pewnością byłby on bolesny.
W rzeczywistości okazuje się, że ludzie zmierzający do śmiertelnego wypadku są usuwani ze swoich ciał przed uderzeniem.
Aby utrwalić ten obraz w naszych umysłach, oto rozszerzona relacja z wypadku samochodowego. Przedstawia wczesną akcję ratunkową. Przemieniony Mike Swain mówi nam:
"Widzę czarny samochód zbliżający się do nas. Kiedy się do nas zbliża, widzę, że za nim jedzie inny samochód. Widzę ten drugi samochód wyraźnie, ponieważ jest na środku drogi, próbując ominąć czarny samochód."
Nina [Merrington, medium channelingujące Mike'a Swaina] zatrzymała się na chwilę, po czym powiedziała: "Słońce świeci na przednią szybę czarnego samochodu i odbija się z powrotem w moich oczach. Nie widzę nic poza jasnym, srebrnym blaskiem. To mnie oślepia.
"Nagle blask zmienia się ze srebrnego na złoty. Jestem unoszony w powietrzu, przez dach samochodu. Chwytam małą Heather za rękę. Ona również zostaje wyniesiona z samochodu.
"Zostałyśmy uniesione trzydzieści stóp ponad Mini. I w jednej przerażającej sekundzie widzę, jak małe Mini i ten duży samochód zderzają się czołowo. Rozlega się hałas przypominający trzaskanie stalowych strun banjo. Małe Mini odbija się prosto z autostrady, prosto na żwirowe pobocze. W końcu zatrzymuje się w chmurze kurzu, gdy uderza w gigantyczne mrowisko....".
Nina zatrzymała się, najwyraźniej zbyt wzburzona, by kontynuować.
To, co zrobiło wrażenie na jej słuchaczach to fakt, że [ich syn] Mike [który mówi przez Ninę] nigdy nie widział drugiego pojazdu, aż do momentu, gdy srebrne światło zmieniło się na złote. On i Heather nie mieli poczucia uderzenia.
Nie doznali żadnego bólu. Tylko łagodne wzniesienie się w powietrze. "Czujemy niejasny żal, że coś takiego mogło im się przydarzyć. I oboje w pełni rozumiemy, że jesteśmy, teraz, tak daleko jak śmiertelnicy są zaniepokojeni, martwi.
"Oboje jesteśmy również świadomi, że wokół nas zaczęło się gromadzić wielu ludzi. Są ubrani w chwalebne kolory. Rozpoznajemy znajome twarze, twarze przyjaciół, którzy przeszli poza ziemię przed nami. Wciąż trzymamy się za ręce; teraz, prowadzeni przez tego, który pierwszy uniósł nas w powietrze, oboje wznosimy się ku niebu. Dryfujemy nad dwoma okrągłymi wzgórzami, znanymi jako Piersi Saby."
Rodzice słuchali z serdeczną radością, przejęci faktem, że przejście nie wiązało się ze strachem... ani z cierpieniem. (6)
Bardzo przekonywujące dla mnie i na temat bardzo ważny dla wielu ludzi.
Tak więc nawet w naszym przypadku testowym - śmiertelnym wypadku - widzimy, że śmierć jest bezbolesna dzięki interwencji lightworkerów (być może naszych przewodników) po drugiej stronie.
***
Biorąc to wszystko pod uwagę, możecie sobie wyobrazić moje zainteresowanie, gdy podczas tworzenia kompilacji przesłań Boskiej Matki natknąłem się na ten fragment jej wypowiedzi.
W związku z tragiczną strzelaniną w szkole w 2012 roku, Boska Matka powiedziała:
"Każdy z tych aniołów - człowiek, dziecko, dorosły - został przyjęty w moje ramiona, zanim doznał jakiegokolwiek zranienia". (7)
"Zanim zostały zranione w jakiejkolwiek formie". To zdaje się wskazywać na miłosierne ocalenie i bezbolesne odejście, nieprawdaż?
Brzmi to tak, jakbyśmy mogli rozluźnić nasze obawy dotyczące zakładanej bolesności śmierci.
Oczywiście nasze obawy mają również wbudowaną datę "najlepiej przed". Po wniebowstąpieniu reinkarnacja już nie występuje i zapomnimy, czego się baliśmy.
Wzniesienie to wyzwolenie, moksha, mukti. Wyzwolenie od czego? Wyzwolenie od narodzin i śmierci.
Przypisy
(1) Wyniki tych badań można znaleźć w New Maps of Heaven na stronie https://goldengaiadb.com/index.php?title=New_Maps_of_Heaven.
(2) John Scott w Paul Beard, Living On. How Consciousness Continues and Evolves After Death (Jak świadomość trwa i rozwija się po śmierci). New York: Continuum, 1981, 56. Komentatorów życia pozagrobowego można znaleźć w New Maps of Heaven, tutaj: http://goldengaiadb.com/index.php?title=New_Maps_of_Heaven.
(3) Julia [Julia T. Ames] przez W.T. Stead, medium, After Death. A Personal Narrative. New York: George H. Doran, b.d.; c. 1914, 64.
(4) Gordon Burdick w Grace Rosher, medium. The Travellers' Return. London: Psychic Press, 1968. , 60.
(5) Monsignor Robert Hugh Benson poprzez Anthony Borgia, medium, Here and Hereafter. San Francisco: H.G. White, 1968 (podyktowane w 1957 roku), 127.
(6) Jasper Swain słuchający swego przemienionego syna, Mike'a, mówiącego przez medium, w Jasper Swain, From My World to Yours: A Young Man's Account of the Afterlife. New York: Walker, 1977, 21-2.
(7) "Boska Matka: You are in the Process of Ascension", 15 grudnia 2012 na http://goldenageofgaia.com/2012/12/divine-mother-you-are-in-the-process-of-ascension/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz